odpalanie "na kable"
Moderator: luk4s7
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8463
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: odpalanie "na kable"
W przypadku HZJ/HDJ 80 faktycznie jest tak, że w momencie rozruchu na rozrusznik (i tylko rozrusznik) idzie 24V.
Ale przy odpalaniu z kabli (wspomaganiu zewnętrznym akumulatorem) należy się dopiąć jedynie do jednego akumulatora - znaczy 12V do 12V. Gdy się podepnie inaczej, znaczy minus zewnętrznej baterii do minisa pierwszego aku auta, a plus zewnętrznej do plusa drugiego aku auta, to w momencie zapięcia rozrusznika przez zewnętrzna baterię popłynie prąd zwarciowy zdolny ja rozwalić.
Zatem, jak się chce mieć przyzwoity rozruch, to trza dwie bateryjki zewnętrzne podpiąć, osobno do każdego aku w aucie.
Ale przy odpalaniu z kabli (wspomaganiu zewnętrznym akumulatorem) należy się dopiąć jedynie do jednego akumulatora - znaczy 12V do 12V. Gdy się podepnie inaczej, znaczy minus zewnętrznej baterii do minisa pierwszego aku auta, a plus zewnętrznej do plusa drugiego aku auta, to w momencie zapięcia rozrusznika przez zewnętrzna baterię popłynie prąd zwarciowy zdolny ja rozwalić.
Zatem, jak się chce mieć przyzwoity rozruch, to trza dwie bateryjki zewnętrzne podpiąć, osobno do każdego aku w aucie.
Re: odpalanie "na kable"
w instrukcji piszą, że trzeba odkręcać nakrętki zamykajace cele przy ładowaniu i rozruchu..
stosuje ktoś?
stosuje ktoś?
Re: odpalanie "na kable"
Witajcie
Na mój chłopski (czy też inżynierski - jak kto woli) rozum rację ma bardziej Rokfor32 niż Boryś - w przypadku rozwiązania Borysia w chwili rozuchu dodatkowy accu 12V bedzie równolegle podpięty do dwóch szerowych accu dających 24V. Więc z dwojga alternatyw podpiąłbym dodatkowe accu do jednego z accu Toyki równolegle (czyli 12V <-> 12V).
Pytanie tylko czy do dowolnego czy też do konkretnego (tego, który przy rozruchu ma swój minus spięty z masą auta - tak na mój rozum było by sensowniej).
Pozdrawiam
Lecchu
Na mój chłopski (czy też inżynierski - jak kto woli) rozum rację ma bardziej Rokfor32 niż Boryś - w przypadku rozwiązania Borysia w chwili rozuchu dodatkowy accu 12V bedzie równolegle podpięty do dwóch szerowych accu dających 24V. Więc z dwojga alternatyw podpiąłbym dodatkowe accu do jednego z accu Toyki równolegle (czyli 12V <-> 12V).
Pytanie tylko czy do dowolnego czy też do konkretnego (tego, który przy rozruchu ma swój minus spięty z masą auta - tak na mój rozum było by sensowniej).
Pozdrawiam
Lecchu
Re: odpalanie "na kable"
ja sie na elektryce zupełnie nie znam ale taki mądrala jestem tylko dlatego że dokładnie taki rysunek był w manualu dołączonym do tojki - jak odpalać na kable. No i tam narysowali żeby nie podłączać do jedngo aku tylko do dwóch. niestety nie mam przy sobie teraz instrukcji żeby ją zeskanować i umieścić ale tak było. Więcej nic nie powiem bo się na tym nie znam
Re: odpalanie "na kable"
Skoro rozruch jest na 24 V to powinno się chyba podać też napięcie 24V czyli z dwóch spiętych razem szeregowo akumulatorów 12V podłączając je tak jak pisze Boryś. Prostowniki rozruchowe są na 12V/24V w zależności od posiadanej instalacji.
Re: odpalanie "na kable"
i tak jak pisze Heniu powiedział mi przed chwilą elektryk samochodowy; przy 24V 2 akumulatory i 4 przewody - tak jest prawidłowo.Heniu pisze:Skoro rozruch jest na 24 V to powinno się chyba podać też napięcie 24V czyli z dwóch spiętych razem szeregowo akumulatorów 12V podłączając je tak jak pisze Boryś. Prostowniki rozruchowe są na 12V/24V w zależności od posiadanej instalacji.
Re: odpalanie "na kable"
@Heniu
Podpięcie dwóch dodatkowych akumulatrów równolegle byłoby - zgódxmy się - szczytem marzeń. Ale najczęsciej mamy kogoś z jednym. Zbocznikowanie jednego naszego accu dodatkowym od kolegi da nam na tym fragmencie obwodu dodatkowy prąd z obwodu kolegi. Chyba
@Boryś
Zeskanuj proszę w wolnej chwili i podeślij mi tą stronę instrukcji (może być na priva lecchu@interia.pl). Nurtuje mnie ten problem nie tylko ze względu na obecną zimę, ale ogólnie - na w razie "wu".
Lecchu
Podpięcie dwóch dodatkowych akumulatrów równolegle byłoby - zgódxmy się - szczytem marzeń. Ale najczęsciej mamy kogoś z jednym. Zbocznikowanie jednego naszego accu dodatkowym od kolegi da nam na tym fragmencie obwodu dodatkowy prąd z obwodu kolegi. Chyba
@Boryś
Zeskanuj proszę w wolnej chwili i podeślij mi tą stronę instrukcji (może być na priva lecchu@interia.pl). Nurtuje mnie ten problem nie tylko ze względu na obecną zimę, ale ogólnie - na w razie "wu".
Lecchu
Re: odpalanie "na kable"
Jak wygląda schemat podłączenia w HZJ? każdy z akumulatorów ma osobny plus i minus i gdzieś to jest razem złączone ? pytam bo do tej pory miałem doświadczenie z instalacją 24V ale była ona obecna w całym samochodzie i aku były koło siebie umieszczone i złączone szeregowo.
Re: odpalanie "na kable"
@lecchu
bedzie problem bo przez najbliższe pół roku nie bede w domu wiec nie bede mógł tego zeskanować.
poszukam troche w necie może coś znajdę w między czasie.
ale ogólnie jest tak z tego co pamiętam że przy samym odpalaniu hzjty prąd jest branu z obu aku żeby uzyskać 24V wiec to wydaje mi się logiczne.
ale ja się nie znam
bedzie problem bo przez najbliższe pół roku nie bede w domu wiec nie bede mógł tego zeskanować.
poszukam troche w necie może coś znajdę w między czasie.
ale ogólnie jest tak z tego co pamiętam że przy samym odpalaniu hzjty prąd jest branu z obu aku żeby uzyskać 24V wiec to wydaje mi się logiczne.
ale ja się nie znam
Re: odpalanie "na kable"
100-tka też ma taki sam układ?
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8463
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: odpalanie "na kable"
Nie jestem pewien na 100%, ale chyba nie.
A wracając do podłączania - takie kombinowanie, że dwa zewnętrzne spięte (dające 24V) też odpada
A to dlatemu, że akumulatory pokładowe są normalnie spięte równolegle (tylko w momencie rozruchy są spinane w szereg, ale i to nie na całą instalację, a jedynie na rozrusznik), i podpięcie do nich 24V też spowoduje "mocne zaiskrzenie"
Przestańcie po prostu kombinować - dla tego auta należy łączyć pojedynczo akumulatory. Jak jest jeden - to z jednym pokładowym, jak sa dwa, to z dwoma, ale normalnie, czyli tworząc pary 12V aku zewnętrzny plus pokładowy), a nie podawać zewnętrzne napięcie 24.
Taka specyfika teko konkretnego modelu, i trzeba się odprężyć i przyzwyczaić ...
ps. Inna sprawa, to że trza mieć po prostu oba sprawne aku w aucie. Po to właśnie w tym modelu zrobiono taki właśnie myk z rozrusznikiem, żeby to auto w zimie nie miewało problemów (przy niskich temperaturach spada prąd wyładowczy, jaki dają z siebie baterie, a 24V potrzebuje połowę z tego co 12V rozrusznik, żeby kręcił z pełną mocą).
A wracając do podłączania - takie kombinowanie, że dwa zewnętrzne spięte (dające 24V) też odpada
A to dlatemu, że akumulatory pokładowe są normalnie spięte równolegle (tylko w momencie rozruchy są spinane w szereg, ale i to nie na całą instalację, a jedynie na rozrusznik), i podpięcie do nich 24V też spowoduje "mocne zaiskrzenie"
Przestańcie po prostu kombinować - dla tego auta należy łączyć pojedynczo akumulatory. Jak jest jeden - to z jednym pokładowym, jak sa dwa, to z dwoma, ale normalnie, czyli tworząc pary 12V aku zewnętrzny plus pokładowy), a nie podawać zewnętrzne napięcie 24.
Taka specyfika teko konkretnego modelu, i trzeba się odprężyć i przyzwyczaić ...
ps. Inna sprawa, to że trza mieć po prostu oba sprawne aku w aucie. Po to właśnie w tym modelu zrobiono taki właśnie myk z rozrusznikiem, żeby to auto w zimie nie miewało problemów (przy niskich temperaturach spada prąd wyładowczy, jaki dają z siebie baterie, a 24V potrzebuje połowę z tego co 12V rozrusznik, żeby kręcił z pełną mocą).
- seburaj
- Posty: 2541
- Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
- Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
- Kontakt:
Re: odpalanie "na kable"
setka ma dwa akumulatory równolegle, teżHeniu pisze:100-tka też ma taki sam układ?
ale rozrusznik jest na 12V, o czym się ze zdziwieniem przekonałem naocznie
Re: odpalanie "na kable"
No to odpada zdecydowanie bo myślę, że w warunkach zimowych mogłoby być nawet małe bum!,Rokfor32 pisze:Nie jestem pewien na 100%, ale chyba nie.
A wracając do podłączania - takie kombinowanie, że dwa zewnętrzne spięte (dające 24V) też odpada
A to dlatemu, że akumulatory pokładowe są normalnie spięte równolegle (tylko w momencie rozruchy są spinane w szereg, ale i to nie na całą instalację, a jedynie na rozrusznik), i podpięcie do nich 24V też spowoduje "mocne zaiskrzenie"
do 80-tki nie znalazłem instrukcji ale w 100-ce jest tak zalecane:
coby potwierdzało rozruch 12V
- seburaj
- Posty: 2541
- Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
- Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
- Kontakt:
Re: odpalanie "na kable"
dzięki za wiarę w to co piszęHeniu pisze: coby potwierdzało rozruch 12V
Re: odpalanie "na kable"
W takim razie na cholerę to drugie aku? elektronika nie wydala