Ładowanie akumulatora hotelowego
Moderator: luk4s7
Re: Ładowanie akumulatora hotelowego
Taka ciekawostka dotycząca alternatorów
W J15 wersja Prado z silnikiem 2.8 - ma on 130A. Dokładny numer części odczytany z obudowy to 27060-11350 a w http://toyodiy.com taki opis:
"12V 130A, *FAS & *IP(ORNAMENT = BLACK PAINT)&COLD AREA SPEC&WINDSHIELD GLASS-*EHL(ACOUSTIC) & WITH(DEICER)&AIR CONDITIONER-SINGLE(AUTO)"
Link: https://www.toyodiy.com/parts/p_E_20170 ... l?hl=27020
W J12 KDJ alternator ma 80A według powyższego:
27060-30120 12V 80A (08/2006 - 11/2008)
27060-30121 12V 80A (01/2009 - 02/2009)
27060-30123 12V 80A (04/2009 - )
https://www.toyodiy.com/parts/p_E_2009_ ... l?hl=27020
A teraz po co to napisałem - podczas dwutygodniowej wycieczki przez większość czasu zasilałem lodówkę prosto z akumulatorów aucie. Zrobiłem sobie z komponentów zakupionych w Juli kabel z gniazdem zapalniczki z jednej strony oraz krokodylkami do złapania zacisków akumulatora z drugiej (i bezpiecznikiem na + pomiędzy). Ominąłem więc problem włączonego zapłonu w aucie. W autach bez kluczyka po 10min i tak sam się zapłon wyłącza więc trzeba brać prąd bezpośrednio z aku.
Mierzyłem spadek napięcia na akumulatorach - mam 2x 65Ah (fabryczny setup). Maksymalne napięcie to 12,74V po całodziennej jeździe. Minimalne to 12,34V po 2 dniach zasilania lodówki.
Auto nie stało dłużej niż 2dni bez odpalenia, w lodówce utrzymywałem 7st.C (co jest w zupełności wystarczające - masło twarde, a piwko dobrze zimne), na zewnątrz nie było upałów - 22st.C w dzień, 14st.C w nocy. Lodówka to kompresorowy Engel czyli bardzo oszczędna jeśli nie najoszczędniejsza z dostępnych na rynku.
Po tych 2 dniach stania uruchomiłem auto i pracowało sobie na postoju z 1,5h. Mam przycisk "Idle up" który zwiększa na początku obroty i go użyłem. Zauważyłem że po rozgrzaniu auta obroty i tak spadają mimo wciśnięcia tego przycisku. Może ma to również związek z naładowaniem akumulatorów? - nie wiem. W każdym razie po tym czasie pracy aku miały znowu 12,7V czyli max. jaki zanotowałem.
Oczywiście odpalenie przy 12,3V nie stanowiło najmniejszego problemu.
Wniosek? Ten alternator w J15 ładuje również na wolnych obrotach podobnie jak ten z VelSatis'a który Rokfor reklamuje.
Mimo wszystko rozważam zakup takiego power bank'a Dometic'a oraz panelu słonecznego ze 100W. Czuję że to pozwoli na pełną niezależność energetyczną przez dobrych kilka dni oraz swobodne ładowanie telefonów itd. Dopóki jednak budżet po wakacyjnych wojażach się nie podreperuje, mój chałupniczy setup zostaje bo się całkiem sprawdza.
W J15 wersja Prado z silnikiem 2.8 - ma on 130A. Dokładny numer części odczytany z obudowy to 27060-11350 a w http://toyodiy.com taki opis:
"12V 130A, *FAS & *IP(ORNAMENT = BLACK PAINT)&COLD AREA SPEC&WINDSHIELD GLASS-*EHL(ACOUSTIC) & WITH(DEICER)&AIR CONDITIONER-SINGLE(AUTO)"
Link: https://www.toyodiy.com/parts/p_E_20170 ... l?hl=27020
W J12 KDJ alternator ma 80A według powyższego:
27060-30120 12V 80A (08/2006 - 11/2008)
27060-30121 12V 80A (01/2009 - 02/2009)
27060-30123 12V 80A (04/2009 - )
https://www.toyodiy.com/parts/p_E_2009_ ... l?hl=27020
A teraz po co to napisałem - podczas dwutygodniowej wycieczki przez większość czasu zasilałem lodówkę prosto z akumulatorów aucie. Zrobiłem sobie z komponentów zakupionych w Juli kabel z gniazdem zapalniczki z jednej strony oraz krokodylkami do złapania zacisków akumulatora z drugiej (i bezpiecznikiem na + pomiędzy). Ominąłem więc problem włączonego zapłonu w aucie. W autach bez kluczyka po 10min i tak sam się zapłon wyłącza więc trzeba brać prąd bezpośrednio z aku.
Mierzyłem spadek napięcia na akumulatorach - mam 2x 65Ah (fabryczny setup). Maksymalne napięcie to 12,74V po całodziennej jeździe. Minimalne to 12,34V po 2 dniach zasilania lodówki.
Auto nie stało dłużej niż 2dni bez odpalenia, w lodówce utrzymywałem 7st.C (co jest w zupełności wystarczające - masło twarde, a piwko dobrze zimne), na zewnątrz nie było upałów - 22st.C w dzień, 14st.C w nocy. Lodówka to kompresorowy Engel czyli bardzo oszczędna jeśli nie najoszczędniejsza z dostępnych na rynku.
Po tych 2 dniach stania uruchomiłem auto i pracowało sobie na postoju z 1,5h. Mam przycisk "Idle up" który zwiększa na początku obroty i go użyłem. Zauważyłem że po rozgrzaniu auta obroty i tak spadają mimo wciśnięcia tego przycisku. Może ma to również związek z naładowaniem akumulatorów? - nie wiem. W każdym razie po tym czasie pracy aku miały znowu 12,7V czyli max. jaki zanotowałem.
Oczywiście odpalenie przy 12,3V nie stanowiło najmniejszego problemu.
Wniosek? Ten alternator w J15 ładuje również na wolnych obrotach podobnie jak ten z VelSatis'a który Rokfor reklamuje.
Mimo wszystko rozważam zakup takiego power bank'a Dometic'a oraz panelu słonecznego ze 100W. Czuję że to pozwoli na pełną niezależność energetyczną przez dobrych kilka dni oraz swobodne ładowanie telefonów itd. Dopóki jednak budżet po wakacyjnych wojażach się nie podreperuje, mój chałupniczy setup zostaje bo się całkiem sprawdza.
Re: Ładowanie akumulatora hotelowego
No i jeszcze jeden zagraniczny poradnik jak zrobić dual battery system https://youtu.be/hdd6pCjmNJg
-
- Posty: 91
- Rejestracja: 21 maja 2016, 23:08
Re: Ładowanie akumulatora hotelowego
Ha! Właśnie obejrzałem film, do którego linkujesz i nosiłem się z zamiarem zadania pytania, kiedy trafiłem na ten post! Co za zbieg okoliczności
Jakie są minusy takiego rozwiązania:
w bagażniku przetwornica 1500W pełen sinus podpięta do aku
w bagażniku aku hotelowy AGM i zasilana z niego lodówka i oświetlenie namiotu, ewentualnie zewnętrzne chińśkie webasto
rano, kiedy ruszam w drogę do przetwornicy podłączam ładowarkę i ładuję aku hotelowe.
Ładowarka inteligentna Opimate 3.
Minus oczywisty - trzeba pamiętam o odłączeniu łądowarki na postoju i ponownym podłączeniu po starcie. Jakie inne?
Koszty pomijam - wszystkie urządzenia już mam...
Jakie są minusy takiego rozwiązania:
w bagażniku przetwornica 1500W pełen sinus podpięta do aku
w bagażniku aku hotelowy AGM i zasilana z niego lodówka i oświetlenie namiotu, ewentualnie zewnętrzne chińśkie webasto
rano, kiedy ruszam w drogę do przetwornicy podłączam ładowarkę i ładuję aku hotelowe.
Ładowarka inteligentna Opimate 3.
Minus oczywisty - trzeba pamiętam o odłączeniu łądowarki na postoju i ponownym podłączeniu po starcie. Jakie inne?
Koszty pomijam - wszystkie urządzenia już mam...
Re: Ładowanie akumulatora hotelowego
Hej, odkopię trochę temat. Pytanie mam - proszę nie strzelać, jakby co. Dotychczas (w innym aucie) miałem separator T-Max i instalacje dedykowaną poprowadzoną, a żółtą optimę jako hotel pod maską.
LC 150-tka - trochę nie chce ingerować w instalację. A mam gniazdko 230V w bagażniku. Wiadomo, działa tylko po odpaleniu auta. Pytanie, czy nie można aku hotelowego podłączyć do tego gniazda za pomocą prostownika automatycznego? Np. https://www.conrad.pl/p/prostownik-auto ... 2-v-857832
Ładować się będzie podczas jazdy (kiedy pojawi się prąd w gniazdku). Podczas postoju - albo z solara (mam DOKIO), albo po prostu rozładowywanie...
LC 150-tka - trochę nie chce ingerować w instalację. A mam gniazdko 230V w bagażniku. Wiadomo, działa tylko po odpaleniu auta. Pytanie, czy nie można aku hotelowego podłączyć do tego gniazda za pomocą prostownika automatycznego? Np. https://www.conrad.pl/p/prostownik-auto ... 2-v-857832
Ładować się będzie podczas jazdy (kiedy pojawi się prąd w gniazdku). Podczas postoju - albo z solara (mam DOKIO), albo po prostu rozładowywanie...
Re: Ładowanie akumulatora hotelowego
Nie wiem ale osobiście rozwiązałem temat tak jak lubię najbardziej czyli prosto i bez ingerencji w fabryczną instalacje. Jedynie może nie najtaniej ale to kwestia indywidualna.
Otóż kupiłem taki power bank Dometic PLB40 https://www.dometic.com/en-us/outdoor/p ... b40-197468
Wożę go w bagażniku i zasilam nim lodówkę. Ponieważ ładowany jest z gniazdka zapalniczki nawet podczas zasilania lodówki to podczas dnia jazdy się naładuje do pełna. Na postoju zasila lodówkę bez obawy o rozładowanie rozruchowych aku. Można łatwo wyjąc i postawić przy stoliku czy wziąć do namiotu.
Sam power bank można bezpośrednio zasilać z panelu słonecznego bez konieczności użycia regulatora MPPT czy temu podobnych.
Oczywiście ładuje się też z gniazda 230V za pomocą dołączonej ładowarki.
Moim zdaniem rozwiazanie idealne kiedy auto służy na codzień do normalnej jazdy z rodziną a kilka razy w roku do wycieczek „za miasto”. Wrzucasz lodówkę, power bank i gotowe.
Sprawdzone że kompresorowa lodówka Engel 35l jedzie na nim 3 doby.
Otóż kupiłem taki power bank Dometic PLB40 https://www.dometic.com/en-us/outdoor/p ... b40-197468
Wożę go w bagażniku i zasilam nim lodówkę. Ponieważ ładowany jest z gniazdka zapalniczki nawet podczas zasilania lodówki to podczas dnia jazdy się naładuje do pełna. Na postoju zasila lodówkę bez obawy o rozładowanie rozruchowych aku. Można łatwo wyjąc i postawić przy stoliku czy wziąć do namiotu.
Sam power bank można bezpośrednio zasilać z panelu słonecznego bez konieczności użycia regulatora MPPT czy temu podobnych.
Oczywiście ładuje się też z gniazda 230V za pomocą dołączonej ładowarki.
Moim zdaniem rozwiazanie idealne kiedy auto służy na codzień do normalnej jazdy z rodziną a kilka razy w roku do wycieczek „za miasto”. Wrzucasz lodówkę, power bank i gotowe.
Sprawdzone że kompresorowa lodówka Engel 35l jedzie na nim 3 doby.
Re: Ładowanie akumulatora hotelowego
a to https://nowyelektronik.pl/index.php?id_ ... er=product
plus to:
https://nowyelektronik.pl/index.php?id_ ... er=product
da podobny efekt.
Ładujesz podczas jazdy a w nocy używasz. W prosty sposób można też dorobić wejście na ładowanie tel i lampkę led.
Wada, nie takie ładne ja to Łukasza.
Możesz obudować sklejką i masz kompaktowe rozwiązanie.
plus to:
https://nowyelektronik.pl/index.php?id_ ... er=product
da podobny efekt.
Ładujesz podczas jazdy a w nocy używasz. W prosty sposób można też dorobić wejście na ładowanie tel i lampkę led.
Wada, nie takie ładne ja to Łukasza.
Możesz obudować sklejką i masz kompaktowe rozwiązanie.
Re: Ładowanie akumulatora hotelowego
Paweł, taki 20Ah to chyba lodówki nie przytrzyma przez dwie doby? Przynajmniej u mnie w Dyskotece mam żółtą Optimę 55Ah i w Albanii czy Grecji już drugiego dnia po południu zaczynało braknąć prądu. Ale fakt, że już ma parę lat pod maską silnika za sobą i na dnie lodówki to było na minusie u mnie, więc za bardzo ją podkręcałem chyba. Ale takie rozwiązanie zastostuje. Myślę jakiś AGM 70Ah i prostownik 10A.
Takie "mobile power stations" jak Dometic czy Jackery czy z fabryk Chinskich dostawałem oferty są ładne, ale straszanie drogie. To już wolę wsadzić aku w taką obudowę jak poniżej i też masz przenośną i wygodną stację energii. Oczywiście nie wygląda tak premium.
https://allegro.pl/oferta/skrzynka-obud ... 1124468491
Natomiast cieszy mnie, że pomysł sie sprawdza. Bałem się, ze ktoś napisze, że to gniazdko to na cienkich kablach i się nadaje tylko do golarki, a nie ładowania akumulatora... Ale skoro Lucas tak działal na 150-tce z 40Ah, to i 70 pójdzie. Pewnie się dłużej będzie ładował.
Takie "mobile power stations" jak Dometic czy Jackery czy z fabryk Chinskich dostawałem oferty są ładne, ale straszanie drogie. To już wolę wsadzić aku w taką obudowę jak poniżej i też masz przenośną i wygodną stację energii. Oczywiście nie wygląda tak premium.
https://allegro.pl/oferta/skrzynka-obud ... 1124468491
Natomiast cieszy mnie, że pomysł sie sprawdza. Bałem się, ze ktoś napisze, że to gniazdko to na cienkich kablach i się nadaje tylko do golarki, a nie ładowania akumulatora... Ale skoro Lucas tak działal na 150-tce z 40Ah, to i 70 pójdzie. Pewnie się dłużej będzie ładował.
Re: Ładowanie akumulatora hotelowego
No pod pierwszym linkiem masz tez większe np 40ah, czyli tyle ile ten Łukasza za 3kpln, ale za 10%wartości.
Możesz tez wziąść 2 małe.
Zastanawiam się jak wy używacie te lodówki. Ja swoja na noc odpinam od gniazdka. Jak sie jej nie otwiera to rano temp jest z 5stopni wyższa. Nie wpływa to na zawartość, a po ponownym podłączeniu rano znów schładza sie do zadanej temp.
Fajny patent z tą skrzynką.
Możesz tez wziąść 2 małe.
Zastanawiam się jak wy używacie te lodówki. Ja swoja na noc odpinam od gniazdka. Jak sie jej nie otwiera to rano temp jest z 5stopni wyższa. Nie wpływa to na zawartość, a po ponownym podłączeniu rano znów schładza sie do zadanej temp.
Fajny patent z tą skrzynką.
Re: Ładowanie akumulatora hotelowego
Na pewno mniejsze straty by były gdyby gniazdo zapalniczki jednak było blisko alternatora i na grubych kablach. Nie sprawdzałem ile trwa ładowanie 40Ah od zera w ten sposób. Stwierdzam tylko tyle z własnego doświadczenia: tydzień jeżdżenia z lodówką w bagażniku i ładowaniem tylko w ciągu 2-3h dziennie przemieszczania się, nie powodowało braku prądu. Temperatury były koło 20-23°C i słonecznie, a auto stało raczej zamknięte w słońcu. Lodówka nie miała więc optymalnych warunków pracy.
Trzeba jednak stwierdzić że akumulator LiFePo jaki jest w tym Dometicu ma inną charakterystykę niż kwasowy. Nawet jeśli to kwas w żelu. Po pierwsze absorbuje pełną dawkę energii od zera naładowania. Poza tym dostępna jest efektywnie pełna pojemność 40Ah a nie jak w przypadku kwasowego połowa. Nie chce się tu rozwodzić bo już o tym pisałem doktoryzujący się z tematu ale w skrócie: podobna efektywna ilość energii jaką ma akumulator litowy czy LiFePo wymaga 2x takiej pojemności od akumulatora kwasowego. Proces ładowania również jest dłuższy i bardziej wymagający.
Dlatego też taki power bank wbrew pozorom nie jest taki drogi w ostatecznym rozrachunku. Pamiętaj że do kwasowego trzeba doliczyć porządną ładowarkę i zabezpieczyć go przed pełnym rozładowaniem. Wiem, żelowe czy deep-cycle można rozładować do zera i nic się im nie stanie ALE naładowanie ich będzie trwało bardzo długo i wymaga dobrej ładowarki o dużej mocy bo taka jest natura absorpcji energii w akumulatorze kwasowym.
Trzeba jednak stwierdzić że akumulator LiFePo jaki jest w tym Dometicu ma inną charakterystykę niż kwasowy. Nawet jeśli to kwas w żelu. Po pierwsze absorbuje pełną dawkę energii od zera naładowania. Poza tym dostępna jest efektywnie pełna pojemność 40Ah a nie jak w przypadku kwasowego połowa. Nie chce się tu rozwodzić bo już o tym pisałem doktoryzujący się z tematu ale w skrócie: podobna efektywna ilość energii jaką ma akumulator litowy czy LiFePo wymaga 2x takiej pojemności od akumulatora kwasowego. Proces ładowania również jest dłuższy i bardziej wymagający.
Dlatego też taki power bank wbrew pozorom nie jest taki drogi w ostatecznym rozrachunku. Pamiętaj że do kwasowego trzeba doliczyć porządną ładowarkę i zabezpieczyć go przed pełnym rozładowaniem. Wiem, żelowe czy deep-cycle można rozładować do zera i nic się im nie stanie ALE naładowanie ich będzie trwało bardzo długo i wymaga dobrej ładowarki o dużej mocy bo taka jest natura absorpcji energii w akumulatorze kwasowym.
Re: Ładowanie akumulatora hotelowego
Dodam jeszcze jedno - moje podejście jest niepopularne bo jednak wole zrobić coś raz, prosto i dobrze bez ambicji zrobienia tego tanio. Nie umiem tanio i to pewnie moja wada. Zwykle jak naciskałem na tanio to wychodziło mi po prostu ch***wo na tyle że pieniądze i nerwy były tego zupełnie niewarte. No ale to ja tak mam.
Re: Ładowanie akumulatora hotelowego
Założyłem ładowarkę samochodową do akumulatora to SBL100-12i(sh)-VRLA-AGM
Uzas.= 10.5-26V
Uwyjść= 14.6V, 8A +/-10%.
Uzas.= 10.5-26V
Uwyjść= 14.6V, 8A +/-10%.
Re: Ładowanie akumulatora hotelowego
Tak, faktycznie tam jest aku LiFePo4, a to zmienia postać rzeczy zarówno w wydajności, jak i czasie ładowania.
Muszę przemyśleć, czy zostać przy AGM, gdzie aku 70 Ah kupisz już za 500 PLN, czy isc w LiFePo, gdzie bedzie on kosztowal przy 55 Ah jakies 1200 PLN.
Ale fakt, ze te 3 godziny ładowania do pełna w ciągu dnia są cenne.
Ładowanie akumulatora hotelowego
70Ah akumulatora kwasowego daje efektywne wykorzystanie 35Ah. To tak w uproszczeniu. Po prostu od pewnego poziomu rozładowania spadek napięcia jest już za duży i lodówka nie startuje mimo że żarówka led czy ładowarka do telefonu działałby jeszcze długo.ateneus pisze:Muszę przemyśleć, czy zostać przy AGM, gdzie aku 70 Ah kupisz już za 500 PLN, czy isc w LiFePo, gdzie bedzie on kosztowal przy 55 Ah jakies 1200 PLN.
Ale fakt, ze te 3 godziny ładowania do pełna w ciągu dnia są cenne.
To ładowanie w 3h to chyba trochę nadinterpretacja. Napisałem że przy jeździe autem maksymalnie 3h dziennie prądu nie zabrakło. Nie znaczy to że ładowane było do 100% ani że od 0%. Po prostu bilans energetyczny był zerowy lub nawet dodatni. Czyli przybywało energii tyle ile ubywało lub nieco więcej.
Re: Ładowanie akumulatora hotelowego
Nie mam prostej odpowiedzi ale skoro używam to jakoś to działa.
Czas ładowania wynika z głębokości rozładowania. Do akum mam podłączoną wyciągarkę, webasto, USB.
W moim układzie ładowania, priorytetem jest nie zniszczyć akumulatora VRLA, dlatego ładowarka jest specjalnie dobrana (U, I) do pojemności i typu akumulatora.
Ładowarka służy do doładowania na wyjazdach ale ładowanie zasadnicze i konserwacyjne robię zewnętrzną ładowarką CETEK.
Jeżeli do hotelowego podpinasz tylko lodówkę to duży akumulator mniej się rozładuje na postoju. Ale podczas ładowania czy to dużego czy małego trzeba uzupełnić co najmniej do nocnego zużycia.
Policz ile odbiorniki wysysają energii. Ogólnie: I*t (np. 4A*10h=40Ah). Kup akum z np. 50% zapasem.