Ładowanie akumulatora hotelowego
Moderator: luk4s7
Re: Ładowanie akumulatora hotelowego
http://ase.hoste.pl/sklep/index.php?p26 ... -p7srp-12v
tu można ustawić kiedy drugi aku ma być ładowany.
tu można ustawić kiedy drugi aku ma być ładowany.
Re: Ładowanie akumulatora hotelowego
Ile to to kosztuje? Zapewne jakieś grosze typu kilkadziesiąt złociszów.
Aaaa ... juz doczytałem ... 40. Plus gniazdo 6. A jak się ustawia próg napięcia bo mi się doczytać nie chciało ?
Aaaa ... juz doczytałem ... 40. Plus gniazdo 6. A jak się ustawia próg napięcia bo mi się doczytać nie chciało ?
Ładowanie akumulatora hotelowego
To ciekawe pytanie. Na pewno odłączenie 1 aku spowoduje że się on nie rozładuje. Jest więc właściwie pewność że rano odpali.pmcomp pisze: Pytanie: a jest wtedy sens na noc zdejmować klemę z jednego głównego co by na rano bez prądu nie zostać? Pytam bo co nie stanie jak rano połączę znowu i nie odpalę auta. Wtedy się aku "wyrównają" i razem podładują w ruchu czy może to im zaszkodzić?
Z drugiej zaś strony spięcie potem ze sobą akumulatora rozładowanego i pełnego budzi moje wątpliwości. Rokfor napisał wyżej że to nic nie szkodzi. Jakoś mam podejrzenia kiedy wszędzie producenci urządzeń zalecają aby wszystkie akumulatory miały te same parametry i stan, a wręcz pochodziły z tej samej serii i miały tę samą datę produkcji. Wymienia się je też zawsze parami. Ciekawe dlaczego.
Re: Ładowanie akumulatora hotelowego
Żeby dwa sprzedać a nie jeden
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
Re: Ładowanie akumulatora hotelowego
Czyli jeśli jeden się rozładuje w nocy, a drugi będzie pełny to zapewne najlepszym rozwiązaniem będzie ich przepięcie czyli odpięcie wyładowanego, a podpięcie naładowanego i odpalenie auta.luk4s7 pisze: ↑31 lip 2020, 21:32To ciekawe pytanie. Na pewno odłączenie 1 aku spowoduje że się on nie rozładuje. Jest więc właściwie pewność że rano odpali.pmcomp pisze: Pytanie: a jest wtedy sens na noc zdejmować klemę z jednego głównego co by na rano bez prądu nie zostać? Pytam bo co nie stanie jak rano połączę znowu i nie odpalę auta. Wtedy się aku "wyrównają" i razem podładują w ruchu czy może to im zaszkodzić?
Z drugiej zaś strony spięcie potem ze sobą akumulatora rozładowanego i pełnego budzi moje wątpliwości. Rokfor napisał wyżej że to nic nie szkodzi. Jakoś mam podejrzenia kiedy wszędzie producenci urządzeń zalecają aby wszystkie akumulatory miały te same parametry i stan, a wręcz pochodziły z tej samej serii i miały tę samą datę produkcji. Wymienia się je też zawsze parami. Ciekawe dlaczego.
I teraz uwaga ... nie wiem czy to jest bezpieczne ... na pracującym silniku podłączenie tego pustego, żeby się doładowywać?
Albo po prostu z powrotem spiąć je ze sobą i od razu odpalić auto i alternator zacznie doładowywać pusty bo będzie to wydajniejszy proces niż "doładowywanie" z tego pełnego? A pełny nie juz nie doładuje.
Dobrze kombinuje ???
Re: Ładowanie akumulatora hotelowego
Jeden aku jest bliżej rozrusznika a drugi dalej. Najłatwiej odpiąć ten dalej i z niego czerpać prąd. Myślę że spięcie ich na chwile przed odpaleniem nie powinno być problemem dla samego odpalenia. Zakładam też że ten z którego korzystaliśmy nie wyląduje się do zera bo inaczej może być klops. Te akumulatory nie są przystosowane do głębokiego rozładowania. Dodatkowo takie ładowanie napotka problemy jak wyżej opisałem.
Ktoś podpowie jak taki scenariusz się może sprawdzić? Myśle jednak że pozostawię oba aku spięte i będę pilnował napięcia aby nie zeszło poniżej 12V. Moja lodówka się włącza tylko kilka razy w ciągu godziny więc będę mierzył bez obciążenia. Na noc zawsze wyłączam lodówkę bo hałasuje. Do rana nawet w upale piwko jest przyjemnie zimne.
Ktoś podpowie jak taki scenariusz się może sprawdzić? Myśle jednak że pozostawię oba aku spięte i będę pilnował napięcia aby nie zeszło poniżej 12V. Moja lodówka się włącza tylko kilka razy w ciągu godziny więc będę mierzył bez obciążenia. Na noc zawsze wyłączam lodówkę bo hałasuje. Do rana nawet w upale piwko jest przyjemnie zimne.
Re: Ładowanie akumulatora hotelowego
Ja myślałem raczej o odpięciu aku i korzystaniu w nocy z tego który pozostał podpięty.luk4s7 pisze: ↑31 lip 2020, 22:06Jeden aku jest bliżej rozrusznika a drugi dalej. Najłatwiej odpiąć ten dalej i z niego czerpać prąd. Myślę że spięcie ich na chwile przed odpaleniem nie powinno być problemem dla samego odpalenia. Zakładam też że ten z którego korzystaliśmy nie wyląduje się do zera bo inaczej może być klops. Te akumulatory nie są przystosowane do głębokiego rozładowania. Dodatkowo takie ładowanie napotka problemy jak wyżej opisałem.
Ktoś podpowie jak taki scenariusz się może sprawdzić? Myśle jednak że pozostawię oba aku spięte i będę pilnował napięcia aby nie zeszło poniżej 12V. Moja lodówka się włącza tylko kilka razy w ciągu godziny więc będę mierzył bez obciążenia. Na noc zawsze wyłączam lodówkę bo hałasuje. Do rana nawet w upale piwko jest przyjemnie zimne.
Dzięki za info o lodówce. Będę musiał sam przetestować i zabrać ze sobą na pierwszą wyprawę ... multimetr i rano mierzyć poziom napięcia na aku.
No i oczywiście przewody rozruchowe na wszelakij pożarnyj. Tylko one wielkie są.
Re: Ładowanie akumulatora hotelowego
Co to za lodówka co hałasuje? Może trzeba zmienić lodówkę
Najlepiej odpiąć jeden, a rano odpalić z.drugiego i załączyć po odpaleniu. Jeden aku spokojnie wystarcza do uruchomienia silnika gdy temperatura jest dodatnia.
Ładowanie akumulatora hotelowego
Lodówka sama w sobie jest cicha oczywiście ale jeśli ma się ja koło głowy za szmacianą ścianą namiotu albo przy łóżku w działkowym domku jednoizbowym to hałas jest szczególnie słyszalny w nocy.
Będę testował zasilanie z aku. Jeśli nie odpali auto to będziemy szukać kabli rozruchowych. Miałem gdzieś oczywiście takie całkiem porządne ale przepadły bez wieści. Obstawiam że pożyczyłem i nie pamietam komu.
Myślałem o power banku do odpalenia tak jak radziłeś ale chyba wole te kilka stówek wrzucić na kupkę celem zakupu power banka coś jak ten Dometic wyżej.
Będę testował zasilanie z aku. Jeśli nie odpali auto to będziemy szukać kabli rozruchowych. Miałem gdzieś oczywiście takie całkiem porządne ale przepadły bez wieści. Obstawiam że pożyczyłem i nie pamietam komu.
Myślałem o power banku do odpalenia tak jak radziłeś ale chyba wole te kilka stówek wrzucić na kupkę celem zakupu power banka coś jak ten Dometic wyżej.
Re: Ładowanie akumulatora hotelowego
Te wszystkie małe pseudo banki nie działają - wyrzucona kasa.
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
Re: Ładowanie akumulatora hotelowego
Mi dwa nowe akumulatory w 120-ce utrzymały lodówkę 48 godzin. Lodówka ustawiona na -15°. Samochód stał na plaży w pełnym słońcu przy temp. na zewnątrz coś około 30°. Później już zabezpieczenia lodówki wyłączyły ją, ale auto odpaliło.
Myślę że nie ma strachu. Jeden akumulator powinien bez problemu wytrzymać 8 godzin.
Wysłane z mojego MI 6 przy użyciu Tapatalka
Myślę że nie ma strachu. Jeden akumulator powinien bez problemu wytrzymać 8 godzin.
Wysłane z mojego MI 6 przy użyciu Tapatalka
Re: Ładowanie akumulatora hotelowego
Zapytam ponownie, a można tak podłączyć drugą klemę przy chodzącym silniku? Nic tam nie zaiskrzy pożarem, nie kopnie?
Re: Ładowanie akumulatora hotelowego
Dzięki, to są twarde dane z własnych doświadczeń. Najcenniejsze.stilo pisze: ↑01 sie 2020, 11:18Mi dwa nowe akumulatory w 120-ce utrzymały lodówkę 48 godzin. Lodówka ustawiona na -15°. Samochód stał na plaży w pełnym słońcu przy temp. na zewnątrz coś około 30°. Później już zabezpieczenia lodówki wyłączyły ją, ale auto odpaliło.
Myślę że nie ma strachu. Jeden akumulator powinien bez problemu wytrzymać 8 godzin.
Wysłane z mojego MI 6 przy użyciu Tapatalka
Re: Ładowanie akumulatora hotelowego
Właśnie wróciłem i zaczynam macać nowe zabawki: oponki, amorki i ... lodówka .
Gdzieś juz napisałem ... kupiłem Waeco 36 ponieważ jest uważam w znakomitej cenie. Dokupiłem do niej zasilacz 230V/12V/6A za 45 zł, oczywiście chiński. 300 zł za zasilacz Waeco to bardzo latka przesada .
Anyway podłączyłem do 230V AC i ... czekam, ile czasu zajmie jej schłodzenie do +5 stC. Słychać wyraźnie sprężarkę, która teraz pracuje cały czas. Jak osiągnie zadaną temperaturę powinna już włączać się tylko cyklicznie. Ale schodzi z temperaturą w oczach. Jedyne co mi nie nie podoba to wykończenie wewnętrznego połączenia tej wykładziny. Tak samo do doopy jak w poprzednim modelu 35. No może jeszcze uchwyty, nie sa zbyt pewne w porównaniu do zewnętrznych rączek ale ... nie zajmują miejsca i nie wydłużają lodówki.
Wielkościowo wygląda zajefajnie, mała zewnętrznie, a 31l wewnętrznie wygląda na wystarczająco. Wchodzą w pionie butelki 1.5l. Browarów wejdzie dużo .
Jestem usatysfajtowany. Moja żona od razu znalazła dla niej zastosowanie. Przerzucanie rzeczy z głównej w domu gdy będzie rozmrażana . Złota kobieta.
EDIT: zadaną temperaturę 5 stC z początkowej 20 stC osiągnęła w 20 min. Oczywiście na pusto. I oczywiście tyle pokazuje wyświetlacz. ~Ile jest się okaże bo włożyłem do środka termometr.
Pozdro
Gdzieś juz napisałem ... kupiłem Waeco 36 ponieważ jest uważam w znakomitej cenie. Dokupiłem do niej zasilacz 230V/12V/6A za 45 zł, oczywiście chiński. 300 zł za zasilacz Waeco to bardzo latka przesada .
Anyway podłączyłem do 230V AC i ... czekam, ile czasu zajmie jej schłodzenie do +5 stC. Słychać wyraźnie sprężarkę, która teraz pracuje cały czas. Jak osiągnie zadaną temperaturę powinna już włączać się tylko cyklicznie. Ale schodzi z temperaturą w oczach. Jedyne co mi nie nie podoba to wykończenie wewnętrznego połączenia tej wykładziny. Tak samo do doopy jak w poprzednim modelu 35. No może jeszcze uchwyty, nie sa zbyt pewne w porównaniu do zewnętrznych rączek ale ... nie zajmują miejsca i nie wydłużają lodówki.
Wielkościowo wygląda zajefajnie, mała zewnętrznie, a 31l wewnętrznie wygląda na wystarczająco. Wchodzą w pionie butelki 1.5l. Browarów wejdzie dużo .
Jestem usatysfajtowany. Moja żona od razu znalazła dla niej zastosowanie. Przerzucanie rzeczy z głównej w domu gdy będzie rozmrażana . Złota kobieta.
EDIT: zadaną temperaturę 5 stC z początkowej 20 stC osiągnęła w 20 min. Oczywiście na pusto. I oczywiście tyle pokazuje wyświetlacz. ~Ile jest się okaże bo włożyłem do środka termometr.
Pozdro
Re: Ładowanie akumulatora hotelowego
No to polecam solidny poradnik dot. akumulatora hotelowego. Trzeba jednak znieść zagraniczny język z kangurzym akcentem
https://youtu.be/pRmadnYU-mE
Update: ciekawostka z powyższego filmu - starsze alternatory są stało-napięciowe (fixed voltage) - dają stałe 14V ładowania i dowidzenia. Nowsze (smart alternator) mają tę wartość zmienną zależną od obciążenia, temperatury itd, (aby oszczędzać paliwo). W uproszczeniu auta po 2008 roku już mają nowsze alternatory. Może to powodować że przy nowszych alternatorach i zastosowaniu zwykłego separatora nie zamknie się on automatycznie po uruchomieniu silnika gdyż napięcie będzie niższe i nie wykryje on że altek ładuje. Dla nowych typów alternatorów lepiej stosować więc ładowarkę DC-DC.
https://youtu.be/pRmadnYU-mE
Update: ciekawostka z powyższego filmu - starsze alternatory są stało-napięciowe (fixed voltage) - dają stałe 14V ładowania i dowidzenia. Nowsze (smart alternator) mają tę wartość zmienną zależną od obciążenia, temperatury itd, (aby oszczędzać paliwo). W uproszczeniu auta po 2008 roku już mają nowsze alternatory. Może to powodować że przy nowszych alternatorach i zastosowaniu zwykłego separatora nie zamknie się on automatycznie po uruchomieniu silnika gdyż napięcie będzie niższe i nie wykryje on że altek ładuje. Dla nowych typów alternatorów lepiej stosować więc ładowarkę DC-DC.