4Runner kłopoty prosze o rade
Moderator: luk4s7
Re: 4Runner kłopoty prosze o rade
sprawa zakończyła się pomyślnie . diagnosta nie miał zastrzeżeń
Re: 4Runner kłopoty prosze o rade
Ale znalazłeś nieupierdliwego diagnostę, czy brałeś rzeczoznawcę?
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8463
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: 4Runner kłopoty prosze o rade
Tak na prawdę rzeczoznawca nie jest potrzebny - czasem po prostu diagności chcą dupochronu.
Diagnosta na karcie przeglądu wpisuje VIN - ale też podaje jego lokalizację. I do tego właśnie ta podkładka - że w tym konkretnym aucie numer nie jest na ramie (zgodnie z europejskimi przepisami homologacyjnymi) - i tak właśnie ma być, bo to auto z rynku USA. Ale dla WK jest to informacja doskonale zbędna - oni tylko przepisują dane z karty do kompa, a kartę z przeglądu rejestracyjnego dołączają do akt auta.
Diagnosta na karcie przeglądu wpisuje VIN - ale też podaje jego lokalizację. I do tego właśnie ta podkładka - że w tym konkretnym aucie numer nie jest na ramie (zgodnie z europejskimi przepisami homologacyjnymi) - i tak właśnie ma być, bo to auto z rynku USA. Ale dla WK jest to informacja doskonale zbędna - oni tylko przepisują dane z karty do kompa, a kartę z przeglądu rejestracyjnego dołączają do akt auta.
-
- Klubowicz
- Posty: 1889
- Rejestracja: 17 sie 2008, 22:14
- Auto: 4Runner
- Kontakt:
Re: 4Runner kłopoty prosze o rade
W 4 generacji jest też na ramie na
Re: 4Runner kłopoty prosze o rade
Zawsze jest na ramie, ale najczęściej tylko sam numer seryjny, bez oznaczeń kodowych modelu. Na przykład u siebie mam VIN JT6HJ88xxxxxx i jakieś tam dalej cyferki, a na ramie mam FZJ80L-xxxxx i zamiast x numer seryjny.
Diagnosta albo złośliwy albo dupa z niego nie diagnosta.
Diagnosta albo złośliwy albo dupa z niego nie diagnosta.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8463
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: 4Runner kłopoty prosze o rade
Tak - ale to numer seryjny ... ramy
O ile w amerykańcach vin (na podszybiu i naklejce) jest pełny, 17 cyfr, a na ramie numer pokrywa się z częścią vinu - to np. rodowite japończyki (spora część anglików) vin ma wg ichniejszej specyfikacji, i ten numer ma chyba 12 cyfr - i nijak nie przypomina europejskiego (jest kod modelu, jak w epc - i numer auta . A na ramie jest tylko typ - i numer ramy
Czyli np. 4runner japoński ma na ramie VZN130-xxxx, a na nadwoziu np. VZN130G-GJPQE - xxx, gdzie iksy się nie pokrywają ...
O ile w amerykańcach vin (na podszybiu i naklejce) jest pełny, 17 cyfr, a na ramie numer pokrywa się z częścią vinu - to np. rodowite japończyki (spora część anglików) vin ma wg ichniejszej specyfikacji, i ten numer ma chyba 12 cyfr - i nijak nie przypomina europejskiego (jest kod modelu, jak w epc - i numer auta . A na ramie jest tylko typ - i numer ramy
Czyli np. 4runner japoński ma na ramie VZN130-xxxx, a na nadwoziu np. VZN130G-GJPQE - xxx, gdzie iksy się nie pokrywają ...