Na wache i na wode
Moderator: luk4s7
Re: Na wache i na wode
Ja, wożę na dachu
trochę inny kształt mam ...tego- akurat na stanie wtedy nie było
trochę inny kształt mam ...tego- akurat na stanie wtedy nie było
Ostatnio zmieniony 18 lip 2012, 23:33 przez Remiołek, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Dodałem tagi IMG.
Powód: Dodałem tagi IMG.
Re: Na wache i na wode
selim a co to za kabel tam na dach idzie, tam jakas pompke masz ?
Re: Na wache i na wode
Kabel idzie do lodówki ,przez uchylony szyberdach
do baniaka nie trzeba żadnej pompki
kiedyś kombinowałem ,żeby "podciśnienie" tam zrobić
ale....nie ma takiej potrzeby
do baniaka nie trzeba żadnej pompki
kiedyś kombinowałem ,żeby "podciśnienie" tam zrobić
ale....nie ma takiej potrzeby
Re: Na wache i na wode
mam taka pompka, jest mocneisza i wydajneisza niz "zulty" prysznic samochodowy... s tego powodu Kanister kupilem u Kylona http://www.wyprawa4x4.com.pl/info/kanis ... k-680.html" onclick="window.open(this.href);return false; bo potszebno wielkie garlolucjan pisze:
Ale jescze mozno kupic pompke normalne i miec komfort http://www.campertrailers.org/water_heater.htm" onclick="window.open(this.href);return false;
albo rosjanie produkujo takie kanistry na wode i paliwo... http://www.4x4safari.lt/en/4x4shop/kanister/kanister-ex" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Na wache i na wode
W związku z zapytaniem jednego z forumowych podróżników o zadowolenie z Softank'a odpowiadam wszystkim. Zatem ...
1. Teraz kupiłbym sztywny plasty(i)kowy zbiornik na bagażnik chyba. "Chyba" tylko dlatego bo nie uprawiam extremalnej turystyki i zazwyczaj noclegi trafialiśmy z natryskiem, rzeką, jeziorem czy kranem więc nie wiem czy chcę wozić tyle dodatkowych kilogramów na dachu.
2. W Albanii szybko zdeformował mi się wlew i lała się woda po dachu, co często uniemożliwiało jazdę z opuszczonymi szybami. Ważniejsze, że jadąc po górkach potrafił się zbiornik w połowie ponad wypróżnić. Uszczelniałem gumą z piłki wyciętą, ale nic nie pomagało.
3. Poza tym nic a nic gumą nie śmierdziało i spoko można myć owoce czy gotować.
4. Nagrzewał się Softank szybko (czarna guma przeca), ale wieczorem równie szybko oddawała woda ciepło.
5. Problemu nie było z napełnianiem żadnego jak już @Kylon pisał wcześniej, bo co chwila myjnia lub CPN, więc wężem dopełniałem. Mam też taki baniak 25l zawsze więc dałbym radę. Pełnego zbiornika nie wrzuci się samemu na dach, bo gibie się jak miękka guma, a raczej natrąchany kompan.
6. Mocowanie na bagażniku bez specjalnie wykombinowanego podłoża (jakaś płyta) też stanowi problem, bo napełniony zbiornk wsuwa się pomiędzy bagażnikowe poprzeczki, tym samym nie pozwalając wykorzystać w pełni zawartości. Problemu nie będzie gdy zbiornik mocowany w poprzek. Ja przez ograniczone miejsce mogłem jedynie wzdłuż poprzeczek. Z przodu mam kawałek blachy, ale za wąska i się zbiornik kiełbasił pomiędzy poprzeczki (na załączonym foto coś można zobaczyć). Pomyślałem przez chwilę czy nie zamontować go przed bagażnikiem bezpośrednio na dachu, ale odpuściłem. Z pewnością lepsze wykorzystanie zawartości, a na małych prędkościach i pod warunkiem pełnego zbiornika wystarczyłoby spokojnie tylko mocowanie z jednego boku Softank'a. Zrobiłbym tak, tylko nie przy moim cieknącym wlewie, bo jeszcze więcej bym zawartości tracił w podróży
7. Atut jest taki, że można go zwinąć na dojazd/powrót i nie stwarza zbędnych oporów na dachu, ale ja i tak namiot mam dachowy, więc dla mnie to bez znaczenia.
8. Jeszcze zapomniałem, że dobra funkcja to końcówka i grawitacyjny prysznic, ale też często złączka w zbiornik wmontowana mimo wielu prób jej dokręcania przepuszczała wodę w czasie jazdy. Kap, kap .... Dobrze, że wlew i złączka usytuowane z jednej strony zbiornika więc przerzuciłem zbiornik na drugą stronę dachu i tylko jedna szyba z tyłu musiała być zamknięta.
Trochę ponarzekałem, ale i tak byo za.....cie, a w Albanii można się zakochać, a może bardziej w Albańczykach.
1. Teraz kupiłbym sztywny plasty(i)kowy zbiornik na bagażnik chyba. "Chyba" tylko dlatego bo nie uprawiam extremalnej turystyki i zazwyczaj noclegi trafialiśmy z natryskiem, rzeką, jeziorem czy kranem więc nie wiem czy chcę wozić tyle dodatkowych kilogramów na dachu.
2. W Albanii szybko zdeformował mi się wlew i lała się woda po dachu, co często uniemożliwiało jazdę z opuszczonymi szybami. Ważniejsze, że jadąc po górkach potrafił się zbiornik w połowie ponad wypróżnić. Uszczelniałem gumą z piłki wyciętą, ale nic nie pomagało.
3. Poza tym nic a nic gumą nie śmierdziało i spoko można myć owoce czy gotować.
4. Nagrzewał się Softank szybko (czarna guma przeca), ale wieczorem równie szybko oddawała woda ciepło.
5. Problemu nie było z napełnianiem żadnego jak już @Kylon pisał wcześniej, bo co chwila myjnia lub CPN, więc wężem dopełniałem. Mam też taki baniak 25l zawsze więc dałbym radę. Pełnego zbiornika nie wrzuci się samemu na dach, bo gibie się jak miękka guma, a raczej natrąchany kompan.
6. Mocowanie na bagażniku bez specjalnie wykombinowanego podłoża (jakaś płyta) też stanowi problem, bo napełniony zbiornk wsuwa się pomiędzy bagażnikowe poprzeczki, tym samym nie pozwalając wykorzystać w pełni zawartości. Problemu nie będzie gdy zbiornik mocowany w poprzek. Ja przez ograniczone miejsce mogłem jedynie wzdłuż poprzeczek. Z przodu mam kawałek blachy, ale za wąska i się zbiornik kiełbasił pomiędzy poprzeczki (na załączonym foto coś można zobaczyć). Pomyślałem przez chwilę czy nie zamontować go przed bagażnikiem bezpośrednio na dachu, ale odpuściłem. Z pewnością lepsze wykorzystanie zawartości, a na małych prędkościach i pod warunkiem pełnego zbiornika wystarczyłoby spokojnie tylko mocowanie z jednego boku Softank'a. Zrobiłbym tak, tylko nie przy moim cieknącym wlewie, bo jeszcze więcej bym zawartości tracił w podróży
7. Atut jest taki, że można go zwinąć na dojazd/powrót i nie stwarza zbędnych oporów na dachu, ale ja i tak namiot mam dachowy, więc dla mnie to bez znaczenia.
8. Jeszcze zapomniałem, że dobra funkcja to końcówka i grawitacyjny prysznic, ale też często złączka w zbiornik wmontowana mimo wielu prób jej dokręcania przepuszczała wodę w czasie jazdy. Kap, kap .... Dobrze, że wlew i złączka usytuowane z jednej strony zbiornika więc przerzuciłem zbiornik na drugą stronę dachu i tylko jedna szyba z tyłu musiała być zamknięta.
Trochę ponarzekałem, ale i tak byo za.....cie, a w Albanii można się zakochać, a może bardziej w Albańczykach.
Re: Na wache i na wode
Lucjan , to Ty byłeś w Theth z patrolami ?
Re: Na wache i na wode
Nie, byłem solo.selim pisze:Lucjan , to Ty byłeś w Theth z patrolami ?
Re: Na wache i na wode
Mam pytanie o pompy na paliwo z kanystrów do zbiornika.
Ja mam kanistry 30 l i troche nieprzyjemnie sie je trzyma, a jak tankuje samoloty se zbiornikem w skrzydlach,
to jest cala akrobacja i tak sie wyleje.
Idealnie cos na korbke, uzywalem ukrajinskiej z demobilu, ale sie zgubila a z marketu podobna sie zapowietrzala
a niemiala ciagu.
Kanistry uzywam po chemikaliach uzywanych do odtluszczania metali, sa mocne, szczelne i maja ksztalt prostokatny, dobrze sie miescią w samochodzie.
Ja mam kanistry 30 l i troche nieprzyjemnie sie je trzyma, a jak tankuje samoloty se zbiornikem w skrzydlach,
to jest cala akrobacja i tak sie wyleje.
Idealnie cos na korbke, uzywalem ukrajinskiej z demobilu, ale sie zgubila a z marketu podobna sie zapowietrzala
a niemiala ciagu.
Kanistry uzywam po chemikaliach uzywanych do odtluszczania metali, sa mocne, szczelne i maja ksztalt prostokatny, dobrze sie miescią w samochodzie.
Re: Na wache i na wode
ja bym poszukał z demobilu w firmach handlujących złomem z wojska - te pompy są prawie nie do zdarcia
a jak nową to np.:
http://www.denios.pl/shop/skladowanie-i ... 3godIhkAyw" onclick="window.open(this.href);return false;
http://mojenarzedzia.otwarte24.pl/1198, ... Lmin-78000" onclick="window.open(this.href);return false;
http://e-technik.pl/reczna-pompa-paliwa ... p-699.html" onclick="window.open(this.href);return false; - 65PLN nie majątek
a jak nową to np.:
http://www.denios.pl/shop/skladowanie-i ... 3godIhkAyw" onclick="window.open(this.href);return false;
http://mojenarzedzia.otwarte24.pl/1198, ... Lmin-78000" onclick="window.open(this.href);return false;
http://e-technik.pl/reczna-pompa-paliwa ... p-699.html" onclick="window.open(this.href);return false; - 65PLN nie majątek
-
- Posty: 2200
- Rejestracja: 16 paź 2009, 00:25
- Auto: VW T4 Syncro- Osio?ek, ale jak w domu si? czuj?
- Kontakt:
Re: Na wache i na wode
Mam taką jak ta za 65 zł- używałem jej przy kryzysie wodnym bardzo często. Prosta, ręczna (rozwija muskulaturę, a nie powoduje spłaszczenia opuszka palca od naciskania przycisku), ciągnie jak odkurzacz, aż łzy lecą.
Re: Na wache i na wode
Dziekuje, popróbuje znów typ na korbke.