Rama do LC 90 Prado W-wa
Moderator: luk4s7
Re: Rama do LC 90 Prado W-wa
Takie tam ramowe działania. Nie pomogę w najbliższym czasie ale może coś zainspiruję.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8463
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Rama do LC 90 Prado W-wa
Dodam do tego, że bardzo rzadko zdarza sie robota tylko ramy. Chyba jedyne takie przypadki to wtedy - jak ktoś dostarczy ją solo
Normalna ścieżka to całe auto - zdjęcie nadwozia, rozmontowanie podwozia na atomy (silnik, skrzynia - i oba zawiasy - ale tez i wszystkie duperelki podokręcane do ramy). Potem piaskowanie ramy - i jak nie ma dużych strat - to lakierowanie, zabezpieczanie - i ponowne poskręcanie wszystkiego.
Tyle, że wtedy zwykle sie okazuje, że jednak przykręcanie zardzewiałego mostu do ładnie zrobionej ramy to jednak nie taki fajny pomysł, rurki paliwowe/hamulcowe jednak wypada nowe pozakładać, poduchy do karoserii tez się już zweryfikowały odmownie, plus kupa rzeczy nieprzewidzianych, które wychodzą w trakcie.
Ujmę to tak: jeżeli rama jest na tyle zdrowa, że nie wymaga spawania - to można sie pokusić o uproszczoną wersję zabezpieczenia, czyli bez demontażu nadwozia. Wówczas trzeba zdemontować jedynie tylne zawieszenie oraz skrzynie biegów i silnik (żeby był jakiś dostęp do w miarę całej ramy) - ramę oczyścić na ile się da młotkiem igłowym - polakierować i wnętrza zalać woskami. Oczywiście w ten sposób nie da się nic zrobić od góry - czyli w między ramą a nadwoziem.
Będzie to sensowniejsze niż popsikanie "konserwacją" na rdzę - ale raczej nie będzie to zabezpieczenie na kolejne 20 lat.
W przypadku potrzeby spawania ramę trza jednak zdjąć i wypiaskować, inne opcje są bez sensu.
Normalna ścieżka to całe auto - zdjęcie nadwozia, rozmontowanie podwozia na atomy (silnik, skrzynia - i oba zawiasy - ale tez i wszystkie duperelki podokręcane do ramy). Potem piaskowanie ramy - i jak nie ma dużych strat - to lakierowanie, zabezpieczanie - i ponowne poskręcanie wszystkiego.
Tyle, że wtedy zwykle sie okazuje, że jednak przykręcanie zardzewiałego mostu do ładnie zrobionej ramy to jednak nie taki fajny pomysł, rurki paliwowe/hamulcowe jednak wypada nowe pozakładać, poduchy do karoserii tez się już zweryfikowały odmownie, plus kupa rzeczy nieprzewidzianych, które wychodzą w trakcie.
Ujmę to tak: jeżeli rama jest na tyle zdrowa, że nie wymaga spawania - to można sie pokusić o uproszczoną wersję zabezpieczenia, czyli bez demontażu nadwozia. Wówczas trzeba zdemontować jedynie tylne zawieszenie oraz skrzynie biegów i silnik (żeby był jakiś dostęp do w miarę całej ramy) - ramę oczyścić na ile się da młotkiem igłowym - polakierować i wnętrza zalać woskami. Oczywiście w ten sposób nie da się nic zrobić od góry - czyli w między ramą a nadwoziem.
Będzie to sensowniejsze niż popsikanie "konserwacją" na rdzę - ale raczej nie będzie to zabezpieczenie na kolejne 20 lat.
W przypadku potrzeby spawania ramę trza jednak zdjąć i wypiaskować, inne opcje są bez sensu.
- waldek_BB
- Klubowicz
- Posty: 506
- Rejestracja: 25 wrz 2013, 12:57
- Auto: było: KZJ95
było: GV II 1.9 DDiS
jest: SX4 4x4 ... przynajmniej się nie psuje :) - Kontakt:
Re: Rama do LC 90 Prado W-wa
OT
właśnie sobie wyobraziłem że Pani Techniczna capslok wizytuje "toyotową zatokę" Rokfora podczas prac ... i coś zaiskrzy ... bo zahaczyła skronią o podwozie beemki na przykład
i dalej już prosto z górki: początek końca Rokfora jakiego znamy - z Kobitą u boku już nie napisze tu elaboratu o śrubkach pompach i wytryskach
tak jak to przewidywał Kylon kiedyś
że z previi zrobi kampera dla Dwojga ... i odjadą w kierunku zachodzącego słońca ...
ps. zbieżność Nicków przypadkowa
właśnie sobie wyobraziłem że Pani Techniczna capslok wizytuje "toyotową zatokę" Rokfora podczas prac ... i coś zaiskrzy ... bo zahaczyła skronią o podwozie beemki na przykład
i dalej już prosto z górki: początek końca Rokfora jakiego znamy - z Kobitą u boku już nie napisze tu elaboratu o śrubkach pompach i wytryskach
tak jak to przewidywał Kylon kiedyś
że z previi zrobi kampera dla Dwojga ... i odjadą w kierunku zachodzącego słońca ...
ps. zbieżność Nicków przypadkowa
Re: Rama do LC 90 Prado W-wa
Zakładam, że zakres prac to zdjęcie budy i rozbiórka do gołej ramy, odpalenie tylnej części, wypiaskowanie przodu, dospawanie reperaturek tyłu i zakonserwowanie w uzgodniony sposób. Dojdzie wymiana poduszek + tego co wyjdzie wynikowo po oględzinach. I chcę to zobaczyć osobiście Przewody hamulcowe są już miedziane od paru lat. Na pewno warto będzie wypiaskować/ zakonserwować też hak. Robota poważna, z założeniem że ma styknąć na kolejne 20 + lat.
Inaczej mówiąc, mój zaprzyjazniony warsztat nie ma możliwości technicznych żeby to wykonać, natomiast jak najbardziej załatwia na bieżąco to co wymaga interwencji lub kiepsko wygląda. Tak jest od lat i tak ma zostać
Do wersji konserwacji bez zdejmowania nadwozia nie potrzebuję pomocy, potrafię to załatwić sama w budżecie 500-600 zł ze świadomością że o kilka lat wydłużam żywot mojego czołgu, ale to jest ostateczność.
Do specjalistów od baranków i bitexów się nie wybieram, hihihi
Kylon - świetne foty, właśnie o to mi chodzi.
Kto działa w Warszawie lub okolicy ? Kylon ? Rokfor ? pochwalcie się może być na priv
Inaczej mówiąc, mój zaprzyjazniony warsztat nie ma możliwości technicznych żeby to wykonać, natomiast jak najbardziej załatwia na bieżąco to co wymaga interwencji lub kiepsko wygląda. Tak jest od lat i tak ma zostać
Do wersji konserwacji bez zdejmowania nadwozia nie potrzebuję pomocy, potrafię to załatwić sama w budżecie 500-600 zł ze świadomością że o kilka lat wydłużam żywot mojego czołgu, ale to jest ostateczność.
Do specjalistów od baranków i bitexów się nie wybieram, hihihi
Kylon - świetne foty, właśnie o to mi chodzi.
Kto działa w Warszawie lub okolicy ? Kylon ? Rokfor ? pochwalcie się może być na priv
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8463
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Rama do LC 90 Prado W-wa
Jeżeli południowe rubieże kraju to okolice Warszawy ...
Tak czy siak - już nie ten rok
Tak czy siak - już nie ten rok
Re: Rama do LC 90 Prado W-wa
Ja 2022 druga połowa i zakres prac to mi wygląda na 30-40 tyś niestety Szanowna Pani a przy tym co pisał Rokfor o reszcie to i 60 może pęknąć.
Re: Rama do LC 90 Prado W-wa
Rokfor -> szkoda ;(
Kylon -> można do Ciebie podjechać na podnośnik, żebyś rzucił okiem na autko ? Termin dość odległy, fakt ale mnie nie przeraża. Jeżeli tak, to podrzuć nr tel na priv, zadzwonię
Kylon -> można do Ciebie podjechać na podnośnik, żebyś rzucił okiem na autko ? Termin dość odległy, fakt ale mnie nie przeraża. Jeżeli tak, to podrzuć nr tel na priv, zadzwonię
Re: Rama do LC 90 Prado W-wa
Podrzuci mi ktoś namiary na solidny warsztat w Warszawie lub w bliskiej okolicy, który ma możliwości techniczne i doświadczenie w tego typu pracach ?
Re: Rama do LC 90 Prado W-wa
Ja takiego nie znam w okolicach Warszawy. Wszyscy raczej piaskują, malują i smarkają łatki
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8463
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Rama do LC 90 Prado W-wa
No bo robienie w takim stylu (czyli normalnie, i zgodnie ze sztuką) auta wartego rynkowo dwie dychy - no jakby nie jest specjalnie sensownie ekonomicznie
Re: Rama do LC 90 Prado W-wa
Znalazłam, pytanie nieaktualne, dzięki
Re: Rama do LC 90 Prado W-wa
Zanim się zdecydujesz poproś o zdjęcia tego co już zrobili
Re: Rama do LC 90 Prado W-wa
Takie z roboty a nie auta z czarną ramą . Teraz jest moda na naprawy i robienie ram. Łapie się za to już każdy. Nie każdemu wychodzi zwłaszcza jak zaczyna to wszystko iść w kierunku ilości a nie jakości.