Po wymianie akumulatorów nie odpala
Moderator: luk4s7
Po wymianie akumulatorów nie odpala
Witajcie
Mam taki problem ze po wymianie aku kręci ale nie odpala. Trochę porozkrecalem i okazuje się ze pompa paliwa nie podaje do silnika ropy. Pedał hamulca jest luźny wgl. Można go palcem wciskać .
Kolejny problem jaki mam to taki, ze posiadam klucz serwisowy(zapsowy, taki szary) natomiast pozostałe dwa mastery są ułamane i w dwóch częściach. Ale auto normalnie na serwisowym odpalało do czasu wymiany aku
Land cruiser 2003r d4d 3.0 diesel
Mam taki problem ze po wymianie aku kręci ale nie odpala. Trochę porozkrecalem i okazuje się ze pompa paliwa nie podaje do silnika ropy. Pedał hamulca jest luźny wgl. Można go palcem wciskać .
Kolejny problem jaki mam to taki, ze posiadam klucz serwisowy(zapsowy, taki szary) natomiast pozostałe dwa mastery są ułamane i w dwóch częściach. Ale auto normalnie na serwisowym odpalało do czasu wymiany aku
Land cruiser 2003r d4d 3.0 diesel
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8463
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Po wymianie akumulatorów nie odpala
Immobilizer.
Jak wygląda kontrolka" mruga po zapodaniu kluczyka do stacyjki?
Jak wygląda kontrolka" mruga po zapodaniu kluczyka do stacyjki?
Re: Po wymianie akumulatorów nie odpala
Na kluczyku serwisowym (szary) nic nie mruga. Natomiast gdy włożę kluczyk master to mruga. Tylko ze master mam w dwóch częściach: klucz i osobno czarny pilot, bo się ułamało .
Na żadnym nie odpala
Re: Po wymianie akumulatorów nie odpala
Możesz dorobić kluczyk na podstawie serwisowego i wgrać do niego kody z tego ułamanego - ty to znaczy ogarnięty Pan z dorabiania kluczy.
Jak Pan bez auta nie będzie chciał programować kluczyka, dorób nowy bez programowania, powieś bardzo blisko część od mastera i pojedź do tego Pana
Jak Pan bez auta nie będzie chciał programować kluczyka, dorób nowy bez programowania, powieś bardzo blisko część od mastera i pojedź do tego Pana
Re: Po wymianie akumulatorów nie odpala
Przed chwilą sprawdziłem u siebie i działa to tak:
Wkładasz złamany master, przytykasz do niego czarną część z pilotem (nieważne jak, może być na płasko), kontrolka przez moment świeci dłużej i gaśnie. Pilota możesz zabrać, przekręcasz kluczyk i odpala Dioda zaczyna migać dopiero po wyjęciu złamanego klucza, ale tak chyba bym nie jeździł
Coś mi się kołacze, że szary/serwisowy klucz może być użyty pod rząd tylko określoną liczbę razy.
Jeżeli dobrze mi się kołacze, to po odpaleniu ze "złamasa" szary powinien znowu zacząć odpalać. (może z czarnego trzeba odpalić na przykład 3 razy, pojęcia nie mam.)
Klucza raczej nie trzeba programować. W mojej j12 (2003 rok) czarną obudowę się otwiera wykręcając jedną śrubkę i wyjmuje całe wnętrze w jednym kawałku.
Niedocięte klucze z pustą obudową kupowałem po 10 PLN na allegro. Dociął mi je, na podstawie złamanego, pierwszy z brzegu dorabiacz kluczy.
Włożyłem środki plus nowe baterie i tak to działa od sześciu lat, jest to chyba najtańsza opcja
Koszt docięcia, to pewnie 30 PLN + "czysty klucz. Jak pokazałem połamany pytając ile dorobienie, krzyczeli 250
Wkładasz złamany master, przytykasz do niego czarną część z pilotem (nieważne jak, może być na płasko), kontrolka przez moment świeci dłużej i gaśnie. Pilota możesz zabrać, przekręcasz kluczyk i odpala Dioda zaczyna migać dopiero po wyjęciu złamanego klucza, ale tak chyba bym nie jeździł
Coś mi się kołacze, że szary/serwisowy klucz może być użyty pod rząd tylko określoną liczbę razy.
Jeżeli dobrze mi się kołacze, to po odpaleniu ze "złamasa" szary powinien znowu zacząć odpalać. (może z czarnego trzeba odpalić na przykład 3 razy, pojęcia nie mam.)
Klucza raczej nie trzeba programować. W mojej j12 (2003 rok) czarną obudowę się otwiera wykręcając jedną śrubkę i wyjmuje całe wnętrze w jednym kawałku.
Niedocięte klucze z pustą obudową kupowałem po 10 PLN na allegro. Dociął mi je, na podstawie złamanego, pierwszy z brzegu dorabiacz kluczy.
Włożyłem środki plus nowe baterie i tak to działa od sześciu lat, jest to chyba najtańsza opcja
Koszt docięcia, to pewnie 30 PLN + "czysty klucz. Jak pokazałem połamany pytając ile dorobienie, krzyczeli 250
Re: Po wymianie akumulatorów nie odpala
Stefek pisze: ↑15 lis 2020, 04:06Przed chwilą sprawdziłem u siebie i działa to tak:
Wkładasz złamany master, przytykasz do niego czarną część z pilotem (nieważne jak, może być na płasko), kontrolka przez moment świeci dłużej i gaśnie. Pilota możesz zabrać, przekręcasz kluczyk i odpala Dioda zaczyna migać dopiero po wyjęciu złamanego klucza, ale tak chyba bym nie jeździł
Coś mi się kołacze, że szary/serwisowy klucz może być użyty pod rząd tylko określoną liczbę razy.
Jeżeli dobrze mi się kołacze, to po odpaleniu ze "złamasa" szary powinien znowu zacząć odpalać. (może z czarnego trzeba odpalić na przykład 3 razy, pojęcia nie mam.)
Klucza raczej nie trzeba programować. W mojej j12 (2003 rok) czarną obudowę się otwiera wykręcając jedną śrubkę i wyjmuje całe wnętrze w jednym kawałku.
Niedocięte klucze z pustą obudową kupowałem po 10 PLN na allegro. Dociął mi je, na podstawie złamanego, pierwszy z brzegu dorabiacz kluczy.
Włożyłem środki plus nowe baterie i tak to działa od sześciu lat, jest to chyba najtańsza opcja
Koszt docięcia, to pewnie 30 PLN + "czysty klucz. Jak pokazałem połamany pytając ile dorobienie, krzyczeli 250
Zrobiłem tak jak napisałeś to na jednym z kluczu i tym pilocie czarnym auto włącza awaryjne światła po przekręceniu stacyjki (jeszcze nie odpalam) i zaczyna co jakiś czas wydawać krótki sygnał (nie z alarmu) i tak ciagle . Nie wiem co to oznacza.
Natomiast nie odpalił bo już aku wyczerpane od prób . Dziś popołudniu pożyczę od kolegi boostera i spróbuje odpalić na tym kluczu i pilocie gdzie nie mrugają mi awaryjne
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8463
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Po wymianie akumulatorów nie odpala
Kontrolka immo ma mrugać jak nie ma kluczyka. Oznacza to, że auto jest zablokowane. Po włożeniu w stacyjkę kluczyka z transponderem (transponder, czyli kodowana kość sygnałowa) musi być nie dalej jak kilka cm od pętli anteny (czyli tej czarnej ramki wokół kluczyka).
Po odczytaniu prawidłowego kodu transpondera kontrolka ma zgasnąć. I wtedy auto można odpalić.
Jeżeli kontrolka mruga, świeci stale, albo cokolwiek innego poza całkowitym zgaśnięciem to oznacza, że immobilizer ma jakiś problem, i auto nie odpali.
Część modeli, np. UZJ100 na rynki GB miało takie dodatkowe zabezpieczenie, że po odpięciu aku i zapodaniu nowego trzeba było poczekać 6min z kluczykiem w pozycji ON (kontrolka cały czas mruga), potem kluczyk wyjąć, i dopiero wtedy sie układ dezaktywował. Lexy po '00 też podobny system miały.
W J100 była z tej okazji odpowiednia naklejka przy aku, informująca o tej procedurze.
Po odczytaniu prawidłowego kodu transpondera kontrolka ma zgasnąć. I wtedy auto można odpalić.
Jeżeli kontrolka mruga, świeci stale, albo cokolwiek innego poza całkowitym zgaśnięciem to oznacza, że immobilizer ma jakiś problem, i auto nie odpali.
Część modeli, np. UZJ100 na rynki GB miało takie dodatkowe zabezpieczenie, że po odpięciu aku i zapodaniu nowego trzeba było poczekać 6min z kluczykiem w pozycji ON (kontrolka cały czas mruga), potem kluczyk wyjąć, i dopiero wtedy sie układ dezaktywował. Lexy po '00 też podobny system miały.
W J100 była z tej okazji odpowiednia naklejka przy aku, informująca o tej procedurze.
Re: Po wymianie akumulatorów nie odpala
Jprd skąd ty to wszystko wiesz
Re: Po wymianie akumulatorów nie odpala
Kupujesz na allegro surowy kluczyk do twojego modelu. Zwróć uwagę na prawidłową płetwę klucza.
Idziesz do dorabiacza klucza, który robi w 5 min kopię ze starego. Przekładasz środek z przyciskami i całą elektroniką. Cała filozofia.
Idziesz do dorabiacza klucza, który robi w 5 min kopię ze starego. Przekładasz środek z przyciskami i całą elektroniką. Cała filozofia.
- sebastian44
- Posty: 2143
- Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
- Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
- Kontakt:
Re: Po wymianie akumulatorów nie odpala
Polecam składany kluczyk (obudowe). Nie łamie się tak jak oryginał i wygląda trochę mniej archaicznie. Można kupić na alledrogo.
Re: Po wymianie akumulatorów nie odpala
Dzięki za rady, problem z immo już nie występuje .
Natomiast nadal problem z niemożliwością odpalenia występuje . Co za tym idzie zabrałem się do dalszej diagnozy i zauważyłem ze nie ma napięcia na przewodach od tego podajnika ropy(nie znam fachowej nazwy) , który jest w obudowie filtra paliwa. Po prostu paliwo nie spływa do pompy wtryskowej .
Wszystko wskazuje na upalona masę albo przerwany przewód masy, bo napięcie jest gdy wezmę plus i masę z innego miejsca.
W tym tyg wezmę się za naprawę tego i zobaczymy czy diagnoza jest prawidłowa
Natomiast nadal problem z niemożliwością odpalenia występuje . Co za tym idzie zabrałem się do dalszej diagnozy i zauważyłem ze nie ma napięcia na przewodach od tego podajnika ropy(nie znam fachowej nazwy) , który jest w obudowie filtra paliwa. Po prostu paliwo nie spływa do pompy wtryskowej .
Wszystko wskazuje na upalona masę albo przerwany przewód masy, bo napięcie jest gdy wezmę plus i masę z innego miejsca.
W tym tyg wezmę się za naprawę tego i zobaczymy czy diagnoza jest prawidłowa
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8463
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Po wymianie akumulatorów nie odpala
Jedź może jednak do kogoś kto ma pojęcie
To co opisałeś to grzałka podgrzewacza paliwa.
To co opisałeś to grzałka podgrzewacza paliwa.
Re: Po wymianie akumulatorów nie odpala
Pojadę jak już mnie to pokona
Ale to nie zmienia faktu , ze paliwo nie spływa do pompy wtryskowej
Masz może jakiś pomysł dlaczego ? Oprócz tego , co opisałem ze napięcia nie ma?
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8463
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Po wymianie akumulatorów nie odpala
Oczywiście. Zapowietrzony układ, i padnięta pompka ręczna.
W tym systemie nie ma żadnej dodatkowej pompy paliwa (wstepnej), poza pompą główną. Pompa wstępna jest zaszyta w jej wnętrzu - co powoduje, że paliwo nie jest "tłoczone" do silnika, a "zasysane" przez silnik. Przy zapowietrzeniu układu (lub dziurawym torze paliwowym) pompa nie jest w stanie zassać paliwa.
Zapowietrzenie wystąpi jeżeli nieszczelność będzie gdziekolwiek. Np. rurka przelewowa na silniku. Albo rozszczelniony filtr, czy jego podstawka.
Może też być padnięta po prostu pompa rail - i nie zasysa.
W tym systemie nie ma żadnej dodatkowej pompy paliwa (wstepnej), poza pompą główną. Pompa wstępna jest zaszyta w jej wnętrzu - co powoduje, że paliwo nie jest "tłoczone" do silnika, a "zasysane" przez silnik. Przy zapowietrzeniu układu (lub dziurawym torze paliwowym) pompa nie jest w stanie zassać paliwa.
Zapowietrzenie wystąpi jeżeli nieszczelność będzie gdziekolwiek. Np. rurka przelewowa na silniku. Albo rozszczelniony filtr, czy jego podstawka.
Może też być padnięta po prostu pompa rail - i nie zasysa.
Re: Po wymianie akumulatorów nie odpala
Rokfor32 pisze: ↑16 lis 2020, 17:41Oczywiście. Zapowietrzony układ, i padnięta pompka ręczna.
W tym systemie nie ma żadnej dodatkowej pompy paliwa (wstepnej), poza pompą główną. Pompa wstępna jest zaszyta w jej wnętrzu - co powoduje, że paliwo nie jest "tłoczone" do silnika, a "zasysane" przez silnik. Przy zapowietrzeniu układu (lub dziurawym torze paliwowym) pompa nie jest w stanie zassać paliwa.
Zapowietrzenie wystąpi jeżeli nieszczelność będzie gdziekolwiek. Np. rurka przelewowa na silniku. Albo rozszczelniony filtr, czy jego podstawka.
Może też być padnięta po prostu pompa rail - i nie zasysa.
Pompka ręczna na obudowie filtra działa. Bo najpierw odpompowalem całe paliwo z filtra dzięki niej i sprawdzałem czy będzie lecieć dalej jeżeli spróbuje odpalić silnik . Nie leciało wiec znowu ręcznie zacząłem pompować i znowu paliwo było w filtrze