Pękające kluczyki
Moderator: luk4s7
Pękające kluczyki
Złamałem już jeden kluczyk a drugi zaczyna pękać. Trzeba jechać do serwisu Toyoty żeby dorobic czy jak to mozna zalatwic? Peka plastik.
Re: Pękające kluczyki
Nie trzeba. Srodek tylko trzeba przelozyc. Dorobia w zakladzie dorabiajacym kluczr.slednecks pisze:Złamałem już jeden kluczyk a drugi zaczyna pękać. Trzeba jechać do serwisu Toyoty żeby dorobic czy jak to mozna zalatwic? Peka plastik.
Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka
Re: Pękające kluczyki
Odgrzeję trochę temat, ale w sumie pokrewna sprawa:
razem z autem dostałem dwa pęknięte kluczyki. Chciałem zrobić z nimi porządek. Jeden to sam metalowy element, drugi to kompletny pilot, tylko sklejony taśmą. Chciałem się przekonać, czy sam metalowy trzpień odpali samochód zamknięty innym pilotem. Oto efekt:
- auto zamknięte z pilota - otwarcie samym metalem "ręcznie" - zaczyna migać alarm - auto nie odpali
- auto zamknięte z pilota - otwarcie tym samym kluczykiem z pilotem, tylko "ręcznie" przez zamek - zaczyna migać alarm - auto nie odpali
- auto zamknięte z pilota - otwarcie "ręczne" kluczykiem "master" oryginał do kopiowania, taki szary TOYOTA - alarm miga - nie odpala
- auto zamknięte z pilota - otwarcie drugim kluczykiem z pilotem - auto odpala
Wniosek: jeśli zamkniemy auto z pilota a później jakimś trafem nie możemy już tego zrobić, więc przekręcamy kluczykiem zamek w drzwiach to auta nie odpalimy. Trzeba znowu otworzyć go pilotem, jakimś innym lub tym samym.
Czy ktoś mógłby potwierdzić moją wersję? Też tak macie, czy to mój centralny tak tylko funkcjonuje?
razem z autem dostałem dwa pęknięte kluczyki. Chciałem zrobić z nimi porządek. Jeden to sam metalowy element, drugi to kompletny pilot, tylko sklejony taśmą. Chciałem się przekonać, czy sam metalowy trzpień odpali samochód zamknięty innym pilotem. Oto efekt:
- auto zamknięte z pilota - otwarcie samym metalem "ręcznie" - zaczyna migać alarm - auto nie odpali
- auto zamknięte z pilota - otwarcie tym samym kluczykiem z pilotem, tylko "ręcznie" przez zamek - zaczyna migać alarm - auto nie odpali
- auto zamknięte z pilota - otwarcie "ręczne" kluczykiem "master" oryginał do kopiowania, taki szary TOYOTA - alarm miga - nie odpala
- auto zamknięte z pilota - otwarcie drugim kluczykiem z pilotem - auto odpala
Wniosek: jeśli zamkniemy auto z pilota a później jakimś trafem nie możemy już tego zrobić, więc przekręcamy kluczykiem zamek w drzwiach to auta nie odpalimy. Trzeba znowu otworzyć go pilotem, jakimś innym lub tym samym.
Czy ktoś mógłby potwierdzić moją wersję? Też tak macie, czy to mój centralny tak tylko funkcjonuje?
Re: Pękające kluczyki
Mój przypadek potwierdza również instrukcja obsługi:
Chyba zamówię trzeci kluczyk, schowam głęboko w bagażniku i w razie uszkodzenia otworzę auto, wezmę tamten i z pilota odpalę auto...
Czyli jeśli jesteśmy na innym kontynencie, zdalne sterowanie z pilota przestanie działać, bo kluczyk lubi sobie pęknąć, lub bateria się wyczerpać, to mimo, że otworzymy drzwi staromodnym sposobem, to auta nie odpalimy...Strona 52, KLUCZYKI I DRZWI:
"Wybudzenie alarmu następuje w następujących sytuacjach:
- odblokowanie lub otwarcie dowolnych drzwi bocznych bez użycia zdalnego sterowania bądź siłowe otwarcie drzwi bagażnika lub pokrywy silnika"
..."
Chyba zamówię trzeci kluczyk, schowam głęboko w bagażniku i w razie uszkodzenia otworzę auto, wezmę tamten i z pilota odpalę auto...
Re: Pękające kluczyki
kilka uwag:
- Kluczyk zawiera w sobie pilota do alarmu i inmobilizer. Ten drugi chyba nie potrzebuje baterii (ale dawno nie próbowałem więc nie pamiętam) ale na pewno jest w tym plastiku więc samym metalem nie odpalimy silnika. Pętla inmbilizera jest na około stacyjki więc w tym rejonie musi się pojawić ta elektronika
- alarm da się jakoś de-aktywować kluczykiem bez użycia pilota ale z inmobilizerm (zarejestrowanym dla tego pojazdu) - trzeba by zobaczyć dokładnie instrukcję ale to jakieś zaklęcia chyba były typu kluczyk w stacyjce, włącz/wyłącz trzaśnij drzwiami dwa razy itp.
- Szary kluczyk to w Toyotach (nie tylko TLC) nie jest master tylko "kulczyk chłopca hotelowego" wydaje się, że ma tylko inmobilizer, nie otwiera schowka pasażera ani bagażnika (jak ma mechaniczny zamek) - pozwala zaparkować samochód.
-
- Kluczyk zawiera w sobie pilota do alarmu i inmobilizer. Ten drugi chyba nie potrzebuje baterii (ale dawno nie próbowałem więc nie pamiętam) ale na pewno jest w tym plastiku więc samym metalem nie odpalimy silnika. Pętla inmbilizera jest na około stacyjki więc w tym rejonie musi się pojawić ta elektronika
- alarm da się jakoś de-aktywować kluczykiem bez użycia pilota ale z inmobilizerm (zarejestrowanym dla tego pojazdu) - trzeba by zobaczyć dokładnie instrukcję ale to jakieś zaklęcia chyba były typu kluczyk w stacyjce, włącz/wyłącz trzaśnij drzwiami dwa razy itp.
- Szary kluczyk to w Toyotach (nie tylko TLC) nie jest master tylko "kulczyk chłopca hotelowego" wydaje się, że ma tylko inmobilizer, nie otwiera schowka pasażera ani bagażnika (jak ma mechaniczny zamek) - pozwala zaparkować samochód.
-
Re: Pękające kluczyki
Czy ktoś wie gdzie można kupić/dorobić kompletny kluczyk?
Re: Pękające kluczyki
Trochę doczytałem, to się wszystko zgadza. Do immo nie potrzeba baterii, wystarczy ta mała "pastylka", działa bardziej na zasadzie magnesu, bez zasilania.Kluczyk zawiera w sobie pilota do alarmu i inmobilizer. Ten drugi chyba nie potrzebuje baterii (ale dawno nie próbowałem więc nie pamiętam) ale na pewno jest w tym plastiku więc samym metalem nie odpalimy silnika. Pętla inmbilizera jest na około stacyjki więc w tym rejonie musi się pojawić ta elektronika
To jest chyba sedno problemu. Jestem świeżo po lekturze instrukcji oficjalnej i nie znalazłem tego. Może jakieś "sam naprawiam", albo koledzy z Australii już ogarnęli. Jeśli ktoś zna ten temat, warto się podzielić. Myślę, że dla użytkowania tego auta to bardzo ważna kwestia.alarm da się jakoś de-aktywować kluczykiem bez użycia pilota ale z inmobilizerm (zarejestrowanym dla tego pojazdu) - trzeba by zobaczyć dokładnie instrukcję ale to jakieś zaklęcia chyba były typu kluczyk w stacyjce, włącz/wyłącz trzaśnij drzwiami dwa razy itp.
Gdybym przeczytał instrukcję przed pisaniem na forum, to na pewno bym to wiedział, tak jest, dzięki!Szary kluczyk to w Toyotach (nie tylko TLC) nie jest master tylko "kulczyk chłopca hotelowego" wydaje się, że ma tylko inmobilizer, nie otwiera schowka pasażera ani bagażnika (jak ma mechaniczny zamek) - pozwala zaparkować samochód.
Kluczyk kompletny można kupić na alegro za ok.150 zł. czyli metal + pilot + immo. Wymaga zaprogramowania i docięcia. Podobno jego programowanie jest dość proste, nie wymaga dużo sprzętu, wiele modeli z niego korzysta. Czy taniej wyjdzie kupić samemu i zawieźć, czy kupić i programować od jednego speca - nie wiem, warto zadzwonić i porównać ceny tych usług.Czy ktoś wie gdzie można kupić/dorobić kompletny kluczyk?
- sebastian44
- Posty: 2143
- Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
- Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
- Kontakt:
Re: Pękające kluczyki
Dodam tylko od siebie, dorabiałem kluczyk (sam grot z obudową). Jeżeli to zamiennik to warto kupic taka obudowe ktora ma grot zatopiony w obudowie a nie wyjmowalny. Te wyjmowalne trzymaja sie na dwóch maleńkich srubkach i bardzo łatwo to połamać (jeszcze łatwiej niż oryginał).
Co do firmy ktora byłaby w stanie dorobić pilot z immo, moze ktos ma jakis sprawdzony kontakt? Obudowe i grot jak pisałem wyżej najłatwiej kupic sobie przez allegro i dorobić grot u zwykłego ślusarza.
Co do firmy ktora byłaby w stanie dorobić pilot z immo, moze ktos ma jakis sprawdzony kontakt? Obudowe i grot jak pisałem wyżej najłatwiej kupic sobie przez allegro i dorobić grot u zwykłego ślusarza.
Re: Pękające kluczyki
A czy czasem nie jest tak, że alarm do 120 jest dokładnym osobnym urządzeniem ? U mnie był alarm osobny alarm dokładany co prawda w ASO. Standardowo jest centralny zamek i immobiliser?
Co do wyłączania alarmu kluczykiem, to pamiętam, że w jeepie było tak, że po otwarciu drzwi kluczykiem trzeba było w ciągu X sekund włożyć kluczyk do stacyjki i przekręcić na zapłon.
Co do wyłączania alarmu kluczykiem, to pamiętam, że w jeepie było tak, że po otwarciu drzwi kluczykiem trzeba było w ciągu X sekund włożyć kluczyk do stacyjki i przekręcić na zapłon.
Re: Pękające kluczyki
To wypróbowałem, nie działa.Co do wyłączania alarmu kluczykiem, to pamiętam, że w jeepie było tak, że po otwarciu drzwi kluczykiem trzeba było w ciągu X sekund włożyć kluczyk do stacyjki i przekręcić na zapłon
Tej informacji nie znalazłem, ale w moim przypadku od razu po otwarciu z kluczyka zaczynają migać awaryjne, kontrolka na desce i po przekręceniu kluczyka nawet nie zapalają się zegary, więc jest dość "głęboko" zakorzeniony w elektronice samochodu...A czy czasem nie jest tak, że alarm do 120 jest dokładnym osobnym urządzeniem ? U mnie był alarm osobny alarm dokładany co prawda w ASO. Standardowo jest centralny zamek i immobiliser?
Re: Pękające kluczyki
Znalazłem u siebie w papierach do samochodu taką instrukcję:
http://www.toyota-tech.eu/aimuploads/%2 ... -1_web.pdf
Wynika z niej, że jest fabryczny alarm ale w podpunkcie o rozbrajaniu alarmu jest napisane, że kluczykiem się nie da
http://www.toyota-tech.eu/aimuploads/%2 ... -1_web.pdf
Wynika z niej, że jest fabryczny alarm ale w podpunkcie o rozbrajaniu alarmu jest napisane, że kluczykiem się nie da
Re: Pękające kluczyki
Ale punkt 2.2 mówi o anulowaniu alarmu po 5 sek od włączenia silnika - wiec chyba jest jakaś droga do wyłączenia alarmu gdy padnie bateria (rozumiem, że reszta kluczyka musi być OK - znaczy immo czyli, że nie odpadł cały plastik albo go także trzymamy przy stacyjce).
Re: Pękające kluczyki
W moim przypadku jest tak, że po otwarciu kluczykiem uprzednio zamkniętego z pilota samochodu, po przekręceniu kluczyka w stacyjce nawet zegary się nie zapalają, nie mówiąc o rozruszniku.stachu_l pisze:Ale punkt 2.2 mówi o anulowaniu alarmu po 5 sek od włączenia silnika - wiec chyba jest jakaś droga do wyłączenia alarmu gdy padnie bateria (rozumiem, że reszta kluczyka musi być OK - znaczy immo czyli, że nie odpadł cały plastik albo go także trzymamy przy stacyjce).
Robiłem testy z zupełnie sprawnym kluczykiem - więc tym gorzej w przypadku awarii.
Póki co najlepiej trzymać drugi kluczyk gdzieś schowany w bagażniku, immo ma krótki zasięg, więc błędów nie ma a w przypadku uszkodzenia pilota można się do niego dostać i użyć.
Re: Pękające kluczyki
1. Sposob na pekajaca kluczki - konwersja na kluczyk scyzoryk (AUDI VW).
2. Sposob na problem z immobiliserem w pekajacym kluczyku - wyjecie pestki - przyklejenie jej w petli immobilisera pod obudowa kolumny kierownicy na stale. Wtedy odpalisz kazdym dorobionym grotem. Polecam dolozyc dodatkowe zabezpieczenie przed kradzieza
2. Sposob na problem z immobiliserem w pekajacym kluczyku - wyjecie pestki - przyklejenie jej w petli immobilisera pod obudowa kolumny kierownicy na stale. Wtedy odpalisz kazdym dorobionym grotem. Polecam dolozyc dodatkowe zabezpieczenie przed kradzieza
- sebastian44
- Posty: 2143
- Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
- Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
- Kontakt:
Re: Pękające kluczyki
Ja od kiedy wymieniłem kluczyk na taki który ma zatopiony grot w obudowie nie mam z tym problemu, nic nie pęka. Bez przesady, jak nie mamy łap jak niedźwiedź i krecimy kluczykiem z wyczuciem to nic nie powinno sie połamać.