Tak sobie głośno myślę....
A może coś z Lexusa??
http://otomoto.pl/lexus-gx470-gaz-brc-k ... 91885.html" onclick="window.open(this.href);return false;
http://allegro.pl/show_item.php?item=1444419545" onclick="window.open(this.href);return false;
http://otomoto.pl/lexus-lx470-4-7-land- ... 77677.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Porównując 3 landruisery, 100, 120 i 90...
Mój ojczulek Miał 2 "setki" i w dumy jedna i druga zrobiła każda po ponad 300 k. Pierwsza z 2002 bez gazu, w 3 lata 365 tys. Druga Od 2005 roku do 2009 W gazie toyotowskim zrobiła około 320 k.
Z setki byliśmy bardzo zadowoeoni. Bardzo dobry samochód i bardzo wygodny. Co prawda spalanie w gazie od 16-24 litrów. Wszystko zależy od prawej Nogi.
Co do 120 Była u nas tylko w Dieslu D4D spalania na poziomie o 8,5 litra do 12,5 litra w mieście, Troszkę mniej stabilny niz 100 i trochę mniejszy. Ale komfort też na wysokim poziomie.
90. Produkowana od 1996 do 2002. Zgadam się z Rafim iż silnik 3,4 V6 był bardzo udany i mało skomplikowany. Miał co prawda przez krotko ale zrobiłem 30 tysiecy bez żadnego problemu i spalanie też nie było wysokie do 18,5 litra gazu.
Benzyn od 14,2 do 16,5 w mieście.