Toyota 4 Runner - chory projekt

Opis naszych samochodów.

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18411
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Toyota 4 Runner - chory projekt

Post autor: kylon »

A myślisz że pomalowaniem odsuniesz ten proces? Jeszcze gorzej wyjdzie. My używamy szkiełkowania wodnego. Płaszczyzna po obróbce jest bardziej błyszcząca i latami trzyma się ładnie. I to też jeszcze zależy od granulatu.
Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 3514
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Toyota 4 Runner - chory projekt

Post autor: Jake »

Oczywiscie, przeciez czesci malowane proszkowo trzymaja sie latami. Felgi ktore pomalowalem sa nadal idealne po 6 latach.
Cieply, suchy kolektor tymbardziej starczy na bardzo dlugo.
Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 3514
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Toyota 4 Runner - chory projekt

Post autor: Jake »

Przymiarki mat grzewczych:
Załączniki
20241225_163406.jpg
20241225_163406.jpg (38.67 KiB) Przejrzano 17169 razy
Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 3514
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Toyota 4 Runner - chory projekt

Post autor: Jake »

Ogarnieta przepustnica. I porownanie ze stanem wyjsciowym.
Załączniki
20241231_153425.jpg
20241231_153425.jpg (30.39 KiB) Przejrzano 16983 razy
20241231_153313.jpg
20241231_153313.jpg (60.46 KiB) Przejrzano 16983 razy
20241231_153257.jpg
20241231_153257.jpg (56.25 KiB) Przejrzano 16983 razy
Awatar użytkownika
kmiecio
Klubowicz
Posty: 593
Rejestracja: 04 gru 2010, 16:30
Auto: TOYTOYOWE szale?stwo :)
Kontakt:

Re: Toyota 4 Runner - chory projekt

Post autor: kmiecio »

Jake pisze: 22 gru 2024, 20:16 Oczywiscie, przeciez czesci malowane proszkowo trzymaja sie latami. Felgi ktore pomalowalem sa nadal idealne po 6 latach.
Cieply, suchy kolektor tymbardziej starczy na bardzo dlugo.
Po roku użytkowania pojazdu dojdziesz do wniosku, że połowa zabiegów estetycznych wykonanych przy silniku, była nikomu niepotrzebnym zabieraczem czasu, który mogłeś dużo lepiej spożytkować, bo i tak "pucowane"elementu powrócą do stanu pierwotnego. Moje proroctwo nie spełni się jedynie jeśli pojazdu nie będziesz użytkował w warunkach zgodnych z przeznaczeniem, a będzie tylko eksponatem do pokazywania. Z kolei cała mechanika, pomysłowość, cierpliwość itp.. no cóż fajnie się to czyta, jeszcze lepiej ogląda i kibicuję, trochę zazdroszczę czasu który możesz na ten projekt spożytkować.

Ciśnij...
Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 3514
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Toyota 4 Runner - chory projekt

Post autor: Jake »

kmiecio pisze: 15 sty 2025, 09:37
Po roku użytkowania pojazdu dojdziesz do wniosku, że połowa zabiegów estetycznych wykonanych przy silniku, była nikomu niepotrzebnym zabieraczem czasu, który mogłeś dużo lepiej spożytkować, bo i tak "pucowane"elementu powrócą do stanu pierwotnego. Moje proroctwo nie spełni się jedynie jeśli pojazdu nie będziesz użytkował w warunkach zgodnych z przeznaczeniem, a będzie tylko eksponatem do pokazywania.
Jakim zabieraczem czasu! To najfajniejsza i najprzyjemniejsza czesc projektu. XD moglbym tylko takie rzeczy robic. Nie sadze by po roku jazdy turystycznej silnik wrocil do stanu po 30letnim zaniedbaniu... natomiast na pewno nie bede go topil ani kapal w blocie po osie... nie moja bajka.
kmiecio pisze: 15 sty 2025, 09:37Z kolei cała mechanika, pomysłowość, cierpliwość itp.. no cóż fajnie się to czyta, jeszcze lepiej ogląda i kibicuję, trochę zazdroszczę czasu który możesz na ten projekt spożytkować.

Ciśnij...
Dzieki, milo slyszec. Cisne ile moge. Czasu i chexi nie brakuje. Finansowo z kolei jest mooocno pod gore, dlatego wszystko idzie tak powoli. Teraz doszedlem do miejsca gdzie bez grubszych zakupow ciezko isc dalej, wiec znow jest pauza az sie w skarbonce uzbiera.
Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 3514
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Toyota 4 Runner - chory projekt

Post autor: Jake »

Drobne update'y, bo choc powoli to jednak cos sie dzieje.

Przepustnica pojechala do tokarza. Bedzie roztoczona, bedzie dorobiony nowy motylek i nie bedzie tak rozklekotana jak dotychczas.
Dostalem dzis piekne nowe drazki kierownicze HD. Wyszly doskonale. Drobny minus taki, ze jesli faktycznie zrobie SASa to... nie beda potrzebne :? No coz... Przynajmniej juz wiem jak sie takie robi i wychodza znakomicie, wiec do sztywnego mostu zrobie takie same, a te przydadza sie w innym projekcie.

Mam tez przedluzonego regulowanego Panharda. Wyszedl... umiarkowanie. Tzn. obawiam sie czy gwint wewnatrz cienkosciennej rury bedzie wystarczajaco wytrzymaly. Do przemyslenia. Alternatywnie utnie sie caly 10cm kawalek z nowo nacietym gwintem i wspawa tam tuleje o grubszej srednicy sciany.

Nie mam za wiele zdjec, bo w garazu zimno jak pieron, a drazki pojechaly cynku, wrzuce zdjecia jak wroca.

W poniedzialek przyjedzie tez pospawany odwrocony o 180 stopni kolektor dolotowy. Hell yea. 8) Tylko wyszlifowac spawy i jedzie do malowania proszkowego. Anodowanie zbyt drogie, surowy zaraz sie pokryje syfem, bezbarwny lakier jest opcja B, ale z moimi umiejetnosciami do lakierowania (czyt. brakiem takowych) lakier sie zwazy, zetnie, nie siadzie albo odpadnie po tygodniu. Proszek jest estetyczny i latwy w wykonaniu (czyt. bo robi go ktos inny :mrgreen: ).

Nawiazalem tez wspolprace w warsztatem zajmujacym sie renowacjami klasykow (lata 50-80, glownie Mercedesy, Stagi, Alfy), remontuje dla nich silniki, robie elektryke i projektowanie CAD, co w zamian daje mi dostep do dobrego zaplecza i roznych przydatnych gadzetow jak kabiny do piaskowania, szkielkowania, wielka myjka ultradzwiekowa, spawarki i mnostwo sprzetu blachaskiego takiego jak gietarki do blach, falcarki, strecher, shirinker, kolo angielskie. Chyba oczywiste dokad to zmierza? 8) Jesli wszystko pouklada sie zgodnie z planem wiosna zaczynam spawac i naprawiac cala karoserie. :mrgreen:
Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 3514
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Toyota 4 Runner - chory projekt

Post autor: Jake »

Raz wolniej, raz szybciej ale caly czas cos sie dzieje. 6h szorowanie karterow skrzyni na przyklad.
Załączniki
20250204_020516.jpg
20250204_020516.jpg (43.22 KiB) Przejrzano 16418 razy
20250204_020431.jpg
20250204_020431.jpg (48.27 KiB) Przejrzano 16418 razy
20250204_020450.jpg
20250204_020450.jpg (47.51 KiB) Przejrzano 16418 razy
Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 3514
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Toyota 4 Runner - chory projekt

Post autor: Jake »

A w miedzyczasie inne projekty...
Załączniki
IMG-20250126-WA0015.jpg
IMG-20250126-WA0015.jpg (44.77 KiB) Przejrzano 16418 razy
IMG-20250125-WA0013.jpg
IMG-20250125-WA0013.jpg (43.54 KiB) Przejrzano 16418 razy
Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 3514
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Toyota 4 Runner - chory projekt

Post autor: Jake »

Odbylem tez bardzo ksztalcaca konsultacje in situ u Rokfora, na temat SASu i na nowo pokochalem mojego IFSa. Zainteresowanie sztywnym mostem nie przeminelo, ale uswiadomilem sobie ogrom prac i kosztow i potencjalne problemy. Chociaz teraz byloby to najlatwiej zrobic, to jednak zdecydowalem sie odroczyc to do blizej nieokreslonej przyszlosci, ten czas i kase wole przeznaczyc na szybsze skonczenie remontu i powrot na droge.
Juz wiem ze to nie jest szybki remont, ale tez nie chce zeby zrobilo sie never ending story. Z jakosci nie zrezygnuje i to co wymaga wymiany i naprawy bedzie zrobione, ale juz czesc fantazji i modzenia moge smialo odpuscic.
Za ok 2 tyg rama i wszystkie czesci zawieszenia jada do piaskowania, a interplus juz nan czeka.
Karoseria jesli nic sie nie obsunie wjezdza na warsztat za okolo 3 miesiace. Tymczasem odkladam aktywa na rzecz duzej paczki z USA.
Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 3514
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Toyota 4 Runner - chory projekt

Post autor: Jake »

W tym tygodniu - tapicerka.
Fotele rozebrane w drobny mak. Prowadnice i podstawy do umycia i przesmarowania, poszycie do prania, wszystkie metalowe czesci - tak, zgadliscie - do ocynkowania.
Dodatkowo oczywiscie planowany montaz mat grzewczych.
Wykladzina podlogowa do oskrobania ze starej gabki i wyprania.
Wykladzina z tylnej burty i oparcia tylnej kanapy do zrobienia od nowa, bo stan jest niezadowalajacy.
Załączniki
20250206_125146.jpg
20250206_125146.jpg (44.18 KiB) Przejrzano 14489 razy
20250205_211939.jpg
20250205_211939.jpg (44.69 KiB) Przejrzano 14489 razy
20250205_211934.jpg
20250205_211934.jpg (50.09 KiB) Przejrzano 14489 razy
Awatar użytkownika
Michu_1
Posty: 204
Rejestracja: 02 cze 2013, 21:58
Auto: J 95
Kontakt:

Re: Toyota 4 Runner - chory projekt

Post autor: Michu_1 »

Jak nowy chyba wyjedzie ten samochód z garażu. Gratulacje i cierpliwości przy odbudowie.
Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 3514
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Toyota 4 Runner - chory projekt

Post autor: Jake »

Jake pisze: 04 lut 2025, 02:10 A w miedzyczasie inne projekty...
No to maluszek juz skonczony.
Tak bylo:
20250107_155138.jpg
20250107_155138.jpg (87.19 KiB) Przejrzano 2642 razy
Tak jest teraz:
20250210_210611.jpg
20250210_210611.jpg (90.7 KiB) Przejrzano 2642 razy
20250210_210608.jpg
20250210_210608.jpg (99.74 KiB) Przejrzano 2642 razy
20250210_210605.jpg
20250210_210605.jpg (96.62 KiB) Przejrzano 2642 razy
20250210_210603.jpg
20250210_210603.jpg (100.76 KiB) Przejrzano 2642 razy
20250210_204958.jpg
20250210_204958.jpg (93.29 KiB) Przejrzano 2642 razy
20250210_204953.jpg
20250210_204953.jpg (95.34 KiB) Przejrzano 2642 razy
Ktos tu mowil o nadmiarze czynnosci sluzacych poprawie wygladu silnika? XD No to tak wyglada moj porzadany poziom estetyczny ;)
Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 3514
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Toyota 4 Runner - chory projekt

Post autor: Jake »

Michu_1 pisze: 07 lut 2025, 08:37 Jak nowy chyba wyjedzie ten samochód z garażu. Gratulacje i cierpliwości przy odbudowie.
Dziekuje! Taki jest plan :)
Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 3514
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Toyota 4 Runner - chory projekt

Post autor: Jake »

W koncu... w koncu jest... gotowy pospawany kolektor odwrocony o 180 stopni. Strasznie sie to przeciagalo. Wkurza mnie jak czegos nie umiem zrobic sam albo nie mam sprzetu (w tym wypadku TIG i umiejetnosci spawania aluminium) i musze gdzie zawozic, czekac, potem odbierac, irytowac sie ze jest nie tak jak mialo byc, zawozic na poprawki... i tak w kolko. Schodzi czasu i energii.. Ale wyszlo tak:
20250210_204734.jpg
20250210_204734.jpg (68.16 KiB) Przejrzano 2627 razy
20250210_204732.jpg
20250210_204732.jpg (62.71 KiB) Przejrzano 2627 razy
20250210_204725.jpg
20250210_204725.jpg (62.75 KiB) Przejrzano 2627 razy
Jutro jedzie w proszek XD
ODPOWIEDZ