2.7 vs 4.0 czy warto
Moderator: luk4s7
2.7 vs 4.0 czy warto
Po jakiś w sumie 4 latach przerywanego poszukiwania sensownej Toyoty w benzynie na krajowym rysunku dorosłem do decyzji poszukania czegoś w suchym klimacie tzn. ZEA.
Tam tez trafiłem na wersję z silnikiem 2TR-FE, co było na forum o tym silniku przeczytałem kilka razy jednak dalej ma wątpliwość podstawową tzn. czy warto poświęcać co jak co zapas mocy 4.0 dla mniejszego spalania 2.7, czy spalanie jest faktycznie na tyle mniejsze.
Ceny auta z jednym i drugim silnikiem w ZEA są prawie identyczne.
Czy ktoś z forum jeździł jednym i drugim na tyle by powiedzieć czy rezygnacja z mocy faktycznie widocznie odbija się na spalaniu?
W końcu przy tej masie auta 2.7 musi napocić sie trochę bardziej niż 4.0.
Powiedzmy że cel zakupowy to LC120 spalające 16l/100 LPG w czasie cyklu mieszanego (miasto 20%) bez uprawiania czarów, co by tu spokojnie ruszyć na dłuższą wycieczkę ryzyka bankructwa ( obecnie 23l/100)
Dodatkowy to wybór silnika najtrwalszego.
Tam tez trafiłem na wersję z silnikiem 2TR-FE, co było na forum o tym silniku przeczytałem kilka razy jednak dalej ma wątpliwość podstawową tzn. czy warto poświęcać co jak co zapas mocy 4.0 dla mniejszego spalania 2.7, czy spalanie jest faktycznie na tyle mniejsze.
Ceny auta z jednym i drugim silnikiem w ZEA są prawie identyczne.
Czy ktoś z forum jeździł jednym i drugim na tyle by powiedzieć czy rezygnacja z mocy faktycznie widocznie odbija się na spalaniu?
W końcu przy tej masie auta 2.7 musi napocić sie trochę bardziej niż 4.0.
Powiedzmy że cel zakupowy to LC120 spalające 16l/100 LPG w czasie cyklu mieszanego (miasto 20%) bez uprawiania czarów, co by tu spokojnie ruszyć na dłuższą wycieczkę ryzyka bankructwa ( obecnie 23l/100)
Dodatkowy to wybór silnika najtrwalszego.
- sebastian44
- Posty: 2143
- Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
- Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
- Kontakt:
Re: 2.7 vs 4.0 czy warto
Mam 2.7. Jak nie ma różnicy w cenie to bierz 4.0.
Na tą chwilę jeden czy drugi silnik bym przerobił na gaz i wyjdzie podobnie kosztowo a 4.0 jednak jedzie lepiej.
Spalanie w 2.7 trzeba liczyć tak od 11 minimum do około 15-16. 4.0 raczej bym liczył od 15 wzwyż.
Na tą chwilę jeden czy drugi silnik bym przerobił na gaz i wyjdzie podobnie kosztowo a 4.0 jednak jedzie lepiej.
Spalanie w 2.7 trzeba liczyć tak od 11 minimum do około 15-16. 4.0 raczej bym liczył od 15 wzwyż.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8431
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: 2.7 vs 4.0 czy warto
4,0 jest znacznie oszczędniejszy, przy normalnej jeździe. Powyżej 15 to już trzeba się postarać - szybka autostrada, albo częsty głęboki but w podłogę po mieście
Dla mnie w tej grupie aut najfajniejszy jest 4R mk4 z 2UZ-FE. Żeby to jeszcze szło w manualu zanabyć - byłby idealny
Dla mnie w tej grupie aut najfajniejszy jest 4R mk4 z 2UZ-FE. Żeby to jeszcze szło w manualu zanabyć - byłby idealny
Re: 2.7 vs 4.0 czy warto
Czyli wychodzi jak przewidywałem, no to nic, trzeba szukać V
Re: 2.7 vs 4.0 czy warto
Jak bym rozszerzył listę o GX470. Obecnie mam 4.0 ale mam też porównanie do 4.7 2UZ w GX. Silnik znacznie przyjemniej pracuje.
W obydwu przypadkach zarówno 1GR-FE jak i 2UZ-FE szukałbym wersji po lifcie, czyli tej gdzie jest już około +20-30KM więcej. Spalanie to samo a te pare koni jednak czuć. Trzeba też pamiętać że moc podawana przez Toyotę w broszurce to dla benzyny 98 (i taką zaleca producent, chociaż samochód normalnie jeździ na 95 czy LPG).
Podsumowując. Mając budżet brałbym GX po 2007 roku.
W obydwu przypadkach zarówno 1GR-FE jak i 2UZ-FE szukałbym wersji po lifcie, czyli tej gdzie jest już około +20-30KM więcej. Spalanie to samo a te pare koni jednak czuć. Trzeba też pamiętać że moc podawana przez Toyotę w broszurce to dla benzyny 98 (i taką zaleca producent, chociaż samochód normalnie jeździ na 95 czy LPG).
Podsumowując. Mając budżet brałbym GX po 2007 roku.
Re: 2.7 vs 4.0 czy warto
Rolkos sprawdz ale jak pamiętam to 1gr według specyfikacji toleruje tez 83 oktany.
paweł
paweł
Re: 2.7 vs 4.0 czy warto
Akurat obecnie poruszam się 4.7, co prawda innej marki, przyznam że ciężko mi uwierzyć, że pali to tyle co 4.0.
Chcę też ograniczać ilość cylindrów i generalnie komplikację silnika, po 5 latach z V8 doszedłem do wniosku, że w moim wydaniu targanie 8 cylindrów jest "zbędne"
Obecnie stawiam na nie więcej jak 4l pojemności i V6, najchętniej R6
Tak, dość dziwne podejście, jednak szukam poprawnego wozidła 4x4, możliwie bez awaryjnego i łatwego w naprawie.
Królem na liście jest GRJ 76 z 4.0, mam z serią 7 styczność zawodowo i uznaję za auto idealne (dla mnie, przeżyję nawet brak automatu), ale tu wiadomo, cena
Chcę też ograniczać ilość cylindrów i generalnie komplikację silnika, po 5 latach z V8 doszedłem do wniosku, że w moim wydaniu targanie 8 cylindrów jest "zbędne"
Obecnie stawiam na nie więcej jak 4l pojemności i V6, najchętniej R6
Tak, dość dziwne podejście, jednak szukam poprawnego wozidła 4x4, możliwie bez awaryjnego i łatwego w naprawie.
Królem na liście jest GRJ 76 z 4.0, mam z serią 7 styczność zawodowo i uznaję za auto idealne (dla mnie, przeżyję nawet brak automatu), ale tu wiadomo, cena
- sebastian44
- Posty: 2143
- Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
- Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
- Kontakt:
Re: 2.7 vs 4.0 czy warto
Z tego co napisałes to wychodzi że powinienes kupić Patrola Y61 z rzedowym szesciocylindrowym silnikiem benzynowym. Można wyrwać nowe lub używane z dubaju. I automat jest. I nawet wnetrze troche bardziej jak w samochodzie a mniej jak w traktorzeJedrulaL pisze: ↑10 maja 2022, 20:22Akurat obecnie poruszam się 4.7, co prawda innej marki, przyznam że ciężko mi uwierzyć, że pali to tyle co 4.0.
Chcę też ograniczać ilość cylindrów i generalnie komplikację silnika, po 5 latach z V8 doszedłem do wniosku, że w moim wydaniu targanie 8 cylindrów jest "zbędne"
Obecnie stawiam na nie więcej jak 4l pojemności i V6, najchętniej R6
Tak, dość dziwne podejście, jednak szukam poprawnego wozidła 4x4, możliwie bez awaryjnego i łatwego w naprawie.
Królem na liście jest GRJ 76 z 4.0, mam z serią 7 styczność zawodowo i uznaję za auto idealne (dla mnie, przeżyję nawet brak automatu), ale tu wiadomo, cena
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8431
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: 2.7 vs 4.0 czy warto
2UZ jest znacznie prostszy w budowie niż 1GR. Dwa cylindry więcej nie są żadną komplikacją - to nadal silnik zbudowany wg starej filozofii (przede wszystkim niezajebliwość). W porównaniu z nim 1GR (i ogólnie młodsze silniki, seria UR też) są tak zbudowane - jak by miały być jednorazowe - tzn. żeby jakikolwiek grubszy remont stawał się nieopłacalny.JedrulaL pisze: ↑10 maja 2022, 20:22Akurat obecnie poruszam się 4.7, co prawda innej marki, przyznam że ciężko mi uwierzyć, że pali to tyle co 4.0.
Chcę też ograniczać ilość cylindrów i generalnie komplikację silnika, po 5 latach z V8 doszedłem do wniosku, że w moim wydaniu targanie 8 cylindrów jest "zbędne"
Obecnie stawiam na nie więcej jak 4l pojemności i V6, najchętniej R6
Tak, dość dziwne podejście, jednak szukam poprawnego wozidła 4x4, możliwie bez awaryjnego i łatwego w naprawie.
Królem na liście jest GRJ 76 z 4.0, mam z serią 7 styczność zawodowo i uznaję za auto idealne (dla mnie, przeżyję nawet brak automatu), ale tu wiadomo, cena
Re: 2.7 vs 4.0 czy warto
I LC z 2UZ i Patrol z 4,2/4,5 niestety mają wspólne jedno, spalanie dużo większe niż sobie założyłem, tak ze padają w przedbiegach. Mimo że to bardzo fajne auta.
No chyba, że znacie bulbulator co redukuje średnie spalanie do mniej jak 18l
Wypada na to, że inaczej jak 4.0 nie będzie:)
No chyba, że znacie bulbulator co redukuje średnie spalanie do mniej jak 18l
Wypada na to, że inaczej jak 4.0 nie będzie:)
Re: 2.7 vs 4.0 czy warto
U mnie 1GR to tak 18 pali
Re: 2.7 vs 4.0 czy warto
To jeszcze powiedz na jakich oponach i czy z liftem no i czego (paliwa)
Re: 2.7 vs 4.0 czy warto
Różnica między 1GR a 2 UZ to średnio 2-3 litry