J 90 sworzen dolnego wahacza przód

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18006
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: J 90 sworzen dolnego wahacza przód

Post autor: kylon »

Bo ja jestem gburem ;-)

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18006
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: J 90 sworzen dolnego wahacza przód

Post autor: kylon »

A powracając do sworzni:
Stosując te trzy firmy nie mamy żadnych problemów ze sworzniami. Przy czym jeśli chodzi o 555 to ogromna ilość podróbek zmusiła nas do importu ich przez Terrain Tamera bezpośrednio z Japonii. Terrain Tamer kupuje ich ogromne ilości. To od nich otrzymaliśmy profesjonalne katalogi 555. Nikt inny nie był nam w stanie pomóc z zamianami numerów i modeli. Zamawiając przedtem 555 z polskich hurtowni musieliśmy zamawiać po kilka końcówek aby wybierać tą właściwą. Degrengolada modelowa jest ogromna. Australijczycy oglądając je poddali pod wątpliwość ich jakość bo oryginały zawsze mają naklejkę z numerem seryjnym i opisem do jakiego auta jest dana końcówka. W Polsce wszyscy mieli JC i numerek z dupy wzięty. No i cena detaliczna była mniejsza niż ich zakupu przy obrotach w milionach dolarów.
Po jakimś czasie TT wprowadził swój produkt. Myślę, że jest on robiony w 555 albo u producenta genuinów według ich specyfikacji. Tego nie wiem ale wyglądają konkretnie i ani razu nie miałem reklamacji. Na spotkaniu z menagerem z TT, który u nich pracuje ponad 30 lat dowiedziałem się, że testowali je 5 lat zanim wprowadzili na rynek. Autralijskie warunki szybko weryfikują kiepską jakość.
Czas pokaże ale ufam produktom Terrain Tamera i mnie one nie zawodzą. To jest cały czas firma rodzinna starej daty motoryzacyjnej. Tu stawia się na jakość a nie głównym wyznacznikiem jest tabelka w arkuszu kalkulacyjnym.

Awatar użytkownika
Tomek92
Posty: 252
Rejestracja: 16 wrz 2018, 19:00
Auto: KDJ95 3.0 D4D
Kontakt:

J 90 sworzen dolnego wahacza przód

Post autor: Tomek92 »

W jaki sposób dobrze sprawdzić luz sworznia dolnego wahacza? Proszę o to zawsze przy okazji serwisu, ale Toyka w ogóle się nie psuje, więc uznałem, że czas nauczyć się to robić samemu ;)

Znalazłem sobie instrukcję na YT, podniosłem auto za wahacz tak, że koło nie dotykało ziemi i można było nim kręcić, i sprawdzałem luz w ten sposób:

Obrazek

Klucz zablokowałem o śrubę z tyłu i próbowałem to ruszyć do góry, ale nawet nie drgnęło... Czy to sworzeń jest jeszcze tak dobry, czy coś źle robię? Bo chyba mimo założonego koła (tak było na filmie) powinno drgnąć, jeśli byłby jakiś luz. Sworzeń TT montowany 30k temu, ale auto sporo jeździ w terenie (choć nie w gnoju).

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8299
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: J 90 sworzen dolnego wahacza przód

Post autor: Rokfor32 »

Metoda poprawna. Ino dźwignię se nieco dłuższą zapodaj - bo przy takiej jak na focie to trza siły w łapce jak u Pudziana, żeby to (jeżeli są luzy) ruszyć :wink:

Lewarek podkłada się też możliwie blisko krawędzi koła. jeżeli podstawisz go bliżej ramy - to podnosząc auto wahacz ustawi się skośnie - a sworzeń w pozycji w jakiej pracuje dość rzadko. Więc i luzy mogą być inne, niż w normalnym ustawieniu zawiasu (jak auto stoi na kołach).

Awatar użytkownika
Tomek92
Posty: 252
Rejestracja: 16 wrz 2018, 19:00
Auto: KDJ95 3.0 D4D
Kontakt:

Re: J 90 sworzen dolnego wahacza przód

Post autor: Tomek92 »

Tak sobie myślałem, że to może właśnie kwestia małej dźwigni. To jutro znowu próba, tym razem z dłuższym drągiem i autem podniesionym jeszcze bliżej sworznia. Dam znać :) Dzięki!

Awatar użytkownika
luk4s7
Moderator
Posty: 3389
Rejestracja: 15 gru 2013, 23:32
Auto: Kiedyś znowu pewnie LC
Kontakt:

Re: J 90 sworzen dolnego wahacza przód

Post autor: luk4s7 »

Koniecznie daj znać jak Ci poszło - bardzo jestem ciekaw jak się spisuje ten produkt! Kylon pisał że mucha nie siada i zasadniczo mu wierzę ale czemu by nie sprawdzić gdzie indziej

W mojej J95 też w końcu weszły sworznie TT (profilaktycznie) ale obecny właściciel robi 1000 km rocznie więc taki wynik jak Twój osiągnie za 30 lat

rsk77
Posty: 14
Rejestracja: 05 gru 2019, 23:01

Re: J 90 sworzen dolnego wahacza przód

Post autor: rsk77 »

U mnie sworznie oryginalne Toyoty wytrzymały niecałe 100 tys. patrząc po tym kiedy je poprzedni właściciel wymieniał ale auto terenu nie widziało. Sprawdzając ta metoda jeden miał luz drugi nie. Wymieniłem oba profilaktycznie.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18006
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: J 90 sworzen dolnego wahacza przód

Post autor: kylon »

Temat rzeka wałkowany na forum wielokrotnie. Nowe sworznie można zakatować nawet w tydzień czy kilka dni.

Awatar użytkownika
Tomek92
Posty: 252
Rejestracja: 16 wrz 2018, 19:00
Auto: KDJ95 3.0 D4D
Kontakt:

J 90 sworzen dolnego wahacza przód

Post autor: Tomek92 »

Tym razem poszedłem wyposażony w dłuższego drąga, a lewarek postawiłem jak najbliżej koła.

Obrazek

Zacząłem od lewego koła (wczoraj sprawdzałem prawe) i od razu zauważyłem, że lewy sworzeń ma inną budowę niż prawy.

Lewy:
Obrazek

Prawy:
Obrazek

Prawy to wspomniany Terrain Tamer wymieniony 01/2019 w Wyprawie (30kkm temu). Lewy był w tym aucie, gdy je kupiłem. Nie wymagał wtedy ingerencji, więc nie został wymieniony (prawy z kolei czasami się przycinał) i nie wiem zupełnie jakiej jest firmy. Mam nadzieję, że nie jest z gównolitu, ale chyba nie, bo wytrzymał już ponad 32kkm - tyle przejechałem od zakupu (choć nie wiem ile dokładnie).

Tym lewym nie udało mi się dziś nawet drgnąć. Może dlatego, że element, o który można zaczepić dźwignię jest jakby bliżej koła i dostęp do niego jest gorszy. Mimo wszystko udało się zaczepić drąga, ale próbując cokolwiek ruszyć dwoma rękami nie dałem rady...

Tym prawym przez chwilę wydawało mi się, że ruszyłem minimalnie, ale na filmiku, który nagrałem, nawet tego nie widać. Jest szansa, że mi się wydawało, bo potem już nie byłem w stanie go ruszyć.

Tak czy siak, jeśli jest w obu sworzniach jakiś luz, to na tyle mały, że półmetrową rurką nie jestem w stanie ich ruszyć na tyle, by to zauważyć. Nie wiem natomiast jak pracuje zużyty sworzeń, więc też nie mam porównania... Ale patrząc na filmy na YT nie mam wątpliwości, że powinienem zobaczyć ruch, jeśli sworznie byłyby już wyeksploatowane.

Aha, cały zawias mam po kompleksowym przeglądzie i naprawie po zakupie w Wyprawie właśnie w styczniu 2019, więc moje sworznie nie mają chyba najgorzej, tzn. cały zawias jest w dobrym stanie. Choć po wertepach jeżdżą dość regularnie.

Podsumowując, sworzeń TT jest na tyle dobry, że po 30 kkm nie ma wyczuwalnego luzu, ale ten drugi (chyba nie TT, chyba że jakaś inna wersja) też go nie ma, a przejechał nawet więcej. Także muszę chyba jeszcze dać tym sworzniom się wykazać, bo na razie się ledwo rozgrzały ;) To chyba z kolei pokazuje, że jak lift jest rozsądny (mam 2 cale OME z 2018 roku), a zawias zadbany i na dobrych częściach, to te auta jeżdżą i tymi sworzniami nie ma się co tak przejmować... Choć dla świętego spokoju będę oczywiście sprawdzał regularnie.

Edit: Biorę pod uwagę, że jednak mogę to jakoś źle sprawdzać, ale szansa jest chyba mała. No i auto było w serwisie toyotowym kilka tysięcy kilometrów temu i tam też stwierdzili, że sworznie są ok.

Rolin
Posty: 377
Rejestracja: 25 lis 2017, 09:27
Auto: J95 1KD-FTV
Kontakt:

Re: J 90 sworzen dolnego wahacza przód

Post autor: Rolin »

Nie mogę teraz znaleźć gdzie to było, ale najlepiej mierzyć luz z czujnikiem zegarowym. Wtedy dokładnie można sprawdzić ile tego luzu jest. Toyota podawała nawet wartości graniczne, jak znajdę chwilę to poszukam. A Ty kolego Tomek92 masz chyba jeszcze gumę na przegubie do wymiany ;)

Awatar użytkownika
Tomek92
Posty: 252
Rejestracja: 16 wrz 2018, 19:00
Auto: KDJ95 3.0 D4D
Kontakt:

Re: J 90 sworzen dolnego wahacza przód

Post autor: Tomek92 »

Kiedyś chyba zombie na tym forum pisał coś na temat sprawdzania czujnikiem zegarowym. Spróbuję to odkopać.

EDIT: O tu, tylko już załącznik się zepsuł...

A jeśli chodzi o moją gumę, to sprawdzałem tuż po jeździe, a wczoraj padało - to woda :)

EDIT 2: Tutaj instrukcja jak zmierzyć czujnikiem zegarowym. Muszę się zaopatrzyć ;)

Awatar użytkownika
sebastian44
Posty: 2141
Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
Kontakt:

Re: J 90 sworzen dolnego wahacza przód

Post autor: sebastian44 »

Z tym czujnikiem to bym nie przesadzał, jak sworzeń dobry to właściwie nie czuć luzu w ogóle a jak wylatany to też wiadomo - stuka i rusza się.

Rolin
Posty: 377
Rejestracja: 25 lis 2017, 09:27
Auto: J95 1KD-FTV
Kontakt:

Re: J 90 sworzen dolnego wahacza przód

Post autor: Rolin »

Najlepiej było sprawdzić całkiem nowy sworzeń, czy według czujnika nie ma luzu czy jednak jakiś jest. Zakładając, że nie ma to kontrolując luz za pomocą zegara i mając np. 0,2mm możemy już stwierdzić, że trzeba się powoli szykować na wymianę. Czy taki luz już słychać i jak bardzo jest on wyczuwalny "pod ręką" to należałoby sprawdzić organoleptycznie. Oczywiście nie ma co przesadzać, bo jak wiemy, kiedy mamy nowe, dobre sworznie i resztę zawiasu z geometrią włącznie ok to nie ma się czym martwić.

Awatar użytkownika
Gruzin
Komisja Rewizyjna
Posty: 305
Rejestracja: 10 kwie 2008, 22:42
Auto: LJ70 2LT
Kontakt:

Re: J 90 sworzen dolnego wahacza przód

Post autor: Gruzin »

Tomek92.
Dziwny masz ten lewy sworzeń ale robota na już to zewnętrza osłona przegubu lewej półosi do wymiany.... I tu będzie rozpinany tenże sworzeń, więc można go dokładnie obejrzeć, ale ja dla spokojności wymieniłbym na TT bo to dobre 555 czyli... prawie oryginał. A z tymi czujnikami zegarowymi i sprawdzaniem luzu sworzni w 90-tkach to dajcie sobie spokój misie pluszowe. Tak jak napisał Rokfor - podlewarować za wahacz, łycha warsztatowa między ramię odkuwki wahacza a śrube mocującą sworzeń i albo coś dyga albo nie. Jak dyga to wymieniać nie czekać!!! I przy okazji sprawdzić górny sworzeń bo choć jego nie "wyrywa" tylko "wciska" to też się zużywa i ma luzy. Tu jeszcze łatwiej sprawdzić. Łycha miedzy sprężynę i wahacz od góry i potem od dołu. Wszystko dobrze czuć. Żadna magia... Zwykła maszyna prosta, w sensie dźwignia :D

PS. Zaciski i klocki też nie widziały od dawna ludzkiej ręki... :wink:
Ostatnio zmieniony 09 sty 2021, 03:20 przez Gruzin, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Gruzin
Komisja Rewizyjna
Posty: 305
Rejestracja: 10 kwie 2008, 22:42
Auto: LJ70 2LT
Kontakt:

Re: J 90 sworzen dolnego wahacza przód

Post autor: Gruzin »

No i ten lewarek 10T. Matko Bosko Kożuchowsko.... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

ODPOWIEDZ