Co dziś zrobiłeś przy swoim aucie
Moderator: luk4s7
- Jake
- Moderator
- Posty: 2401
- Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
- Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
- Kontakt:
Re: Co dziś zrobiłeś przy swoim aucie
Yup. Dokladnie tak jak mówi stachu. Na tym wykresie widac w jakich warunkach CO2 wystepuje w jakim stanie
Jak widac faza ciekła istonie nie występuje w warunkach normalnych (cisnienie na ziemi), pojawia sie dopiero po przekroczeniu punktu potrójnego.Re: Co dziś zrobiłeś przy swoim aucie
CO2 ma oczywiście fazę ciekłą, jednak nie zmienia to faktu że do klimy przystosowanej na R134a się nie nadaje, natomiast węglowodory jak najbardziej tak.
Sam propan którym Rokfor chłodzi, ma bardzo niską temp. wrzenia i może powodować oblodzenie parownika i dmuchać niezdrowym, mroźnym powietrzem, jednak jest doskonałym czynnikiem i z powodzeniem może być użyty w dużo mniejszej ilości niż mieszanka, którą ja zapodałem.
Mieszanka 50/50 propan/izobutan ma dokładnie taką samą temperaturę wrzenia jak R134a, ale jest bardziej wydajna, więc wystarczy tylko 30% aby osiągnąć ten sam efekt, cały układ chłodniczy łącznie z uszczelkami i olejem nie wymaga przeróbek.
W Australii przesiedli się z R22 na Care30 właśnie i w związku z tym, na wniosek ubezpieczycieli przeprowadzono dogłębne badania, aby sprawdzić poziom bezpieczeństwa, a właściwie niebezpieczeństwa, bo zamierzali podnieść składki ubezpieczeniowe, okazało się, że nie jest bardziej niebezpiecznie niż na innych czynnikach.
Mam gdzieś pdf z wynikami, jak znajdę to go opublikuję na forum.
Sam propan którym Rokfor chłodzi, ma bardzo niską temp. wrzenia i może powodować oblodzenie parownika i dmuchać niezdrowym, mroźnym powietrzem, jednak jest doskonałym czynnikiem i z powodzeniem może być użyty w dużo mniejszej ilości niż mieszanka, którą ja zapodałem.
Mieszanka 50/50 propan/izobutan ma dokładnie taką samą temperaturę wrzenia jak R134a, ale jest bardziej wydajna, więc wystarczy tylko 30% aby osiągnąć ten sam efekt, cały układ chłodniczy łącznie z uszczelkami i olejem nie wymaga przeróbek.
W Australii przesiedli się z R22 na Care30 właśnie i w związku z tym, na wniosek ubezpieczycieli przeprowadzono dogłębne badania, aby sprawdzić poziom bezpieczeństwa, a właściwie niebezpieczeństwa, bo zamierzali podnieść składki ubezpieczeniowe, okazało się, że nie jest bardziej niebezpiecznie niż na innych czynnikach.
Mam gdzieś pdf z wynikami, jak znajdę to go opublikuję na forum.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8455
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Co dziś zrobiłeś przy swoim aucie
Tak, miałem na myśli niskie ciśnienia dla CO2. Dlatego nie da się go zastosować w klasycznej klimatyzacji auta - przejście w fazę stałą by zniszczyło system.
Co do reszty - też brałem to pod uwagę. np. odporność uszczelnień. A ponieważ brak rzetelnych danych w tej kwestii (przynajmniej z poziomu dostępnego dla użytkownika - zakładam że dla producenta aut takie dane są dostępne) - trza było po prostu zaryzykować, i zrobić test z natury.
Wyszło mi, czytając nieco w temacie, że najbardziej pasujący będzie olej typu PAG (zalewałem suchy układ, więc nie było tematu mieszania gatunków)- a uszczelnień nie tykam.
I wynik jest taki - że wszystko dział poprawnie. We frotku po roku miałem mały wyciek na jednym ze złączy - ale był on od początku - znaczy sie to złącze było nietykane, i z zapoceniem już w momencie modyfikacji układu, najwyraźniej zadziałał nieco tam korozon. Ale po otwarciu oring uszczelniający wyglądał zupełnie normalnie - żadnego spuchnięcia, rozpuszczenia, czy stwardnienia. Tak, jak ma to być. Nie widać też niczego podejrzanego na kompresorze - jest nadal suchy.
Ja to wszystko oczywiście oceniam subiektywnie - a więc z punktu widzenia mechanika. I z mojego punktu widzenia wyszło to tak - że w cenie jednego napełnienia pustej instalacji ori czynnikiem zakupiłem sobie manometry kontrolne wraz ze złączami, i kilka kartuszy z R290. Co starczyło na ożywienie klimy w trzech autach, i trochę eksperymentów ...
Co do reszty - też brałem to pod uwagę. np. odporność uszczelnień. A ponieważ brak rzetelnych danych w tej kwestii (przynajmniej z poziomu dostępnego dla użytkownika - zakładam że dla producenta aut takie dane są dostępne) - trza było po prostu zaryzykować, i zrobić test z natury.
Wyszło mi, czytając nieco w temacie, że najbardziej pasujący będzie olej typu PAG (zalewałem suchy układ, więc nie było tematu mieszania gatunków)- a uszczelnień nie tykam.
I wynik jest taki - że wszystko dział poprawnie. We frotku po roku miałem mały wyciek na jednym ze złączy - ale był on od początku - znaczy sie to złącze było nietykane, i z zapoceniem już w momencie modyfikacji układu, najwyraźniej zadziałał nieco tam korozon. Ale po otwarciu oring uszczelniający wyglądał zupełnie normalnie - żadnego spuchnięcia, rozpuszczenia, czy stwardnienia. Tak, jak ma to być. Nie widać też niczego podejrzanego na kompresorze - jest nadal suchy.
Ja to wszystko oczywiście oceniam subiektywnie - a więc z punktu widzenia mechanika. I z mojego punktu widzenia wyszło to tak - że w cenie jednego napełnienia pustej instalacji ori czynnikiem zakupiłem sobie manometry kontrolne wraz ze złączami, i kilka kartuszy z R290. Co starczyło na ożywienie klimy w trzech autach, i trochę eksperymentów ...
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8455
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Co dziś zrobiłeś przy swoim aucie
Też brałem pod uwagę niższą temperaturę wrzenia czynnika - ale okazuje się, że nie ma to żadnego (odczuwalnego dla usera) znaczenia - układ i tak reguluje się przez czujnik temperatury umieszczony zaraz za parownikiem, więc zewnętrznie działa to jak zwyczajny termostat. A we frotku nastawa tego układu to około 10st - i takie parametry elektronika trzyma. Możliwe też, że seryjne nastawy zaworu rozprężnego niwelują zbyt duży skok temperatury (możliwy fizycznie dla czystego propanu).
Re: Co dziś zrobiłeś przy swoim aucie
Dzisiaj, a raczej wczoraj takie mocowanie do akumulatora zrobiłem Pasuje do FJ, Lexusa GX i 120. Według mnie wyszło spoko .
Zamontowane już w samochodzie wchodzi akumulator 63Ah (brak miejsca pod maską na większy).
Dzisiaj montaż ładowarki DC-DC, w nowszych toyotach licząc od 120 i 90 D-4D zwykły separator się niestety nie sprawdza. Alternator w lecie potrafi zejść z napięciem poniżej progu załączenia separatora, a i mając DC-DC zauważyłem że dodatkowy akumulator jest znacznie bardziej naładowany (dłużej trzyma napięcie).
Zamontowane już w samochodzie wchodzi akumulator 63Ah (brak miejsca pod maską na większy).
Dzisiaj montaż ładowarki DC-DC, w nowszych toyotach licząc od 120 i 90 D-4D zwykły separator się niestety nie sprawdza. Alternator w lecie potrafi zejść z napięciem poniżej progu załączenia separatora, a i mając DC-DC zauważyłem że dodatkowy akumulator jest znacznie bardziej naładowany (dłużej trzyma napięcie).
- Załączniki
-
- mocowanie_aku_GX.jpg (62,2 KiB) Przejrzano 3617 razy
Re: Co dziś zrobiłeś przy swoim aucie
Dyskusja na temat ładowania akumulatora hotelowego kontynuuje się w tym wątku viewtopic.php?f=2&t=18745
Re: Co dziś zrobiłeś przy swoim aucie
Nauczony doświadczeniem postanowiłem sprawdzić co słychać pod nadkolami.
Ziemi tyle że kwiatki można sadzic . Jedno co mogę powiedzieć że z rdza jest spoko w porównaniu z moją 120.
Ogólnie polecam wszystkim sprawdzić co się tam dzieje.
Trochę korozji w pobliżu akumulatora (widać że kiedyś wylał się kwas, stronę od komory silnika poprawiłem rok temu).
Wypiaskowałem, jutro interplus i na to Raptor żeby trochę wygłuszał.
Jeśli ktoś jest zainteresowany jak działa przystawka do karchera załączam link do filmiku.
https://youtu.be/hSCcxJVZmQc
Ziemi tyle że kwiatki można sadzic . Jedno co mogę powiedzieć że z rdza jest spoko w porównaniu z moją 120.
Ogólnie polecam wszystkim sprawdzić co się tam dzieje.
Trochę korozji w pobliżu akumulatora (widać że kiedyś wylał się kwas, stronę od komory silnika poprawiłem rok temu).
Wypiaskowałem, jutro interplus i na to Raptor żeby trochę wygłuszał.
Jeśli ktoś jest zainteresowany jak działa przystawka do karchera załączam link do filmiku.
https://youtu.be/hSCcxJVZmQc
- Załączniki
-
- IMG_20200731_181014.jpg (40,26 KiB) Przejrzano 3407 razy
-
- 1_IMG_20200731_190518.jpg (35,64 KiB) Przejrzano 3407 razy
-
- 1_IMG_20200731_190511.jpg (33,5 KiB) Przejrzano 3407 razy
Re: Co dziś zrobiłeś przy swoim aucie
Witam dzisiaj umyłem moj nowy nabytek. I po przejechaniu 5 tys Zakochalem się w tym samochodzie j120
Re: Co dziś zrobiłeś przy swoim aucie
Haaaaaa,
sam nic nie zrobiłem ale ... zrobiłem rączkami mądrzejszych ode mnie mechaników.
Najpierw budka wylądowała w serwisie ogumienia i dostał 5 nowych kapci.
Potem pojechała do niezależnego serwisu Toyoty i Lexusa w Al. Jerozolimskich i ... się zaczęło .
W planie była tylko wymiana tylnych amortyzatorów i tylnych zacisków hamulcowych i klocków.
Olej w silniku, filtr oleju, filtr powietrza. Smarowanie krzyżaków. No i panowie znaleźli zapieczony tłoczek z przodu (na razie tylko stał a nie blokował) oraz jeden przegub. Do tego zaordynowałem oleje w mostach plus olej w reduktorze oraz płyn hamulcowy.
No i zrobił się duży przegląd .
O czymś zapomniałem ??? Jak robic to robić.
Zleciłem też sprawdzenie czemu nie gra lewy niskotonowy w przednich drzwiach. Zobaczymy czy poradzą.
Wygląda, że na rok, może dwa będę miał spokój.
Pozdro
sam nic nie zrobiłem ale ... zrobiłem rączkami mądrzejszych ode mnie mechaników.
Najpierw budka wylądowała w serwisie ogumienia i dostał 5 nowych kapci.
Potem pojechała do niezależnego serwisu Toyoty i Lexusa w Al. Jerozolimskich i ... się zaczęło .
W planie była tylko wymiana tylnych amortyzatorów i tylnych zacisków hamulcowych i klocków.
Olej w silniku, filtr oleju, filtr powietrza. Smarowanie krzyżaków. No i panowie znaleźli zapieczony tłoczek z przodu (na razie tylko stał a nie blokował) oraz jeden przegub. Do tego zaordynowałem oleje w mostach plus olej w reduktorze oraz płyn hamulcowy.
No i zrobił się duży przegląd .
O czymś zapomniałem ??? Jak robic to robić.
Zleciłem też sprawdzenie czemu nie gra lewy niskotonowy w przednich drzwiach. Zobaczymy czy poradzą.
Wygląda, że na rok, może dwa będę miał spokój.
Pozdro
Re: Co dziś zrobiłeś przy swoim aucie
Płyn chłodniczy jeszcze został do wymiany
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
Re: Co dziś zrobiłeś przy swoim aucie
W końcu powoli zabieram się za elektrykę u siebie. Na początek zrobiłem mocowanie że stali nierdzewnej pod puszkę przekaźników i bezpieczników. Muszę pozbyć się pająka kabli z pod maski
Mocowanie pasuje w fabryczne otwory w nadkolu FJ nie trzeba nic wiercić.
Mocowanie pasuje w fabryczne otwory w nadkolu FJ nie trzeba nic wiercić.
- Załączniki
-
- FB_IMG_1596739113125.jpg (45,8 KiB) Przejrzano 3247 razy
-
- FB_IMG_1596739107441.jpg (47,64 KiB) Przejrzano 3247 razy
-
- FB_IMG_1596739100466.jpg (50,57 KiB) Przejrzano 3247 razy
Re: Co dziś zrobiłeś przy swoim aucie
A i pozbyłem się w końcu srebrnych akcentów na samochodzie
- Załączniki
-
- received_323832565659596.jpeg (44,18 KiB) Przejrzano 3246 razy
- Jake
- Moderator
- Posty: 2401
- Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
- Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
- Kontakt:
Re: Co dziś zrobiłeś przy swoim aucie
Fajna ta puszka, to fabryczna czy jakis aftermarket? Podeslesz link i/lub nazwe/typ?
Re: Co dziś zrobiłeś przy swoim aucie
Uniwersalna puszka przekaźników, kupiłem z 1.5roku temu.
- Jake
- Moderator
- Posty: 2401
- Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
- Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
- Kontakt:
Re: Co dziś zrobiłeś przy swoim aucie
Pamietasz gdzie kupowales albo jak znalezc? Ciezko na rynku o dobre jakosciowo skrzynki tego typu. Nieraz szukałem i nic...