FJ Cruiser, LC120 i "odpadające koło"
Moderator: luk4s7
FJ Cruiser, LC120 i "odpadające koło"
Może to nie jest tak drastyczne jak w przypadku j9, ale też może się zdarzyć przy zaniedbanym samochodzie. Już kila osób na grupie w US skarżyło się na rozpadające się górne sworznie.
Dodam że w moim samochodzie przy przebiegu około 250 tyś. km luz na dolnym sworzniu był około 0,5-1cm, na górnym też był chociaż mniejszy.
Tak się dzieje jak zaniedbamy (samochód z przebiegiem około 170 tyś. mil).
Dodam że w moim samochodzie przy przebiegu około 250 tyś. km luz na dolnym sworzniu był około 0,5-1cm, na górnym też był chociaż mniejszy.
Tak się dzieje jak zaniedbamy (samochód z przebiegiem około 170 tyś. mil).
- sebastian44
- Posty: 2143
- Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
- Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
- Kontakt:
Re: FJ Cruiser, LC120 i "odpadające koło"
Najgorzej że ten gorny sworzeń nie tak łatwo sprawdzić, chyba że jest jakis sprytny sposób.
Mając na mysli sprytny mówie o sprawdzeniu bez demontażu całego zawieszenia
Mając na mysli sprytny mówie o sprawdzeniu bez demontażu całego zawieszenia
Re: FJ Cruiser, LC120 i "odpadające koło"
Jeśli mnie nie myli kojarzenie faktów to FJ to właściwie J12. Jak wiadomo J15 ma tak samo jak J12 skonstruowane zawieszenie (tylko trochę poprawione) więc wniosek taki że w zaniedbanych LC koła odpadają. No i już imba gotowa na cały internet
- sebastian44
- Posty: 2143
- Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
- Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
- Kontakt:
Re: FJ Cruiser, LC120 i "odpadające koło"
Czyli juz poszło w eter, ceny J12 zaczną spadać na łeb na szyję
Re: FJ Cruiser, LC120 i "odpadające koło"
Może z tym centymetrem przesadziłem ale 0,5 lub więcej napewno było.
- Kowal_Marcin
- Posty: 27
- Rejestracja: 01 maja 2019, 22:58
- Auto: GSJ15 "Gucio"
Re: FJ Cruiser, LC120 i "odpadające koło"
Oj tam od razu odpadające, u sworznia się odlepiło temu misiu i kółko gibło, wielkie mi halo.
Jeśli felgi nie kłamią, to ten ze zdjęć ma już to poprawione zawieszenie z J150, więc wiadomix
imba będzie jak nic.
Raz jadący przede mną Lublin miał większy zonk, bo mu całe koło prawy tył razem z półosią
uciekło na zakręcie. Wyglądało jak z zepsutego resoraka w skali 1:1.
Jeśli felgi nie kłamią, to ten ze zdjęć ma już to poprawione zawieszenie z J150, więc wiadomix
imba będzie jak nic.
Raz jadący przede mną Lublin miał większy zonk, bo mu całe koło prawy tył razem z półosią
uciekło na zakręcie. Wyglądało jak z zepsutego resoraka w skali 1:1.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8455
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: FJ Cruiser, LC120 i "odpadające koło"
Dolny sworzeń w J12 (i pochodnych) może mieć dowolny luz - konstrukcja powoduje, że powyżej 1cm wahacz opiera się o przegub półosi, i nie ma jak wypaść. Już nie mówiąc o tym, że obciążenie robocze tenże sworzeń ściska - a nie rozciąga jak w j9. Koło by więc mogło "odpaść" jedynie w przypadku bardzo skrajnego zaniedbania, gdyby przegub półosi wystarczająco zdołał zfrezować końcówkę wahacza, a zawias telepnął sie wystarczająco radykalnie
Tak obrazowo - potrzeba około dwóch cm., żeby ten sworzeń rozłożyć - a konstrukcja wahacza daje 1 cm luzu
Tak obrazowo - potrzeba około dwóch cm., żeby ten sworzeń rozłożyć - a konstrukcja wahacza daje 1 cm luzu
Re: FJ Cruiser, LC120 i "odpadające koło"
W Hiluxie VII u mnie jest podobne zawieszenie jak w 120, gorne swoznie wymienikem po 300 000 km. Luz byl wyczuwalny podczas kontroli ma przegladzie wiec nie odkladalem tylko wymienilem. Po przebiegu 400 000 km dal sie slyszec odglos nie milosiernrgo skrzypienia przy skrecie. Diagnoza w warsztacie - dolne swoznie. Wymienilem.
Konkluzja - to zawieszenie jest naprawde dobrze zrobione i sie nie rozpada. 300-400 tys km na jednych swozniach to naprawde duzo
Konkluzja - to zawieszenie jest naprawde dobrze zrobione i sie nie rozpada. 300-400 tys km na jednych swozniach to naprawde duzo
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8455
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: FJ Cruiser, LC120 i "odpadające koło"
One są (a raczej mogą być) "nieśmiertelne" - jedyny warunek, to cykliczne (w miarę częste) sprawdzanie stanu osłon gumowych. Jak gumka padnie - to sworzeń też, ekspresowo.
Te gumki nie są dostępne solo - ale można spróbować coś dobrać z tanich zamienników sworzni. Niby to taka "zabawa", ale chyba warta rozważenia, bo te oryginalne są naprawdę sensowne jakościowo.
Te gumki nie są dostępne solo - ale można spróbować coś dobrać z tanich zamienników sworzni. Niby to taka "zabawa", ale chyba warta rozważenia, bo te oryginalne są naprawdę sensowne jakościowo.