Blokada tylnego dyfra
Moderator: luk4s7
Re: Blokada tylnego dyfra
no działanie tej sprężyny jest też dla mnie zagadką. Jest tak mocna że jedynie przy pomocy śrubokręta moge odrobinę ją naciągnać a to też nie w tym miejscu gdzie mogła by się zapierać o ogranicznik
Re: Blokada tylnego dyfra
Ta sprężyna musi być wstępnie napięta i tą operację przy montażu właśnie wykonałem za pomocą samej pokrywki. Przyjrzyj się płytce stykowej i dojdziesz do odpowiedniego ustawienia docelowego. Częściowo wysuń mechanizm, obróć z pozycji zerowej tak aby obracając do niej z powrotem napiąć jednocześnie sprężynę i wszystko wskoczy w odpowiednie miejsce i będzie działać.
Re: Blokada tylnego dyfra
Nie musi być wstępnie napięta, składałem to kilka razy i nigdy nie napinałem, blokady działają bez zarzutu.
Re: Blokada tylnego dyfra
Rozbierając zauważyłem, że właśnie delikatnie sprężyna napięta była i tak też składałem. Bez tego nie działała dobrze.
Re: Blokada tylnego dyfra
No to się wyjaśniło . Osioł ze mnie ! Myślałem że skoro nie rozlutowywałem kabelków od szczotek to nic innego w sikniczku nie można spartolić ... a jednak można . ... pokrywka silniczka ma mini pozycjonery - wypustki i otworki . U mnie ich praktycznie nie ma więc nie zwróciłem na to uwagi że sa jakieś dziurki - błąd ! Ustawienie kopułki jest bardzo ważne bo mimo że magnesy wygladają tak samo to jednak jedne sa podobno przyciągające a drugie odpychające . Błędne przykręcenie spowodowało że silniczek obracał się w odwrotną stronę. Wystarczyło obrócić kopułę o 1 otwór i już wszystko zaczęło grać i buczeć.
Oczywiście nie wpadłem na to sam . Znajomy mechanik który od lat zajmuje się praktycznie tylko tojkami i takich blokad ma poskładanych setki po minucie rozmowy wskazał mi ten błąd,
Przy okazji zwrócił uwagę na luz poosiowy rotora silniczka ze ślimakiem - wystarczyło podłożyć podkładkę pod oryginalną w kopułce i luz skasowany.
Pokazał mi też że po podłączeniu napięcia pod silniczek w obie strony musi się kręcić z tą samą prędkością ( u mnie tak nie było) i wydawać taki sam dźwięk. Jeśli jest inaczej to trzeba poprawić ułożenie kopułki bo ta śrubkach też jest luz a ustawienie jest bardzo istotne.
Piszę o tym wszystkim bo może się komuś jeszcze przydadzą te informacje.
Załączam też instrukcję prawidłowego montażu .
Oczywiście nie wpadłem na to sam . Znajomy mechanik który od lat zajmuje się praktycznie tylko tojkami i takich blokad ma poskładanych setki po minucie rozmowy wskazał mi ten błąd,
Przy okazji zwrócił uwagę na luz poosiowy rotora silniczka ze ślimakiem - wystarczyło podłożyć podkładkę pod oryginalną w kopułce i luz skasowany.
Pokazał mi też że po podłączeniu napięcia pod silniczek w obie strony musi się kręcić z tą samą prędkością ( u mnie tak nie było) i wydawać taki sam dźwięk. Jeśli jest inaczej to trzeba poprawić ułożenie kopułki bo ta śrubkach też jest luz a ustawienie jest bardzo istotne.
Piszę o tym wszystkim bo może się komuś jeszcze przydadzą te informacje.
Załączam też instrukcję prawidłowego montażu .
- Załączniki
-
- instrukcja montażu 2.jpg (75,28 KiB) Przejrzano 6372 razy
-
- instrukcja montażu 1.jpg (96,02 KiB) Przejrzano 6372 razy
Re: Blokada tylnego dyfra
Co nie znaczy że jest pełen sukces Nadal nie zapala mi się kontrolka . Wypiąłem kostkę z czujnika i wstawiłem zworkę - nadal nic. Wynika z tego że kabelki gdzieś przerwane. Rozpiąłem wyżej i zabieram się za badanie tego odcinka.
Przy okazji dmuchnąłem w wężyk odpowietrzający i ... brak przelotu ... ehhhh.
Przy okazji dmuchnąłem w wężyk odpowietrzający i ... brak przelotu ... ehhhh.
Re: Blokada tylnego dyfra
W temacie zabezpieczenia nowego silniczka blokady, malujecie z zewnątrz czy rozkręcacie i malujecie też od środka obudowę silniczka?
Re: Blokada tylnego dyfra
Z całego mechanizmu blokady została mi tylko ośka z zębatką napędu przesuwki.Zrobiłem nowe prowadzenie i mocowanie samej ośki,żeby można było blokować samoczynne załączenie blokady.Teraz mam pytanie czy ktoś próbował zrobić napęd blokady za pomocą linki w pancerzu i cięgna w kabinie.
Re: Blokada tylnego dyfra
@carinus, nie próbowałem, ale myślałem. I podobnie jak ty mam zapodany takie kółko z ori ośką. Obrócenie tego kółka przy pomocy linki nie stanowi większego problemu, ale dobranie odpowiedniej dźwigni, do tego najlepiej z systemem dwóch sprężyn przenoszących siłę zapięcia/odpięcia, wymagać będzie trochę rzeźbienia.
A z moich doświadczeń "rzeźbiarskich" wynika, że czas i koszty na prototypy też kosztują. Dlatego wybór padł na ori blokadę, jeszcze się waham na tym cudem pneumatycznym dostępnym na naszym rynku - ale mam mieszane uczucia.
A z moich doświadczeń "rzeźbiarskich" wynika, że czas i koszty na prototypy też kosztują. Dlatego wybór padł na ori blokadę, jeszcze się waham na tym cudem pneumatycznym dostępnym na naszym rynku - ale mam mieszane uczucia.
Re: Blokada tylnego dyfra
Pneumatyczna wersja od ORE nie minie się ze stabilizatorem w j9.
Re: Blokada tylnego dyfra
@Rolkos, Chyba Ty malowałeś/zabezpieczałeś blokadę i potem po kilku latach ja rozkręcałeś. Malowałeś z zewnątrz czy od środka też?
Re: Blokada tylnego dyfra
W środku nie ma potrzeby jeśli wszystko jest szczelne nic nie powinno tam się dziać. Jest przecież tam też smar co zapobiega korozji. A jak nie jest szczelne i masz tam wodę to malowanie i tak nic nie da. Pomaluj całość po złożeniu, farba zaleje połączenia i też uszczelni trochę. Sam dekielek dawałem na silikon motoryzacyjny.
Re: Blokada tylnego dyfra
Samochód niebawem pójdzie na sprzedaż,chciałbym w miarę prostym sposobem uruchamiać jednak blokadę,żeby była ona dostępna.Czasu mam sporo.Szukam tylko prostego cięgna z blokadą położenia lub manetki do poruszania linki.
Re: Blokada tylnego dyfra
@Rolkos - thx,
@Carinus - Linkę spokojnie może dorobić jaką sobie wymyślisz. Powinna być sztywna, taka co ciągnie i pcha. Wprawdzie ja założyłem przy ośce sprężynę odciągającą i teoretycznie wystarczy tylko ciągniecie (czyli np. system taki jak linka do ssania+ jakiś zaczep blokujący lub manetka gazu z blokadą), ale sprężyna jest na wierzchu i ewentualne uszkodzenie/zerwanie sprężyny powoduje kłopoty.
Co do cięgna/manetki to już robi się problem, gdyż skok na na takiej manetce musisz dobrać do długości ramienia jaki będzie przy ośce. W efekcie końcowym musisz uzyskać skok dający obrót o 90*.
jak nie chce ci się szukać to proszę przykładowy link https://www.bipromasz.pl/produkty/manet ... sterujace/
@Carinus - Linkę spokojnie może dorobić jaką sobie wymyślisz. Powinna być sztywna, taka co ciągnie i pcha. Wprawdzie ja założyłem przy ośce sprężynę odciągającą i teoretycznie wystarczy tylko ciągniecie (czyli np. system taki jak linka do ssania+ jakiś zaczep blokujący lub manetka gazu z blokadą), ale sprężyna jest na wierzchu i ewentualne uszkodzenie/zerwanie sprężyny powoduje kłopoty.
Co do cięgna/manetki to już robi się problem, gdyż skok na na takiej manetce musisz dobrać do długości ramienia jaki będzie przy ośce. W efekcie końcowym musisz uzyskać skok dający obrót o 90*.
jak nie chce ci się szukać to proszę przykładowy link https://www.bipromasz.pl/produkty/manet ... sterujace/
Re: Blokada tylnego dyfra
Już wcześniej wypatrzyłem tę manetkę do gazu z tej firmy.Szukam czegoś mniej problemowego w montażu,coś jak kiedyś ręczny gaz w dużych fiatach.Nawet ta manetka nie jest tragiczna,wszystko rozbija sie o zrobienie odpowiedniego przełożenia na ramieniu osi napędu zębatki i półokręgu manetki.Sprężyna będzie identyczna jak stara oryginalna,da się to zamknąć w niewiele odstającej obudowie.Ja naprawdę po pracy mam sporo wolnego czasu,chętnie pobawię sie z takim wyzwaniem.