Ręczny na wale napędowym

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8335
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Ręczny na wale napędowym

Post autor: Rokfor32 »

Samoregulator.
IMG_20191203_163934.jpg
IMG_20191203_163953.jpg
Widać jak to działa?

Awatar użytkownika
szulbor
Posty: 392
Rejestracja: 25 sty 2014, 20:29
Auto: Toyota 4runner 3rd 5VZ-FE 3.4ccm Supercharged
Kontakt:

Re: Ręczny na wale napędowym

Post autor: szulbor »

Tak. Czystej ciekawości naprawdę w toyocie nie ma samoregulacji na bębnach l.

Lata temu nawet w Tico to było...

Dziwne...

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8335
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Ręczny na wale napędowym

Post autor: Rokfor32 »

Jest, i to od początku lat '80. tyle, że te pierwsze wersje działały głównie teoretycznie - odrobina korozji wyłączała je trwale :wink:

Natomiast tarczobębny - nie miały nigdy i nadal nie mają. Ręczny (na bębnie) wymaga ręcznej regulacji.

Jak się przyglądniesz zdjęciu, to widać dlaczemu. Na focie nie ma cylinderka. Gdy nacisnę dźwignię - to pazur regulatora pójdzie w górę, i nastawi się do pociągnięcia w dół nakrętki. Ale dopóki roboczy cylinderek nie napnie szczęk - to siła od tej grubej sprężyny jest na tyle duża - że samoregulator nie da rady obrócić tą nakrętką. Zadziała dopiero wtedy, kiedy cylinderek napnie sprężynę (rozeprze szczęki) - a więc zluzuje trzpień regulacyjny.

Awatar użytkownika
oradek
Posty: 805
Rejestracja: 06 lis 2017, 19:46
Auto: Lj73 po 1990

Re: Ręczny na wale napędowym

Post autor: oradek »

Niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę.

W tarczobębnach nie ma autoregulacji bębnowego hamulca, bo jest niemożliwa technicznie. Autoregulacja jest tam, gdzie bębny są hamulcem roboczym i awaryjnym w jednym. Jedna funkcja na lince a druga hydrauliczna.

Tarczobębny to dwa odrębne układy hamulcowe, niezależne (choć umieszczone w jednej części). Tarcze z hamulcem hydraulicznym i bęben z hamulcem uruchamianym mechanicznie. Taki układ - jego część mechaniczną - reguluje się zwykle w 3 miejscach: regulator szczęk wewnątrz bębna (śruba/nakrętka dająca wstępne napięcie szczęk), linka na moście i przy dźwigni.

Dobra regulacja nie jest wcale łatwa. Co mechanik to teoria na ten temat i własne sposoby. Idealnie jeśli wymienia się wszystkie części na nowe. Gorzej jeśli np zakładamy nowe szczęki na lekko zużyte bębny i po założeniu szczęki muszą się "ułożyć" i potem należy je drugi raz wyregulować.

Ręka w górę kto tak robi, zanim jest za późno?

Jeśli ręczny jest nie używany, bo np źle został wyregulowany, to potrafi zardzewieć i wtedy, jeśli chcemy, żeby układ działał, to czeka nas wymiana tarczobębnów, klocków i szczęk. Sama wymiana szczęk może okazać się niewystarczająca. Wymiana wszystkiego jest kosztowna a jak znów niedouczony mechanik źle zrobi regulację, układ nie zostanie wyregulowany po dotarciu, to znów szybko przestanie działać.

Bywa tak samo przy jeździe w błocie i wodzie.
Sama linka potrafi się blokować w oplocie albo wyciągać, w różnych autach. Zwykle zły serwis powoduje słabe działanie takich układów.
Nowe szczęki w starych bębnach, słabe szczęki o złej twardości, brak sprężyn lub zużyte, źle ustawiony napinacz.

Bębny to upierdliwa konstrukcja, ale standard w samochodach ciężarowych i przyczepach.
Genialne gdy działa, a koszmarne gdy sa jakieś problemy. Mógłbym książkę napisać o tym ile razy mechanicy mi to spieprzyli. W ciężarowym taki błąd może zaboleć, spalenie 4 opon na przyczepie na jednej trasie to lekko licząc ponad 3000 zł, nie wspominając o wybuchach opon czy pożarach. Gdy dochodzi pneumatyka oraz ABS to robi się jeszcze weselej.

Także nie narzekajcie na swoje auta :)

Rozwiązanie jest dla wszystkich podobne - ręczny na wale. Ha ha ha :)

Oradek lj73 2LT-II

wojtekland
Posty: 150
Rejestracja: 20 sie 2019, 18:11

Re: Ręczny na wale napędowym

Post autor: wojtekland »

Plum no tak u mnie go nie ma.diagnosta nie miał zastrzeżen.a hamulec awaryjny działał tylko po wyjezdzie z warsztatu.pierwsze taplanie w błotku i nie robił.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8335
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Ręczny na wale napędowym

Post autor: Rokfor32 »

Radek - ręczny przy tarczobębnach reguluje sie WYŁĄCZNIE naciągiem rozpieraka wewnątrz tarczobębna. I tylko tam - regulacja przy lince/dźwigni służy WYŁĄCZNIE do nastawy wstępnej, czyli wyregulowania długości linki. Raz wyregulowana ma działać aż ze szczęk zostaną blachy.

Cała reszta to efekt niewiedzy userów/mechaników.

Do regulacji służy spec otworek w tarczy - nie w kotwicy, jak przy klasycznych bębnowych hamulcach. W tarczy. Od strony felgi. Po zdjęciu koła w tarczy zdejmuje się gumowy korek, wsadza śrubokręt, i reguluje.

Może tez to sfoce - jak znajdę w czeluściach magazynu rokującego (pod foty :mrgreen: ) egzemplarza tego systemu :wink:

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8335
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Ręczny na wale napędowym

Post autor: Rokfor32 »

Tak na marginesie - nie jestem całkiem pewien, ale wydaje się, że były typy felg, pozwalające na dostęp do wspomnianego korka w tarczobębnie bez konieczności odkręcania koła. Ale ręki se nie dam za to obciąć ... :wink:

Awatar użytkownika
plum76
Klubowicz
Posty: 2132
Rejestracja: 10 gru 2009, 16:04
Auto: UZJ40
Kontakt:

Re: Ręczny na wale napędowym

Post autor: plum76 »

od strony tarczy kotwicznej może też być otwór i wtedy koła nie trzeba zdejmować.

Awatar użytkownika
oradek
Posty: 805
Rejestracja: 06 lis 2017, 19:46
Auto: Lj73 po 1990

Re: Ręczny na wale napędowym

Post autor: oradek »

Pytanie techniczne - ma ktoś rysunek techniczny pokrywy reduktora?

Czy reduktor występował jeden, czy są jakieś różne rodzaje?

Bo nie widzę problemu, żeby zrobić blachę o której mowa w postach wyżej, z zestawu np który kiedyś sprzedawał X-Eng. Zza wielkiej wody zestaw ma mocowania pasujące do reduktora starego hila i 4r, więc muszę już szykować nowe mocowanie.

Mogę zmierzyć, ale może szybciej by było, gdyby ktoś miał rysunek techniczny.

Mam trochę gratów, mogę chyba nawet zrobić model. Jeśli w tej kupce odebranych części od Kylona jest też obudowa reduktora i jeśli w drugiej skrzyni był taki sam reduktor... Jeśli. ObrazekObrazekObrazekObrazek

Oradek lj73 2LT-II

Awatar użytkownika
plum76
Klubowicz
Posty: 2132
Rejestracja: 10 gru 2009, 16:04
Auto: UZJ40
Kontakt:

Re: Ręczny na wale napędowym

Post autor: plum76 »

Oradek, w tym secie X-..... tam był opis użytkownika, że w lc70 to się mieściło jak auto miało lift.
Pomierz to dokładnie jak chcesz robić set, bo tam jest ciasno. A zacisk raczej nie powinien być na dola tylko z boku lub od góry.

paweł

Awatar użytkownika
vGreg
Posty: 944
Rejestracja: 01 gru 2011, 11:27
Auto: LJ70 z 92'
Kontakt:

Re: Ręczny na wale napędowym

Post autor: vGreg »

Paweł,
Zapodaj fotki jak w swoim masz zrobione.

Awatar użytkownika
oradek
Posty: 805
Rejestracja: 06 lis 2017, 19:46
Auto: Lj73 po 1990

Re: Ręczny na wale napędowym

Post autor: oradek »


Awatar użytkownika
vGreg
Posty: 944
Rejestracja: 01 gru 2011, 11:27
Auto: LJ70 z 92'
Kontakt:

Re: Ręczny na wale napędowym

Post autor: vGreg »

Kiedyś namierzyłem hamulce przemysłowe f. RingSpann sprzedawane przez Radius Radpol
http://www.radius-radpol.com.pl/
Katalog hamulców, tarcz, osprzętu
http://www.radius-radpol.com.pl/wp-cont ... log_46.pdf
Dla swoich potrzeb wybrałem hamulec uruchamiany i zwalniany ręcznie.

Awatar użytkownika
plum76
Klubowicz
Posty: 2132
Rejestracja: 10 gru 2009, 16:04
Auto: UZJ40
Kontakt:

Re: Ręczny na wale napędowym

Post autor: plum76 »

willwood robi jeszcze takie https://www.wilwood.com/BrakeKits/Brake ... =140-14224
fajnie wygląda dwa zaciski na koło, gdzie jeden mały to mechaniczny ręczny na linkę.

paweł

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8335
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Ręczny na wale napędowym

Post autor: Rokfor32 »

Zależy od konstrukcji zacisku ręcznego.

To nie chodzi o to, żeby działało na stole. Albo w aucie na czarne. Ma działać w błocie.

Przekładając na techniczny - ręczny w takim wydaniu musi mieć samoregulację. Inaczej jakiekolwiek zużycie klocków to nurkowanie pod auto i nastawianie hamulca.

Samoregulacja działa przy hydraulice - albo przy układach zintegrowanych (zacisk hydrauliczny zintegrowany z napędem do linki ręcznego).

ODPOWIEDZ