Uturbienie silnika 2H

Moderator: luk4s7

Remiołek
Posty: 2200
Rejestracja: 16 paź 2009, 00:25
Auto: VW T4 Syncro- Osio?ek, ale jak w domu si? czuj?
Kontakt:

Re: Uturbienie silnika 2H

Post autor: Remiołek »

Jako uzupełnienie tematu troszkę o spalaniu. Jako, że do Włościejewek mamy parę kilometrów to udał się w końcu policzyć apetyt Hajoty na paliwo.

Jazda na Campa odbyła się w nocy. W miarę puste drogi, autostrada, senność służb- powodowało to, że ostatecznie GPS pokazał średnią prędkość na poziomie lekko ponad 92 km/h, najwyższa zaś zanotowana na autostradzie wynosiła 157 km/h- test prędkości maksymalnej nastąpi po "dłubnięciu" przedniego zawieszenia i przednich hamulców. Lekko szybsza jazda zaowocowała spalaniem na poziomie 14,3 L/100 km. Z powrotem już było mniej- maksymalna prędkość wyniosła 125 km/h, średnia zaś 74 km/h. Tym razem odpuściliśmy autostrady i wielokrotnie przejeżdżaliśmy przez miasteczka i wioski rygorystycznie przestrzegając przepisów. Tu spalanie wyszło na poziomie 12,5 L/100 km. Autko kulało się na oponach AT 33x12,5 cala. Bagażnik (cały) w drodze powrotnej był wypełniony dobrem wszelakim, a pewnie zbytecznym. No i jeszcze snorkel, który mimo zaklinania się podnosi spalanie.

Awatar użytkownika
LeszekSodoma
Posty: 356
Rejestracja: 30 sty 2012, 20:06
Auto: wcze?niej :Gaz67b ,Gaz63sanitarka ,Aro, teraz hj 60turbo 609 328 162.
Kontakt:

Re: Uturbienie silnika 2H

Post autor: LeszekSodoma »

Remik mam pytanko do Ciebie ,czy Twoja toyka ma zegar ciśnienia na turbinie,jeżeli tak to przy obciążeniu ile ci pokazuje :)

Remiołek
Posty: 2200
Rejestracja: 16 paź 2009, 00:25
Auto: VW T4 Syncro- Osio?ek, ale jak w domu si? czuj?
Kontakt:

Re: Uturbienie silnika 2H

Post autor: Remiołek »

Leszku, maksymalna wartość ciśnienia to 1. Mam założony zawór blow-off, a ten sobie pozwala upuścić :wink: . Podczas jazdy (asfalt, droga równa- bez dużych wzniesień) wartości wskazań wynoszą: 0,4-0,5 (około 75-90 km/h, 1800 obr/min.), 0,6-0,7 (100-120 km/h, 2000-2100 obr/min.), 0,8-0,9 (130-150 km/h, 2200-2800 obr/min.). W domciu, "lekko" pod górę, z towarem na pół auta- niezmiennie pomiędzy 0,6-0,9. Ale gdybym miał nie 2H, a 1UZ ... to ... :mrgreen: trzeba by było zainwestować w lepsze hamulce i bilet tam gdzie w turbanach chodzą, a paliwo jest tańsze niż woda.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8420
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Uturbienie silnika 2H

Post autor: Rokfor32 »

Turbina o zmiennej geometrii działa cokolwiek inaczej niż standardowa - ciśnienie doładowania zależy nie tyle od obrotów silnika, co od stopnia wciśnięcia pedału gazu. I tak jak Remik pisze - przy spokojnej jeździe daje niezbyt wysokie wartości, nawet przy wyższych obrotach silnika. Natomiast pod pełnym obciążeniem max doładowanie (ok. 1 bar) pojawia się gdzieś od ok. 1200 rpm (a wskazówka manometru zaczyna się podnosić od ok. 800 rpm). Ale - nie jest to max turbiny - na tyle (1 bar) się ona ustawia przy tej co jest nastawie siłownika upustowego.

Awatar użytkownika
LeszekSodoma
Posty: 356
Rejestracja: 30 sty 2012, 20:06
Auto: wcze?niej :Gaz67b ,Gaz63sanitarka ,Aro, teraz hj 60turbo 609 328 162.
Kontakt:

Re: Uturbienie silnika 2H

Post autor: LeszekSodoma »

Mamy rożne turbiny ,różne przełożenia ,no i na różnych kapciach jeździmy ,a to rzutuje na ciśnienie doładowania ,jak czytam (ekg :D )Rokwor Twojej turbiny ,to mam zbliżony odczyt z moją turbiną.Aczkolwiek na maxa mam o wiele większe ciśnienie ,ale to tylko dla tego ,że wymontowałem zawór ciśnieniowy ,a niech on Tobie pogra (swoje serenadki) ,dla mnie teraz turbina tłoczy bez żadnych ograniczeń ,ale ja rzadko wykorzystuje maksymalne jej możliwości.

Awatar użytkownika
LeszekSodoma
Posty: 356
Rejestracja: 30 sty 2012, 20:06
Auto: wcze?niej :Gaz67b ,Gaz63sanitarka ,Aro, teraz hj 60turbo 609 328 162.
Kontakt:

Re: Uturbienie silnika 2H

Post autor: LeszekSodoma »

Remik dziękuje Ci za tak szczegółowy opis pracy turbiny :D

Remiołek
Posty: 2200
Rejestracja: 16 paź 2009, 00:25
Auto: VW T4 Syncro- Osio?ek, ale jak w domu si? czuj?
Kontakt:

Re: Uturbienie silnika 2H

Post autor: Remiołek »

Skok ciśnienia bez zaworu dochodził do 1,6-1,7- w efekcie trzy kolanka gumowe zweryfikowały się negatywnie. I choć ta wartość w naszych dywagacjach nie za bardzo jest miarodajna dla pokazania max ciśnienia jakim można poddać uturbiony 2H, to myślę, że zrobienie doładowania nawet do 1,6 nie wystrzeli od razu silnika na orbitę, za to znacznie skróci jego żywotność i zwiększy jego awaryjność. Zresztą w tym wolnoobrotowcu ważniejsze mi się wydaje takie zestrojenie turbiny aby zaczęła doładowywać w miarę niskim zakresie obrotów. I wtedy kulanie się w zakresie 1700-2300 obr/min przestanie być kulaniem, a zacznie się jazda (bezcenne miny golfiarzy- w lusterku wstecznym oczywiście). Z 2H wyczynowca nie zrobimy. Z 12H-T już prędzej- ale kupić ten silnik w dobrym stanie nie jest łatwo.
Po uturbieniu mojej Hajoty przestałem traktować płaskowóz jako szybki środek do przemieszczania się z punku A do B.
Choć dalej mam na oku intercooler z Isuzu (leży u sąsiada), a nawet go wstępnie "zaklepałem",to muszę tylko poczekać rok lub dwa aż Rokforowi się zechce :wink: . Na razie broni się dzielnie.

Remiołek
Posty: 2200
Rejestracja: 16 paź 2009, 00:25
Auto: VW T4 Syncro- Osio?ek, ale jak w domu si? czuj?
Kontakt:

Re: Uturbienie silnika 2H

Post autor: Remiołek »

Co do zweryfikowanych kolanek- było już o tym pisane, ale można jeszcze raz, bo dział J6 jakiś taki pustawy jest (choć dzielnie Leszku wprowadzasz kreację techniczną- za co dziękuję). Bez zaworu dochodziło do skoku ciśnienia w momencie zamknięcia przepustnicy. Turbina nie wyhamowywała od razu i następował "strzał" ciśnienia. Teraz zawór puszcza przy wartości ciśnienia 1. Jednak tak sobie koncypuję, że gdyby puszczał przy niższej wartości byłbym spokojniejszy o żywotność silnika. Ale to jak się nacieszę z lekko szybszej jazdy.

Awatar użytkownika
LeszekSodoma
Posty: 356
Rejestracja: 30 sty 2012, 20:06
Auto: wcze?niej :Gaz67b ,Gaz63sanitarka ,Aro, teraz hj 60turbo 609 328 162.
Kontakt:

Re: Uturbienie silnika 2H

Post autor: LeszekSodoma »

Remik puki nie miałem zegara podpiętego, nie do końca moja wyobraźnia nadążała za tym co się dzieje w kolektorze,co do chłodnicy powietrza doładowanego to ja myślę o założeniu chłodnicy ale chłodzonej cieczą .Ja do szybkiej jazdy używam motocykl ale, zobaczyć Twoją toykę posuwającą prawie 160 ,no to jest widok ,porównanie go z tańczącą kobietą czy nie było przesady :D .Domyślam się ,.że dla większego bezpieczeństwa powinien być zamontowany zegar pokazujący temperaturę spalin ,dawno bym go założył ale jego cena jest okrutna ,hejka :D

Remiołek
Posty: 2200
Rejestracja: 16 paź 2009, 00:25
Auto: VW T4 Syncro- Osio?ek, ale jak w domu si? czuj?
Kontakt:

Re: Uturbienie silnika 2H

Post autor: Remiołek »

Muszę przyznać, że to moje trochę "dresiarskie" zachowanie za kierownicą było podyktowane tym, że jazdę na Campa potraktowałem jako jazdę testową. Co z tego, że mam turbinę od pół roku, jak większość tego czasu Toyka jeździ na krótkich odcinkach. A tak była w końcu okazja parę rzeczy poobserwować. Normalnie jeżdżę spokojniej. Trochę.

Awatar użytkownika
plum76
Klubowicz
Posty: 2134
Rejestracja: 10 gru 2009, 16:04
Auto: UZJ40
Kontakt:

Re: Uturbienie silnika 2H

Post autor: plum76 »

Choć dalej mam na oku intercooler z Isuzu (leży u sąsiada), a nawet go wstępnie "zaklepałem",to muszę tylko poczekać rok lub dwa aż Rokforowi się zechce . Na razie broni się dzielnie.
Remik nie wpinaj sie w kolejkę, najpierw fj40 potem warsztat , ty możesz być trzeci czyli za rok.

Paweł

Remiołek
Posty: 2200
Rejestracja: 16 paź 2009, 00:25
Auto: VW T4 Syncro- Osio?ek, ale jak w domu si? czuj?
Kontakt:

Re: Uturbienie silnika 2H

Post autor: Remiołek »

O Pawełku, ja o remont zabiegam od ponad trzech lat. Więc ta kolejka powinna mieć inną kolejność :wink: .
Ale co mi tam- w ciąży nie jestem, kombatantem też, matką karmiącą ni trochę :mrgreen: . Więc niech se 60-tka dogorywa w spokoju wynikiem zapomnienia będącym :cry: . A jak już kły czasu zeżrą co zostało jeszcze do zeżarcia- sprzedam na części i kupię coś co będę mógł serwisować "w innych okolicznościach przyrody". Sobie zostawię parę zdjęć i wspomnień.

górol
Klubowicz
Posty: 1094
Rejestracja: 06 maja 2011, 10:05
Kontakt:

Re: Uturbienie silnika 2H

Post autor: górol »

Remik pisze: A jak już kły czasu zeżrą co zostało jeszcze do zeżarcia- sprzedam na części i kupię coś co będę mógł serwisować "w innych okolicznościach przyrody". Sobie zostawię parę zdjęć i wspomnień.
Bluźnisz bracie i jak godają górole coby sie twoje słowo w g....no łobrucio :twisted:

Remiołek
Posty: 2200
Rejestracja: 16 paź 2009, 00:25
Auto: VW T4 Syncro- Osio?ek, ale jak w domu si? czuj?
Kontakt:

Re: Uturbienie silnika 2H

Post autor: Remiołek »

Górolu, przyznaję że choć jestem przeszczepiony góral to pewne wątpliwości na ten temat mam już za sobą. Onegdaj, przy zacnej księżycówce, zapytałem członków zacnego rodu szczawnickiego (część tych 8%, które nie podpisało Goralenvolku) czy ja jestem według nich ptok, krzok czy pniok. Wyszło, że solidny krzok, tak prawie jak pniok. Więc cierpliwy jestem okrutnie. Do czasu aż taki przestaję być. A wtedy góry się trzęsą, potoki zawracają, inwentarz żywy udaje nieżywy, a mleko kiśnie od samego spojrzenia. Na razie jak widzę pieniądz gorszy wyparty jest przez pieniądz lepszy, bo szybszy. Ale co ja mogę bracie, co ja mogę? Choć wiem, że Rokfor sobie z zarośniętej twarzy cholewy nie zrobi. I na tym optymizm buduję. A że jego terminarz jest taki, a nie inny? Dostanie nowy i będzie dobrze. Bo jak sam twierdzi, remont się zaczął, zbiornik jak ta lala jest. I prawie wszystkie sprawy bieżące robione są od ręki. Powodów do narzekania na Jaśniepana nie mam.

A teraz poza kasztanem i luźnymi uwagami zapytam Cię Leszku jakie są Twoje obserwacje dotyczące działania turbiny?

Kolejna do uturbienia jest ponoć Estewesowa Queen Anna (dziwne by było jakby Hajoty imieniem ukochanej żony nie nazwał).

górol
Klubowicz
Posty: 1094
Rejestracja: 06 maja 2011, 10:05
Kontakt:

Re: Uturbienie silnika 2H

Post autor: górol »

Remik pisze: jak ta lala jest.
I niech tak zostanie,czego serdecznie Ci życzę. Pnioku :)

ODPOWIEDZ