Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Witam wszystkich, zamierzam kupić HJ60 z 84. Stan do remontu, czas na remont około 2 lat. Znalazłem taką HJ60 https://www.otomoto.pl/oferta/toyota-la ... a2fb1a3f91 Znam jej historię, ale czy ktoś na forum ma też jakieś ciekawe informacje na temat wskazanego egzemplarza? Cel zakupu to uratowanie samochodu, czyli doprowadzeni do możliwie fabrycznego stanu, a nie budowa auta do upalania.

Wskazany egzemplarz zrujnuje Cię finansowo. Ma liczne braki i złapanie już poniektórych części jest trudne bądź niesamowicie kosztowne. Blacharskie to jakiś dramat i aby to zrobić wg sztuki to tak z 40kpln pęknie. Jeszcze lakier itd.. j6 jest trudnym i dużym blacharsko pojazdem. Lepiej dołóż i kup ładną, uwierz ale taka kolej rzeczy pozwoli zaoszczędzić Ci kupę kasy, no chyba że masz wielki sentyment do tego egzemplarza.

Sentyment ma do motoryzacji i starych autek Czasu też sporo, bo dopiero ledwo jestem po 40tce. Założenie jest, by kompletować braki i części przez rok i zacząć remont dopiero na wiosnę 2022. Jedyny PLUS tego auta to to, że wszystko jest widoczne, bo brak tapicerki A do czasu remontu będzie stać w garażu. Jedna osoba na formu powiedział "jak rama zdrowa to i auto się uratuje"

Jakiś rok temu kumpel kupił w rozsądnych pieniądzach części tapicerki do j61 - cieszył się jak prosię w gnojówce
tak więc nie jestem przekonany, że brak tapicerki w klasyku to zaleta . Tym bardziej, że chcesz go odrestaurować.
Jak byś kupował do topienia to dociąłbyś blachę ryflowaną i wio - a tak kłopot.

Dla takich chwil jak to prosie warto żyć Autek takich coraz mniej. Dziękuję za komentarze i wsparcie Nie omieszkam podzielić się szczegółowymi jak już zawita do garażu. ps. ważne też, że się żonie podoba

Fajnie że jest optymizm, ale uwież nam to nie jest egzemplarz na klasyka, to jest świetna pompa do gnoju i wycieczek w stylu retro. Samym zapałem i optymizmem tego nie ogarniesz i rok na pozyskanie braków raczej będzie niewystarczającym. Żona jeszcze znienawidzi to auto. Znajdź lepszy egzemplarz.

Chyba nie warto. Tak jak pisze Kmiecio. Zamiłowanie do motoryzacji może być ale ma zawsze swoją granicę. Ostatnio oglądałem przepiękny egzemplarz na Korsyce. Mega kompletny i bez rdzy. Większość oryginalny lakier. Tylko że w zakupie x 5. Nie mniej jednak potem okazuje się, że to dużo taniej niż budowanie z gruzu od podstaw.

Kolega chyba niepotrzebnie zakładał ten wątek bo widzę że mimo tego że wszyscy mu odradzili pomysł reanimacji tego egzemplarza to nadal planuje go nabyć

Ja pozwolę się zgodzić z przedmówcami, generalna zasada jest że im lepszy, a co za tym idzie drożdzy samochód kupimy jako bazę tym pozniej cały projekt wyjdzie lepiej i po podsumowaniu taniej. I to nawet przy założeniu że wszystko bedziesz robić sam. Jeżeli prace bedziesz zlecał to koszty bedą bardzo duże że juz nie wspomne o problemach ze znalezieniem wykonawcy.

Zgadzam się z Wami co do opłakanego stanu i kiepskiego wyboru J6 do odbudowy. Optymizm raczej rzadko idzie w parze z rozsądkiem zawsze może stać się dawcą do innego projektu. No i możliwe jest też, że pozostanie u obecnego właściciela. W przeciwnym razie będę męczył zacnych członków TLC.org.pl pytaniami, które czasami lepiej by niezostały zadane

Auto chyba znalazło nabywcę bo ogłoszenie zniknęło.
A swoją drogą odbudowa karoserii w tym aucie to nie jest rzecz niemożliwa bo gorsze rzeczy blacharze robią, wiadomo kwestia kosztów nobi dostępności blach - prawego boku paki do hiluxa szukam już dwa lata bo w aso 3k - i chyba w końcu coś z Australii przypłynie.
A wracając do HJ60 to na pewno kolejny problem to zdobycie wnętrza- o ile kanapę można zaadoptować z innego modelu to boczki drzwi i bagażnika pewnie trzeba by dorobić. Zakładając oczywiście że nie chcemy zrobić oryginału.
Bardziej niż blach i tapicerki bałbym się mechaniki bo tam potrafi być jeszcze bardziej kosztownie.
Nie wiem na ile mozna wierzyć właścicielowi ale pisał że mechaniczne było ok. Jakiego stopnia to ,,ok" bylo trzeba by sprawdzić , ale jeśli mechanika i rama ok to blachy to nie aż taka tragedia - wiadomo trzeba auto rozebrać do golej ramy itd. I znaleźć kogoś kto się tego za rozsądną kasę podejmie - ale jak ktoś to auto wyjął za 15 k to myślę że nie straci.
Cena w tym ogłoszeniu startowała od 30 k.

Rozsądną kasę - samo to stwierdzenie generuje już kłopoty . Wszystko można odbudować nawet jak się ma tylko klamkę od drzwi. To jest kwestia kosztów. Nie jest to samochód za milion PLN zatem każde stawianie auta na nogi z kiepskiego stanu przewyższy jego wartość. Mowa tu o blacharce zrobionej sumiennie jak do odbudowy klasyka a nie łataniu przez Kazia w stodole.

Z przyjemności informuje, iż nabyłem wskazany egzemplarz. Co jest do roboty: tylne nadkola wewnętrzne i zewnętrzne, progi lewy i prawy, maska w mojej ocenie do wymiany, prawe drzwi od paki tez do wymiany plus szyba, drzwi kierowcy i pasażera tez do roboty z naciskiem do wymiany. Po sodowaniu budy jeszcze się coś znajdzie. Mechanika: przejechałem nim 680 km z pod Wałbrzycha do Gdańska. Silnik równo pracuje, Zero niebieskiego dymu przy starcie jak i na wyższych obrotach. Skrzynia: na 5 biegu słychać łożysko przy odpuszczaniu gazu. Sprzęgło łapie prawidłowo ale łożysko powoli daje o sobie znać. Zawieszenie: trzyma nie buja, zwarte gdyby nie maglownica z luzem na 1/5 obrotu Brak tapicerki i tylnej kanapy. Tapicerska będzie dorabiania a kanapy się zobaczy. Hamulce Ok ale cis będzie trzeba pokręcić. Pracy sporo. Osobiście będę rozbierał i skręcał. Buda i rama ( zdrowa) idzie do speców od odbudowy, odrestaurowywania klasyków. Fabrycznie kolor był srebrny i do takiego wracam. Silnik, skrzynia oraz mosty do przeglądu i ewentualnej naprawy. Dużo tego, No ale cóż Jak znacie jakiego mechanika w woj. pomorskiego będę wdzięczny za podpowiedz. No i dobry sklep z częściami do LC J60.

Mechanicznie ogarnie Ci wszystko Trasek. Z mechaniką nie ma problemu ale z blachami to nie jest tak że wchodzisz, klikasz i masz. Chyba że Stany w używkach. W Europie mam metę na dobre używki ale nie zawsze wszystko mają a i też tanio nie jest.

Haha! Calkiem mnie to bawi, ze kolega zalozyl temat zeby zapytac czy warto, 5 osób odradzało a auto i tak kupione Niemniej gratuluje zakupu, J6 to piekne auto, oby nie zabraklo checi do remontu, bo to bedzie spore wyzwanie.

Jake, pytałem czy ktoś ma jakieś informacje na temat danego egzemplarza Rady zawsze miłe widziane. Mam nadzieję ze energii wystarczy. Dziś jej jest sporo. Tak czy inaczej dziękuje wszystkim za opinie. Pozdrawiam uparty z natury