silnik różnice

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
LeszekSodoma
Posty: 356
Rejestracja: 30 sty 2012, 20:06
Auto: wcze?niej :Gaz67b ,Gaz63sanitarka ,Aro, teraz hj 60turbo 609 328 162.
Kontakt:

Re: silnik różnice

Post autor: LeszekSodoma »

Zbliża się czas wielkiej włóczęgi jak i trochę obrobiłem się z motorkami więc myślę wczoraj czas wygonić bociana z pod maski .Ale po sprawdzeniu luzów okazało się że wszystko w porządku więc myślę sobie o co tu chodzi ,no i patrzę się jak szpak w piz..e w klawiaturę i oczywiście nic nie widzę ,ale zawzięcie patrze i patrzę i nagle górna szczęka (no trochę nie do końca biologicznie moja)straciła podparcie w podniebieniu i mało co by nie wypadła :lol: szybko poleciałem do garage ,pomierzyłem wszystkie dźwigienki :oops: lesiu czyli piszący te słowa przy składaniu tak bardzo był zaabsorbowany doborem najlepszych dźwigienek zaworowych że nie przyszło mu do głowy posprawdzać czy aby na pewno wszystkie są takie same .No właśnie ale nie są :( .Po prostu od silnika wolnossącego dźwigienki zaworowe są o wiele dłuższe ,jak od strony laski popychaczy jak i zaworu .W silniku z doładowanie dźwigienka jest prawie o jakiś centymetr krótsza ,poddałem reanimacji Adamową klawiaturę i jakoś w nocy wszystko poskładałem na nowo .No nie ten sam silnik ,dostał jakby to powiedzieć szlachetnego gangu :D A i bocian odleciał sobie na żaby :D Tak że z lekka was przepraszam za zawracanie wam głowy swoim problemem ,którego poniekąd sam byłem jego przyczyną :wink: :D THE END :D

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8298
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: silnik różnice

Post autor: Rokfor32 »

Jesteś na Campie? Bo jak się wydaje dużo do poopowiadania masz ... :wink:

Awatar użytkownika
LeszekSodoma
Posty: 356
Rejestracja: 30 sty 2012, 20:06
Auto: wcze?niej :Gaz67b ,Gaz63sanitarka ,Aro, teraz hj 60turbo 609 328 162.
Kontakt:

Re: silnik różnice

Post autor: LeszekSodoma »

Drogi Rokforze jak się domyślasz jestem trochę gadułą a i podejście moje do życia nie do końca jest jakby to powiedzieć jest poważne więc czuję że bym was zagadał na śmierć :D .A tak naprawdę to co roku się do was wybieram (w tamtym roku to już miałem motur spakowany kasiuta nazbierana jadę :D ,ale w ostatniej dosłownie chwili myślę zapiszę ,sprawdzę na mapie no i oczywiście wszystko by pasowało gdyby nie data --- wyjeżdżałem o tydzień za wcześnie :lol: .A teraz się walnąłem ,bom myślał że spotkanie budziet w czerwcu ) A że wymarzyłem sobie świąteczną włóczęgę ,czyli polnymi drogami do swojego Zatomia (przeszł o trzysta kilometrów),załatwiłem spływ zaczarowaną rzeką Korytnica jak i wędkowanie jezioro Porzadło na terenie poligonu drawskiego .Tak że widzisz ciężko było by mi rodzinkę namówić na zmianę planów .Hm wierzę że w przyszłym roku się spotkamy czego sobie oczywiście bardzo życzę :D

ODPOWIEDZ