Obwód Kaliningradzki hardcore 11-17 listopada 2011

[nieludzki]

a dróg to tam nie było ?

[Addams]

Ponoć są

[francek]

I jeszcze I-sza część mojej produkcji

[francek]

i część II-ga

[francek]

No i nasz przebój wyjazdu czyli specjalny filmik dla wyznawców kultu

[Addams]

No i nasz przebój wyjazdu czyli specjalny filmik dla wyznawców kultu

Ujęcia słabe, montaż marny, udział dwóch i pół Toyoty nie ratuje tej miernej produkcji...
Ostatnie ujęcie jest zmaniupulowane, Toyota użyczyła przed sekundą prądu patrolowi...
Zrobiłem na tym wyjeździe (też marnym zresztą) 10 zdjęć, na sześciu jest plaża, na czterech zepsuty patrol (w kolorze metalicznej kupy, z lodówką na dachu)...
Franc zwierzył mi się pewnego wieczora, przy świadkach, że jego uraz do Toyoty wynika z pewnych młodzieńczych doświadczeń związanych z próbą penetracji przegubem od Toyoty. Penetracja owa nie dała mu ani satysfakcji ani nie uczyniła dyskomfortu z uwagi na niezadowalającą masywność hmmm penetratora..
Co penetrował- nie zgłębiałem i nie śmiem nawet dywagować.
Swiadectwa słuchaczy tych zwierzeń gotów jestem na żądanie przedstawić.
Howgh!

[francek]

no

[Addams]

no

[nixon]

coraz ciekawiej się robi

[francek]

to tak na Mikołajki

[Addams]

Na wymianę uprzejmości zawsze jest dobry moment

[tata]

Jak na Mikołajki to prezent śliczności, ponadczasowy

[Addams]

ech właśnie sobie spoglądam w kalendarz i wychodzi, że Franc z bandą jest w obwodzie na hardcorze. No i wspominam i zazdroszczę, jest czego, tam jest tak:

[Remiołek]

Chciałem wczoraj zasięgnąć informacji "co tam, jak tam" u źródła, ale Gonzo świadomy kosztów połączenia telefonicznego z Sambii okupowanej przez FS wziął i nie odebrał. Ale jak wrócą to nie odpuszczę literackiej relacji, tony zdjęć oraz pełnometrażowego filmu