Off-road na żwirowisku

nasze wycieczki, zloty, spotkania, slajdowiska etc., na które może przyjechac każdy

Moderator: luk4s7

jezus
Posty: 1816
Rejestracja: 05 lut 2009, 20:58
Auto: IVECO 168M11
Kontakt:

Off-road na żwirowisku

Post autor: jezus »

Mój ostatni offroad zakończony wyciąganiem przez ładowarko-koparkę...szczęście w nieszczęściu że sam się nie wydobyłem bo bym nie zauważył że zerwałem wszystkie trzy poduszki i zespół napędowy poleciał 3cm do przodu...przy czym wiatrak zablokował sie na obudowie chłodnicy i staną...nie uszkadzając chłodnicy....
Nie mam foto przodu...ale przednie lewe koło ma jeszcze około 0,5 m do dna dziury a prawe przednie ma jakieś 10cm do krawędzi tej mega dziury....jakby wpadło , auto zrobiło by świecę.
Najśmieszniejsze w tej historii jest fakt że znam ta zwirownie jak mało inny teren....a tu ktoś wykopał sobie piach dla mega kota za niewielkim nasypem na szlaku przejazdu.. :evil:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
konus
Evil Admin
Posty: 6342
Rejestracja: 28 lut 2007, 02:23
Kontakt:

Re: Głębszy offroad

Post autor: konus »

jezus jakie masz opony?
No i napisz coś o jeździe na nich, czarne, błoto, śnieg, woda.

jezus
Posty: 1816
Rejestracja: 05 lut 2009, 20:58
Auto: IVECO 168M11
Kontakt:

Re: Głębszy offroad

Post autor: jezus »

Opona Maxxis Creepy Crawler 35x12,5R16 112L
czarne...huczą od 20km/h....idzie sie przyzwyczaić
mokre czarne...masakra na zakrętach..ale można sie nauczyc kontrolowania poślizgów i jazdy bokiem...tak juz przy 50km/h w ciaśniejszych zakrętach
śnieg....nie narzekam....opona jest wybrzuszona tzn. jedziesz na środkowych lamelach...więc dobrze gryzie....
błoto..dobrze gryzie..i ma mocno rozbudowane boki co powoduje że na mokrych łąkach bez nadmiaru gazu boczny bieżnik ciągnie autko .....aczkolwiek ten autobus tonie nawet na czrnym :mrgreen:
piach...wystarczy lekko dodać gazu by wisieć na mostach...strasznie kopne...ale po wypuszczeniu powietrza robią swoje....a może to wina zbyt wielu koników pod maską :roll:

jezus
Posty: 1816
Rejestracja: 05 lut 2009, 20:58
Auto: IVECO 168M11
Kontakt:

Re: Głębszy offroad

Post autor: jezus »

PS...jak troszku nazbieram szelestów zakupie wreście MT BFgoodricha...35/12.5/16 cala....stara sprawdzona opona....

Awatar użytkownika
fobos
Posty: 3155
Rejestracja: 04 kwie 2007, 20:47
Auto: VZJ 90
Kontakt:

Re: Głębszy offroad

Post autor: fobos »

jezus pisze:Mój ostatni offroad zakończony wyciąganiem przez ładowarko-koparkę...
Właśnie na takie nieprzewidziane sytuacje, zawsze wożę ze sobą tirfor'a. Dzięki temu nie muszę szukać koparko - ładowarki 8)

jezus
Posty: 1816
Rejestracja: 05 lut 2009, 20:58
Auto: IVECO 168M11
Kontakt:

Re: Głębszy offroad

Post autor: jezus »

z przodu jest wyciągarka a na dachu hi-lift...od tyłu był ciągnięty przez drugie auto na wyciągarce...ale koło w dziurze wisiało i blokowało się o krawędz dziury...więc mogło wyrwać cały most...było tak glęboko że hi-lift był za krótki by je unieść ponad dziure...więc ładowarka złapała za kangura i podniosła cały przód......to i tak mało....przy prubie wyciagania pomagałem kołami i tylnie prawe wkopało się w piach tak że nawet winda na bloczku nie dawała rady (6-cio letni podupadły chińczyk)....więc poszedł w ruch kinetyk....no i przy pierwszym potężnym szarpnięciu....kinetyk poszedł na dwie części....teraz mam wgnieconą lewą stronę dolnej i górnej klapy....i szukam znaczka toyoty...bo się połamał.... :cry: może uda mnie się zdobyć kilka fotek robionych przez kumpli...to powklejam....
No i trzeba tu zaznaczyć że piach był zmarznięty na beton....a to dużo pogarszało sprawę.... :evil: ...ale dzisiaj juz nią upalałem...jest git :lol:
Pomału wracam do pierwotnego pomysłu załorzenia tylniej wyciągarki...dawno by już była...ale mam pod spodem bytlę z gazem...największą w kształcie koła (90l)...i przez to jest podcięty dół zderzaka by wlazła...więc winda razem ze ślizgiem musi wystawać poza zderzak...tak mniej więcej do światła końca haka....więc trochu sie jeszcze wacham......

Awatar użytkownika
fobos
Posty: 3155
Rejestracja: 04 kwie 2007, 20:47
Auto: VZJ 90
Kontakt:

Re: Off-road na żwirowisku

Post autor: fobos »

Jakiś czas temu miałem podobną przygodę choć na mniejszą skalę. Pojechałem na pamięć i podobnie wpadłem. Na szczęście nie było tak głęboko i piach był sypki. Wniosek jest taki, że na żwirowiskach trzeba bardzo uważać i dobrze jest najpierw przejść trasę.

Awatar użytkownika
mlodyy
Klubowicz
Posty: 634
Rejestracja: 29 paź 2007, 13:58
Auto: Zuzanki 4x4 ;-) razem 8x8
Kontakt:

Re: Off-road na żwirowisku

Post autor: mlodyy »

Kumpel odwalił taką świecę Frotką tylko w dole była woda i u niego skończyła się ona na oparciach tylnych siedzeń :shock: Frotka po przygodzie poszła do kasacji.

jezus
Posty: 1816
Rejestracja: 05 lut 2009, 20:58
Auto: IVECO 168M11
Kontakt:

Re: Off-road na żwirowisku

Post autor: jezus »

Wniosek jest taki, że na żwirowiskach trzeba bardzo uważać i dobrze jest najpierw przejść trasę.
Leniwy jestem...
ciekawe ile osób tak robi....może mała ankieta..... :mrgreen:

Awatar użytkownika
konus
Evil Admin
Posty: 6342
Rejestracja: 28 lut 2007, 02:23
Kontakt:

Re: Off-road na żwirowisku

Post autor: konus »

jezus, ja już BFG MT ćwiczyłem, niestety jest bardzo słabo na trawie, oraz miękkim podłożu błotnistym, teraz sprawdzę 33" na 15 może wyższa opona da jakiś lepszy efekt, ale docelowo na maj chce już kupić Coopery SST, bardzo polecane opony na zachodzie europy do ciężkich wyprawówek.

jezus
Posty: 1816
Rejestracja: 05 lut 2009, 20:58
Auto: IVECO 168M11
Kontakt:

Re: Off-road na żwirowisku

Post autor: jezus »

Oglądałem Coopery SST....jakoś tak mało przekonujące w teren...takie gładkie boki mają...może moje spojrzenie jest zbyt zboczone pod kątem orania :mrgreen: ...A co do MT BFG..to w sumie zawsze na patrolu je miałem..(6 lat)...oraz na HDJ80 kolegi którego czasami pilotuje na imprezach ...i zdawały zawsze egzamin......W terenie dość dobre a po zakończeniu but na czarnym i do domu....bez problemu...... 8)

Awatar użytkownika
slawek
Posty: 359
Rejestracja: 07 lip 2008, 23:03
Auto: HDJ80, Gaz 67B Czapajew
Kontakt:

Re: Off-road na żwirowisku

Post autor: slawek »

@jezus, na jakim cisnieniu jeżdzisz w terenie i po czarnym na maxxisach?
Też jeżdżę na tych oponach ale tylko w terenie.
Największy problem to trudności z wyważeniem i niedopasowane przełożenia do tak wielkich kół...

jezus
Posty: 1816
Rejestracja: 05 lut 2009, 20:58
Auto: IVECO 168M11
Kontakt:

Re: Off-road na żwirowisku

Post autor: jezus »

slawek pisze:@jezus, na jakim cisnieniu jeżdzisz w terenie i po czarnym na maxxisach?
Też jeżdżę na tych oponach ale tylko w terenie.
Największy problem to trudności z wyważeniem i niedopasowane przełożenia do tak wielkich kół...
w sumie nie mam pojęcia jakie jest ciśnienie...przez rok raz tylko zdjąłem opone z felgi ale autogum ja założył i wywarzył....co do jazdy po czarnym i asfalcie ..nie zmieniam ciśnienia...mam dość sporo wpompowane.....wywarzanie.....można ..ostatnio po obu stronach tak po 350 miałem upchane...i wyszło na zero.....ale problem jest na czarnym bo jeździsz na dwóch środkowych lamelach i z czasem się wybiją i zacznie trochu dygotać....o huczeniu nie wspomnę.... :mrgreen:...co do przełożeniach...jak masz w hdj-cie uzywaj PWR-a....pomaga...

Awatar użytkownika
slawek
Posty: 359
Rejestracja: 07 lip 2008, 23:03
Auto: HDJ80, Gaz 67B Czapajew
Kontakt:

Re: Off-road na żwirowisku

Post autor: slawek »

w 'mojej okolicy' na maxxisach dajemy jakieś 0,8 atmosfery na czarne, w teren nawet mniej czasami
W moim automacie mam przycisk ETC - to chyba odpowiednik PWR - daja taki efekt, że pożniej o jakieś 200 obr/min zmienia bieg na wyższy (tak na oko)

ODPOWIEDZ