Biesowisko - listopad 2014

[Elwood]

Dekadencka impreza - anty camp tlc.
Termin: 07-11.11.2014.
Baza: krysiowa zagroda www.ukrysipodlasem.pl (i zaprzyjaźnione agro).
Wpisowe: 290zł.

5 dni sodomy i gomory. 400km tras turystycznych i kilkanaście ciężkiego offroadu. Dni bluesa i niekończących się biesiad
Bimber, burdel i parę jeszcze brzydkich na b. Do tego cały komplet wydarzeń na p.
Nieprzerwanie od 2007-mego.

PZDDR!
Elwood

[czobi]

allahaghbar. jest tam burdel i moze caly tego urok. ludzie znakomici- charakter mocno podrozniczy.
jak ktos chce spotkac tych faktycznie jezdzacych w swiat to wlasnie tam. polecaju. czolem

[Kwiatec]

polecam jak nie biją to fajna impreza

[jezus]

napisane że wiele innych na b. więc może i biją....

[Elwood]

Utrwalila się tak świecka tradycja, w ciągu 7 lat.
Walenie w ryja...


Rozpoczął tę tradycję Tadek.
Tadek miał jaja a, że przy okazji złamal noge? Gdyby jaj nie miał, to by nogi nie złamał.
Dlatego tradycja taka i dlatego jest kontynuuowana.

[czobi]

nie demonizzowac. sie anonsuje jedynie. a i na grzyby na riby w tym czasie jechac mozna o .

[Elwood]

Ukłony i wyrazy Czoberku.
Ten wpis tutaj, to oczywista prima aprilis.
Tym niemniej pora w końcu odpalić Elwooda.

[czobi]

dobre. wkrecony zatopiony.
cokolwiek, molto uspokoilem sie ze formula i sklad niezmienny/ do zoba.

[Elwood]

Za tydzień będę leciał przez W-wę Czoberku.
Zabieram simsona (kultowego) i coś jeszcze.
Być może przekibluję w stolicy jedną noc, będzie okazja się zobaczyć.

P.S.
Grzybów teraz u Krysi moc. Wpadłem w sierpniu na dni parę i kilka koszy kurek poszło w słoiki.
Takowe i w listopadzie serwowane będą z rydzami do kompletu.


Okazy po 12-14dkg rosną całymi połaciami.

[Elwood]

Czoberianie, jedyny "dziwaku",
z letnich zabaw jeszcze ale w analogu i na czarno-białej kliszy.


To wzór nowego paszportu, do zaakceptowania przez El Komendante Fasique.

Czeka też nowy regulamin u Kazi:


Nie mogłem się wylogować ( ), to dobije do równego- 50-tego postu, wywalę ciasteczka i na tej 50-tce się już zatrzymam.

[czobi]

koniowa bumaga serce me rozp..la.
w zyciu bym nie przypuszczal,a bylo. nawet wzrost i stale miejsce postoju kunia
o tu takie znalzlem (zjazd na dol, nadusza sie po czym powieksza). no w mordeczke pikne piekne. kamadir!
http://objazdowy.bloog.pl/id,339929648, ... aid=6138f1" onclick="window.open(this.href);return false;

[Ulek w podróży]

To jak będziecie w okolicy to zapraszam przez górkę do Nowosiółek na bibmerek do mnie, do 10-ego jestem jeszcze w Biesach...

[MaxLux]

Elood jak zwykle ciach !

Jednak mialem racje ze zbanowalem kiedys tego typa ! - ponizej cytat z rajdow:

Kod: Zaznacz cały

Tekst oryginalny, tekst bez autoryzacji, wstawiony na prośbę:

Witam wszystkich,
Właśnie po pokonaniu około 450 km (tam i z powrotem) wróciliśmy z Biesowiska 2014.
Chcieliśmy serdecznie podziękować Organizatorowi za super przyjęcie i jednocześnie pożegnanie na tegorocznym Biesowisku.
A z Wami chcieliśmy się podzielić kilkoma spostrzeżeniami.
- Po pierwsze: należy spełniać rygorystycznie wszystkie wymogi formalne Organizatora pod rygorem wypierdolenia z Biesowiska albo i przed Biesowiskiem (samo się rozumie).
- Po drugie: trzeźwy z pijanym się nie dogada.
- Po trzecie: zgodnie z mądrością mistrza Jana Kobuszewskiego (oraz oryginalną pisownią ze skeczu kabaretu Dudek) chamstwu należy przeciwstawić się siłom i godnością osobistom.
- Po czwarte: "gość w dom Bóg w dom" już nie obowiązuje!!! (i to nie tylko dla nieznanego natręta ale i dla może nie bliskiego ale jednak znajomego). Jeśli macie jakieś wątpliwości, to koniecznie konsultujcie z Organizatorem.
Bez szczególnego rozwijania poszczególnych punków Organizator (pijany jak zwykle w trzy dupy, no ale po to tam między innymi się udajemy, nie żebym Go tłumaczył) wykazał się niezwykłym chamstwem.
Fakt - zgłoszony na imprezę nie potwierdziłem obecności w ustalonym terminie, z powodu niemożliwości ustalenia czy w ogóle udam się na imprezę, z tego powodu też nie płacąc za udział.
No ale, wiedziony niezwykłą sympatią do Organizatora, nie przyszło mi na myśl, że swoim nieprzemyślnym zachowaniem spowoduję załamanie budżetu imprezy oraz, że zagrożę w ogóle jej odprawienia.
Dodam, że chodzi o 200 zł wpłaty za dwie osoby.
Fakt - nie zgłosiłem ponownie swojej chęci uczestnictwa, i w ostatniej chwili zapakowałem się do auta i udałem w wiadomym kierunku (może ktoś już tak robił i był inaczej przyjęty?).
Jakież było nasze zaskoczenie, kiedy zostaliśmy przyjęci (chociaż słowo "przyjęty" nie oddaje sytuacji) słowami, że nie jesteśmy tu mile widziani.
Podjęcie dyskusji, z powodu "Po drugie", nie dało żadnych rezultatów, chociaż "zjeżdżaj z mojego baru" oddaje jednak trochę kolorytu tego wieczoru.
Korzystając więc z "Po trzecie", przeciwstawiłem się siłom i godnością osobistom, spakowałem się i udałem, wraz z małżonką, w drogę powrotną do domu, mając na uwadze, że dalsza dyskusja z powodu "Po drugie" nie ma sensu.
I tu wtrącenie – niezapomniany widok wielkich oczu mojej żony jak Organizator kazał jej spierdalać!?
Najbardziej w tym wszystkim ubodło mnie jednak znieczulenie społeczne, zero wsparcia od kogokolwiek, o złamaniu zasady "Po czwarte", była gdzieś 23.30 jak pojawiłem się na miejscu, nie wspomnę.
W sumie, nie wiem po co to do Was piszę, bo pewnie macie świadomość z kim obcujecie ale chamstwo pozostaje chamstwem na wieki.
Na pewno żałuję, że nie mogłem się z Wami spotkać i takie tam, ale nie żałuję, że nie zobaczę kolejny raz gołej dupy Organizatora (no bo na ostatnich imprezach doświadczaliśmy tej przyjemności) , czego i Wam życzę.
Na koniec podaje swój numer telefonu: 509 740 858, żeby w razie potrzeby, jak będziecie w okolicy Bochni, móc znaleźć miejsce na odpoczynek, filiżankę herbaty, kęs strawy i leże do spania.
PONIEWAŻ W BOCHNI DALEJ OBOWIĄZUJE ZASADA: GOŚĆ W DOM BÓG W DOM, I KAŻDY Z WAS, Z MAŁYM WYJĄTKIEM, JEST U NAS MILE WIDZIANY!!!
Pozdrawiamy serdecznie,
Ewa i Dariusz Majewscy.

PS.
Mam prośbę, żeby ktoś pomógł Dominice, Homerowi i Krzyśkowi i podrzucił ich gdzieś w okolice Bochni, jak dacie znać gdzie, to po nich wyjadę, ponieważ mieli nieszczęście z nami podróżować w jednym aucie.

Pytania nie do mnie.

_________________
Zbowid

[Norick]

Hmm a w czym problem?
Bo widzę że ktoś w nocy próbował się zalogować nie zapowiadając się wcześniej i nie płacąc ...rozumiem że gospodarz, który oddawał się innym czynnościom powinien powitać i oddać mu własne łoże i niewiastę?
Przeczytałem ten wątek na rajdach i nie bardzo wiem o co chodzi?
NIe jestem "takim podróżnikiem" jak niektórzy banici z rajdów ale nie widzę powodów by tutaj się pastwić nad niejakim Elwoodem. S...ł pies ich wszystkie animozje ...że ten ma lepszy aparat albo lepsze fotki, albo się obraził i wykropkował swe wypowiedzi. Dobra, ja też zapraszam do swojej chaty parę osób i jak ktoś niezapowiedziany się pojawi nie witam go kwiatami. Czasami żałuję że jestem moderatorem bo chciałbym napisać coś od siebie a nie wypada

[Addams]

Max zasługi Twoje w banowaniu zaiste są wielkie ale co to ma do sytuacji?
Jak gość przez lata uważał za fajne i normalne oglądanie gołej dupy gospodarza na imprezie na którą jeździ pić wódę, to niech się nie dziwi, że go gospodarz nie wyprosił słowami: szanowny panie, pana obecność nie do końca koresponduje z moją wizją tej potańcówki.
Taka formuła, albo pasuje albo nie, z choinki się facet urwał