I zlot LC80
Moderator: luk4s7
I zlot LC80
W listopadzie odbędzie się takie coś
https://podroze4x4.pl/wyprawy/i-zlot-land-cruiser-80/
Czy ktoś z forumowych posiadaczy się wybiera?
https://podroze4x4.pl/wyprawy/i-zlot-land-cruiser-80/
Czy ktoś z forumowych posiadaczy się wybiera?
Re: I zlot LC80
Rozważam taką możliwość.
Re: I zlot LC80
To rozważ pozytywnie
Podobno jest już 10 aut z różnych części Polski.
Podobno jest już 10 aut z różnych części Polski.
- Jake
- Moderator
- Posty: 3047
- Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
- Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
- Kontakt:
Re: I zlot LC80
Ale fajnie! Szkoda ze nie mam 80tki
Re: I zlot LC80
Jake, wszystko przed Tobą. Z Twoimi umiejętnościami i zapałem do dłubania to nie musisz kupować zrobionej "pod kluczyk" za 120k lub nawet 90k.
Re: I zlot LC80
Jednak się wybieram
Re: I zlot LC80
Wreszcie i ja się zapisałem.
Kawapower, jak rozpoznam twoje autko?
Kawapower, jak rozpoznam twoje autko?
Re: I zlot LC80
Super!
Do zobaczenia
Do zobaczenia
Re: I zlot LC80
Wygląda na to, że z forum tylko we dwóch przyjedziemy
Mariusz, może napisz jakąś listę zapisanych...
Ja wiem o 2 dodatkowych załogach z łódzkiego.
Mariusz, może napisz jakąś listę zapisanych...
Ja wiem o 2 dodatkowych załogach z łódzkiego.
Re: I zlot LC80
ale słodziak błotkolubny... mój to przy twoim dostojny czyścioszek. I nie zamierzam tego zmieniać na zlocie
No właśnie, może lista by zmobilizowała niezdecydowanych.
No właśnie, może lista by zmobilizowała niezdecydowanych.
Re: I zlot LC80
Prawie 20 lat upalałem ze znajomym hdj80 na wszelkiej maści rajdach i zlotach w naszym i nie tylko padole łez i doprawdy chyba nie zauważyłem żadnej 80-ki która by uczestniczyła w takich zabawach. Większość się toczy po czarnym a kolejna część czasami zjedzie na trawnik. Są nieliczne przypadki u nas by właściciel korzystał z możliwości terenowych takiego pojazdu. Więc nie macie co liczyć na większą ilość tych sprzętów na imprezie gdzie nie ma tras dla miękiszonów...
Re: I zlot LC80
Bez przesady. Znam kilku właścicieli, którzy korzystają z tych aut zgodnie z ich przeznaczeniem.
Wszystko oczywiście w granicach rozsądku, bez topienia po klamki w torfowiskach i jeziorach.
Zdaję sobie sprawę, że ten model jest już na wymarciu, a auta i części osiągają ceny z czapki. Oczywiście jeśli egzemplarz ma ori, niezniszczony lakier, niski przebieg to warto go zachować w nieskazitelnym stanie bo to jest dobra inwestycja.
Moja ma zniszczony lakier, bezbarwny schodzi płatami. Nie jest przerdzewiała itd ale przez swapa na 2uz nigdy nie będzie pełnoprawnym klasykiem, nawet po pełnej renowacji. Jak takową zrobię to i tak auto pójdzie w folię po to, żeby nie spinać pośladków jeżdżąc przez krzaki.