a może mam coś nie tak z zawieszeniem, zbieżnością czy czymś innym jeszcze??
problem jest w pokonywaniu ronda (szczególnie tego wyprofilowanego ze spadkiem na zewnątrz zakrętu): przy niewielkiej prędkości auto ucieka przodem na zewnątrz - system kontroli trakcji się nie załącza, zwiększona prędkość ucieczka jeszcze szybsza zaczyna wchodzić do pracy kontrola trakcji, mocniej wciśnięty gaz przy uciekającym przodzie - tył idzie bokiem i kontrola trakcji piszczy jakbym jechał po lodzie... na betonie parkingu podziemnego przy maksymalnie skręconych kołach (parkowanie) opony piszczą i jęczą - szczególnie przód...
czy to jest prawidłowy objaw na tych oponach? czy może jednak odwiedzić warsztat???
help
