Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

Chętnie skorzystam z doświadczeń użytkowników "cienkich" opon AT/MT o szerokości 235/245. Jak sprawują się takie opony w terenie i na asfalcie? Czy są dobrym wyborem dla dużych i ciężkich aut terenowych? Czy zużywają się szybciej niż szersze gumy? Jak wpływają na spalanie?

Czy takie opony można założyć na felgę 7,5"?

cale zycie jezdze na pizza cuterach 235 85 16.
sprawdzaja sie znakomice, moim zdaniem optymalna guma w rozdaniu wyprawowo- codzienny bo zapewnia mniejsze spalanie
co najwazniejsze, a raz na czas jakis jak jest potrzeba dlubania w blocie spuszczasz letko cisnienie i jedziesz gdzie chcesz.
zuzywaja sie jak kazde inne, zalezy od producenta i bierznika, czyli np BFG jezdzisz nawet 5-7 lat.

na tym rozmiarze byly wypuszczane przez cale dziesieciolecia fabrycznie wszystkie modele LR.
co wazne jest, jak ktos jeszcze jezdzi na wyprawy w świat, pizza cuter to standard militarny
czyli w kazdej afryce czy rosji cos dopasujesz u wojaków czy pogranicznikow za flaszkie i dojedzieesz,
jakis modnych wymysłow typy felga 17 czy 18 tam jeszcze dlugo nie zobaczą, bo i po co.

jednym slowem - polecam.

Cóż, jeżeli chodzi wady wymienilbym

wizualne:
jeżeli auto jest duże i szerokie, fabrycznie miało szersze opony- bedzie wyglądać biednie

techniczne:
musisz dobrać felgi które bedą wystarczająco wąskie żeby nie wystawać poza opone tak żeby w terenie felga nie uległa uszkodzeniu- powinna być "schowana" w oponie

W mojej opinii takie oponki pasują do klasycznych aut, współczesne toyoty fabrycznie wypuszczane na gumach szerokosci 265 nie bedą sie dobrze prezentować i chyba nie ma co poprawiać fabryki w tym kierunku.

Miałem 235 i byłem zadowolony.
Z wad to wydawało mi się, ze bardziej się chwiała na boki, to znaczy na profilu opony. Bardziej niż 265, ale porównuje różne opony. 235/85 cooper AT3, 265/70 st maxx i nokian WR
PS. zmieniałem na rozmiar fabryczny nie dlatego, ze 235 były kiepskie. Ale żeby cywilizowana policja w EU miała mniej do sprawdzania

Panowie a ktoś z mających tutaj STT PRO lub ST Maxxy w rozmiarze 235/85R16 mógłby podać realną średnicę zmierzoną w cm i szerokość samego bieżnika w/w opon?

Dodam jeszcze że sam jestem fanem wąskich opon bo uważam że szerokie balony w naszych warunkach po prostu nie robią. Ale szerokość 235 to jest po prostu za mało do auta które przekracza 2T. Wygląda to źle i pracuje też źle-fizyki nie da sie oszukać. Sam jeżdzę na 255/80R17 co jest wąsko i wysoko, jak dotąd sprawdza się okej ale w węższe bym nie szedł bo to jest juz na granicy.

235 to realna szerokosc bieżnika bedzie jakies 19 cm. Może do lekkich pojazdów jezdzących po szutrach spoko ale jakiekolwiek miekkie podłoże i auto bedzie sie zapadać.

Ja dla odmiany jestem wyznawca szerokiej gumy, tez oczywiscie w granicach rozsadku, ale dobranej do masy i gabarytu auta. 4R na 265, Trooper na 285.

A mnie pozostaje chyba zacytować klasyka:
- "Co wy, q...a, wiecie o "cienkich gumach"?"
Ostatnie 11 lat przejeździłem na emtekach MICHELIN 4X4 O/R 7.50R16C 116N-XLZ - to dopiero są prawdziwe pizza cutery!
W przeliczeniu na rozmiar metryczny to jest szerokość 190 (samego bieżnika jest 16 cm)
Na estetyce się nie znam i nie uwzględniam (znaczy, olewam to kryterium; być może wyglądało to śmiesznie...)
Ale guma niezwykle trwała, wręcz "pancerna" (jakoś tam specjalnie wzmacniana po barkach) i ogromnie "elastyczna" w zastosowaniu, np. tolerowała ciśnienia od 0,5 do 5,5 bar. W końcu, to przecież opona militarna!
W moim przypadku sprawdzała się znakomicie. ale to głównie kwestia tego, z jakim terenem masz do czynienia najczęściej. A ja miałem raczej twarde - kiepskie asfalty z głębokimi koleinami, szutry, piargi, step, ubite półpustynie azjatyckie, karpackie wąwozy górskie, w których pod cienką warstwą gliny zawsze gdzieś w końcu był rumosz fliszowy; a jeśli śnieg, to tam, dokąd była szansa, to na łańcuchach, a reszta i tak na nartach )
Prawie nigdy nie miałem do czynienia z bagnem, torfowiskiem itp.
https://photos.app.goo.gl/p5LR9rSMuPKunEdh8
A wcześniej 9 lat na M/T BFG 235/85 R16 (Czobi dobrze prawi, że to najbardziej uniwersalny rozmiar na całej połówce globusa na wschód od Buga; zresztą sam mi pożyczył rezerwę w tym rozmiarze na wyprawę w Kaukaz w 2007 - dzięki, Amigo! ); a jeszcze wcześniej śmigałem 10 lat na 235/75 R15 (ale to już inna historia, bo Pajero I)

Dziękuje za opinie. Zdaje sobie sprawę, że wygląd auta na tak cienkich oponach może być zniechęcający ale walory użytkowe są bardzo dobre i warto przemyśleć ten temat. A temat podjąłem gdyż oprócz Cooperów 255/80/17 w bardzo dobrej cenie są też 235/80/17 Yohohama G003.

Mariusz druhu ! stare czasy, byla jakas opona grana faktycznie i tez jedzilem na michelinku xzl R 7,5, aleee to byla godna oponka.
przypomiales mi o obu tych tematach.
zdecydowanie, jak sie duzo km nabija albo wyprawowo cieniasy robią grę.

A ja np szukam 35 cali na 11 i ... kompletna dupa. Walec drogowy na 12,5 to nie moja bajka.

a jakaś zauważalna różnica w spalaniu może być np. pomiędzy 235/80 r16 a 285/70 r16 ?

Z liter

A ma lub miał ktoś z Was STT PRO 235/85R16 ?

Ja miałem w lj70.