Chyba nie wiem o co chodzi we współczesnych rajdach

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18032
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Chyba nie wiem o co chodzi we współczesnych rajdach

Post autor: kylon »

http://www.terenowo.pl/public_html/NOWO ... &Itemid=42" onclick="window.open(this.href);return false;
- Jaki cel ma ustawianie takich prób?
- Kto co komu ma udowodnić?
- Chodzi o technikę jazdy czy napierania w kierunku jądra ziemi?

Awatar użytkownika
Kames
Posty: 2076
Rejestracja: 17 wrz 2009, 18:06
Auto: Prawdziwe ?elazo
Kontakt:

Re: Chyba nie wiem o co chodzi we współczesnych rajdach

Post autor: Kames »

OZESZKUR..... :!: wyciągara pokazała moc , rajdy to juz tylko sie tak nazywają :cry: pare lat wstecz straciło to swój urok, teraz to sie nazywa wyscig zbrojen :!:

Awatar użytkownika
fobos
Posty: 3155
Rejestracja: 04 kwie 2007, 20:47
Auto: VZJ 90
Kontakt:

Re: Chyba nie wiem o co chodzi we współczesnych rajdach

Post autor: fobos »

Ja już od dawna twierdzę, że najlepszym pojazdem na tego typu rajdy jest duża wanna, na dnie której położymy odpowiednią ilość akumulatorów, a z przodu i z tyłu zamontujemy dobre mocne wyciągarki. Potrzebny jest jeszcze szybki pilot do przepinania liny od drzewa do drzewa i pierwsze miejsce gwarantowane. :wink: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Awatar użytkownika
lucjan
Posty: 605
Rejestracja: 28 cze 2009, 23:48
Auto: HDJ100
Kontakt:

Re: Chyba nie wiem o co chodzi we współczesnych rajdach

Post autor: lucjan »

kylon pisze:Chyba nie wiem o co chodzi we współczesnych rajdach
Myślę, że wiesz ..., tylko tego nie akceptujesz. Podobnie zresztą jak pozostali, w tym ja, którym bliższa jest konwencja przygody i współpracy niż rywalizacji i wyczynu. Choć pozytywna rywalizacja jest potrzebna, zdrowa i kształtuje charakter. Ja tam wolę Camel'a sprzed 30 lat. Choć ten roverowy rajd znam jedynie z telewizji i fotografii.
Obrazek
Załączniki
asdcv.jpg

Awatar użytkownika
JaroFix
Klubowicz
Posty: 903
Rejestracja: 16 mar 2009, 21:04
Auto: Nissan Patrol GU4
Kontakt:

Re: Chyba nie wiem o co chodzi we współczesnych rajdach

Post autor: JaroFix »

Rywalizacja to się kończy z chwilą śmierci wyciągarki.

Awatar użytkownika
Kwieczor
Klubowicz
Posty: 1561
Rejestracja: 05 gru 2009, 23:57
Auto: Hilux 2,5 D4D 2008
Kontakt:

Re: Chyba nie wiem o co chodzi we współczesnych rajdach

Post autor: Kwieczor »

Panowie
to chyba jakiś żart jest
co to ma wspólnego z jakąkolwiek rywalizacją?
kto tyczył trasę i czy ktoś robił jej objazd - choćby czołgiem - czy w ogóle jest przejezdna?
ktoś się chyba zapatrzył na amerykańskie "destruction derby" i postanowił, że będzie fajnie, jak zawodnicy zakatują swoje auta i potem wyłożą x-dziesiąt tysięcy na remont...

co innego, jak ktoś jest kozakiem i lubi swoją zmotę topić "bo tak" - jak jeden gościu co udawał okręt podwodny samurajem, ale to coś, to moim zdaniem duże nieporozumienie....

Awatar użytkownika
Alban
Posty: 591
Rejestracja: 17 cze 2010, 21:58
Auto: HDJ 100

BJ 40
Kontakt:

Re: Chyba nie wiem o co chodzi we współczesnych rajdach

Post autor: Alban »

Dla mnie OFF-ROAD kojarzy się z jazdą bezdrożami.
Może być szybko czy trudno, w błocie czy piasku.
ALE przy tym mam zamiar coś zobaczyć, coś pooglądać, jakieś widoki, coś czegoś nie widziałem, gdzieś gdzie jeszcze nie byłem. To co na filmiku to przesada choć widowiskowa, ale tylko dla tych co biorą w tym udział.
To zabawa dla bardzo wąskiej rzeszy ludzi. Kto normalny idzie w bagno by coś takiego zobaczyć...
Nawet jeśli to widzów jest dziesięciu. Z kolei gonienie się w kółko po pętli po torze to mamy już RallyCross.
Zrobiło się już tyle odłamów off-road'u, można się pogubić...

Awatar użytkownika
seburaj
Posty: 2541
Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
Kontakt:

Re: Chyba nie wiem o co chodzi we współczesnych rajdach

Post autor: seburaj »

Kwieczor pisze:kto tyczył trasę i czy ktoś robił jej objazd - choćby czołgiem - czy w ogóle jest przejezdna?
powiem Tobie - tak troche z pierwszej ręki :wink: - tam tras sie "nie objeżdża", tylko tyczy tak "na oko" - mozna by powiedzieć "ekspercko" :mrgreen:

a tak btw to ja bym rozważył porzucenie tego złoma :lol:

Awatar użytkownika
Jureq
Posty: 437
Rejestracja: 16 gru 2008, 15:42
Auto: szukam LC200
Kontakt:

Re: Chyba nie wiem o co chodzi we współczesnych rajdach

Post autor: Jureq »

kylon pisze: - Kto co komu ma udowodnić?
Nikt niczego nie udowadniał, kolega po prostu sprawdził jak głęboko zakorzeniony jest offroad w Polsce :mrgreen: w sumie szkoda że na niego trafiło bo noc zrobił na drugiej pozycji :wink:

drako
Posty: 664
Rejestracja: 07 kwie 2008, 20:32
Auto: hdj80,wili,Lapl
Kontakt:

Re: Chyba nie wiem o co chodzi we współczesnych rajdach

Post autor: drako »

rywalizacja to super sprawa.
fajny rajd , na ktorym trzeba uzywac wyciagarke tez jest super

problem dla jest inny- z kierunkiem , w ktorego strone poszly imprezy. Podobnie schrzaniono rmpsty.
Spirala kosztow i zbyt profesjonalne podejscie wielu teamow powoduje iz normalnego czlowieka przestaje na to stac.
Gdy pare lat temu pojawialy sie pierwsze ohlinsy( gibbon) czy liny stynetyczne( janaszkiewicze ) , pajaki,mechaniki ( esiok) ludzie mysleli ze to jakas fanaberia.

teraz gwinowane foxy to standart , chromomolibdenowe klatki i elementy przeniesienia napedu, brembo, ap racing, wyswietlacze cyfrowe stacka i inne super zabawki za zylon szelestow znane z rajdow plaskich


Jak pare lat temu przebudowalem auto mialem ambicje zeby pojechac sobie na magam. Bez wiekszych szans bo swoje miejsce w szeregu znam , ale mialem taki pomysl.
teraz moim ciapkiem ( zmota na suzuce, 1,6td , z mechanikiem, elektrykiem centralnie , na sprezynach , z buda willysa) w ktorego jak na moje warunki wsadzilem i tak kupe pieniedzy, nie mam najmniejszych szans zeby ukonczyc...


tego mi najbardziej szkoda , wedlug mnie jest poprostu "za grubo".

Kaziu
Posty: 61
Rejestracja: 05 wrz 2010, 07:09
Auto: j10
Kontakt:

Re: Chyba nie wiem o co chodzi we współczesnych rajdach

Post autor: Kaziu »

Jak już narzekamy , to dorzucę jeszcze i to że ogórki były puste... :wink:

BigU
Posty: 1016
Rejestracja: 19 paź 2008, 16:12
Kontakt:

Re: Chyba nie wiem o co chodzi we współczesnych rajdach

Post autor: BigU »

no, miał niefart :D i to jest jego sprawa którędy pojechał, myślę ze chciał kogoś objechać i wymyślił sobie alternatywną drogę :D

są różne rajdy w Polsce i kto gdzie chce, tam startuje ! może lubi ciepło z jądra ziemi :D i czyje się na tej imprezie cudownie, nie nam to osądzać , Charakterystyka tego rajdu właśnie taka jest i nikt nie każe nikomu jechać tam z polerką.

:mrgreen:

Awatar użytkownika
seburaj
Posty: 2541
Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
Kontakt:

Re: Chyba nie wiem o co chodzi we współczesnych rajdach

Post autor: seburaj »

Kaziu pisze:Jak już narzekamy , to dorzucę jeszcze i to że ogórki były puste... :wink:
goń się :wink:
to na smak nie rzutuje :mrgreen:

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18032
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Chyba nie wiem o co chodzi we współczesnych rajdach

Post autor: kylon »

Chęć dobrej zabawy wśród uczestników rozumiem. To że się tam dobrze czuja też. Nie rozumiem tylko jaki cel stawia organizator takiej trasy :shock:

BigU
Posty: 1016
Rejestracja: 19 paź 2008, 16:12
Kontakt:

Re: Chyba nie wiem o co chodzi we współczesnych rajdach

Post autor: BigU »

kylon pisze:Chęć dobrej zabawy wśród uczestników rozumiem. To że się tam dobrze czuja też. Nie rozumiem tylko jaki cel stawia organizator takiej trasy :shock:
Kylon, a byłeś w wojsku ? :)

ODPOWIEDZ