Przepisy, ekologia i ograniczenia dla starszych aut. Jak sobie radzić z ekologizmem?

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 2274
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Przepisy, ekologia i ograniczenia dla starszych aut. Jak sobie radzić z ekologizmem?

Post autor: Jake »

Wszystko zalezy jak bardzo cos jest mulowate.
Ja 2L-T po prostu nie moge. Ale juz 1KZ-T, 1HD-T/FT albo 4JG2 od Isuzu sa calkiem akceptowalne bo nadrabiaja momentem obrotowym.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8423
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Przepisy, ekologia i ograniczenia dla starszych aut. Jak sobie radzić z ekologizmem?

Post autor: Rokfor32 »

2L-T odpowiednio zrobiony, też fajnie jedzie. Ale nic to nie zmienia w kwestii jego wibracyjności.

Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 2274
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Przepisy, ekologia i ograniczenia dla starszych aut. Jak sobie radzić z ekologizmem?

Post autor: Jake »

No tak ;) Ale zrobiony. One fabrycznie nie wychodza z turbina na VNT i innymi smaczkami ktore do nich aplikujesz :)
No ale mi ogolnie po 8 latach kulania dieslem znudzily sie ropniaki i rozpiescila mnie benzyna.

Awatar użytkownika
Jurek
Posty: 25
Rejestracja: 02 lip 2015, 10:23
Auto: KZJ95
Kontakt:

Re: Przepisy, ekologia i ograniczenia dla starszych aut. Jak sobie radzić z ekologizmem?

Post autor: Jurek »

Wracając do tematu wątku:
Będziemy wspierać producentów aut elektrycznych, a podatku od spalinowych jakoby ma nie być. Niejasne w opisie jest to czy nie będzie podatku od rozsądku posiadania auta spalinowego czy /dodatkowego podatku/ podczas jego zakupu, czy jak rozumiem obu. „Dostajemy” (to pożyczka jest w części) dutki: tutaj 1,5 mld zł z KPO i wracają one na zachód Europy, może trafią nawet do Chin. Obawiam że przy okazji takiej promocji niezbyt pożądanych elektryków pomogą ich sprzedaży naciągając strefy czystego transportu, bo pieniądz musi szybko wrócić nawet jeśli jest kredytem czyli niepojętym wykreowanym w banku zapisem elektronicznym z mocą sprawczą; zawiłości ekonomii, nauki nieścisłej.

Brak podatków od spalinowych – jak najbardziej OK!, wspieranie elektryków – bardzo nie OK. Jak nie młotkiem to świeczką. Żeby dbać o niską emisję uciskanego i obwinianego o całe zło CO2 który jest niezbędny do życia – powinni te 1,5 mld wydać na projekt przywrócenia transportu Odrą zwłaszcza z prądem rzeki, co zmniejszyłoby tenże kołowy. Ale to plan na inną ekipę.

Chyba już wszędzie żółte tablice od 40 lat, ew. auto unikat lub zasłużone. Domknięcie.

https://www.pap.pl/aktualnosci/rzad-prz ... elektrykow
https://www.tysol.pl/a121083-niemcy-sko ... eda-polacy
https://www.money.pl/pieniadze/kpo-tans ... 9856a.html
https://gazetawroclawska.pl/auta-ponize ... 4-18450281

Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 2274
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Przepisy, ekologia i ograniczenia dla starszych aut. Jak sobie radzić z ekologizmem?

Post autor: Jake »

O, to ciekawe. Zabytki od 40 lat. Kiedys byly od 25 xD Widze sie mocodawacy zdecydowac nie moga.

Awatar użytkownika
OMM
Posty: 79
Rejestracja: 11 mar 2018, 19:55
Auto: LJ70 2.4

Re: Przepisy, ekologia i ograniczenia dla starszych aut. Jak sobie radzić z ekologizmem?

Post autor: OMM »

Jeszcze nie wszędzie. W dwóch województwach obecnie. U mnie nadal jeszcze 30 lat.

Tutaj zestawienie wymogów w poszczególnych województwach

https://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/ak ... ia/4lejb7p

Awatar użytkownika
Jurek
Posty: 25
Rejestracja: 02 lip 2015, 10:23
Auto: KZJ95
Kontakt:

Re: Przepisy, ekologia i ograniczenia dla starszych aut. Jak sobie radzić z ekologizmem?

Post autor: Jurek »

Obawiam że ta tabela z auto-świata może byc juz nieaktualna vide w.w. Dolnosląskie, a i w niej rodzynek - Podlaskie popiera 50 lat. Mój pojazd zbliżał się do wieku żóltego, teraz jest znowu młodzieniaszkiem. Wyścig konserwatorów.

pinc6x6
Posty: 513
Rejestracja: 29 wrz 2010, 10:47
Auto: Hilux
Kontakt:

Re: Przepisy, ekologia i ograniczenia dla starszych aut. Jak sobie radzić z ekologizmem?

Post autor: pinc6x6 »

Ale to chyba słuszne podejście, że nie każdy złom może być zabytkiem.

Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 2274
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Przepisy, ekologia i ograniczenia dla starszych aut. Jak sobie radzić z ekologizmem?

Post autor: Jake »

Imho bezsensem jest niejednorodnosc tych przepisow. Przepisy powinny byc spojne i globalne, takie same w calym kraju i konsekwentnie uyrzymane, a nie raz tak - raz siak.

Awatar użytkownika
OMM
Posty: 79
Rejestracja: 11 mar 2018, 19:55
Auto: LJ70 2.4

Re: Przepisy, ekologia i ograniczenia dla starszych aut. Jak sobie radzić z ekologizmem?

Post autor: OMM »

Zaczynam mieć podobne zdanie jak pinc6x6. Wczoraj byłem na "zlocie" i wiele aut to dla mnie takie umiarkowane zabytki szczególnie w zestawieniu z ich stanem technicznym. Zaczynam się bać ruchu na drodze wśród samochodów "na żółtych" (mam dwa i jestem w trakcie przygotowania trzeciego jakby co ale gdyby moje reprezentowały stan podobny do widzianego ostatnio to bym się wstydził to zgłaszać do wpisu do ewidencji zabytków)

pinc6x6
Posty: 513
Rejestracja: 29 wrz 2010, 10:47
Auto: Hilux
Kontakt:

Re: Przepisy, ekologia i ograniczenia dla starszych aut. Jak sobie radzić z ekologizmem?

Post autor: pinc6x6 »

Jake pisze:
02 maja 2024, 14:04
Imho bezsensem jest niejednorodnosc tych przepisow. Przepisy powinny byc spojne i globalne, takie same w calym kraju i konsekwentnie uyrzymane, a nie raz tak - raz siak.
Albo globalne albo w kraju :mrgreen:

Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 2274
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Przepisy, ekologia i ograniczenia dla starszych aut. Jak sobie radzić z ekologizmem?

Post autor: Jake »

OMM pisze:
02 maja 2024, 14:08
Zaczynam mieć podobne zdanie jak pinc6x6. Wczoraj byłem na "zlocie" i wiele aut to dla mnie takie umiarkowane zabytki szczególnie w zestawieniu z ich stanem technicznym. Zaczynam się bać ruchu na drodze wśród samochodów "na żółtych" (mam dwa i jestem w trakcie przygotowania trzeciego jakby co ale gdyby moje reprezentowały stan podobny do widzianego ostatnio to bym się wstydził to zgłaszać do wpisu do ewidencji zabytków)
Tak, jasne, ja tez sie z tym zgadzam. Zolte blachy to w 70% sposob na ominiecie ubezpieczenia, wjazd do przyszlych "czystych" stref i lans. I czesto widuje je na zajezdzonych Golfach 2, 25 letnich BMW ujezdzanych codziennie do pracy i innych takich. Tez uwazam ze to bez sensu.
Natomiast potrzeba legalnego nieplacenia OC za samochod ktorego nie uzywamy jest zupelnie realna. Przykladowo - rozebralem mojego 4Runner do remontu rok temu. Stoi zamkniety w garazu i zdecydowanie nie spowoduje zadnej kolizji, ale kasa dla ubezpieczalni leci...
pinc6x6 pisze:
02 maja 2024, 15:05
Albo globalne albo w kraju :mrgreen:
Ach... masz oczywiscie racje XD Zlapales mnie :mrgreen:

pinc6x6
Posty: 513
Rejestracja: 29 wrz 2010, 10:47
Auto: Hilux
Kontakt:

Re: Przepisy, ekologia i ograniczenia dla starszych aut. Jak sobie radzić z ekologizmem?

Post autor: pinc6x6 »

Auta 40+ mają przywilej nieopłacenia OC.
Nie jestem pewien na 100%, ale wydaje mi się że w Szwajcarii jest możliwość tablic rejestracyjnych na wiele aut kolekcjonerskich.
W Holandii natomiast na lekką przyczepę nie potrzebujesz mieć rejestracji; obowiązują numery rejestracyjne auta tyle że na białej tablicy.
Na pewno coś trzeba by zmienić w tej materii tylko żeby to było z sensem!

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8423
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Przepisy, ekologia i ograniczenia dla starszych aut. Jak sobie radzić z ekologizmem?

Post autor: Rokfor32 »

Przełom wieków to był naprawdę spory skok w temacie technologi w motoryzacji (a dokładniej, moment wprowadzenia elektronicznego wtrysku paliwa). Na dzisiaj, auta wyprodukowane w tamtym czasie (połowa '90, dla prawie wszystkich marek, i początek obecnego wieku) wcale nie są konstrukcyjnie przestarzałe. Od dzisiejszych rozwiązań różni je poziom "przydasiek" elektronicznych - ale mechanicznie - są niemal takie same.

Natomiast te wcześniejsze - to faktycznie na dzisiaj już muzeum. I u nas, tak dla przykładu, gdyby ktoś na poważnie potraktował przepisy dotyczące czystości spalin - to większość tego muzeum by nie przeszła BT.

To właśnie dla tego typu pojazdów wymyślono "wytrych" w postaci "zabytek". Dokładniej - idea tego "wytrychu" jest taka - żeby auto niespełniające wymagań dla współczesnej motoryzacji (i nie chodzi tylko o czystość spalin) mogło nadal okazjonalnie na czarne wyjechać.

A ponieważ te przykładowe "golfy dwójki" nadal nie mają problemów żeby dzisiejsze techniczne normy spełniać (o ile są sprawne) - to i stosowanie spec wytrychu dla takich pojazdów jest pozbawione sensu.

Stąd rozciąganie ustawowego wieku pojazdów.

Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 2274
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Przepisy, ekologia i ograniczenia dla starszych aut. Jak sobie radzić z ekologizmem?

Post autor: Jake »

pinc6x6 pisze:
02 maja 2024, 16:42
Auta 40+ mają przywilej nieopłacenia OC.
Nie jestem pewien na 100%, ale wydaje mi się że w Szwajcarii jest możliwość tablic rejestracyjnych na wiele aut kolekcjonerskich.
W Holandii natomiast na lekką przyczepę nie potrzebujesz mieć rejestracji; obowiązują numery rejestracyjne auta tyle że na białej tablicy.
Na pewno coś trzeba by zmienić w tej materii tylko żeby to było z sensem!
Slyszalem ze jest opcja dla aut 30+, nawet bez zoltych, ale trzeba zaswiadczenie rzeczoznawcy i potem sie wypowiada polise u ubezpieczyciela, ale bez informowania UFG (bo nie ma takiej procedury). I jest szansa ze UFG Ci przysle za miesiac kare 6000zl. Z kary podobno mozna sie na 100% odwolac na mocy wspomnianej opinii rzeczoznawcy i wtedy UFG uprzejmie "odstepuje od ukarania", ale sama wizja pisam z UFG powoduje ze zaczynam sie pocic, wiec odpuscilem temat.
Z OC ogolnie IMHO jest idiotyczne ze ubezpiecza sie samochod, a nie kierowce. I tak jeden kierowca, zalozmy ze niezonaty, bez rodziny - ma trzy samochody. Nie pozycza ich nikomu tylko sam jezdzi raz jednym raz drugim - musi placic trzy ubezpieczenia, chociaz auta glownie stoja.
Trzyosobowa rodzina majaca jedne samochod, gdzie kazdy ma prawo jazdy i kazdy jezdzi wspolnym samochodem - placi jedno - a samochod prawie nie stygnie, bo ciagle ktos nim jezdzi.
Nastolatek w liceum, ktoremu rodzine kupili niesprawny motorower ktory postawili pod przyslowiowym plotem - jak kupuje pierwsze pierwszy samochod majac 22 lata ma juz znizki za 5 lat bezszkodowej jazdy, chociaz nigdy nie wyjechal na droge bo motorower nigdy nie jezdzil; czlowiek ktory w wieku 18 lat zrobil prawko i poszedl pracowac jako zawodowy kierowca, nie kupil sobie prwaytnego auta bo caly czas jezdzil sluzbowym. Osiagajac 30 lat, majac za soba kilka tysiecy godzin jazdy kupuje pierwszy samochod - i placi wysokie OC bo przeciez "nie ma doswiadczenia".
Z przyczepami to juz w ogole jest absurd, kretynizm i wariactwo - to moj osobisty "konik" pokazujacy absurd prawdodawstwa. Wiecie po co jest OC przyczepy? Wbrew intuicji - jesli holujac przyczepa zaczepimy nia na zakrecie o inny np. zaparkowany samochod szkoda idzie z OC samochodu ciagnacego. Jesli przyczepa odepnie sie z haka i stoczy na inne auto - szkoda idzie z OC samochodu holujacego od ktorego sie odczepila. OC przyczepy dziala tylko w jednym konkretnym dziwnym przypadku - gdy przyczepa sie odepnie, stanie w poprzek drogi i zatrzyma i w tak NIERUCHOMA przyczepe uderzy jadacy samochod - to wtedy szkoda idzie z OC przyczepy. No wariactwo.
Holdenderski pomysl z dokladaniem na przyczepe rejstracji auta jest imho swietny, ogolnie postrzegam Holandie jako kraj ktory wykazuje sie duzym rozsadkiem.

ODPOWIEDZ