Witam użytkowników Toyoty

[searider11]

Jak na razie jestem posiadaczem Jeepa Cherokee XJ, 1996, 4.0 jednak mając w planach dalsze podróże, nie tylko po Polsce myślę o zmianie na coś młodszego i bardziej komfortowego. Raczej benzyna.
4runner 4gen, FJ Cruiser, LC120 a może Lexus GX470?
Po przejrzeniu forum jeszcze nie zdecydowałem. A może ktoś z użytkowników auta z silnikiem 4.7 V8 lub 4.0 V6 poradziłby w wyborze?
Trochę obawiam się kupna Diesla z przebiegiem ponad 300 tyś. km a z mniejszym przebiegiem ciężko znaleźć.

[incognitus]

Jeżdżę juz dwa lata LC150 4L i Fortunerem 4L
LC150 282KM obszerniejszy, wiecej komfortu w zawieszeniu, stałe 4x4, lepsza podłoga do spania
Fortuner 238KM lżejszy o 200kg, napęd dołączany z ręki
Oba ściągane z ZEA. Mam tam pewny kontakt mechanika po rodzinie. Przebiegi kilkuletnich sa normą w zakresie 50-100tys. Nawet sie żadna śrubka nie poluzowała, a kupowane były jako kilkuletnie używki. Silnik benzyna 4L rakieta. Auta mają kopa. Silniki mają rózne wtryski: pośredni, bezpośredni i połączony. Przy pośrednim wolnossącym idealny pod LPG.
Ogolnie nie myślisz o adblue i całym osprzecie diesla. Robisz zabezpieczenie podwozia i jest przyjemność z jazdy. Przyczepę 3tony możesz na hak zarzucić

[searider11]

Moja pierwsza jazda Toyotą zaliczona. Miałem ostatnio okazję przejechać Fortunerem 4L takim jak twój na zdjęciu po piaskach, szutrach, asfalcie i kamieniach sporo kilometrów, tylko nie w błocie. Powiem tak, banan z gęby nie zchodzi. Auto miało blokadę międzyosiową oraz blokadę tylnego mostu w standardzie.
Nie wiem jak w Polsce z dostępnością części nadwozia.
Mam już jakiś punkt odniesienia. Muszę jeszcze się przejechać 4Runner, silnik taki sam więc pewnie podobnie będzie jechał. No i nie miałem okazji jeździć LC120/150. To jeszcze przedemną.
No ale kasę można zacząć zbierać.

[incognitus]

Moja pierwsza jazda Toyotą zaliczona. Miałem ostatnio okazję przejechać Fortunerem 4L takim jak twój na zdjęciu po piaskach, szutrach, asfalcie i kamieniach sporo kilometrów, tylko nie w błocie. Powiem tak, banan z gęby nie zchodzi. Auto miało blokadę międzyosiową oraz blokadę tylnego mostu w standardzie.
Nie wiem jak w Polsce z dostępnością części nadwozia.
Mam już jakiś punkt odniesienia. Muszę jeszcze się przejechać 4Runner, silnik taki sam więc pewnie podobnie będzie jechał. No i nie miałem okazji jeździć LC120/150. To jeszcze przedemną.
No ale kasę można zacząć zbierać.

potwierdzam banan jest. dla tych co nie jezdzili tym silnikiem - gazem operuje sie delikatnie nawet na ECO MODE - wrażenie jakby sie prowadzilo leciutkie auto gotowe do wystrzelenia w przód.
U mnie w Fortunerze nie ma blokady centralnego dyfra bo go nie mam Po asfaltach jeździ sie na tylnym napędzie. Jak jest mokro to trzeba uważać na uślizg na asfalcie tylnej osi nawet przy zawracaniu. Opony dobre na deszcz załatwiły sprawę.
Części po VIN i kodzie silnika są dostępne - Hillux i LC także bez obaw. No gorzej blacharka i szyby - tu mogą być oczekiwania na sprowadzenie.
W LC150 4L jest ten sam silnik ale moc większa i jest cięższy. Wrażenie jest delikatne z przyspieszeniem na korzyść Fortunera (2400kg przy dwóch osobach - mierzone na wadze). Nigdy nie sprawdzałem różnicy przyspieszenia - trzeba będzie
Za to zimą na ośnieżonych drogach jedziesz dwa razy szybciej niż inni.