da się też inaczej - jak odstawiałem hila na serwis - zagadnąłem i odpłatnie co prawda, ale na 3 dni wziąłem testówkę I-Q za śmieszne pieniądze, bo akurat stałem przed zakupem auta dla żonyMiPoX pisze: To tak jak z jazdą próbną przed kupnem nowego auta z salonu - jedziesz z pracownikiem 10-15-20 minut i masz podjąć decyzję za grube pieniądze. Wg mnie im droższe auto tym ta jazda powinna być dłuższa - dać klientowi auto na dzień,niech zwróci za paliwo,a będzie miał szersze rozeznanie. Większość dealerów proponuje jazdę próbną ale w myślach już chce,żebyś kupił i nawet nie pojeździł 10 minut,bo przecież trzeba wypełnić ankietę jazdy próbnej Wyjątkiem z mojego doświadczenia jest Porsche Katowice,Magro Świętochłowice i Toyota B-B. We wszystkich tych przypadkach dostałem auto po południu a oddałem następnego dnia do południa z uzupełnieniem paliwa,a w Toyocie cała so i nd.
po 3 dniach i paruset km można już co nieco o aucie powiedzieć.
Co prawda I-Q nie kupiłem, bo wtedy budżetu brakło, ale nadal pozostaje w opcji przy następnej wymianie, bo wbrew pozorom to fajne i gadżeciarskie auto jest.
A dało się to załatwić w Chodzeniu w Piasecznie - polecam Pana Wojtka, bardzo miły i pomocny salesman.