Wymiana lamp halogenowych na led

Moderator: luk4s7

Eryk
Posty: 18
Rejestracja: 21 maja 2022, 11:01

Wymiana lamp halogenowych na led

Post autor: Eryk »

Witam wszystkich!

Posiadam LC 150 z 2022 roku w wersji Prado. Niestety na wyposażeniu zabrakło lamp Led/ xenonów. Zakupiłem takie oto zamienniki i pytanie do szanownych Kolegów, czy ktoś z Was przerabiał już wymianę lamp halogenowych na ksenony/ ledy? Czy trzeba lampy programować? Czy działają plug-in? Czy trzeba przerabiać instalacje? Z góry dzięki za info!


Wysłane z iPhone za pomocą TapatalkObrazek
Ostatnio zmieniony 26 lut 2023, 21:22 przez Eryk, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
irko
Posty: 1818
Rejestracja: 19 lip 2010, 21:53
Auto: Hilux 09
Kontakt:

Re: Wymiana lamp halogenowych na led

Post autor: irko »

Czy maja homologacje?

Madgunandive
Posty: 1
Rejestracja: 02 mar 2023, 20:00

Re: Wymiana lamp halogenowych na led

Post autor: Madgunandive »

Cześć
czy rozpracowałeś temat wymiany lamp?
możesz podesłać link do zakupu lamp?
Z góry dziękuję!

Eryk
Posty: 18
Rejestracja: 21 maja 2022, 11:01

Wymiana lamp halogenowych na led

Post autor: Eryk »

Lampy będę montował po 9 marca. Wtedy zrobię tez foto relacje. Z tego co zobaczyłem do lamp dołączone są przelotki z końcówkami, które powinny pasować do złączy w wersji z lampami halogenowymi, czyli podstawowej Prado.

Brakuje jedynie chromowanej listwy nad lampę, bo ta różni się od wersji Prado. Zdjęcie załączam.

W ASO krzyknęli mi po 1467 zł za sztukę!
Może ktoś z was ma oryginał za mniejsza kasę?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Awatar użytkownika
luk4s7
Moderator
Posty: 3389
Rejestracja: 15 gru 2013, 23:32
Auto: Kiedyś znowu pewnie LC
Kontakt:

Re: Wymiana lamp halogenowych na led

Post autor: luk4s7 »

A co z regulacją wysokości? Fabryczne ledy mają wbudowane automatyczne poziomowanie a zwykle lampy mają ręczną regulacje.

Eryk
Posty: 18
Rejestracja: 21 maja 2022, 11:01

Re: Wymiana lamp halogenowych na led

Post autor: Eryk »

Lampy zamontowane.
Jestem bardzo zadowolony. Świecą bardzo jasno, mocno. Światło jest dobrze rozproszone. Inny komfort podróżowania nocą.
Podłączenie to dosłownie plug&play. Wszystko pasuje do oryginalnych kostek. Nie wyrzuca żadnych błędów. Poziomowanie lamp działa poprzez pokrętło z kabiny. Ogólnie lampy są bardzo wysokiej jakości. Jak oryginał.
Problemem przez chwile było dokupienie listew chromowanych na reflektor. Serwis prawie 1500 zł za szt. Okazało się że na Allegro można kupić dobrej jakości zamiennik po 150 zł.

Jedynie co muszę przerobić to automatyczne włączanie świateł dziennych za dnia. Jak jest ciemno włączają się automatyczne światła mijania. Jak jest dzień trzeba przekręcić manetkę. Z lamp jest wyprowadzony dodatkowy kabel. Jak go podpisałem na krótko do prądu światła dzienne się włączyły. W poniedziałek stawiam auto do elektryka żeby mi to porządnie podłączył.
Reasumując, moim zdaniem sprawa jest warta zachodu. Jazda w nocy to teraz inna bajka.
Spróbuje załączyć zdjęcia.
Pozdrawiam!

Obrazek
Obrazek


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Eryk
Posty: 18
Rejestracja: 21 maja 2022, 11:01

Re: Wymiana lamp halogenowych na led

Post autor: Eryk »

Obrazek
Obrazek


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Awatar użytkownika
luk4s7
Moderator
Posty: 3389
Rejestracja: 15 gru 2013, 23:32
Auto: Kiedyś znowu pewnie LC
Kontakt:

Wymiana lamp halogenowych na led

Post autor: luk4s7 »

Nie pojmę w życiu dlaczego Toyota wykastrowała Prado z ledów. Po tym jak odebrałem auto z salonu a był to listopadowy wieczór A.D. 2018, zrobiłem 450km do Kołobrzegu jadąc wiochami przy deszczowej pogodzie. Aż trudno było mi uwierzyć że tak dobrze mogą świecić lampy w samochodzie. Wtedy jeszcze Prado miały ledy…

Całkiem dobrze to wygląda i ważne że plug and play bo zawsze można wrócić do oryginału jak by coś było nie tak. Ciekawe jak się to będzie spisywało za kilka lat. Sadzać jednak po żywotności Depo na które wymieniłem w Avensis po tym jak oryginały ledwo świeciły, zamienniki mogą dawać radę. Służyły aż do czasu załadowania auta na afrykański prom czyli przez dobre 8 lat i to bez zarzutu. Obstawiam więc że Twoje ledy też dadzą radę jeśli wyjechały z podobnej fabryki.

Awatar użytkownika
tadeo
Klubowicz
Posty: 1424
Rejestracja: 18 kwie 2008, 22:48
Auto: VDJ 76 i 150
Kontakt:

Re: Wymiana lamp halogenowych na led

Post autor: tadeo »

To 150 ma regulacje nachylania świateł w kabinie?

Eryk
Posty: 18
Rejestracja: 21 maja 2022, 11:01

Re: Wymiana lamp halogenowych na led

Post autor: Eryk »

W lampach halogenowych ma takie pokrętło.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Awatar użytkownika
tadeo
Klubowicz
Posty: 1424
Rejestracja: 18 kwie 2008, 22:48
Auto: VDJ 76 i 150
Kontakt:

Re: Wymiana lamp halogenowych na led

Post autor: tadeo »

Eryk pisze:
25 mar 2023, 12:18
W lampach halogenowych ma takie pokrętło.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
? Niby gdzie?;)

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8298
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Wymiana lamp halogenowych na led

Post autor: Rokfor32 »

luk4s7 pisze:
24 mar 2023, 22:13
Nie pojmę w życiu dlaczego Toyota wykastrowała Prado z ledów. [...]
A ja nie pojmuję, jak to się stało, że w ogóle zostały dopuszczone do ruchu źródła światła o strumieniu świetlnym większym, niż ok. 1200 Lm na stronę auta.

Sorki - ale taka jest prawda: im lepiej Ty widzisz, bo masz mocniejsze lampy - tym bardziej jest oślepiony ten - co jedzie z przeciwka. W związku z tym powstał idiotyczny "wyścig zbrojeń" - skoro jeden z producentów dostał homologację na lampy bardziej wydajne - to pozostali też się o to starają, żeby ich klienci "lepiej wdzieli". Ale na drogach nadal pozostają starsze pojazdy, z lampami homologowanymi na mniejszą moc/mniejszy strumień światła.

Efekt jest taki - że np. ja jadąc sobie previą jestem notorycznie oślepiany - mimo że moje światła są zupełnie przyzwoite i w dobrej kondycji. Wynika to z mechanizmu adaptacji wzroku: jeżeli moje światła dają mniej światła - to moje oczy się do tego adaptują. Jak się pojawi jednak coś silniejszego - to mój wzrok się do tego musi zaadoptować. Po mijance mam więc ... kilka sekund na ponowną adaptacje do własnych świateł.

Kluczem bowiem nie jest "walenie po gałach" źle ustawionymi światłami - a ilość światła odbijana od asfaltu (co szczególnie jest uciążliwe w deszczu).

Podejrzewam, że mało który z Was sobie zdaje sprawę z upierdliwości tego zjawiska. Wiec tak obrazowo: zgodnie ze starymi normami światła mijania (sprawne, i prawidłowo ustawione) mają pozwalać na dostrzeżenie przeszkody (w nocy) z odległości minimum 60m. I ja tak mam (przykładowo dla wspomnianej previi) - ale jak jadę solo - albo z przeciwka jedzie starsze auto (z poprawnie wyregulowanymi światłami). Gdy natomiast z przeciwka jedzie coś nowego na "super ledach" - to dla mnie widoczność się skraca lekko licząc o połowę.

Średnio to poprawia ogólne bezpieczeństwo na drogach, niestety.

Dodatkowo, żeby było śmieszniej - mi jest NIE WOLNO zamontować mocniejszego źródła światła (coby wyrównać "szanse" z nowszymi autami) - bo taki zabieg jest uznawany za nielegalny, pod sankcją mandatu i zatrzymania DR.

Tak że - kijek jak zawsze ma dwa końce. Wasze "superświatła polepszające widoczność" mogą spowodować, że ktoś zaliczy rowa - albo zgarnie pieszego czy pedalarza, bo nie zobaczy go wystarczająco wcześnie.

Awatar użytkownika
tadeo
Klubowicz
Posty: 1424
Rejestracja: 18 kwie 2008, 22:48
Auto: VDJ 76 i 150
Kontakt:

Re: Wymiana lamp halogenowych na led

Post autor: tadeo »

Rokfor32 pisze:
25 mar 2023, 15:46
luk4s7 pisze:
24 mar 2023, 22:13
Nie pojmę w życiu dlaczego Toyota wykastrowała Prado z ledów. [...]
A ja nie pojmuję, jak to się stało, że w ogóle zostały dopuszczone do ruchu źródła światła o strumieniu świetlnym większym, niż ok. 1200 Lm na stronę auta.

Sorki - ale taka jest prawda: im lepiej Ty widzisz, bo masz mocniejsze lampy - tym bardziej jest oślepiony ten - co jedzie z przeciwka. W związku z tym powstał idiotyczny "wyścig zbrojeń" - skoro jeden z producentów dostał homologację na lampy bardziej wydajne - to pozostali też się o to starają, żeby ich klienci "lepiej wdzieli". Ale na drogach nadal pozostają starsze pojazdy, z lampami homologowanymi na mniejszą moc/mniejszy strumień światła.

Efekt jest taki - że np. ja jadąc sobie previą jestem notorycznie oślepiany - mimo że moje światła są zupełnie przyzwoite i w dobrej kondycji. Wynika to z mechanizmu adaptacji wzroku: jeżeli moje światła dają mniej światła - to moje oczy się do tego adaptują. Jak się pojawi jednak coś silniejszego - to mój wzrok się do tego musi zaadoptować. Po mijance mam więc ... kilka sekund na ponowną adaptacje do własnych świateł.

Kluczem bowiem nie jest "walenie po gałach" źle ustawionymi światłami - a ilość światła odbijana od asfaltu (co szczególnie jest uciążliwe w deszczu).

Podejrzewam, że mało który z Was sobie zdaje sprawę z upierdliwości tego zjawiska. Wiec tak obrazowo: zgodnie ze starymi normami światła mijania (sprawne, i prawidłowo ustawione) mają pozwalać na dostrzeżenie przeszkody (w nocy) z odległości minimum 60m. I ja tak mam (przykładowo dla wspomnianej previi) - ale jak jadę solo - albo z przeciwka jedzie starsze auto (z poprawnie wyregulowanymi światłami). Gdy natomiast z przeciwka jedzie coś nowego na "super ledach" - to dla mnie widoczność się skraca lekko licząc o połowę.

Średnio to poprawia ogólne bezpieczeństwo na drogach, niestety.

Dodatkowo, żeby było śmieszniej - mi jest NIE WOLNO zamontować mocniejszego źródła światła (coby wyrównać "szanse" z nowszymi autami) - bo taki zabieg jest uznawany za nielegalny, pod sankcją mandatu i zatrzymania DR.

Tak że - kijek jak zawsze ma dwa końce. Wasze "superświatła polepszające widoczność" mogą spowodować, że ktoś zaliczy rowa - albo zgarnie pieszego czy pedalarza, bo nie zobaczy go wystarczająco wcześnie.
Wiesz, jeździsz w trumnie, sam się prosisz:)
Cytując klasyka:)

Awatar użytkownika
luk4s7
Moderator
Posty: 3389
Rejestracja: 15 gru 2013, 23:32
Auto: Kiedyś znowu pewnie LC
Kontakt:

Re: Wymiana lamp halogenowych na led

Post autor: luk4s7 »

tadeo pisze:
Rokfor32 pisze:
25 mar 2023, 15:46
luk4s7 pisze:
24 mar 2023, 22:13
Nie pojmę w życiu dlaczego Toyota wykastrowała Prado z ledów. [...]
A ja nie pojmuję, jak to się stało, że w ogóle zostały dopuszczone do ruchu źródła światła o strumieniu świetlnym większym, niż ok. 1200 Lm na stronę auta.

Sorki - ale taka jest prawda: im lepiej Ty widzisz, bo masz mocniejsze lampy - tym bardziej jest oślepiony ten - co jedzie z przeciwka. W związku z tym powstał idiotyczny "wyścig zbrojeń" - skoro jeden z producentów dostał homologację na lampy bardziej wydajne - to pozostali też się o to starają, żeby ich klienci "lepiej wdzieli". Ale na drogach nadal pozostają starsze pojazdy, z lampami homologowanymi na mniejszą moc/mniejszy strumień światła.

Efekt jest taki - że np. ja jadąc sobie previą jestem notorycznie oślepiany - mimo że moje światła są zupełnie przyzwoite i w dobrej kondycji. Wynika to z mechanizmu adaptacji wzroku: jeżeli moje światła dają mniej światła - to moje oczy się do tego adaptują. Jak się pojawi jednak coś silniejszego - to mój wzrok się do tego musi zaadoptować. Po mijance mam więc ... kilka sekund na ponowną adaptacje do własnych świateł.

Kluczem bowiem nie jest "walenie po gałach" źle ustawionymi światłami - a ilość światła odbijana od asfaltu (co szczególnie jest uciążliwe w deszczu).

Podejrzewam, że mało który z Was sobie zdaje sprawę z upierdliwości tego zjawiska. Wiec tak obrazowo: zgodnie ze starymi normami światła mijania (sprawne, i prawidłowo ustawione) mają pozwalać na dostrzeżenie przeszkody (w nocy) z odległości minimum 60m. I ja tak mam (przykładowo dla wspomnianej previi) - ale jak jadę solo - albo z przeciwka jedzie starsze auto (z poprawnie wyregulowanymi światłami). Gdy natomiast z przeciwka jedzie coś nowego na "super ledach" - to dla mnie widoczność się skraca lekko licząc o połowę.

Średnio to poprawia ogólne bezpieczeństwo na drogach, niestety.

Dodatkowo, żeby było śmieszniej - mi jest NIE WOLNO zamontować mocniejszego źródła światła (coby wyrównać "szanse" z nowszymi autami) - bo taki zabieg jest uznawany za nielegalny, pod sankcją mandatu i zatrzymania DR.

Tak że - kijek jak zawsze ma dwa końce. Wasze "superświatła polepszające widoczność" mogą spowodować, że ktoś zaliczy rowa - albo zgarnie pieszego czy pedalarza, bo nie zobaczy go wystarczająco wcześnie.
Wiesz, jeździsz w trumnie, sam się prosisz:)
Cytując klasyka:)
Pomińmy popisy tego klasyka chwilą milczenia tak jak i on powinien.

Co do świateł to J15 z halogenami ma regulacje pokrętłem w kabinie. Wersje z ledami w tym Prado sprzed 2022 roku (bo ma ledy) ma mechanizm samopoziomowania więc pokrętła brak oczywiście.

Co do Rokforowych świateł - po części się z Tobą zgadzam ale tylko w temacie „chińskich ledów” czyli jak ktoś w zwykle lampy pcha na siłę żarówki ledowe które świecą tak że głównie oślepiają tych z naprzeciwka. Jeśli lampy dobrze wyregulowane to na prawdę problemu nie ma. Mam jeszcze dwa auta ze zwykłymi żarówkami w tym Pandę z 2004 roku i nie zauważyłem problemu akomodacji o którym piszesz. Fakt że w obu autach lampy i odbłyśniki są zdrowe a żarówki stosunkowo nowe. Myślę więc że może w Previi warto się temu przyjrzeć co da Ci większą ilość światła. No i jest jeszcze jeden aspekt - pesel. Tutaj akurat nie ma cudów i lepiej już nie będzie u nikogo z nas Obrazek

A ledy w 150’tce są bardzo jasne - to prawda. Ani w Rav4 (2021) ani w Corolli (2021) nie ma tak jasnego światła mimo że oba mają ledy. Jak LC stoi wyżej to wali ludziom po oczach niemiłosiernie. To jest niestety fakt. Owszem poziomowanie to poniekąd niweluje ale nie działa w takim zakresie ani szybko ani nie uwzględnia nachylenia terenu (kiedy auto względem gleby stoi poziomo ale względem kogoś kilkadziesiąt metrów dalej stoi pod górkę). No tak już jest i miewałem wiele razy miganie światłami bo ktoś myślał że jadę na długich. Tutaj tylko matrycowe światła mogą pomóc. Swoją droga działa to genialnie w autach klasy premium.

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8298
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Wymiana lamp halogenowych na led

Post autor: Rokfor32 »

Ja nie neguje technologii - a wręcz odwrotnie. odniosłem się do przepisów (które są w tej sprawie po prostu debile, oderwane od realiów czy zwykłych praw fizyki - a de facto są efektem lobowania ludków mających w tym interes. I indolencji tych - co na "lobbowanie" (celowo w cudzysłowiu) są "podatni " również celowo w cudzysłowiu.

Fizyki nie da się oszukać. Jak jest mocniejsze źródło światła - to ilość światła odbitego od gleby MUSI być większa (zresztą właśnie dzięki temu kierownik takiego pojazdu widzi lepiej). Ale - nadal fizyki nie da się oszukać: proporcja światła odbitego (tego co wraca do kierownika vs. tego - co odbija sie w drugą stronę - czyli świeci w przeciwnika) - jest stała.

Ja doskonale rozumiem postawę kierowców - patrzą z własnego, subiektywnego punktu widzenia. Powiesił bym jednak za jajca tych - którzy takie tematy dopuścili do obiegu - bo mają zakichany obowiązek działać obiektywnie. A okazuje się, że przechodzą buble techniczne takie - które by uwalił student pierwszych roczników polibudy. Przykładowo - nadal w naszym kraju obowiązuje przepis, że światła tylne (odpowiednio, stopu, pozycyjne, mijania) maja mieć odpowiednia POWIERZCHNIĘ świecącą. i co? i nico - parę dni temu zwróciłem uwagę na taki egzemplarz - jakiś młody model chyba Audi. kierunkowskazy - oczywiście ledowe - w formie mikropaska o powierzchni może 6 - 7 cm2. Walące po gałach tak - że z bliska oślepiają (nie czepiam sie intensywności) - ale jak gościu wcisnął hampel- to już żadnego kierunkowskazu widać nie było. Światło stopu - równie "wielkie" jak ten kierunkowskaz - za to trzy razy bardziej intensywne - zalało wszystko. I to tak, że jadąc za gościem (w środku słonecznego dnia) trza było mrużyć oczy ...

Po uj nam przepisy - w tym homologacyjne - jak wszyscy mają je w zadzie?

Acz - wróć. nie całkiem w zadzie. Jak ja se założę retrofita (nawet markowego) - to bez problemu się jakiś niebieski przyczepi ...

Nie chce tu nikogo pouczać, czy "naprawiać świata". Uważam jednak, że ludki "zachchwycone" tym, że w nowym wózku mają więcej światła i widzą lepiej powinni sobie też zdawać sprawę - że (jak to zwykle w przyrodzie) nie ma nic za darmo - jedni widzą lepiej - inni przez to widza słabiej. Co w skrajnej (oby nie) sytuacji może skończyć się tak - że będą ... doskonale widzieć gościa - co własnie wali w nich na czołówkę ...

ODPOWIEDZ