Pacjent: LC150 2022 z KDSS i aktywnym zawieszeniem (AVS) i regulacją wysokości tylnej osi (AHC).
Zabieg: Lift 2" i zmiana kół np na 265/70 R17
1. Jakie są konsekwencje liftu dla działania wyżej wymienionych systemów? Czy jest to bezpieczne i ma sens, czy lepiej (jak słyszałem) liftować tylko nadwozie?
2. Czy w przypadku systemu KDSS jest prawdą, że nie zaleca się montowania kół na felce mniejszej niż 18" (podobno tak podaje producent)? Jakie może mieć konsekwencje montaż kół 17"? Oczywiście zakładamy, że całkowity rozmiar koła wzrasta o ponad 1".
Może jest tu ktoś kto ma doświadczenie z modyfikacjami w aucie z w/w systemami?
Zamontowaliśmy kilkadziesiąt zawieszeń do pojazdów z systemem KDSS. Jest po prostu procedura ich montażu. W starszych autach mogły się zdarzać problemy z wypoziomowanem ale wizyta w ASO powinna pomóc nie mniej jednak nie zawsze się to udawało. Aby nie było takich odsyłek sami kupiliśmy sprzęt do pełnej obsługi systemu KDSS i to oryginalny Toyoty. Auta z liftem i KDSS znam i stale je serwisujemy. Nic się złego nie dzieje. Są samochody użytkowane na szosie z liftem jaki i te mocno ciorane w terenie. Trzeba po prostu wszystko robić z umiarem czyli dobrze dobrać sprężyny bo jak opowiadamy sprzedawcy o dodatkowych kilogramach ale za 3 lata to sprężyna +100 kg bez tego obciążenia spowoduje lift nie dwa a 3 cale i wtedy zaczynają się schody.
Jasne, lift zawsze trzeba dopasować to osprzętu. Dzięki za tą informację.
A coś nt. Wielkości kół? Wiesz coś o jakichś ograniczeniach? A przy okazji: jaki rozmiar maksymalnie można włożyć do j15 bez liftu? Czy z 265/70 r17 z odpowiednim ET nie ma problemu np. Przy skręconych kołach?
Czy możesz się również odnieść do liftu w kontekście systemów regulacji zawieszenia?
Pacjent: LC150 2022 z KDSS i aktywnym zawieszeniem (AVS) i regulacją wysokości tylnej osi (AHC).
Zabieg: Lift 2" i zmiana kół np na 265/70 R17
1. Jakie są konsekwencje liftu dla działania wyżej wymienionych systemów? Czy jest to bezpieczne i ma sens, czy lepiej (jak słyszałem) liftować tylko nadwozie?
2. Czy w przypadku systemu KDSS jest prawdą, że nie zaleca się montowania kół na felce mniejszej niż 18" (podobno tak podaje producent)? Jakie może mieć konsekwencje montaż kół 17"? Oczywiście zakładamy, że całkowity rozmiar koła wzrasta o ponad 1".
Może jest tu ktoś kto ma doświadczenie z modyfikacjami w aucie z w/w systemami?
Pacjent: LC150 2022 z KDSS i aktywnym zawieszeniem (AVS) i regulacją wysokości tylnej osi (AHC).
Zabieg: Lift 2" i zmiana kół np na 265/70 R17
1. Jakie są konsekwencje liftu dla działania wyżej wymienionych systemów? Czy jest to bezpieczne i ma sens, czy lepiej (jak słyszałem) liftować tylko nadwozie?
2. Czy w przypadku systemu KDSS jest prawdą, że nie zaleca się montowania kół na felce mniejszej niż 18" (podobno tak podaje producent)? Jakie może mieć konsekwencje montaż kół 17"? Oczywiście zakładamy, że całkowity rozmiar koła wzrasta o ponad 1".
Może jest tu ktoś kto ma doświadczenie z modyfikacjami w aucie z w/w systemami?
Dziękuję i zapraszam do dyskusji
Nie szkoda Ci tego psuć?
Szkoda to jest jak teściowa do studni wpadnie. Rozwiń co masz na myśli. Wyraź proszę swoją opinię, jeżeli jest poparta doświadczeniem lub konkretnymi przesłankami przemawiającymi przeciwko modyfikacjom.
Napisałem całą litanię....,ale wykasowałem.
Zapomniałem, że każdy jest inny i ma własne oczekiwania.
Jak mówi stare przysłowie "lepsze jest wrogiem dobrego".
Lift IFS w Prado robi się tylko dlatego, że wypada coś dłubnąć i wszyscy tak robią. Więcej szkody niż pożytku., również w terenie.
A jkl ktoś chce wsadzić koła 33" to zawsze można zrobić body lift albo ciąć nadkola.
A co chciałbyś uzyskać podnosząc IFS i jakie potrzeby ma to zaspokoić. Do głowy przychodzi mi tylko bojowy wygląd.
Podnosi się auta na sztywnych mostach, bo tam ma to sens, a niektóre samochody (jak choćby Patrol) bez tego nie nadają się do niczego. Czasem od biedy podniesienie niezależnego zawieszenia coś daje, ale to raczej w dość niskich wynalazkach z gatunku Grand Vitara XL7, która po maksymalnym sensownym lifcie zbliża się do... seryjnej Prado
Właśnie na wykrzyżu stracisz I na skoku zawieszenia w dół, ograniczają to odboje. Trochę zyskasz na kątach natarcia, zejścia i rampowym. Bo na prześwicie tylko połowę zwiększonej średnicy kół. Przy założeniu, że montujesz 33" w miejsce 32" gruszka mostu podniesie ci się o... jakieś 15 mm, szerokość paznokcia na kciuku.
Tak to sobie przeczytalem wylacznie w ramach akademickiej ciekawosci, bo J15 to calkiem nie moja bajka i jedno rzucilo mi sie w oczy.
Z jednej strony piszecie kazdy ma swoje preferencje, potrzeby i dla kazdego co innego, z drugiej jasno krytykujecie lift. W moim odczuciu to brzmi jak: "No nie wszyscy musza sie zgadzac, przeciez Cie nie zmusze do tego zebys mial racje". Bardzo takie... jednostronne podejscie.
Oczywiscie ze lift IFSa jest trudniejszy, oczywiscie ze niesie za soba wiecej problemow i negatywnych nastepstw niz lift sztywnego mostu, a zrobienie go idelanie jest bardziej kosztowne. Ale powiedzenie "IFSa sie nie liftuje" to czysta glupota.
Do 1.5 cala sie uzyskac bez wiekszych przerobek i bez mocno negatywnych nastepstw, obnizenia skoku wahacza w dol przy tej wartosci jeszcze sie nie odczuje.
Ale IFS da sie wyliftowac i 3", tylko to juz wymaga zalozenia customowych wahaczy, odbojow, diff dropa i paru innych rzeczy. Ale oczywiscie jest to wykonalne. Tak w Pajero czy G.Vitarze jak i w J95 czy innym aucie.
Czy warto? Czy sie oplaca? Tu mozna polemizowac. Jednym sie bedzie oplacac, inni zrobia przeszczep sztywnego mostu a inni zmienia samochod.
Tak czy owak SIE DA. I nie jest to wcale glupi pomysl.
A korzysci jest wiele, fabrycznie auto plozy sie po ziemi i zaczepia reduktorem, wydechem, zbiornikiem paliwa po korzeniach i kamieniach. Lift bardzo duzo pomaga w tej kwestii. Katy zejscia i rampowy tez sie poprawiaja. Zwieksza sie tez ilosc przestrzeni na opony. A 33" to bardzo dobry uniwersalny rozmiar.
Porada "zaloz MTki" jest za przeproszeniem z d*py. Bo MTki daja trakcje w blocie, i w trudnym miekkim, grzaskim terenie sa niezastapione, natomiast nie pomoga wszedzie tam gdzie jest nawierzchnia jest sucha i przyczepna, ale krzywa, dziurawa, zwirowa, piaszczysta itp. Mnie osobiscie smiesza nie liftowane auta na 29-30" simexach, maxiisach i innych agresywnych gumach rodem z traktora.
Jezdze sporo w terenie, testowalem rozne opony, ATki, MTki, lagodne, ostre, BFG, Coopera, Nokiana, Toyo... i wiecie co? Ostatnio zmienilem swoje MT na AT w tym samym rozmiarze, bo halas i opory toczenia nie byly warte tych waskich zalet jakie MT dawal przy moim rodzaju jazdy. Nadal przejezdzam wszedzie tam gdzie chce przejechac i nie boje sie zapuscic, a mam ciszej w kabinie na dlugiej trasie, wolniej zuzywa mi sie bieznik i spalanie poszlo w dol.
Dla mnie MTki odpadają. Auto ma służyć do wypraw m.in. w Karpaty, góry dynarskie, czy kaukaz. Czyli piach, kamienie, strome podjazdy i zjazdy. Wielosezonowe, dość agresywne AT są w moim przypadku odpowiednim rozwiązaniem.
To proponuje najpierw założyć opony i ewentualnie osłony oraz pojeździć autem bez liftu. Zależnie od doświadczenia w terenie może się zdarzyć nie raz że psycha mówi już stop a możliwości techniczne auta wciąż są niewyczerpane. Znam to z autopsji.
Seryjnie auto (bez zbrojeń - tylko z lepszymi oponami) może bardzo dużo. Jeśli mają to być offroadowe wycieczki bez ostrego ciorania w terenie to taki setup ma same plusy - poczynając od ceny, poprzez trwałość ogólną aż do oszczędności paliwa (co nie jest bez znaczenia w dzisiejszych czasach). Nie ma bojowego wyglądaj ale cóż… to już poza wszelkim racjonalnym zakresem argumentów.
I na skoku zawieszenia w dół, ograniczają to odboje. Trochę zyskasz na kątach natarcia, zejścia i rampowym. Bo na prześwicie tylko połowę zwiększonej średnicy kół. Przy założeniu, że montujesz 33" w miejsce 32" gruszka mostu podniesie ci się o... jakieś 15 mm, szerokość paznokcia na kciuku.
