Czy znacie to auto? - pytania o Toyoty z ogłoszeń

[Synto]

Była wersja ze skórą, tempomatem, stacją multimedialną, D4D, 2002, poniżej 300.000km.
Dzwoniłem do gościa, sympatycznie się rozmawiało. Mówi, że wyszukał to we Francji, że to rzadka japońska wersja (stąd skóry) i w Polsce dołożył bagażnik dachowy (kupowany, firmowy, wyglądał wyprawowo), opony nowe AT. Auto wyglądało na bardzo zadbane i całkiem solidnie doinwestowane.
No ale to takie gadanie bo ogłoszenie zniknęło.
Szukam dalej.
To już jesteś Sebastian drugi, który mnie odwodzi od kupowania jakiejkolwiek J95 za 40-50 tyś. Może i macie rację... lepiej taniej i samemu inwestować. W każdym razie po kilku dobrych tygodniach szukania widzę ze generalnie J95 za 20-30 tyś idą jak świeże bułeczki. jak ze zdjęć nie wyglądają tragicznie to za chwilę ich nie ma. Czyli zapotrzebowanie jest...

[sebastian44]

Ja bym Cie raczej namawiał do wydania tych 40-50 tyś na J120 ale jak tam sobie życzysz

[kpeugeot]

to masz j9 na fb w grupie
https://www.facebook.com/groups/205530676579462/
Toyota landcruiser prado
38 000 zł · 86-060
Toyota landcruiser prado z 2000 roku. 3,4 benzyna V6 z zamontowanym gazem. Skrzynia automat, napęd stały 4x4. Stan jak widać na zdjęciach. W ciągłej eksploatacji. Zrobione zawieszenie, wydech, świece, tarcze i klocki tył. Wszystkie oleje świeżo wymienione. Rama w bardzo przyzwoitym stanie. W komplecie dodaję koła widoczne na zdjęciu. Dodatkowo jest CB oraz hak.
Powód chęci sprzedaży, chyba potrzebuje jednak czegoś większego. Mam na myśli busa. Ale nie ma specjalnie parcia bo fajnie się jeździ tym japońskim horrorem.

[Synto]

Chyba bardziej szukam diesla i w manualu.
J120 też oglądam intensywnie.

[rsk77]

Za 40-50 tys ma gotowa fajnie zrobiona J95. J120 za te pieniądze jest bez liftu opon, wyposażenia offrodowego i bez charakteru.

[sebastian44]

Za 40-50 tys ma gotowa fajnie zrobiona J95. J120 za te pieniądze jest bez liftu opon, wyposażenia offrodowego i bez charakteru.

Za to z szeregiem fabrycznych wad które po 20 latach na pewno wyjdą a naprawa bedzie nieopłacalna (patrz reduktor, przedni most, głowica w dieslu, przekładnia kierownicza, dolne sworznie wachaczy). Czesci do tego używanych w dobrym stanie juz nie ma. A nowe kosztuja tyle co połowa samochodu.

W J120 wyżej wspomnianych problemów nie ma. Sa inne ale niewiele, poza tym wiekszość czesci pasuje od nowszej J150 które można dostać w dobrych pieniadzach i w doskonałym stanie.

Także wybór należy do kupującego ale ja bym inwestował w bardziej perspektywiczne auto

[rsk77]

Tak to prawda ale za te pieniądze to już J95 powinna mieć zrobione niektóre z tych rzeczy. Wszystko zależy od budżetu jaki się posiada. W tym budżecie albo fajnie zrobiona 95 albo golas 120.

[Kabal]

Za 40-50 tys ma gotowa fajnie zrobiona J95. J120 za te pieniądze jest bez liftu opon, wyposażenia offrodowego i bez charakteru.

Przy odrobinie samozaparcia za te pieniądze można mieć ogarniętą setkę. Na pewno nie umiałbym tyle wydać na j9. No nie i już.

[OMM]

Przy odrobinie samozaparcia za te pieniądze można mieć ogarniętą setkę. Na pewno nie umiałbym tyle wydać na j9. No nie i już.

Niezbyt chyba realne. Jakiś przykład z ogłoszeń? Długo już szukam i nic ciekawego się nie trafiło.

[Kabal]

Przy odrobinie samozaparcia za te pieniądze można mieć ogarniętą setkę. Na pewno nie umiałbym tyle wydać na j9. No nie i już.

Niezbyt chyba realne. Jakiś przykład z ogłoszeń? Długo już szukam i nic ciekawego się nie trafiło.

Realne. W marcu taką kupiłem. Co prawda pakiet startowy przyprawił o zawrót głowy, ale cena transakcyjna mocno odbiegała od rynkowych Została mi do połatania buda (progi i błotniki) i zamknę się w 50. No w 55 z zabudową i paroma innymi przydasiami. Snorkel i nowe ateki dostałem już z autem Gdy kupowałem moją były jeszcze dwie szmatki podobne, z czego jedna nawet rokowała, ale była daleko. Co więcej, nie szukałem setki, tak jakoś kolega mnie wmanewrował w ten zakup
Ryzyko takiej sztuki zawsze jest wysokie. Czasem nie wychodzi, ale wtedy koszt odgruzowania można jakoś na raty podzielić. Myślę, że jak ktoś świeży w 4x4, bez znajomości tematu, bez jakichś kontaktów, to tak z 10-15 tys drożej ta operacja by kosztowała. Dalej wolałbym zagryźć zęby niż kupować j9, albo kupić j9 za 30. Aha, moje auto wygląda jak wygląda, nie zamierzam z niego robić lalki. Jak ktoś tego nie akceptuje, to zdecydowanie musi mieć na setkę 70-100 tysi na gotowo.
Pozostaje jeszcze kwestia do czego auto i czy gabaryt setki to jest to czego chcesz, bo to naprawdę duże auto. Nie do każdego zastosowania wybrałbym akurat ten wóz.

[sebastian44]

Tak jak Kabal podkreślił cena auta do "odgruzowania" to jedno a to czy nowy właściciel bedzie w stanie temat ogarnąć to zupełnie inna historia. Jeżeli ktoś z mechaniką, starymi autami i do tego 4x4 nie miał nic do czynienia- nie wróżę sukcesów. Po prostu trzeba sie troche orientować, wiedzieć co, gdzie, jak i za ile naprawiać. Bo jak sie odda fure do warsztatu i powie zróbcie co trzeba to można pójść z torbami- a samochód i tak nie bedzie zrobiony zgodnie ze sztuką.

Dla osób które nie maja doświadczenia ani nadmiaru gotówki odradzam juz przygotowane jeżdżone w terenie samochody z rocznikiem poniżej 2000. Najlepiej kupić cos w miare swieżego w czym jak najmniej osób grzebało.

[Synto]

Fajnie się czyta Wasze dyskusje. Podobają mi się różne podejścia do tematu. W sumie każdy z Was ma rację i każdego warto słuchać. Problem w tym, że w końcu będę się musiał na coś zdecydować. Fakt doświadczenia w naprawach nie mam choć moja GVII jest całkiem fajnie uterenowiona choć już lekko rdzewieje (rocznik 2005) no i poza asfaltami tez trochę jeździła po Europie. To piszę w sensie że generalnie "upływ czasu" mnie nie przeraża byle nie był dyskwalifikujący.
J120 to mi się z wyglądu taka jak to rsk77 ujął najmniej charakterna wydaje, choć Twoje racje Sebastian sa bardzo sensowne.
A ta twoja 100 Kabal to automat? jest duża to fakt. Do włóczenia po Polsce w pojedynkę nawet za duża ale znowu na dłuższy wyjazd w 2 osoby to pakowniejsza niż J95.
I tak dumam, oglądam różne auta w necie i coraz bardziej się na siebie wkurzam za brak zdecydowania.

Ale dyskusja nader ciekawa

[Kabal]

120 wygląda dopiero po sensownym dozbrojeniu, ale ma sensowne wymiary, fajny stosunek mocy do masy i sensowne zużycie paliwa. Ale jest już dość skomplikowana, więc nie tak odporna na serwisy pana Kazia, a wykluczyć tego w starym aucie się nie da.
Moja 100 jest w automacie. Nie widzę tego krążownika w manualu. Moja jest przedliftowa, czyli skrzynia 4 biegowa. Dość leniwa skrzynia. Wóz jest dość paliwożerny. Jest już dość skomplikowany elektronicznie. Plusem 100 jest całkiem dobrze znosząca upływ czasu rama. Buda nieco gorzej, ale bez dramatu w punktach konstrukcyjnych. Spora nawet jak na dwie osoby. My jeździmy w trzy i lubimy lekką przesadę w przydasiach, więc jest w sam raz z lekką rezerwą. Dla mnie, choć nie pałam jakąś religijną miłością do marki jest to wóz skończony. Relacja zdolności terenowych do komfortu podróżowania wręcz bajeczna. Cicho, przyjemnie, prowadzi się dobrze, można podróżować szybko i długo. Nawet nie miałbym pomysłu na co wymienić. Chyba tylko na poliftową.
Musisz się przejechać obydwoma i zdecydować, bo to bardzo różne auta są.

[kpeugeot]

Normalnie szok

[kpeugeot]

Szczerxe to nie wiem do konca czego oczekujesz po aucie

Ma byc wygodne
Ma byc sxybkie
Ma byc bezawaryjne
2 osobowe ze spaniem
Dzielne terenowo?
Ma byc w miare młode
Ma byc nie skomplikowane i naprawoalne wszedzie?

W budzecie zakupu do 50 tys masz
100
120
Lj78
Kzj78
Lj73

W dwie osoby szukalbym lj73 opcjonalnielj78 ale tych malo
No i hzj73