Czy warto kupić takie auto Land Cruiser II ?

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
kmiecio
Klubowicz
Posty: 560
Rejestracja: 04 gru 2010, 16:30
Auto: TOYTOYOWE szale?stwo :)
Kontakt:

Re: Czy warto kupić takie auto Land Cruiser II ?

Post autor: kmiecio »

a może to jest niewykorzystany projekt do kolejnej części Mad Max-a, pad budżet i tak już został??

Awatar użytkownika
Heniu
Klubowicz
Posty: 1133
Rejestracja: 21 maja 2007, 11:40
Auto: LJ70 '86
Kontakt:

Re: Czy warto kupić takie auto Land Cruiser II ?

Post autor: Heniu »

Raczej "Park Jurajski"

Awatar użytkownika
oradek
Posty: 805
Rejestracja: 06 lis 2017, 19:46
Auto: Lj73 po 1990

Re: Czy warto kupić takie auto Land Cruiser II ?

Post autor: oradek »

Mam.
Nie polecam.
Chyba, że dla myśliwego, do użytku 3x w roku, to można. Chociaż i wtedy bym brał Łada Niva a nie Toyota.
W teren prościej patrola.
Nie psuje się tak a w naprawach dużo tańszy. Do tego brak części do Toyoty (prawe lusterko zamówiłem, to może jeszcze w grudniu będzie...) a te części, które są, to za chore pieniądze w stosunku do cen takich samych części u konkurencji. 30 letnie auto to staroć straszny więc i części "bezawaryjnej Toyoty" mają prawo się z samego wieku rozlecieć. Wersja LJ nie nadaje się w teren, za delikatna i za słaby silnik. Tzn można przerobić, że się nada, ale nakład sił i środków nieadekwatny do efektu.

Waga zbliżona do patrola Y60, więc przewagi nie ma, do patrola bez przeróbek wchodzą duże koła i układ napędowy oraz kierowniczy się nie rozlatuje. Części do patrola używanych 10x tyle co do Toyoty i dużo więcej ludzi zna się na tych autach. Dlatego na 30 patroli przypada w terenie 1 toyota :)
Frajda z jazdy też inna w Toyocie niż w patrolu. Patrol przejedzie wszystko i wszędzie. Toyota się pognie i połamie prędzej.

Jedyna przewaga to na pewno zdrowsze ramy i komfort na dłuższe jazdy, ale wtedy też trzeba auto przygotować i zainwestować.
Jeśli mam jechać 500 czy 600 km to dopłacę żeby na lawecie pojechał Patrol, a Toyotą z przyjemnością pojadę na kołach, pojeżdżę w terenie i wrócę na kołach, jeśli nie przesadzę z terenem zbytnio.


Oradek lj73 2LT-II

Awatar użytkownika
rolkos
Klubowicz
Posty: 2063
Rejestracja: 21 lis 2015, 15:24
Auto: FJ Cruiser, 4Runner
Kontakt:

Re: Czy warto kupić takie auto Land Cruiser II ?

Post autor: rolkos »

Jakoś jak jeździmy na Ukrainę chłopaki dają radę i nie marudzą na LJ.

Awatar użytkownika
PblO
Posty: 578
Rejestracja: 07 maja 2018, 14:29
Auto: LX450 '97, RJ70 '85, FZJ80 '97
Kontakt:

Re: Czy warto kupić takie auto Land Cruiser II ?

Post autor: PblO »

Wydaje mi się, że jednak nie masz takiego, ponieważ masz diesla!
To ja mam takiego i moim zdaniem jest to najtwardszy LC... i na dodatek najmniej awaryjny :)

Awatar użytkownika
sebastian44
Posty: 2143
Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
Kontakt:

Re: Czy warto kupić takie auto Land Cruiser II ?

Post autor: sebastian44 »

Radek, polecam wiecej jezdzić Toyotą w terenie a mniej siedzieć na forum to może zobaczysz co te auta potrafią bo na razie widzę dużo teorii i znacznie mniej praktyki ;)

Awatar użytkownika
oradek
Posty: 805
Rejestracja: 06 lis 2017, 19:46
Auto: Lj73 po 1990

Re: Czy warto kupić takie auto Land Cruiser II ?

Post autor: oradek »

Bardzo bym chciał więcej jeździć, ale wciąż zepsute auto.
Nie tylko mnie to dotyczy, mam też przykład Sokoła z forum.

Oradek lj73 2LT-II

Awatar użytkownika
vGreg
Posty: 944
Rejestracja: 01 gru 2011, 11:27
Auto: LJ70 z 92'
Kontakt:

Re: Czy warto kupić takie auto Land Cruiser II ?

Post autor: vGreg »

oradek pisze:Bardzo bym chciał więcej jeździć, ale wciąż zepsute auto.
Nie tylko mnie to dotyczy, mam też przykład Sokoła z forum.

Oradek lj73 2LT-II
To jest już dwóch co naprawiają swoje auta. Hym :?: A jest ktoś kto nie naprawia? Znasz jakieś auto 20 letnie, które nie trzeba serwisować? :?

Awatar użytkownika
kpeugeot
Klubowicz
Posty: 2508
Rejestracja: 24 cze 2009, 06:52
Auto: Taro(hilux) 3.0 V6
lj70 2LTII r1986
LJ78 2LT EFI 1991
Kontakt:

Re: Czy warto kupić takie auto Land Cruiser II ?

Post autor: kpeugeot »

oradek pisze:Bardzo bym chciał więcej jeździć, ale wciąż zepsute auto.
Nie tylko mnie to dotyczy, mam też przykład Sokoła z forum.

Oradek lj73 2LT-II
Cóż nie wiem czego ty wymagasz od swojego auta ale poprostu mam wrażenie że kupiłeś nie do końca sprawne auto i na siłę próbujesz je doprowadzic do stanu idealnego

Sokół przegiał z silnikiem dlatego wtopa

Sowja spokojnie objezdzac patrole. Poprostu to auto wymaga finezji a nie noga w podłogę

A najważniejsze ja na rajdy jadę na własnych kołach i zawsze o własnych siłach z nich wracam

Awatar użytkownika
Heniu
Klubowicz
Posty: 1133
Rejestracja: 21 maja 2007, 11:40
Auto: LJ70 '86
Kontakt:

Re: Czy warto kupić takie auto Land Cruiser II ?

Post autor: Heniu »

A wracając do samego ogłoszenia, w tych rejonach parę jak nie dziesięć lat temu była taka RJ70 do sprzedania w kolorze grafit i wtedy w dobrym stanie, jeśli to jest to auto a jest duża szansa to po tzw odszczurzeniu z balastu może być fajną bazą

Awatar użytkownika
Heniu
Klubowicz
Posty: 1133
Rejestracja: 21 maja 2007, 11:40
Auto: LJ70 '86
Kontakt:

Re: Czy warto kupić takie auto Land Cruiser II ?

Post autor: Heniu »

oradek pisze:Mam.
Nie polecam.
Chyba, że dla myśliwego, do użytku 3x w roku, to można. Chociaż i wtedy bym brał Łada Niva a nie Toyota.
W teren prościej patrola.
Nie psuje się tak a w naprawach dużo tańszy. Do tego brak części do Toyoty (prawe lusterko zamówiłem, to może jeszcze w grudniu będzie...) a te części, które są, to za chore pieniądze w stosunku do cen takich samych części u konkurencji. 30 letnie auto to staroć straszny więc i części "bezawaryjnej Toyoty" mają prawo się z samego wieku rozlecieć. Wersja LJ nie nadaje się w teren, za delikatna i za słaby silnik. Tzn można przerobić, że się nada, ale nakład sił i środków nieadekwatny do efektu.

Waga zbliżona do patrola Y60, więc przewagi nie ma, do patrola bez przeróbek wchodzą duże koła i układ napędowy oraz kierowniczy się nie rozlatuje. Części do patrola używanych 10x tyle co do Toyoty i dużo więcej ludzi zna się na tych autach. Dlatego na 30 patroli przypada w terenie 1 toyota :)
Frajda z jazdy też inna w Toyocie niż w patrolu. Patrol przejedzie wszystko i wszędzie. Toyota się pognie i połamie prędzej.

Jedyna przewaga to na pewno zdrowsze ramy i komfort na dłuższe jazdy, ale wtedy też trzeba auto przygotować i zainwestować.
Jeśli mam jechać 500 czy 600 km to dopłacę żeby na lawecie pojechał Patrol, a Toyotą z przyjemnością pojadę na kołach, pojeżdżę w terenie i wrócę na kołach, jeśli nie przesadzę z terenem zbytnio.


Oradek lj73 2LT-II
Lusterka są dostępne nowe tylko koszt około 400 zł/szt, nie wiem w jakiej cenie ty zamówiłeś

Ja w ostatnim czasie zapodałem sobie nową turbinę i pomimo 32 cali opon prędkość przelotowa wzrosła bezproblemowo do 110 km bez tzw cegły w bucie

Awatar użytkownika
PblO
Posty: 578
Rejestracja: 07 maja 2018, 14:29
Auto: LX450 '97, RJ70 '85, FZJ80 '97
Kontakt:

Re: Czy warto kupić takie auto Land Cruiser II ?

Post autor: PblO »

Kupując starego grata do tyrania w błocie, niekoniecznie trzeba mieć oryginały.
Zamienniki od Hiszpanów, można kupić za 40zł
https://www.alkar.es/en/

Awatar użytkownika
MariuszS
Klubowicz
Posty: 1493
Rejestracja: 27 lip 2007, 10:56
Auto: LJ-79 na do?ywocie
Kontakt:

Re: Czy warto kupić takie auto Land Cruiser II ?

Post autor: MariuszS »

PblO pisze:Kupując starego grata do tyrania w błocie, niekoniecznie trzeba mieć oryginały.
Zamienniki od Hiszpanów, można kupić za 40zł
https://www.alkar.es/en/
Tyle, że dla J7 z lat '90-'96 oraz '93-'96:
"We can't find products matching the selection."
:-(

Awatar użytkownika
PblO
Posty: 578
Rejestracja: 07 maja 2018, 14:29
Auto: LX450 '97, RJ70 '85, FZJ80 '97
Kontakt:

Re: Czy warto kupić takie auto Land Cruiser II ?

Post autor: PblO »

Bo mowa o tym aucie z ogłoszenia

Awatar użytkownika
oradek
Posty: 805
Rejestracja: 06 lis 2017, 19:46
Auto: Lj73 po 1990

Re: Czy warto kupić takie auto Land Cruiser II ?

Post autor: oradek »

Panowie, z opiniami na różne tematy jest jak z dupą, każdy ma własną i nie ma co swojej na siłę komuś pchać w twarz, czy upierać się, że moja jest lepsza niż cudza.

Piszę z MOJEJ OSOBISTEJ, PRYWATNEJ I NIEOBIEKTYWNEJ A TYPOWO SUBIEKTYWNEJ perspektywy.

Powtórzę, na wiele moich różnych aut, także 20 letnich i starszych, jedynie Toyota Land Cruiser lj73 jest wciąż zepsuta a to co zostało naprawione znów się psuje i z różnych powodów nie jeździ.

Powtarzam - dostęp do części marny lub żaden. Skrzynia i reduktor były naprawiane 3 miesiące bo trzeba było z Japonii ściągać części (synchronizatory, zestawy naprawcze) W moim wątku jest więcej przykładów. Na zawieszenie trzeba czekać, bo albo jest chińskie, albo z Australii czeka się minimum 4 tygodnie. Jednak zawieszenie po wymianie bajka, warto było czekać. Co do innych części - brak używek lub w syfiastym stanie. Ceny nowych części często niemile zaskakują a wielu części nie ma już.

Czujnik oleju ponad 200, rura wlewu paliwa 900, smok 300, czujnik poziomu paliwa 800, ramię wycieraczki 275, zestaw naprawczy mostu tylnego 1100, czujnik prędkościomierza 1050. Tak. Takie są ceny. Trzy albo i więcej razy wyższe niż np do Patrola.

Ceny używek też powalają - rozrusznik 700, pompa paliwa 1000, zbiornik 500. Za mosty z blokadami Mazur ostatnio życzył sobie 8500 zł... Przynajmniej z tego co mi wiadomo Mazur jest jednym z ostatnich dostawców używanych i sprawnych części. Chociaż o sprawne w 30 letnich autach... Będzie coraz trudniej. Jednak z mojej perspektywy, droższy w utrzymaniu jest tylko mercedes G.

Auto nadaje się do wypraw a nie przepraw. To moja opinia i wniosek z różnych imprez, na których lj7 nie występuje, a jest za to od groma różnych innych aut, głównie patroli, suzuk, jeepów.

W pewnym momencie chciałem kupić drugie auto, żeby złożyć z 2 jedno dobre auto, ale każde, które oglądałem, w cenie do 20 000 zł było w tragicznym stanie.

Prawdą jest, że nie znam się na offroadzie i nie znam się na Land Cruiserach. Mam doświadczenie z historii 2 aut j7. Obie smutne.

Nie jestem ekspertem. Jednak jestem użytkownikiem, więc dlaczego niby moja opinia jest gorsza niż Wasza? Bo wy jesteście zadowoleni ze swoich aut?
To super.

Nie twierdzę, że moje auto jest reprezentatywne, raczej nie jest, nikt normalny faktycznie nie stara się odnawiać tych aut (przynajmniej nie LJ).

Kolega się pyta nie o fakty, bo nikt takich nie zna, nie ma jakiejś oficjalnej statystyki. Tych aut jest bardzo mało, mało kto się w nich "specjalizuje", poza Rokforem i jakimiś handlarzami części oraz Patrykiem, który zna się na wszystkim, tylko nie zna pojęcia "uczciwość".

Może mam pecha i Sokół też ma pewnie pecha. Ok. Gdybym znał kogoś kto ma to auto i jest zadowolony to bym o tym napisał.

Nawet syrenka mi się tak często nie pierdzieli czy Żuk, chociaż 99% użytkowników wolałoby TLC od Syreny :)

Lj70, jako baza do odbudowy?
Owszem, jeśli ktoś kupując auto za 13 000 zł chce dorzucić 30 000 zł za które uzyska po pół roku ściągania części i napraw, auto warte 15 000 zł, które w terenie obejdzie byle suzuka :)

Lusterko za 40 zł?
Ok. Super. Ja znalazłem komplet 2 szt za 230, albo na sztuki, używane po 150 za sztukę. Sorry, że nie znalazłem sklepu w Hiszpanii.
Znalazłem i ściągnąłem uszczelki z Dubaju, szpilki do kół z Japonii, węże do chłodnicy i zawieszenie z Australii...
Tak.
Części sporo jest, nie wiem po co narzekam, do bmw 71 wózek do kosza ciężej znaleźć niż skrzynie do lj7 po 1990.

No chyba, że nikt akurat nie ma, albo mają tylko jacyś oszuści handlujący używanym syfem, który do niczego się nie nadaje.

Głowice do 2,4 lt gdzie można kupić i za ile?
Słupek za 3x tyle co do nowszego auta i może jest 1 na rynku i nie wiadomo w jakim stanie, raczej słabym. Prawda?
Koło zamachowe gdzie? Nigdzie? Nowe za 2000?
Reduktor albo skrzynię? Pomijając oszustów to raczej nigdzie? Prawda? Ale za 3000 można kupić zestawy naprawcze. Za tyle do patrola można kupić 2 skrzynie z reduktorami, ale co ja tam wiem.
Pompę wspomagania gdzie? Nigdzie?
Zregenerować przekładnię za 2000 zł można już, albo po 900, ale trzy razy w ciągu roku.
Regeneracja pompy wspomagania? Za 600.
Silnik do wycieraczek? U Mazura? Może ma.
Ramkę do bocznej szyby? Nigdzie?

Można by powiedzieć, że ja pewnie druciarstwo robię, dlatego wciąż muszę poprawiać, ale rozczaruję "ekspertów" i powiem szczerze, że nie robię (przeważnie) druciarstwa. Toyote naprawia najlepszy warsztat i na najlepszych dostępnych częściach, wszędzie gdzie jest to wskazane to na oryginałach.

Teraz auto nie jeździ bo przestało skręcać na głupiej górce pod domem, po której patrol przejechał 1000 razy.

Nie staram się przywrócić auta do stanu idealnego. Naprawiam to co ma wpływ na bezpieczeństwo.

Patrola uzytkuję w 100% bardziej hardcorowy sposób a mimo to nic się z nim nie dzieje.

Ale oczywiście, macie rację, nie znam się na samochodach i nie wiem co mówię.

OK :)

Oradek lj73 2LT-II

ODPOWIEDZ