LC dla landroverowca

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
oradek
Posty: 805
Rejestracja: 06 lis 2017, 19:46
Auto: Lj73 po 1990

Re: LC dla landroverowca

Post autor: oradek »

Gotowe rozwiązanie do Lc od terrarin Tammer z filtrem flash lube:
https://www.wyprawa4x4.pl/dodatkowy-fil ... salny.html

A to nie gotowe, ale na pewno sprawdzone. Dla lubiących rzeźbić i do tego rozwiązania na pewno łatwiej na trasie znaleźć filtr, przepływ odpowiedni, większa funkcjonalność bo pompka i podgrzewacz a cena trochę niższa niż produktów z Australii:

https://sklep.chlebek.pl/Product/Show?productId=32593

Oradek lj73 2LT-II

Awatar użytkownika
luk4s7
Moderator
Posty: 3389
Rejestracja: 15 gru 2013, 23:32
Auto: Kiedyś znowu pewnie LC
Kontakt:

LC dla landroverowca

Post autor: luk4s7 »

Ostatnio się zastanawiałem właśnie jak się będzie spisywać filtr bez podgrzewania w niskich temperaturach. Dokładany filtr TT go nie ma i jest umieszczony przed filtrem fabrycznym który to podgrzewanie posiada. Czyli istnieje ryzyko że po zimnej nocy np. -30°C filtr TT się zacznie zatykać mimo że fabryczny będzie przepływ miał.
Na szczęście łatwo można ominąć filtr TT używając minimum pojęcia i śrubokręt/szczypce.

Ten dodatkowy filtr z podgrzewaniem to jakby połączenie obu: TT i fabrycznego. Fajne.

EDIT: Hmm nie mam pewności czy TT jest jednak za czy przed fabrycznym... Sprawdzę przy najbliższej okazji.

Awatar użytkownika
oradek
Posty: 805
Rejestracja: 06 lis 2017, 19:46
Auto: Lj73 po 1990

Re: LC dla landroverowca

Post autor: oradek »

Czy jest za czy przed to jak nie będzie przepływu, to nie będzie i tak. Niestety. Chociaż jeśli mróz będzie na tyle duży, żeby paliwo zamarzało to najpierw stanie w przewodach. Dlatego benzyna jest na mróz a nie diesel.
Zwykle zamarza syf w filtrze a nie paliwo (parafina, woda i stale zanieczyszczenia z paliwa i z baku, ostatnio także biokomponenty oraz ich resztki).

Dlatego przed zimą koniecznie trzeba wymienić filtry paliwa, jeśli auto jeździło choć trochę latem. Bez tego nawet najlepszy filtr nic nie da. Podgrzewanie ma sprawić, że rozruch będzie odrobinę lżejszy i bardziej ekologiczny. Jeśli filtr jest naprawdę zapchany, a nie ma możliwości wymiany, to podgrzewacz nie da rady, można reanimować filtr grzejąc palnikiem albo gorącą wodą. W zależności ile miejsca jest i co się ma pod ręką.

W ciężarowych o tyle ciekawie jest, że częściej zamarza pneumatyka niż paliwo :)

Oradek lj73 2LT-II

TomekW
Posty: 304
Rejestracja: 26 wrz 2014, 01:40
Auto: VDJ76
Kontakt:

Re: LC dla landroverowca

Post autor: TomekW »

oradek pisze:
01 sty 2020, 20:48

A to nie gotowe, ale na pewno sprawdzone. Dla lubiących rzeźbić i do tego rozwiązania na pewno łatwiej na trasie znaleźć filtr, przepływ odpowiedni, większa funkcjonalność bo pompka i podgrzewacz a cena trochę niższa niż produktów z Australii:

https://sklep.chlebek.pl/Product/Show?productId=32593

Oradek lj73 2LT-II
to jest sprytne
ale jak podłączyć podgrzewacz? jest z ciężarówki więc pewnie 24V

TomekW
Posty: 304
Rejestracja: 26 wrz 2014, 01:40
Auto: VDJ76
Kontakt:

Re: LC dla landroverowca

Post autor: TomekW »

150tka rozgościła się u nas w domu, jest lubiana i pewnie zostanie na dłużej z nami.
Ale... nie pojadę nią w teren bardziej wymagający.
W głowie zaczyna mi się zapalać napis VDJ76, VDJ76....
jak bardzo jest to zły pomysł?

Awatar użytkownika
luk4s7
Moderator
Posty: 3389
Rejestracja: 15 gru 2013, 23:32
Auto: Kiedyś znowu pewnie LC
Kontakt:

Re: LC dla landroverowca

Post autor: luk4s7 »

A czemu miałby być zły? Znam przynajmniej jednego człowieka który jeździ zarówno 150’tką jak i VDJ76 i bardzo sobie chwali ten setup...

Awatar użytkownika
sebastian44
Posty: 2141
Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
Kontakt:

Re: LC dla landroverowca

Post autor: sebastian44 »

TomekW pisze:
09 kwie 2020, 09:55
150tka rozgościła się u nas w domu, jest lubiana i pewnie zostanie na dłużej z nami.
Ale... nie pojadę nią w teren bardziej wymagający.
W głowie zaczyna mi się zapalać napis VDJ76, VDJ76....
jak bardzo jest to zły pomysł?
Ja bym sie zapytał czemu nie chcesz jechać 150 w teren? Chodzi o to że boisz sie że nie da rady/cos sie zepsuje? Czy raczej że auto sie porysuje i jest "mniej użytkowe" w środku?

Moje zdanie jest takie, 150 po przygotowaniu można naprawde fajnie sie pobawić a auto jest solidne i nie podda sie łatwo. Do tego zapewnia ponad przeciętny komfort na trasie co na wyjazdach też jest bardzo ważne.

VDJ76 jest jeszcze solidniejsza i w zasadzie możemy być niemal pewni że nie uda nam sie jej popsuć (o ile auta nie utopimy po szyby albo nie wjedziemy w drzewo). NIestety cena tej fury jest niemała, 246 tysi netto to sporo, wiecej niż za 150. Przy czym dostajemy cos na kształt traktora do którego co bardziej wrażliwe dzieci i żony nie bedą chciały wejsc a sąsiad jak usłyszy ile kosztowało to popuka sie w czoło ;)
Pytanie czy faktycznie potrzebujemy aż takiej dzielnosci terenowej i czy warto w to inwestować.

Gdybym miał budżet to bym kupił VDJ. Ale trzeba mieć z tyłu głowy że jezeli zamierzamy wykorzystać potencjał terenowy tego auta to zawsze musimy sie liczyć ze stratami takimi jak wgiete blachy, cos urwane, porysowane. Żebysmy pozniej nie siedzieli przy ognisku smutni bo cos sie zniszczyło. Moim zdaniem lepiej dla komfortu psychicznego kupic auto tansze i bawić sie a uszkodzeniami sie nie przejmować ;) A jeżeli nie zamierzamy jeżdzić aż tak ostro to nasuwa się watpliwość - może jednak 150 by wystarczyła?

TomekW
Posty: 304
Rejestracja: 26 wrz 2014, 01:40
Auto: VDJ76
Kontakt:

Re: LC dla landroverowca

Post autor: TomekW »

do tej pory w teren jeżdżę takimi, głównie sam albo z pilotem
śpię w nich, jem, omijam cywilizację
Obrazek
Obrazek
to dla nich szukam komfortowej alternatywy i wydaje się, że VDJ76 jest dobrym wyborem

150tka u mnie chodzi w kategorii rodzinnej :)

Awatar użytkownika
sebastian44
Posty: 2141
Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
Kontakt:

Re: LC dla landroverowca

Post autor: sebastian44 »

Jak szukasz własnie takiego utylitarnego stylu to chyba faktycznie VDJ bedzie jak znalazł. I podejrzewam że jednak bardziej komfortowy niż Def ;)

Chociaz ja dokładnie to samo robie ze swoją J120 w sumie z powodzeniem ;) Jak dotąd nie zauważyłem specjalnie momentu kiedy taka VDJ by lepiej sie sprawdziła. Poza oczywistą stylówą no i miłą świadomościa posiadania czegoś wyjątkowego. Mimo wszystko zazdraszczam!

terenowiec
Posty: 5
Rejestracja: 09 kwie 2020, 22:20

Re: LC dla landroverowca

Post autor: terenowiec »

Jeśli mijałbym doradzać to bierz 76!!!!!! A najlepiej HZJ 76. Ale w moim przypadku po zobaczeniu, dotknięciu, usłyszeniu na żywo wyłączył się rozum i rozsądek, a pozostało tylko uczucie.To uczucie to Miłość.... . Nigdy się tego nie spodziewałem w moim wieku i średnim nastawieniu do motoryzacji.
download/file.php?mode=view&id=11307
Załączniki
2.jpg
2.jpg (57,46 KiB) Przejrzano 4040 razy

Awatar użytkownika
luk4s7
Moderator
Posty: 3389
Rejestracja: 15 gru 2013, 23:32
Auto: Kiedyś znowu pewnie LC
Kontakt:

Re: LC dla landroverowca

Post autor: luk4s7 »

A czemu HZJ? Rzędowa 6 bez turbiny i elektroniki jest fajna ale 125KM na czarnym może trochę doskwierać. VDJ ma deko więcej mocy i... brzmienie V8. W tym dopiero można się zakochać!

TomekW
Posty: 304
Rejestracja: 26 wrz 2014, 01:40
Auto: VDJ76
Kontakt:

Re: LC dla landroverowca

Post autor: TomekW »

kilka fotek z konserwacji LC150
waxoyl na robocie :)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Sputer
Posty: 13
Rejestracja: 17 lip 2019, 16:27

Re: LC dla landroverowca

Post autor: Sputer »

Tomek, podpowiesz coś więcej w sprawie tej konserwacji?
Gdzie była wykonana? Jaki koszt?
Nie utracisz gwarancji? Czy to może w ASO trzeba robić?

Ja już się skłaniałem do polecanego na forum Krowna, z tego co czytam ten waxoyl to na dłużej niż rok.

Odbieram swoje Prado na tygodniach i jedna z pierwszych rzeczy jakie chciałem zrobić to własnie konserwacja.
No i mam nadzieje zacząć się częściej udzielać na forum:).

TomekW
Posty: 304
Rejestracja: 26 wrz 2014, 01:40
Auto: VDJ76
Kontakt:

Re: LC dla landroverowca

Post autor: TomekW »

to 4 albo 5 auto, które konserwuję tym systemem
ja jestem zadowolony
robi mi to zaprzyjaźniony warsztat w Bielsku-Białej
operacja trwa około tygodnia i dla nowej LC150 koszt oscyluje w granicach 4-5k PLN
gwarancja... jej utrata.... hmmm.... nawet mi przez myśl nie przeszło, nie widzę związku i ryzyka

Sputer
Posty: 13
Rejestracja: 17 lip 2019, 16:27

Re: LC dla landroverowca

Post autor: Sputer »

Dzięki za szybką odpowiedź.

Z Twojego doświadczenia po ilu latach, trzeba powtarzać proces?

Też bym tak obstawiał z gwarancją, ale lampka mi się zapaliła jak sprzedawca mówił o utracie gwarancji przy instalacji czujników poza ASO.

ODPOWIEDZ