"Codzienna" wyprawówka

Moderator: luk4s7

Kapel
Posty: 7
Rejestracja: 12 lis 2018, 22:55
Auto: HDJ100
Kontakt:

"Codzienna" wyprawówka

Post autor: Kapel »

Dzień dobry, cześć i czołem

Zbieram się do zakupu Toyki. Aktualnie zakładany budżet jest do 70k pln (plus pakiet startowy), modyfikacje mile widziane, ale nie są konieczne na tym etapie. Moje oczy zmierzają ku setkom, ale czasem oczko leci na 120. Jestem strasznie skołowany i proszę o wsparcie bardziej doświadczonych kolegów i koleżanek.

Moje założenia:
- auto na dojazdy do pracy (min 20km w jedną stronę)
- raz w roku długi wyjazd (na pierwszy rzut - Nordkapp; w planach UK, Islandia i Wyspy Owcze)
- weekendowo wypady za miasto
- nie zakładam regularnego orania w głębokim błocie
- automat
- 4 drzwi
- wygodne

Moje dylematy:
- ON vs Pb+LPG -> czy przy względnie małych, głównie miejsko-korkowych przebiegach warto iść w ON? Nie biorę pod uwagę D4D. Historie z wtryskami mnie zniechęcają.
- w przypadku J100 -> czy jest duża różnica w komforcie między 4 a 5 biegową skrzynią?
- (najgłupszy, chyba) - Jak wypada kupienie starszej Toyki względem obostrzeń emisji spalin i zakazów wjazdów do miast / stref nisko emisyjnych.

Dziękuję za pomoc,
K.

Awatar użytkownika
irko
Posty: 1818
Rejestracja: 19 lip 2010, 21:53
Auto: Hilux 09
Kontakt:

Re: "Codzienna" wyprawówka

Post autor: irko »

W budżecie który wymieniłeś bardzo bobrze zmieści się j12, może być w benzynie. (popatrz na auto Sebasiana http://tlc.org.pl/viewtopic.php?f=35&t=16811)

J10 jeszcze lepsze ale czy znajdziesz w dobrym stanie? Czy zdołasz zaakceptować na co dzień spalanie?
J10 bedzi lepsze z 5 biegową skrzynią - głównie dzieki mniejszemu spalaniu.

Silników D4D nie nalezy się bać, mój ma 390ooo i nadal bez dziury w tłoku (w Hilu 3,0), wymiana wtrysków po 300ooo (koszt 4000 zł)

everybike
Posty: 183
Rejestracja: 28 paź 2015, 17:13
Auto: UZJ 100
Kontakt:

Re: "Codzienna" wyprawówka

Post autor: everybike »

W setce jest ciszej i szerzej . Na długich trasach to niepodważalne zalety.
4.7 V8 z gazem będzie wychodził na stacji podobnie jak 3.0 d4d

Awatar użytkownika
irko
Posty: 1818
Rejestracja: 19 lip 2010, 21:53
Auto: Hilux 09
Kontakt:

Re: "Codzienna" wyprawówka

Post autor: irko »

Setka oczywiście wygodniejsza.
Pytanie brzmi tylko czy da sie jeszcze dobry, nie zsciorany egzemplarz trafić...

A może Lexus LX470? tylko, ze bedzie drogo....
2007r (końcówka produkcji).
Silnik 4,7 V8 benzyna.
Przebieg 117 000 mil.
Do obejrzenia w Warszawie.
Cena 99 000 netto (pełna faktura vat)
lexux.jpg
(126,82 KiB) Pobrany 70 razy
Kontakt: Mopar

Kapel
Posty: 7
Rejestracja: 12 lis 2018, 22:55
Auto: HDJ100
Kontakt:

Re: "Codzienna" wyprawówka

Post autor: Kapel »

irko pisze:Setka oczywiście wygodniejsza.
Pytanie brzmi tylko czy da sie jeszcze dobry, nie zsciorany egzemplarz trafić...

A może Lexus LX470? tylko, ze bedzie drogo....
2007r (końcówka produkcji).
Silnik 4,7 V8 benzyna.
Przebieg 117 000 mil.
Do obejrzenia w Warszawie.
Cena 99 000 netto (pełna faktura vat)
lexux.jpg
Kontakt: Mopar

Irko, chętnie bym wziął LX470 i wiem, że jest na pewno warte (szczególnie, że to końcówka produkcji), ale jednak budżet nie ten.

Jakiś czas temu uciekła mi 100 w Poznaniu, 2005 rok, 4.7 benz, ściągana z USA.

Obecnie w ogłoszeniach są takie, które przyciągają moją uwagę:
https://www.olx.pl/oferta/toyota-land-c ... 5c9966e243

https://www.otomoto.pl/oferta/toyota-la ... BFuZ4.html?

Choć wolałbym samemu ogarnąć zabudowę, bo na codzień potrzebuję tylnych siedzeń.

Czy 4.7 z 5cio biegowym automatem jest białym krukiem u nas w kraju? Nie dziwię się, że ludzie się ich nie pozbywają. :)

camino
Posty: 25
Rejestracja: 06 gru 2017, 08:33
Auto: UZJ100

Re: "Codzienna" wyprawówka

Post autor: camino »

No niestety, setka V8 jest białym krukiem nie tylko w naszym kraju, ale na całym naszym kontynencie. Ale warto uzbroić się w cierpliwość, bo raz na czas pojawia się ładny egzemplarz.

Co do Twoich dylematów:

- przy małych przebiegach nie warto iść ani w ON, ani w LPG
- różnica w komforcie jest duża, bo w nowszej wersji oprócz skrzyni piątki otrzymujesz też inne bajery takie jak np. kamera cofania. A jeśli już o komforcie mowa, to jedną z różnic pomiędzy wersją EU i USA jest lodówka, która naprawdę świetnie się sprawuje. W USA zamiast niej woleli zamontować średnio potrzebne podłokietniki.
- z tego co piszesz, to auta potrzebujesz głównie na asfalt i do miasta. Na zachodzie już teraz nie wjedziesz starym dieslem bez DPF, a do niektórych miast wpuszczają już tylko diesle z Euro 6.

Awatar użytkownika
sebastian44
Posty: 2141
Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
Kontakt:

Re: "Codzienna" wyprawówka

Post autor: sebastian44 »

Ja bym na Twoim miejscu celował jednak w J120. A diesle nie takie straszne, dobry egzemplarz, porządny serwis i nie ma co sie bać dziury w tłoku. Zaletą dieselka jest spalanie około 10-12 litrów max, co w benzynie jest praktycznie nieosiągalne.

Co do benzyny, jak najbardziej ale gaz bym odpuscił, jak planujesz auto używac głównie do wycieczek gdzie priorytetem jest niezawodnosc gaz moze byc przyczyną rożnych denerwujących usterek. Niestety w silnikach 4 litry i wiekszych szczególnie przy prędkosciach autostradowych spalanie skacze powyżej 17 litrów lub nawet oscyluje bliżej 20 ( u mnie to jest max 15 ale ja mam skromne 2.7 litra).

PS. Po co ciągnąć auto na Wyspy owcze, tam nie ma opcji na żaden offroad, taniej i lepiej poleciec i wynajac honde civic na miejscu ;) Jeżeli chodzi o destynacje 4x4 to polecałbym raczej bałkany, rumunie, Ukraine itd. Wielka brytania i Islandia moim zdaniem to tez bardziej samolot+wypożyczenie. Transport auta na Isla to cenowy kosmos plus dużo czasu stracone na tranzyt.

ODPOWIEDZ