No to którą? 80, 100 czy 120?

Moderator: luk4s7

kruhy
Posty: 2
Rejestracja: 07 mar 2019, 20:57

No to którą? 80, 100 czy 120?

Post autor: kruhy »

No to wreszcie jaką Toyotę kupić?
Aktualnie na portalach ogłoszeniowych w podobnej cenie można dostać 80-tkę, 100-tkę i 120-tkę i teraz weź człowieku wybierz?

Ok, zacznijmy od początku, czyli założeń:
- będzie to jedyny samochód w gospodarstwie domowym (do pracy mam niedaleko, więc mogę dojazdy ogarnąć innym środkiem transportu, jeżdżenie samochodem wynikać będzie tylko i wyłącznie z lenistwa)
- raczej diesel (dalej na zbiorniku zajedzie)
- pięć drzwi
- oprócz miejscowych dojazdów będzie średnio raz na kwartał pokonywał trasę ze Stolicy w Beskidy i z powrotem i miejmy nadzieję kilka(naście?) około weekendowych wycieczek jak i jedna w porywach do dwóch dłuższych wypraw krajoznawczych drogami i bezdrożami klas wszelakich w roku. Nie do cotygodniowego topienia po klamki w błocie w najbliższej kałuży.
- budżet zakupowy pojazdu (nie mylić z całkowitym) w okolicach 45k PLN

I tu właśnie dylemat.
W takich pieniądzach widzę na ogłoszeniach HDJ80 (24V i w manualu) i serce mówi:
Serce pisze:O! to! to! to! Bo sztywne mosty, bo dwie blokady (w sensie trzy), bo 'kultowy' (silnik i cała reszta), najłatwiej (?) przerabiać...
ale rozum z drugiej strony podpowiada, że:
Rozum pisze:To samochód co ma już 25 lat i objechał ziemię dookoła co najmniej 13 razy i nie wiadomo kto, co i jak w nim robił, za tą samą cenę pojawiają się HDJ100 (pewnie automat i na pewno bez pneumatyki), co najmniej 5 lat młodsze, przejechały ziemię dookoła kilka razy mniej, nowocześniejsze, wygodniejsze (?), a silnik taki sam jak w 80-tce...
serce na to:
Serce pisze:nooo ale blokada tylko jedna (w sensie dwie) i ten niezależny zawias z przodu...
rozum niezrażony:
Rozum pisze:a może to w ogóle lepiej kupić o jeszcze 5 lat młodsze 120 (długie i bez pneumatyki), co może jeszcze nie zrobiło swojego 10-go kółka wokół globu, silnik może i mniej kultowy, tylko 2/3 cylindrów i 3/4 pojemności, blokad może i nie ma (w sensie ma tylko jedną), no i jakieś tam "Prado", ale czy na pewno potrzebujesz tego wszystkiego? Nie lepiej mieć automatyczną klimatyzację dwustrefową i niższe spalanie?
Co serce kwituje:
Serce pisze:Ty to się bawić nie potrafisz!
Wiem, że pewnie najrozsądniej będzie mieć oczy otwarte na wszystkie trzy i kupić tą, która się trafi w jak najlepszym stanie, ale kto ma cierpliwości i czasu tyle, żeby jeździć po kraju o oglądać samochody? I tak się kupi pierwszy, który nie będzie zły.

Wiem, że to forum jest pełne za i przeciw'ów do całej trójki, ale może przyda się jakiś ujednolicony temat pomagający takim jak ja, co się zdecydować nie mogą? W końcu dział się nazywa "Jaką Toykę kupić???" Więc jaką? Jaką Panie i Panowie?

Drogie Barvo, pomocy!
Janina z Wąchocka

Awatar użytkownika
aadamuss
Posty: 538
Rejestracja: 23 paź 2012, 23:26
Auto: Hdj 100
Kontakt:

Re: No to którą? 80, 100 czy 120?

Post autor: aadamuss »

Jako uniwersalne auto to 120 bedzie chyba najbardziej pasowala do założeń.

Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
Cruiser
Posty: 959
Rejestracja: 29 maja 2010, 23:31
Auto: one fifty, Hilux DC 2.5
Kontakt:

Re: No to którą? 80, 100 czy 120?

Post autor: Cruiser »

Ja też celowałbym w 120. Do wygodnego wożenia d...ska wybrałbym „świeże” auto. Przerabiałem już zabytki - są fajne, wymagające zaangażowania i serca (którego pewnie nikomu z tutaj obecnych nie brakuje) ale do takiej jazdy „dupometr” wskazuje u mnie zawsze na nowsze wynalazki.
Tylko, czy w tym budżecie da się znaleźć fajną 120?

Awatar użytkownika
luk4s7
Moderator
Posty: 3389
Rejestracja: 15 gru 2013, 23:32
Auto: Kiedyś znowu pewnie LC
Kontakt:

No to którą? 80, 100 czy 120?

Post autor: luk4s7 »

No i ja zdecydowanie kieruję Twoje myśli Janino droga gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała, gdzie panieńskim rumieńcem... a nie czekaj! To nie to forum! Damn!

Dobra, bierz 120’tkę jeśli jesteś świeży jak ten świerzop. Powaga. Starsze auta są fajne ale dla koneserów czujących podniecenie mijając antykwariat.

Dobra. Teraz już całkiem poważnie. Budżet wąski jak na 120’tkę ale wierz mi że do każdego innego będziesz musiał dołożyć kuuupę forsy jeśli tylko nie lubisz januszowej rzeźby a druty i trytrytki są Ci obce.
Po prostu im starsze i bardziej styrane auto tym więcej trzeba będzie w nie zainwestować. Radość taniego zakupu może szybko zostać starta paroma koniecznymi i drogimi naprawami.

Awatar użytkownika
sebastian44
Posty: 2141
Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
Kontakt:

Re: No to którą? 80, 100 czy 120?

Post autor: sebastian44 »

I pamietaj ze kupujesz samochod a nie legende ;) tzn ze te auta owszem sa dobre ale nie wierz w to ze 20 letnia fura bedzie jezdzic bezawaryjnie przez kolejne dziesiatki lat. Z takim podejsciem mniej sie rozczarujesz i byc moze kupisz lepszy egzemplarz ;)
Ps po mojemu bierz 120

marlu
Posty: 130
Rejestracja: 05 cze 2016, 09:26
Auto: VZJ95
UZJ100
Fzj 80
Kontakt:

Re: No to którą? 80, 100 czy 120?

Post autor: marlu »

Odwieczny dylemat czm się kierować rozumem :| czy sercem :D Ja staralem się to połączyć , wybrałem setkę jeżdżę dwa lata i grzeszę bo obecnie coraz bardziej wzdycham do 80 . Setka absolutnie nie daje mi powodów do narzekań wręcz przeciwnie ale jednak ta legenda . Co ważne oglądałem kilka 80 i okazuję się że one całkem dobrze radzą sobie z upływającym czasem . Na wyspach zdarzają się cukierki z bardzo niskim przebiegiem które wizualnie i technicznie niczym nie ustępują młodszym a od spodu wręcz wyglądają znacznie lepiej . Mam takie wrażenie że toyota po roku 2000 poszla trochę na skróty nie tylko z głowicami ale też blachy chyba już nie te .

Awatar użytkownika
rolkos
Klubowicz
Posty: 2063
Rejestracja: 21 lis 2015, 15:24
Auto: FJ Cruiser, 4Runner
Kontakt:

Re: No to którą? 80, 100 czy 120?

Post autor: rolkos »

@marlu - nie mieszajmy różnych systemów walutowych ;) Na wyspach może i da się znaleźć dobrą 80 w cenie 120, ale u nas gdzie rodzimych (kupionych nowych w Polsce) 80 jest zero, a akcyza to 18% wątpię żeby udało się kupić egzemplarz nie wymagający nakładów finansowych w budżecie 120.
Też bym chciał mieć 80 ale wg mnie to nie ten budżet co mój samochód, a raczej 80 w podobnym stanie będzie znacznie droższa. Naprawy to też zupełnie inna historia, patrz przedni most do 80.

EDIT:
Dodam jeszcze, wizja samochodu z marzeń często odbiega od rzeczywistości i jak już masz ten wymarzony to jednak nie jest on taki fajny jakby się mogło wydawać.

marlu
Posty: 130
Rejestracja: 05 cze 2016, 09:26
Auto: VZJ95
UZJ100
Fzj 80
Kontakt:

Re: No to którą? 80, 100 czy 120?

Post autor: marlu »

Wygląda na to , że nie tylko się da w tej samej cenie , da się nawet taniej a różnica pójdzie na akcyzę . Pozostaje tylko kwestia RHD jeżeli to komuś nie przeszkadza to heja .Zaznaczam jednak , że nie śledzę dokładnie rynku w PL . Myślę jednak , że jest to ciekawa opcja a kupujący dokładnie to sobie skalkuluje. Wyspiarze na holiday-e z reguły latają a na kontynet rzadko się zapuszczają autem , stąd te przebiegi aut cywilnych .Wkład finasowy to wypadkowa kilku czynników , myślę że równie ciężko znależć 120 nie wymagającą wkładu finansowego .W wypadku 80 na pewno ten wkład będzię większy ale przecie to inne samochody , 95 to nie to samo co 80 , czy 120 to nie 100 , od nowości są inne . Tak samo przedni most w 80 to nie to samo co w 9,10,12,15,20 na więcej można sobie pozwolić to i naprawa kosztuje więcej . Kolejną sprawą to ruda , 120 tak samo jak 100 jest na nią bardzo podatna a 80 jakby trochę mniej Pozostaje jeszcze kwestia tej legendy i myślę że to dzięki niej J80 przynajmniej w UK chyba również w US już nie tanieją a wręcz przeciwnie . Utrata wartości to istotny czynnik . I na koniec , banan na twarzy który towarzyszy ownerom mającym świadomość posiadania czegoś wyjątkowego . Choć chyba wszyscy posiadacze takich aut , używając je zgodnie z przezeznaczeniem są na swój sposób wyjątkowi . Spędzają długie godziny w garażach pod samochodem wkładając w to worek szelestów a na sam koniec ich dzieło ląduję w błocie po klamki .

Awatar użytkownika
sebastian44
Posty: 2141
Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
Kontakt:

Re: No to którą? 80, 100 czy 120?

Post autor: sebastian44 »

No cóż, ja na pierwsze 4x4 nie polecałbym od razu kupować 80tki. Bo żeby ja dobrze wybrać i zweryfikować trzeba mieć troche obycia a ewentualne serwisy są drogie lub też w ogóle trudne do wykonania ze względu na brak czesci. Może lepiej zacząć od czegoś trochę "skromniejszego" tzn nowszego, łatwiejszego w serwisie i prowadzeniu.

Bo niestety posiadanie tych aut nie ogranicza sie do "zwykłego serwisu" jak w osobówce że raz na rok oddajemy, ASO costam pogrzebie, zapłacimy dwa tysie i auto bedzie hulać następny rok. Trzeba co nie co wiedzieć co ma byc zrobione, gdzie to zrobic i u kogo a na koniec zweryfikować czy zostało poprawnie zrobione. I to znacznie czesciej niż raz na rok :D

Nie wspomne już o samodzielnych naprawach do ktorych każdy właściciel 4x4 z czasem dojrzewa.

marlu
Posty: 130
Rejestracja: 05 cze 2016, 09:26
Auto: VZJ95
UZJ100
Fzj 80
Kontakt:

Re: No to którą? 80, 100 czy 120?

Post autor: marlu »

Cytując klasyka " jestem za a nawet przeciw " Posłużę sie swoim przykładem nie licząc b. krótkich epizodów z J90 i 95 . Pierwszy okazał się na tyle dobry że szybko go odkupili a ja jeszcze nie wiedziałem jakie to fajne auta , natomiast drugi równie szybko skończył jak dawca części m.in. dla użytkowników tego forum u naszego prof. Kupiłem setkę mając mizerną wiedzę , posiłkując się wiedzą w/w prof. jak i szanownych kolegów . Nie skromnie powiem że kupiłem całkiem dobrze , to naprawdę dzielne auto dla lubiących dalekie podróże z dużą rodziną . Jednak jak już pisałem teraz trochę żal bo za te same pieniądze jeździłbym może trochę mniej komfortowo , ale za to na więcej mógłbym sobie pozwolić w ciężkim terenie J80 . Pewnie te wcześniejsze doświadczenia czegoś nnie nauczyły ale myślę że z odrobiną rozsądku można sobie z zakupem i eksploatacją takiego auta poradzić . No cóż teraz pozostaje wzdychanie bo jak powszechnie wiadomo kupienie 4x4 to trzy kupki , po których nie długo ślad nie pozostanie . Niestety nie mogę , nie chcę sobie pozwolić na posiadanie dwóch takich aut , a sprzedaż mojego skarba za połowę też w grę nie wchodzi .
Kazdy ma swoją drogę i każda z tych dróg jest dobra byle by prowadziła do celu .

Awatar użytkownika
rolkos
Klubowicz
Posty: 2063
Rejestracja: 21 lis 2015, 15:24
Auto: FJ Cruiser, 4Runner
Kontakt:

Re: No to którą? 80, 100 czy 120?

Post autor: rolkos »

Nie wiem czy widziałeś jak w terenie radzi sobie j12. Nie mylić z j9

dohap
Posty: 317
Rejestracja: 09 kwie 2013, 18:38

Re: No to którą? 80, 100 czy 120?

Post autor: dohap »

Kup 105tke z Australii po swapie. Przynajmniej nie bedzie miała 20 lat na karku.

dohap
Posty: 317
Rejestracja: 09 kwie 2013, 18:38

Re: No to którą? 80, 100 czy 120?

Post autor: dohap »

rolkos pisze:@marlu - nie mieszajmy różnych systemów walutowych ;) Na wyspach może i da się znaleźć dobrą 80 w cenie 120, ale u nas gdzie rodzimych (kupionych nowych w Polsce) 80 jest zero, a akcyza to 18% wątpię żeby udało się kupić egzemplarz nie wymagający nakładów finansowych w budżecie 120.
Też bym chciał mieć 80 ale wg mnie to nie ten budżet co mój samochód, a raczej 80 w podobnym stanie będzie znacznie droższa. Naprawy to też zupełnie inna historia, patrz przedni most do 80.

EDIT:
Dodam jeszcze, wizja samochodu z marzeń często odbiega od rzeczywistości i jak już masz ten wymarzony to jednak nie jest on taki fajny jakby się mogło wydawać.
Na wyspiarskich forach własnie twierdzą, ze nie da sie znalezc niepicowanej i niezmeczonej 80-tki ;-). Dlatego polecają setki ;-)

marlu
Posty: 130
Rejestracja: 05 cze 2016, 09:26
Auto: VZJ95
UZJ100
Fzj 80
Kontakt:

Re: No to którą? 80, 100 czy 120?

Post autor: marlu »


Awatar użytkownika
plum76
Klubowicz
Posty: 2132
Rejestracja: 10 gru 2009, 16:04
Auto: UZJ40
Kontakt:

Re: No to którą? 80, 100 czy 120?

Post autor: plum76 »

Czytam i dochodze do wniosku ze łatwo się wydaję cudze pieniądze.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

ODPOWIEDZ