Przywitanie i pytanie z cyklu "przymierzam sie do..."

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18030
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Przywitanie i pytanie z cyklu "przymierzam sie do..."

Post autor: kylon »

Kupa do sprzedania chyba już drugi czy nawet trzeci rok.

drako
Posty: 664
Rejestracja: 07 kwie 2008, 20:32
Auto: hdj80,wili,Lapl
Kontakt:

Re: Przywitanie i pytanie z cyklu "przymierzam sie do..."

Post autor: drako »

ta hzj to podobno dramat.
od krzywej ramy , pourywanych amorow po dziury po smorklu zaklejonej naklejkami.

nie odrzucaj od razu 100, to naprawde swietne auto.

Awatar użytkownika
konus
Evil Admin
Posty: 6342
Rejestracja: 28 lut 2007, 02:23
Kontakt:

Re: Przywitanie i pytanie z cyklu "przymierzam sie do..."

Post autor: konus »

pnepost, hdj80 jest szybszy od fzj80 zarówno vmax jak i przyśpieszenie, no chyba że tuning mojego aż tak bardzo podniósł jego osiągi.

Mając 70 zaryzykowałbym z hdj, szukania tylko trochę będzie, a może sprawisz hdj franca, może u Ciebie będzie lepiej pracował i się nie mścił za złe słowa na forum :mrgreen:

Awatar użytkownika
GrzegorzM
Posty: 180
Rejestracja: 24 lut 2008, 19:33
Auto: FZJ 80
Kontakt:

Re: Przywitanie i pytanie z cyklu "przymierzam sie do..."

Post autor: GrzegorzM »

Hm, jestem w trasie wiec nie sprawdze Heynesa, ale czy na pewno HDJ jest szybszy niz FZJ?

Nie wiem na ile wiarygodne są takie strony, ale..


http://www.carocean.pl/catalogue-toyota ... -3236.html


Swoją droga we wrzesniu zaladowanym fzjotem odchodzilem zaladowanej 100 4,2 dosc spokojnie... :mrgreen:

Awatar użytkownika
konus
Evil Admin
Posty: 6342
Rejestracja: 28 lut 2007, 02:23
Kontakt:

Re: Przywitanie i pytanie z cyklu "przymierzam sie do..."

Post autor: konus »

Mój nie jest seryjny. A w danych co podałeś hdj 12,7 a fzj 12 więc seryjne jadą pewnie identyko.

Awatar użytkownika
GrzegorzM
Posty: 180
Rejestracja: 24 lut 2008, 19:33
Auto: FZJ 80
Kontakt:

Re: Przywitanie i pytanie z cyklu "przymierzam sie do..."

Post autor: GrzegorzM »

ej no, brutalu, daj się pocieszyć chwilę :D

a wracając do tematu - wszystkie wymagania autora wątku spełnia FZJ (szczególnie ten biały hehe), ale o 15 litrach zapomnij. Nie tylko w mieście :twisted:

Awatar użytkownika
konus
Evil Admin
Posty: 6342
Rejestracja: 28 lut 2007, 02:23
Kontakt:

Re: Przywitanie i pytanie z cyklu "przymierzam sie do..."

Post autor: konus »

Zdecydowanie fzj, spełnia wymagania idealnie, no i ten biały bardzo fajny.

Awatar użytkownika
Pyrka
Posty: 3742
Rejestracja: 15 mar 2009, 12:59
Kontakt:

Re: Przywitanie i pytanie z cyklu "przymierzam sie do..."

Post autor: Pyrka »

Jak masz budżet to idź sobie kupić nowego Hiluxa z 3-letnią gwarancją, lej paliwo i jeźdź po świecie a nie po warsztatach. Tego, jaka jest różnica pomiędzy nowym autem a samochodem używanym doświadczam na codzień - nowy Hilux został wyleasingowany przez nas w zeszłym roku, kiedy Toyota była rekordowo tania (nowy, 1.5 kabiny, napęd na 1 oś, 46,6K zł netto), 4-Runner z 1992 roku został świeżo reanimowany m.in. dzięki pomocy ludzi na tym forum. Hilux wygląda trochę śmiesznie na małych kołach, ale robi co do niego należy: zawozi nas i wozi grzecznie wszystko z naszymi oczekiwaniami. W związku z tym, że okres szaleństw za kierownicą mamy z małżonką za sobą w trasie jeździmy najczęściej 90-100 km/h (autostrada 120 km/h), czego efektem jest średnie spalanie w cyklu mieszanym na poziomie 7,4-7,7 ON/100 km. 4-Runner ma wymieniony silnik, pełne wyposażenie (Hilux jest golas), ale jak sądzę dużo czasu jeszcze upłynie zanim nabierzemy do niego takiego zufania jak do Hiluxa, którego mamy od nowości i eksploatujemy bez katowania. Jeśli bardziej pociągają Cię wyprawy i zwiedzanie niż smary, oleje, amortyzatory i zębatki to nie pakuj się na minę. Lepiej mieć, moim zdaniem, mniejszy "wypas" i święty spokój niż "wypasa" z problemami.

Awatar użytkownika
francek
Klubowicz
Posty: 1240
Rejestracja: 10 mar 2009, 13:51
Auto: Hilary - SpecHilux 2.4td, Gienryk - Nissan Patrol Y60 TD42, Pingwin- Nissan Patrol Y61 ZD30, Teściu- Nissan Terrano 2.7td
Kontakt:

Re: Przywitanie i pytanie z cyklu "przymierzam sie do..."

Post autor: francek »

Lubisz szybko i bezawaryjnie ?
Nissan Patrol 4.2 TDI- kupujesz fajnego Parchola Y61 z dowolnym silnikiem za 40 koła następnie sprzedajesz silnik za 5-6 kzł. Kupujesz u Igora albo w Austri 4.2 tdi za 30 koła szczepiasz i we wspomnianych 70-75 kołach masz w miarę świeże 1999-2000 auto z niezajebliwym zawieszeniem i silnikiem ( nowym ) na milion km :mrgreen:
Toyota HDJ 80/FZJ 80 żadna nie da Ci takiego kopa a może być, że trafisz na egzemplarz hmmm, powiedzmy nieco uciążliwy w eksploatacji i się dopiero zacznie :wink:
Jeżeli już to 100-tka ale tak jak piszesz to lekki elektroniczny badziew. Miałem taką tydzień na testach i Broń Cię Panie Boże- przynajmniej do takiej eksploatacji jak moja :mrgreen:
Przemyśl także Mitsubishi Pajero ( ale do generacji IV czyli do silników 3.2 bo to już kicha jest )
Z 80-kami ostrożnie bo często zakup za 30-40 koła powoduje drugie tyle w inwestycjach :wink:
Te zaś w roku kryzysu nie bardzo popłacają :mrgreen:
Moja podobno jest szmelcem :mrgreen: ale się nie przejmuję i opchnę ją zapewne do jakiegoś Szczecina albo Przemyśla :mrgreen: a jak nie to zostanie bo jeść nie woła.

czobi
Klubowicz
Posty: 4096
Rejestracja: 05 kwie 2007, 10:19
Auto: classic hill
Kontakt:

Re: Przywitanie i pytanie z cyklu "przymierzam sie do..."

Post autor: czobi »

pnepost pisze: Ten Disco byl OK, ale jednak jezdzenie tym po miescie to byl dramatic troche - stad myslenie o tym HDJ 80

ciekawa teoria , co to znaczy dla ciebie -dramatic :roll: ???
bo mozna wiele powiedziec o LL disco ale na pewno jest najwygodniejsza terenowka swiata
, tojtoj za osiem swietlnych dekad nie osiagnie tego komfortu co w britszicie.
natomiast w sensie silnikowym jezeli tdfajf ci nie robilo,a jest to calkiem zwawa jednostka!
, chociaz nic nie warta,to nawet nie rozwazaj jakis dizlokow hdj,pozostaje tylko i tylko fzj


btw. marketingowo w folderach sprzedawano tdfajf jako samodzielna konstrukcje oczywiscie :mrgreen: , ale bylo to w czasach panowania biemdablju- bylo i jezd pomylka, eurohownem.
teraz koncern tata myslisz ze powie wsadzajac swoj silnik ze to ich konstrukcja? marketingbulszit blablalabal
...

Awatar użytkownika
Boryś
Posty: 1268
Rejestracja: 31 maja 2007, 22:33
Auto: HZJ 80
Kontakt:

Re: Przywitanie i pytanie z cyklu "przymierzam sie do..."

Post autor: Boryś »

czobi pisze: bo mozna wiele powiedziec o LL disco ale na pewno jest najwygodniejsza terenowka swiata
absolutnie sie z Tobą nie zgadzam - disco wcale nie jest wygodne - małe to w środku na maxa - ja sie w tym czuje jak w jakimś samuraju :( a jak okno zamknięte to nie ma gdzie lewej reki trzymać (kiera nie jest na środku tylko bliżej lewej strony)- dla mnie to auto jest na maxa przereklamowane.
Wiesz dobrze że sie kiedys przymierzałem do Disco i od czasu jak nim pare razy pojeździłem chwale allaha że nie popełniłem tego błędu.

Natomiast inna sprawa @pnepost że jak po mieście jeździłeś Disco i miałeś problemy z parkowaniem to życzę powodzenia w HDJcie :lol:
Ostatnio zmieniony 15 kwie 2009, 12:16 przez Boryś, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Cooder
Klubowicz
Posty: 1572
Rejestracja: 08 gru 2008, 09:38
Auto: piechot?
Kontakt:

Re: Przywitanie i pytanie z cyklu "przymierzam sie do..."

Post autor: Cooder »

czobi pisze: , tojtoj za osiem swietlnych dekad nie osiagnie tego komfortu co w britszicie.
Rozumiem, że wypowiedź dotyczy diska i reńdza. Bo w defie komfort nie występuje nawet w symbolicznych, śladowych ilościach i dotyczy to wszystkich miejsc w tym aucie :roll: Jak Boryś w disku musi otworzyć szybę, żeby coś zrobić z ręką, to w defie trzeba zostawić otwarte drzwi, żeby w miarę wygodnie się jechało

czobi
Klubowicz
Posty: 4096
Rejestracja: 05 kwie 2007, 10:19
Auto: classic hill
Kontakt:

Re: Przywitanie i pytanie z cyklu "przymierzam sie do..."

Post autor: czobi »

defektor i lajtwejt co juz caaaalkiem inna historia :mrgreen:,
sprzet rolniczy za co je kocham szczerze 8)
o disku prawilismy...

borys ja z toba rowniez :D , jako pasazer badz kierowca 60tys w disko przesiedzialem
teren asfalt lotewer, jeszcze takiej wygodnej tojtoji nie wymyslono.prostota,japonska certa :| :evil:
sprawa lewego lokcia to firmowy , bardzo pozyteczny w terenie , wymysl wlasnie i tylko LL.

bede litiosciwy i jakosc siedzien,plastiku deski, ilosc schowkow,grubosc kierownicy i ogolnej wygody w toju przemilcze
..a wogole nie chce mi sie z toba gadac :mrgreen: buzia
Ostatnio zmieniony 15 kwie 2009, 13:05 przez czobi, łącznie zmieniany 4 razy.

drako
Posty: 664
Rejestracja: 07 kwie 2008, 20:32
Auto: hdj80,wili,Lapl
Kontakt:

Re: Przywitanie i pytanie z cyklu "przymierzam sie do..."

Post autor: drako »

jeszcze jest jedna opcja , ktora Prepost mozesz wziac pod uwage.
Wielu z naszych kolegow jezdzi na codzien jakims sensownym plaskaczem np. octavia, a4 , v40 czy inne sredniej wielkosci autko lub jakies super Swift albo c2 vts :).
A na weekendy i wakacje maja toporna terenowke.
W codziennej eksploatacji KAZDA terenowka bedzie uciazliwa , nawet jezeli kupic Cayenne to i tak nie znajdziesz miejsca zeby zaparkowac i po pewnym czasie zacznie irytowac .
Dlatego zastanow sie nad kupnem auta do 40 tys a reszte pieniedzy zostawic sobie na utrzymanie kolejnego auta w domu
np. bialego fzj albo hzjoty mopara lub lexusa po rebece jest mase taki aut na rynku.
np:
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C7121944
http://www.auta4x4.pl/terenowe-wozy.php?id=175
http://www.tlc.org.pl/viewtopic.php?f=7&t=1543

Awatar użytkownika
konus
Evil Admin
Posty: 6342
Rejestracja: 28 lut 2007, 02:23
Kontakt:

Re: Przywitanie i pytanie z cyklu "przymierzam sie do..."

Post autor: konus »

Posłuchaj się drako dobrze prawi, reszty nie słuchaj bo się po prostu nie znają :mrgreen:

Terenówkę do terenu i na wyprawy, a plaskacza do miasta.

ODPOWIEDZ