V8 kontra 150 ostateczne starcie!
Moderator: luk4s7
Re: V8 kontra 150 ostateczne starcie!
Toyotowe algorytmy od zliczania średniego spalania troszku oszukują na korzyść producenta...
I nie tylko w V8 ale w innych też ujmują sobie tak z 0,5l/100
V8 realnie w trasie na spokojnie 12,7-14, w mieście na spokojnie 16-18.
a jak się all time pałuje śmiglaka to liczyć cokolwiek sensu ni ma...
Poniżej 12 owszem można - sprawdzilem - jazda na eko-rekord bez wciskania gazu - 90-110. dupa.
To nie jest samochód do pedalenia sie.
W trasie na lajcie 120-160, a po mieście rusza, rozpędza sie
i sunie jak na krążownik przystało a nie pokemona jakiegoś.
A istotnej różnicy w spalaniu 2008 i 2014 jakoś nie zauważyłem...
Pa
I nie tylko w V8 ale w innych też ujmują sobie tak z 0,5l/100
V8 realnie w trasie na spokojnie 12,7-14, w mieście na spokojnie 16-18.
a jak się all time pałuje śmiglaka to liczyć cokolwiek sensu ni ma...
Poniżej 12 owszem można - sprawdzilem - jazda na eko-rekord bez wciskania gazu - 90-110. dupa.
To nie jest samochód do pedalenia sie.
W trasie na lajcie 120-160, a po mieście rusza, rozpędza sie
i sunie jak na krążownik przystało a nie pokemona jakiegoś.
A istotnej różnicy w spalaniu 2008 i 2014 jakoś nie zauważyłem...
Pa
Re: V8 kontra 150 ostateczne starcie!
Przez rok jeździłem na AT i później kupiłem szosowe. Potwierdzam, że na samych oponach jest różnica nawet 1,5l/100km.
Obecnie po przeróbkach u LEXa w grudniu 2014 na trasie Warszawa-Martin(Słowacja)-Warszawa i trochę na miejscu wyszło ponad 1300 km na jednym tankowaniu. Opony zimowe - Bridgestone Blizzak dm-v1 285/60 r18 - więc szału nie ma w spalaniu. Oczywiście był zalany pod sam korek.
Latem do Chorwacji leciałem większość 180-200km/h, ale i wtedy nie było więcej niż 15l/100km
Samochód z zewnątrz jest nie przerobiony więc oporów nie ma poza antena CB.
Dlatego myślę o jakimś podgrzewaniu oleju silnika na parkingu, żeby zawsze był gotowy do jazdy.
Ja robiłem ponad 500 km na baku, raz nawet 630 po autostradzie w Austrii (stałe 120km/h przez całą drogę bez zatrzymywania).Jeśli ktoś robi 500 km lub więcej na jednym baku po mieście to proszę o informacje Z tego co pamiętam bak ma 93 litry.
Obecnie po przeróbkach u LEXa w grudniu 2014 na trasie Warszawa-Martin(Słowacja)-Warszawa i trochę na miejscu wyszło ponad 1300 km na jednym tankowaniu. Opony zimowe - Bridgestone Blizzak dm-v1 285/60 r18 - więc szału nie ma w spalaniu. Oczywiście był zalany pod sam korek.
Latem do Chorwacji leciałem większość 180-200km/h, ale i wtedy nie było więcej niż 15l/100km
Samochód z zewnątrz jest nie przerobiony więc oporów nie ma poza antena CB.
Również potwierdzam najgorszy jest zimny silnik i nie musi być korek. Wystarczy krótki odcinek i znów postój. Tak użytkuje obecnie naszą V8 żona. Odcinki do przychodni z dzieckiem, do mamusi, do sklepu wszystko po kilka kilometrów na wsi. Czasem wszystkiego 3 km dziennie. Tu również nie da rady 20l/100km przez rok jest średnio około 14l/100km.Te spalanie to chyba w Warszawie w korkach przy -20 na zimnym silniku ??
Dlatego myślę o jakimś podgrzewaniu oleju silnika na parkingu, żeby zawsze był gotowy do jazdy.
Re: V8 kontra 150 ostateczne starcie!
Przez rok jeździłem na AT i później kupiłem szosowe. Potwierdzam, że na samych oponach jest różnica nawet 1,5l/100km.
Obecnie po przeróbkach u LEXa w grudniu 2014 na trasie Warszawa-Martin(Słowacja)-Warszawa i trochę na miejscu wyszło ponad 1300 km na jednym tankowaniu. Opony zimowe - Bridgestone Blizzak dm-v1 285/60 r18 - więc szału nie ma w spalaniu. Oczywiście był zalany pod sam korek.
Latem do Chorwacji leciałem większość 180-200km/h, ale i wtedy nie było więcej niż 15l/100km
Samochód z zewnątrz jest nie przerobiony więc oporów nie ma poza antena CB.
Dlatego myślę o jakimś podgrzewaniu oleju silnika na parkingu, żeby zawsze był gotowy do jazdy.
Ja robiłem ponad 500 km na baku, raz nawet 630 po autostradzie w Austrii (stałe 120km/h przez całą drogę bez zatrzymywania).Jeśli ktoś robi 500 km lub więcej na jednym baku po mieście to proszę o informacje Z tego co pamiętam bak ma 93 litry.
Obecnie po przeróbkach u LEXa w grudniu 2014 na trasie Warszawa-Martin(Słowacja)-Warszawa i trochę na miejscu wyszło ponad 1300 km na jednym tankowaniu. Opony zimowe - Bridgestone Blizzak dm-v1 285/60 r18 - więc szału nie ma w spalaniu. Oczywiście był zalany pod sam korek.
Latem do Chorwacji leciałem większość 180-200km/h, ale i wtedy nie było więcej niż 15l/100km
Samochód z zewnątrz jest nie przerobiony więc oporów nie ma poza antena CB.
Również potwierdzam najgorszy jest zimny silnik i nie musi być korek. Wystarczy krótki odcinek i znów postój. Tak użytkuje obecnie naszą V8 żona. Odcinki do przychodni z dzieckiem, do mamusi, do sklepu wszystko po kilka kilometrów na wsi. Czasem wszystkiego 3 km dziennie. Tu również nie da rady 20l/100km przez rok jest średnio około 14l/100km.Te spalanie to chyba w Warszawie w korkach przy -20 na zimnym silniku ??
Dlatego myślę o jakimś podgrzewaniu oleju silnika na parkingu, żeby zawsze był gotowy do jazdy.
- kpeugeot
- Klubowicz
- Posty: 2513
- Rejestracja: 24 cze 2009, 06:52
- Auto: Taro(hilux) 3.0 V6
lj70 2LTII r1986
LJ78 2LT EFI 1991 - Kontakt:
Re: V8 kontra 150 ostateczne starcie!
nie widzę 2 ostatnich postów gruzina i Anorektycznki
- klepa
- Klubowicz
- Posty: 283
- Rejestracja: 12 lut 2011, 19:45
- Auto: Sprinter4x4 (16r.), V8 (08r.), Patrol Y61 GU4 (08r.)
- Kontakt:
Re: V8 kontra 150 ostateczne starcie!
Dlatego myślę, że mimo wszystko ameryki tu nie odkrywamy. Jak na trasie odejmę ok. 2l/100 km za większe opony w wersji AT i snorkel to mamy ok 14l przy prędkości przelotowej 140 km/h. Po mieście w korkach po tej korekcie będzie to ok 18l.
Jak weźmiemy pod uwage, że auto trzymane pod chmurką i są to trasy od świateł do świateł (mieszkam w Śródmieściu, dojeżdżam na Żoliborz lub Mokotów) gdzie rano przebijając się przez miasto w 30-40 minut to się silnik nie nagrzewa to mamy wynik tak jak na wstępie opisałem. Może więc nie jest to auto na miasto... choć i nad morze (Hel) z Warszawy na jednym baku nie dam rady dojechać
Mogę iść jeszcze za sugestią Maxluxa i poszukać awarii, ale chyba niewiele to zmieni Po prostu trzeba się przyzwyczaić, że to auto pali tyle ile się wleje i czy to jest 17-18l czy 18-20l to nie ma większej różnicy Moją intencją było raczej zwrócić uwagę, że myśląc o V8 trzeba brać pod uwagę koszty eksploatacji i nie myślę tylko o paliwie. A ceny aut z 2008 i 2009 wyglądają coraz bardziej sensownie więc chętnych na przesiadkę na ten model będzie więcej.
@Anoretka jakie robiłeś przeróbki u LEX'a?
Jak weźmiemy pod uwage, że auto trzymane pod chmurką i są to trasy od świateł do świateł (mieszkam w Śródmieściu, dojeżdżam na Żoliborz lub Mokotów) gdzie rano przebijając się przez miasto w 30-40 minut to się silnik nie nagrzewa to mamy wynik tak jak na wstępie opisałem. Może więc nie jest to auto na miasto... choć i nad morze (Hel) z Warszawy na jednym baku nie dam rady dojechać
Mogę iść jeszcze za sugestią Maxluxa i poszukać awarii, ale chyba niewiele to zmieni Po prostu trzeba się przyzwyczaić, że to auto pali tyle ile się wleje i czy to jest 17-18l czy 18-20l to nie ma większej różnicy Moją intencją było raczej zwrócić uwagę, że myśląc o V8 trzeba brać pod uwagę koszty eksploatacji i nie myślę tylko o paliwie. A ceny aut z 2008 i 2009 wyglądają coraz bardziej sensownie więc chętnych na przesiadkę na ten model będzie więcej.
@Anoretka jakie robiłeś przeróbki u LEX'a?
- klepa
- Klubowicz
- Posty: 283
- Rejestracja: 12 lut 2011, 19:45
- Auto: Sprinter4x4 (16r.), V8 (08r.), Patrol Y61 GU4 (08r.)
- Kontakt:
Re: V8 kontra 150 ostateczne starcie!
Potwierdzam. Widać tylko w trybie odpowiedzi.kpeugeot pisze:nie widzę 2 ostatnich postów gruzina i Anorektycznki
Re: V8 kontra 150 ostateczne starcie!
Tak tak...kpeugeot pisze:nie widzę 2 ostatnich postów gruzina i Anorektycznki
Sfrustrowany Pan Janusz z centrali TPSA robi przerwy na łączach po złości...
Re: V8 kontra 150 ostateczne starcie!
To jeszcze moje ostatnie pytanie co Wam się zepsuło w waszych v8 od początku waszej eksploatacji i ile musieliście wydać na naprawę? (tylko ASO?)
Re: V8 kontra 150 ostateczne starcie!
Hmmm jak 4.5 d4d pali prawie 20 l w mieście to ciekawe ile pali 4.6 benzyna lub 5.7 benzyna..
Re: V8 kontra 150 ostateczne starcie!
Te 20 litrow w d4d to jakas abstrakcja.
Na jezdzie testowej po Warszawie i jej obwodnicy Jeep Grand Cherokee SRT (6.4 litra benzynowy) wyplul na kompie 17 litrow a na obwodnicy sprawdzane bylo hmmm... przyspieszenie przy wyzszych predkosciach.
Co ciekawe 3.0 CRD wyplul 13 litrow przy spokojniejszej jezdzie, wiec tez niemalo.
4.6 benzyna mam nadzieje ze zamknie sie w trasie w 14 a w miescie w 18.
Na jezdzie testowej po Warszawie i jej obwodnicy Jeep Grand Cherokee SRT (6.4 litra benzynowy) wyplul na kompie 17 litrow a na obwodnicy sprawdzane bylo hmmm... przyspieszenie przy wyzszych predkosciach.
Co ciekawe 3.0 CRD wyplul 13 litrow przy spokojniejszej jezdzie, wiec tez niemalo.
4.6 benzyna mam nadzieje ze zamknie sie w trasie w 14 a w miescie w 18.
Re: V8 kontra 150 ostateczne starcie!
Ktoś ma jeszcze jakieś wizje ?
- klepa
- Klubowicz
- Posty: 283
- Rejestracja: 12 lut 2011, 19:45
- Auto: Sprinter4x4 (16r.), V8 (08r.), Patrol Y61 GU4 (08r.)
- Kontakt:
Re: V8 kontra 150 ostateczne starcie!
Wybrać auto, kupić i się nim cieszyć. Zbierając przy tym własne doświadczenia.cahir pisze:Ktoś ma jeszcze jakieś wizje ?
Czujniki parkowania. Generalnie padły 2 z tyłu, a po przejrzeniu wszystkich okazało się, że 4 z 6 do wymiany. Po otwarciu rozpadały się w rękach. Koszt w ASO jakiś kosmiczny, coś ok 400-500 zł za sztukę. Zamienników brak. Odpuściłem bo kamera cofania w zupełności wystarcza. Do tego 2 x akumulator do wymiany (coś ok 1,2 tys zł). Poprzednie trzymały od nowości (5 lat).cahir pisze:To jeszcze moje ostatnie pytanie co Wam się zepsuło w waszych v8 od początku waszej eksploatacji i ile musieliście wydać na naprawę? (tylko ASO?)
W wakacje miałem problem z pompą wody, jeśli dobrze pamiętam wycenę to ok. 2 tys PLN. Poza tym 27 tys. KM w rok od zakupu bez innych problemów. Auto ma obecnie 165 tys. KM.