Benzyna vs common rail
Moderator: luk4s7
Benzyna vs common rail
Mysle o zakupie lC200, z dubaju, najpierw bedzie autem cywilnym za 2/3 lata chcialbym go przerobic na wyprawowke, tym razem dodajc tylko zabudowe wewnatrz.
Zastanawiam sie czy kupic benzyne czy diesla. Gdyby wciaz sprzedawano 4.2td, nie mialbym dylematu, ale common rail przeraza. Auto bedzie jezdzic po roznych zadupiach, gdzie paliwo leje sie czasami z butelek czy beczki. Benzyna to z koleji kwestia katalizatora, pewnie bym go wymontowal, nie wiem czy sie da w nowych 4.6.
Gdyby nie zwracac uwagi na koszty i zasieg, jak porownac odpornosc tych silnikow na zle paliwo?
Zastanawiam sie czy kupic benzyne czy diesla. Gdyby wciaz sprzedawano 4.2td, nie mialbym dylematu, ale common rail przeraza. Auto bedzie jezdzic po roznych zadupiach, gdzie paliwo leje sie czasami z butelek czy beczki. Benzyna to z koleji kwestia katalizatora, pewnie bym go wymontowal, nie wiem czy sie da w nowych 4.6.
Gdyby nie zwracac uwagi na koszty i zasieg, jak porownac odpornosc tych silnikow na zle paliwo?
Re: Benzyna vs common rail
nie wiem, jak benzyna, ale d4d możesz załatwić wtryski jednym kiepskim tankowaniem
Re: Benzyna vs common rail
Włączam się do dyskusji, więc pewnie można się domyślać mojej stronniczej opinii...
Jak dla mnie tylko benzyna.
Silnik trwalszy bo obecne diesle są mega wyżyłowane, a silnik benzynowy o pojemności około 4-5 litrów pasuje w sam raz pod taki samochód bez żadnych modyfikacji. Diesel o podobnej pojemności potrzebuje już turbiny, aby mieć w miarę cywilizowane osiągi. Legendarny 1HZ nie ma turbo i wiadomo, że ma sporo momentu obrotowego, ale za to wolno się wkręca, bo to po prostu taki traktorek. Wersje 1HD już są mocniejsze ale kosztem turbiny. Jednak mocne turbiny i do tego common rail i do tego jakieś filtry cząstek stałych i inne duperele, czynią z nowoczesnych diesli takie bardzo długie łańcuchy, gdzie wiele ogniw jest słabych. A wiadomo, że pęka jedno słabe ogniwo i wszystko się sypie.
Jeśli to do Ciebie nie przemawia, to może aspekt eko? Ostatnie badania udowadniają, że nawet najnowsze diesle są o wiele bardziej szkodliwe dla środowiska niż 20-letnie benzyniaki.
Jeśli tego mało, to może kwestia paliwa? Trudno jest kupić złą benzynę, bo sama produkcja benzyny wymaga pewnego poziomu czystości. Może najwyżej być mało oktanów i po prostu samochód opóźni zapłon. W przypadku ropy jest inaczej... Na zadupiu może pod taką nazwą figurować olej opałowy albo ropa zmieszana z olejem czy też innym syfem (żeby było taniej). Jedno niefortunne tankowanie i po zabawie. Ropa w dieslach smaruje wiele precyzyjnych elementów, podczas gdy benzyna tylko ma się dostać do komory silnika pod ciśnieniem zaledwie paru barów. A to jest wielka różnica.
Jak dla mnie tylko benzyna.
Silnik trwalszy bo obecne diesle są mega wyżyłowane, a silnik benzynowy o pojemności około 4-5 litrów pasuje w sam raz pod taki samochód bez żadnych modyfikacji. Diesel o podobnej pojemności potrzebuje już turbiny, aby mieć w miarę cywilizowane osiągi. Legendarny 1HZ nie ma turbo i wiadomo, że ma sporo momentu obrotowego, ale za to wolno się wkręca, bo to po prostu taki traktorek. Wersje 1HD już są mocniejsze ale kosztem turbiny. Jednak mocne turbiny i do tego common rail i do tego jakieś filtry cząstek stałych i inne duperele, czynią z nowoczesnych diesli takie bardzo długie łańcuchy, gdzie wiele ogniw jest słabych. A wiadomo, że pęka jedno słabe ogniwo i wszystko się sypie.
Jeśli to do Ciebie nie przemawia, to może aspekt eko? Ostatnie badania udowadniają, że nawet najnowsze diesle są o wiele bardziej szkodliwe dla środowiska niż 20-letnie benzyniaki.
Jeśli tego mało, to może kwestia paliwa? Trudno jest kupić złą benzynę, bo sama produkcja benzyny wymaga pewnego poziomu czystości. Może najwyżej być mało oktanów i po prostu samochód opóźni zapłon. W przypadku ropy jest inaczej... Na zadupiu może pod taką nazwą figurować olej opałowy albo ropa zmieszana z olejem czy też innym syfem (żeby było taniej). Jedno niefortunne tankowanie i po zabawie. Ropa w dieslach smaruje wiele precyzyjnych elementów, podczas gdy benzyna tylko ma się dostać do komory silnika pod ciśnieniem zaledwie paru barów. A to jest wielka różnica.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8463
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Benzyna vs common rail
W starszych jednostkach problem był ze spalaniem - silniki były słabe (w stosunku do pojemności), i mocno paliwożerne. Dokładniej - paliwożerność rośnie im wykładniczo w stosunku do obciążenia. Jeżeli auto lekkie, a silnik porzewymiarowany - to ok. Pali mało, jedzie fajnie. Jeżeli odwrotnie - to lać trzeba jak z wiadra.
Ja jeżdżę tylko benzyniakami (LC7. 4R) - i powodu do narzekania nie mam. Spalanie to poziom 15 litrów, bardzo rzadko wyżej. J200 jest cięższe, więc trzeba się liczyć z poziomem 18 - 20, ale myślę że nie więcej, a autostradowo nawet sporo mniej.
Benzyna ma kilka poważnych zalet - w naszym klimacie odpada jakikolwiek problem z rozruchem - nawet opcja palenia z pychu jest dziecinnie łatwa w porównaniu z klekotem - i do wykonania ręcznie (w sensie popchać 2 metry, a nie ciągać za innym autem). Druga poważna zaleta to odporność na grzanie się silnika - właściwie nie występuje takie zjawisko - chyba że wąż pęknie i cały płyn spierdzieli ...
No i trzy - opcja zagazowania. Przy dużych i mocnych silnikach trza się trochę nagimnastykować z odpowiednimi tajlami - ale technicznie jest to jak najbardziej ogarnialne bez strat dla kondycji silnika - a nic tak nie cieszy, jak paliwo po 2,5 zeta ...
Ja jeżdżę tylko benzyniakami (LC7. 4R) - i powodu do narzekania nie mam. Spalanie to poziom 15 litrów, bardzo rzadko wyżej. J200 jest cięższe, więc trzeba się liczyć z poziomem 18 - 20, ale myślę że nie więcej, a autostradowo nawet sporo mniej.
Benzyna ma kilka poważnych zalet - w naszym klimacie odpada jakikolwiek problem z rozruchem - nawet opcja palenia z pychu jest dziecinnie łatwa w porównaniu z klekotem - i do wykonania ręcznie (w sensie popchać 2 metry, a nie ciągać za innym autem). Druga poważna zaleta to odporność na grzanie się silnika - właściwie nie występuje takie zjawisko - chyba że wąż pęknie i cały płyn spierdzieli ...
No i trzy - opcja zagazowania. Przy dużych i mocnych silnikach trza się trochę nagimnastykować z odpowiednimi tajlami - ale technicznie jest to jak najbardziej ogarnialne bez strat dla kondycji silnika - a nic tak nie cieszy, jak paliwo po 2,5 zeta ...
Re: Benzyna vs common rail
Dzięki. Nie chcę nic dokładać do tego auta, będzie z 200kg zabudowy i ekwipunku. Lex opisał wpływ złej ropy na diesla, a co się stanie jak wleję "ołowiowe" paliwo [czasami poprostu jest dystrybutor z benzyną i tyle o niej wiadomo], w dwóch przypadkach: jak mam katalizator i jak go wyciągnę i włożę za sondę jakiś emulator? Też pytanie czy da się bez poroblemow wyciągnąc katalizator z nowego 4.6?
Re: Benzyna vs common rail
Zresetujmy się i zacznijmy od ustalenia czy chodzi o GRJ200 czy UZJ200. Oba w benzynie a zasadniczo różne. A może jeszcze URJ200
Idąc tym tropem zaraz będziemy pisać o wadach i zaletach silnika 2F z czterdziestki a chodzi o konkretny model auta obecnie produkowanego.
Idąc tym tropem zaraz będziemy pisać o wadach i zaletach silnika 2F z czterdziestki a chodzi o konkretny model auta obecnie produkowanego.
Re: Benzyna vs common rail
Dokladnie GXR 200 4.6 benz, Twoje grady chyba pochodzą z AU - to bedzie odpowiednik Twojego GRJ200 w budzie VXR. Natomiast URJ 200, w ogóle o takiej nie słyszałem.
Jak diesel to też GXR. Ale bardziej rzeczywiście mnie interesuje benzyna.
Jak diesel to też GXR. Ale bardziej rzeczywiście mnie interesuje benzyna.
-
- Klubowicz
- Posty: 1889
- Rejestracja: 17 sie 2008, 22:14
- Auto: 4Runner
- Kontakt:
Re: Odp: Benzyna vs common rail
Jako laik jeżdżący benzyniakiem , nawet gdybym stracił katalizator ,to mam nadzieję że byłbym w stanie dorobić puszkę z miejscem na umieszczenie sondy. W motocyklu jeżdżę tak od lat
Re: Benzyna vs common rail
Benzyny w J200
UZJ200 - 2UZ-FE V8 4.7 l. - 4663 cm³, 288 KM
URJ200 - 3UR-FE V8 5.7 l. - 5663 cm³, 381 KM
GRJ200 - 1GR-FE V6 4.0 l. - 3956 cm³, 249 KM
UZJ200 - 2UZ-FE V8 4.7 l. - 4663 cm³, 288 KM
URJ200 - 3UR-FE V8 5.7 l. - 5663 cm³, 381 KM
GRJ200 - 1GR-FE V6 4.0 l. - 3956 cm³, 249 KM
Re: Benzyna vs common rail
Dokladnie chcialbym kupic to:
http://saharamotorsuae.trustpass.alibab ... MATIC.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Tu tej nazwy nie ma, ale autko jest z gradem GXR.
Od pewnego czasu, chyba 3 lat, nie robia juz silnikow 4.7 tylko mutanty 4.6 : )
z 4.7 wzieta jest mechanika a z 5.7 elektronika.
Nie mniej jednak meczy mnie pytanie, co sie stanie jak wlejemy do tego olowiowe paliwo, i czy da sie trwale wyciagnac z niego kata, i czy to spowoduje ze trasa na olowiowym paliwie nie zniszczy silnika.
Nie chcialbym myslec na razie o awarii, tylko jej ew. zapobiec.
http://saharamotorsuae.trustpass.alibab ... MATIC.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Tu tej nazwy nie ma, ale autko jest z gradem GXR.
Od pewnego czasu, chyba 3 lat, nie robia juz silnikow 4.7 tylko mutanty 4.6 : )
z 4.7 wzieta jest mechanika a z 5.7 elektronika.
Nie mniej jednak meczy mnie pytanie, co sie stanie jak wlejemy do tego olowiowe paliwo, i czy da sie trwale wyciagnac z niego kata, i czy to spowoduje ze trasa na olowiowym paliwie nie zniszczy silnika.
Nie chcialbym myslec na razie o awarii, tylko jej ew. zapobiec.
- seburaj
- Posty: 2541
- Rejestracja: 24 kwie 2007, 15:15
- Auto: by?o: LJ70, BJ73, HDJ100, KZJ95...
- Kontakt:
Re: Benzyna vs common rail
URJ wygląda dupniekylon pisze:Benzyny w J200
UZJ200 - 2UZ-FE V8 4.7 l. - 4663 cm³, 288 KM
URJ200 - 3UR-FE V8 5.7 l. - 5663 cm³, 381 KM
GRJ200 - 1GR-FE V6 4.0 l. - 3956 cm³, 249 KM
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8463
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Benzyna vs common rail
Paliwo z czteroetylkiem ołowiu (nie mam pojęcia, czy którakolwiek rafineria obecnie wogule takowe produkuje - katalizatory są montowane obecnie we wszystkich markach i na wszystkie rynki świata) nic nie zrobi silnikowi - więcej, tego typu paliwo jest zasadniczo lepsze dla silnika od bezołowiowych Problematyczny jest katalizator - obrasta ekspresowo związkami ołowiu, i sie po prostu zatyka.
Brak katalizatora eliminuje problem całkowicie Ale ja bym nie wywalał sprawnego - spaliny faktycznie maja znośniejszy zapach, a czasem silnik pyrka na biwaku. A awaryjnie rozszczelnia sie po prostu wydech, ino trza se przypilnować coby śruby były rozkręcalne.
Brak katalizatora eliminuje problem całkowicie Ale ja bym nie wywalał sprawnego - spaliny faktycznie maja znośniejszy zapach, a czasem silnik pyrka na biwaku. A awaryjnie rozszczelnia sie po prostu wydech, ino trza se przypilnować coby śruby były rozkręcalne.
- Rokfor32
- Klubowicz
- Posty: 8463
- Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
- Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
- Kontakt:
Re: Benzyna vs common rail
Wg neta w J200 na Chiny, GCC i ARL jest montowany od 2012 1UR-FE. Czyli te 4,6L, z podwójnym vvti.
Co do opinni na temat tej konkretnie jednostki - trza poszperać na amerykańskich forach, bo to silnik montowany w Tundrach, Sequoiach i lexach. Pełno tego tam.
Co do opinni na temat tej konkretnie jednostki - trza poszperać na amerykańskich forach, bo to silnik montowany w Tundrach, Sequoiach i lexach. Pełno tego tam.
Re: Benzyna vs common rail
Rokfor, no coż : ) jak zwykle mega kompetentna i na temat odpowiedź.
W rosji i w niektórych miejscach na ukrainie widziałem dystrybutory z niebieską tabliczką 82 - to podejrzewam nie jest bezołowiowa. Ale faktycznie jest łatwy sposób na kontynuowanie podróży.
Dzięki.
W rosji i w niektórych miejscach na ukrainie widziałem dystrybutory z niebieską tabliczką 82 - to podejrzewam nie jest bezołowiowa. Ale faktycznie jest łatwy sposób na kontynuowanie podróży.
Dzięki.
Re: Benzyna vs common rail
Adamie,
nie w wyborze między ON a PB jest problem, bo to drugorzędna sprawa, a ważniejsza w konstrukcji pojazdu wyjazdowego. Czas skończyć z kombi i ubierania spodni na "dżdżownicę" i przesiąść się na coś zapewniającego większy komfort podczas wyjazdu. Bierz pickupa i buduj "budkę" lub bierz kombi i tnij robiąc "budkę". Zerknij na Wojtka i Wiolę Ilkiewiczów, Kilometra lub firmy budujące za zachodzie, ludzie jednak potrzebują trochę wygody, oczywiście nie namawiam do robienia jakiegoś ciężkiego i wielkiego monstrum, ale czegoś zgrabnego i pod siebie, pod Was. W Polsce coraz więcej możliwości w zamówieniu i odbiorze gotowego sprzętu zrobionego pod siebie np. www.team-concept.pl Kupisz nowe i odbierzesz zarejestrowane i przerobione na gwarancji, a całą pracę możesz doglądać nawet jeżdżąc co dwa dni do Bielska blisko.
I tak każdy dzisiejszy sprzęt zepsuje się po 5-8 latach... no Toyota tyle wytrzyma bo inne to już dawno na złomie - żarcik tylko po co rezygnować z minimum wygody.
Zresztą moje zdanie znasz, ale możemy zawsze się umówić na krakowskie dywagacje i dysputy.
centuś wygodniś
wojciech endurance
www.polkasteam.pl
nie w wyborze między ON a PB jest problem, bo to drugorzędna sprawa, a ważniejsza w konstrukcji pojazdu wyjazdowego. Czas skończyć z kombi i ubierania spodni na "dżdżownicę" i przesiąść się na coś zapewniającego większy komfort podczas wyjazdu. Bierz pickupa i buduj "budkę" lub bierz kombi i tnij robiąc "budkę". Zerknij na Wojtka i Wiolę Ilkiewiczów, Kilometra lub firmy budujące za zachodzie, ludzie jednak potrzebują trochę wygody, oczywiście nie namawiam do robienia jakiegoś ciężkiego i wielkiego monstrum, ale czegoś zgrabnego i pod siebie, pod Was. W Polsce coraz więcej możliwości w zamówieniu i odbiorze gotowego sprzętu zrobionego pod siebie np. www.team-concept.pl Kupisz nowe i odbierzesz zarejestrowane i przerobione na gwarancji, a całą pracę możesz doglądać nawet jeżdżąc co dwa dni do Bielska blisko.
I tak każdy dzisiejszy sprzęt zepsuje się po 5-8 latach... no Toyota tyle wytrzyma bo inne to już dawno na złomie - żarcik tylko po co rezygnować z minimum wygody.
Zresztą moje zdanie znasz, ale możemy zawsze się umówić na krakowskie dywagacje i dysputy.
centuś wygodniś
wojciech endurance
www.polkasteam.pl