gajdus pisze:
Z tego co się doczytałem D4D w J120 ma problemy z wtryskami chociaż niby ten sam silnik to troszkę przerobiony i te troszkę dotyczy właśnie między innymi wtrysków, które niestety padają, a tanie nie są.
Dodatkowo J120 jest jak ktoś zauważył dużo nowocześniejszym autem, naszpikowanym elektryką która to sama w sobie nie poprawia bezawaryjności auta
i po trzecie J120 rzadko bywa w manualu
poprawcie jeśli się mylę
Poprawiam, bo się mylisz
Pierwsze D4-D jest bardzo udane, na pewno po czasie wychodzi że lepsze w J9 niż 1KZ, które często miewały jednak problemy zgłowicami (często była to na życzenie, ale to inna historia). Takie D4-D znajdziesz w J9 o raz w J12 z początku produkcji. Potem odswieżony silnik miał wadę fabryczną, o czym jest bardzo dużo na forum. Sporo z tych aut jest po naprawie, a wada ta nie zdążyła się ujawnić. W przypadku aut w których był dany problem każdy przypadek rozpatrywałbym indywidualnie. Wtryskiwacze jak na wysokociśnieniowe wtryskiwacze w CR są trwałe. Co jednak wcale nie znaczy, że są bardzo trwałe. Generalnie jest tak, że tutaj też uogólnianie świadczy o niewiedzy i nie można oceniać tego układu po jednostkowych pzrypadkach. W silnikach z CR wystarczy jedno "złe" tankowanie, żeby wtryski się skończyły, może to być przy 30 tys, jak i przy 230. Wiadomo oczywiście, że im większy przebieg tym bliżej do ich końca, ale widziałem takie Denso, które służyły do 300 tys., a europejskich wtryskiwaczy wielu takich nie widziałem. Z reguły Denso służą dłużej niż wtryskiwacze Boscha, Sagema itd... Ale jest jedno ale- są nieregenorwalne i dwu lub trzykrotnie droższe. Około 2,5 tys. za sztukę. Z tego względu z tym budżetem polecam Ci szukać J9 z D4-D. Kupisz dobry wóz i będziesz miał niemały budżet na pakiet startowy. J12 jest bardziej komfortowa itd, ale bez przesady, jeżdżę i tym i tym nie jest to jakaś totalna różnica. A benzyna, potwierdzam, jest bardzo fajna, bezawaryjna, ale poniżej 15l w cyklu mieszanym zejść jest naprawdę ciężko. Co do naszpikowania elektroniką to raczej się nie zgodzę. J12 jest bardzo prostym autem jak na XXI wiek, różnice w stosunku do J9 to raczej elektronika pokładowa, w sensnie gadżety, a nie elektronika sterująca czymś w układzie napędowym, zawieszeniu, a przede wszystkim nie w napędzie. Poza tym z moich obserwacji wynika, że J12 może być nawet trwalsza pod względem zawieszenia, czy układu napęowego (skrzynia rozdzielcza, blokada tylnego mostu). Oczywiście wyjątkiem jest tu wersja z pneumatyką, komfortowa, ale do auta służącego do pracy nie polecam, bo ten układ może być awaryjny.