Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar
Moderator: luk4s7
Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar
Lift it because fat chicks can't jump.
Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar
Jak to wyszlo w praktyce... jak narazie chyba nie do końca zgodnie z oczekiwaniami. Jeździ się lepiej. Mniej telepie na dziurach ale auto bardziej pływa. Musze jutro jeszcze wymienić wywalone łączniki stabilizatora i zrobić geometrie więc może się to jeszcze zmienić. Jeśli idzie o deklarowaną wysokość to załączam zdjęcia (przed/po). Czy to normalne?
- sebastian44
- Posty: 2143
- Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
- Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
- Kontakt:
Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar
Nie poszedł jakos mocno do góry. 1,5 cm ?
Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar
Poszedł jakieś 20mm. Powiedzmy że przód wygląda teraz jak fabryka przed założeniem zderzaka.
Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar
Pierwsze ustalenia po telefonie do MTM- ponieważ sprężyny Amady występują tylko w jednej twardości (oznaczenie mid która pewnie jest słabym softem), pomimo prośby o springa pod zderzak z wyciągarką, dostałem bez żadnej informacji o sytuacji jedynego dostępnego na półce. Wymieniam na Dobinsonsa hard. Ciekawe tylko kto ma płacić znów za serwis...
- sebastian44
- Posty: 2143
- Rejestracja: 01 lis 2009, 18:23
- Auto: była BJ73, była KZJ95, aktualnie TRJ120
- Kontakt:
Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar
Po założeniu dobinsona może sie okazać że przód jest wyżej niż tył. Najlepiej byłoby dać nowe resory dobinsona. Albo zostawić wszystko tak jak jest teraz.
Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar
Teraz jest z dupy bo różnica przód- tył to 4 cale... wręcz myślałem czy by nie dorzucić jeszcze 1cal podkładki z przodu żeby front nie nurkował. Jak już pisałem czuć też w trasie że sprężyna jest zbyt mięka i mocno się ugina na zakrętach pod dodatkowym obciążeniem zderzaka.
Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar
No więc stanęło na tym że tylko częściowo jestem zadowolony z postawy MTM. Dostanę bez dopłaty, na wymianę, nowe springi Dobinsonsa hard, ale za kolejne rozbebeszenie zawieszenia zapłacić muszę sam.
Dystrybutor przyznaje że faktycznie auto frontem nurkuje ale nie wie dla czego i chyba też się nie poczuwa do odpowiedzialności za źle dobrane sprężyny. Podobno w innych hiluxach jest ok... Moja teoria jest taka że albo "inny" klient nie zmierzył przed i po i siła sugestii ma zrobiony lift, albo pozostałe były z silnikiem 2.5 i pojedynczym aku co powodowało że springi stykały a katalog Amady nie uwzględnia różnic wagowych pomiędzy modelami (nie znam różnic w wadze pomiędzy wersjami hila, ale przypuszczam na podstawie innych aut że są).
Dystrybutor przyznaje że faktycznie auto frontem nurkuje ale nie wie dla czego i chyba też się nie poczuwa do odpowiedzialności za źle dobrane sprężyny. Podobno w innych hiluxach jest ok... Moja teoria jest taka że albo "inny" klient nie zmierzył przed i po i siła sugestii ma zrobiony lift, albo pozostałe były z silnikiem 2.5 i pojedynczym aku co powodowało że springi stykały a katalog Amady nie uwzględnia różnic wagowych pomiędzy modelami (nie znam różnic w wadze pomiędzy wersjami hila, ale przypuszczam na podstawie innych aut że są).
Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar
"Dziado- lift czyli jak najtaniej podnieść hiluxa" http://tlc.org.pl/viewtopic.php?f=2&t=15447
Tytuł już daje wiele do myślenia i wynikły z tego efekt - do przewidzenia...
Co tanie - to drogie
Tytuł już daje wiele do myślenia i wynikły z tego efekt - do przewidzenia...
Co tanie - to drogie
Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar
Zanim skomentujesz, przeczytaj proszę całość a nie wrzucaj jakichś losowych linków z moimi dywagacjami czy coś będzie działać czy nie.proto pisze:"Dziado- lift czyli jak najtaniej podnieść hiluxa" http://tlc.org.pl/viewtopic.php?f=2&t=15447
Tytuł już daje wiele do myślenia i wynikły z tego efekt - do przewidzenia...
Co tanie - to drogie
W aucie nie została założona moja wydumka tylko kompletny kit dobrany przez dystrybutora na podstawie przesłanych parametrów auta oraz zastosowania gdzie ma jeździć.
Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar
Kolego, przeczytałem co pisałeś w jednym i drugim temacie i nie zmieniam tego co napisałem
Życzę też powodzenia przy dalszych modyfikacjach...
Życzę też powodzenia przy dalszych modyfikacjach...
Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar
Proszę w takim razie, w wolnej chwili, o konstruktywną krytykę co powinienem założyć jeśli:
- stara zawiecha zdechła
- nowa od ToughDog będzie dopiero za 3-6 miesięcy.
Podsumowując jeszcze to co jest obecnie od Amady:
Czy jest to złe? To zależy. Jest takie jak fabryka. Trochę nijakie.
Czy krótkie sprężyny to wina producenta? Raczej nie... obstawiam raczej niewłaściwy dobór przez dystrybutora. Oczywiście Amada powinna mieć w ofercie inne twardości ale to inna historia.
Czy to dobry produkt? Zależy do czego. Ja oczekuje od tego że przeżyje 50tyś km na asfalcie/ szutrach. Jak bym planował jechać teraz do Chin pewnie bym wsadził coś innego.
Oczywiście mogłem założyć OME, ale po co skoro zaraz zaiwiecha wyleci? BTW opinie o zdecydowanie bardziej markowych setach także bywają bardzo różne...
- stara zawiecha zdechła
- nowa od ToughDog będzie dopiero za 3-6 miesięcy.
Podsumowując jeszcze to co jest obecnie od Amady:
Czy jest to złe? To zależy. Jest takie jak fabryka. Trochę nijakie.
Czy krótkie sprężyny to wina producenta? Raczej nie... obstawiam raczej niewłaściwy dobór przez dystrybutora. Oczywiście Amada powinna mieć w ofercie inne twardości ale to inna historia.
Czy to dobry produkt? Zależy do czego. Ja oczekuje od tego że przeżyje 50tyś km na asfalcie/ szutrach. Jak bym planował jechać teraz do Chin pewnie bym wsadził coś innego.
Oczywiście mogłem założyć OME, ale po co skoro zaraz zaiwiecha wyleci? BTW opinie o zdecydowanie bardziej markowych setach także bywają bardzo różne...
Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar
jak piszesz - opinie o markowych setach bywają różne...
po niecałych 40 kkm od wymiany, bez jakiś wojaży, głównie trasy, czasem rekreacyjny teren
tył OME - różnica tłumienia miedzy amorami ponad 40%, diagnosta niechętnie pieczątkę dał, przód amada - ten sam przebieg (połączone z dobkiem) - różnica tłumienia 15 %
po niecałych 40 kkm od wymiany, bez jakiś wojaży, głównie trasy, czasem rekreacyjny teren
tył OME - różnica tłumienia miedzy amorami ponad 40%, diagnosta niechętnie pieczątkę dał, przód amada - ten sam przebieg (połączone z dobkiem) - różnica tłumienia 15 %
Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar
Masz mocno doszpejowane auto- bardzo ciężki zderzak , osłony podwozia itd.Templar pisze:Proszę w takim razie, w wolnej chwili, o konstruktywną krytykę...
Czy wiesz ile kilogramów dołożyłeś do wyjściowej wagi auta Może jest ich więcej niż przypuszczasz i dlatego zawieszenie Amady nie wyrabia...
Budżetowe amory za 250zł Amada, Profender czy Ironman Nitro są świetne ale jako zamiennik seryjnych amorów do seryjnej komplementacji samochodu.
Na stonie Tough Dog'a nie znalazłem "regulowanych z kabiny" amortyzatorów tylko takie z zewnętrzną regulacją pokrętłem - jak możesz to podeślij link do tych o których pisałeś. ( Rancho zdaje się ma takie sterowanie z kabiny)
Re: Mół osiołek, czyli Hilux 2011+ by Templar
Zdaje sobie sprawę ile do auta doszło- w końcu sam to wszystko taszczyłem
Ale też jestem przyzwyczajony do tego że jak zamawiałem ostatnio w Australii zawiechę to dostałem formularz w którym, poza modelem i rocznikiem, musiałem zaznaczyć silnik, rodzaj zderzaka, ilość akmululatorów i wyciągarkę. I na podstawie tego dostałem springi idealnie współpracujące z konfiguracją (łącznie z tym że miały rozróżnienie prawy- lewy).
Amory ToughDoga i Rancho są ze sobą kompatybilne więc można spiąć oba systemy ze sobą. Możesz też samodzielnie podpiąć je pod kompresor i regulować dokładnie tak samo jak miechy. Ja się pewnie zdecyduje tym razem na budowę własnej elektroniki do systemu bo zabiłem już dwa sterowniki Rancho. Są bardzo wrażliwe na niskie temperatury- presostaty nadają się do kosza po pierwszym przymrozku -20C.
Ale też jestem przyzwyczajony do tego że jak zamawiałem ostatnio w Australii zawiechę to dostałem formularz w którym, poza modelem i rocznikiem, musiałem zaznaczyć silnik, rodzaj zderzaka, ilość akmululatorów i wyciągarkę. I na podstawie tego dostałem springi idealnie współpracujące z konfiguracją (łącznie z tym że miały rozróżnienie prawy- lewy).
Amory ToughDoga i Rancho są ze sobą kompatybilne więc można spiąć oba systemy ze sobą. Możesz też samodzielnie podpiąć je pod kompresor i regulować dokładnie tak samo jak miechy. Ja się pewnie zdecyduje tym razem na budowę własnej elektroniki do systemu bo zabiłem już dwa sterowniki Rancho. Są bardzo wrażliwe na niskie temperatury- presostaty nadają się do kosza po pierwszym przymrozku -20C.