Husky - mój pies pociągowy

Opis naszych samochodów.

Moderator: luk4s7

Husky
Posty: 909
Rejestracja: 31 sty 2010, 22:19
Auto: plastic fantastic

Re: Husky - mój pies pociągowy

Post autor: Husky »

czakolo pisze:Husky, Twoja Toyotka stała sę jedną z najładniejszych Toyot na tym forum - gratuluję!

Pozdrawiam,
Olo
uuuu, aleś mnie połechtał , dzięki

Husky
Posty: 909
Rejestracja: 31 sty 2010, 22:19
Auto: plastic fantastic

Re: Husky - mój pies pociągowy

Post autor: Husky »

Zamówiłem, płynie do mnie :lol:

Ostatnio zmieniony 19 wrz 2012, 12:10 przez Remiołek, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Dodałem tagi YT.

Awatar użytkownika
Mesel
Klubowicz
Posty: 511
Rejestracja: 05 paź 2009, 14:38
Auto: V8/KDJ90
Kontakt:

Re: Husky - mój pies pociągowy

Post autor: Mesel »

Fiu fiu fiu ale interesujące ustrojstwo, żeby tylko nie wyrwało się z zabudowy podczas wysuwania oraz podnoszenia i opuszczania. Taka lodówka pełna szkła swoje ważyć będzie :)

Awatar użytkownika
Cooder
Klubowicz
Posty: 1572
Rejestracja: 08 gru 2008, 09:38
Auto: piechot?
Kontakt:

Re: Husky - mój pies pociągowy

Post autor: Cooder »

Czego to ludzie nie wymyślą... Ale fajne, a jeśli nie jest masakrycznie ciężkie, to jeszcze fajniejsze :)

Husky
Posty: 909
Rejestracja: 31 sty 2010, 22:19
Auto: plastic fantastic

Re: Husky - mój pies pociągowy

Post autor: Husky »

ustrojstwo waży 35 kg

komfort użytkowania lodówki bezcenny :wink:

kangury wszystkie mają i sobie chwalą.

Awatar użytkownika
kylon
Klubowicz
Posty: 18030
Rejestracja: 04 kwie 2007, 21:32
Auto: BJ42
Kontakt:

Re: Husky - mój pies pociągowy

Post autor: kylon »

35 kg - no tak :mrgreen: To teraz do kompletu przydałby się samo rozstawiający się stolik z ławeczkami z masażem w oparciach

Awatar użytkownika
Addams
Klubowicz
Posty: 3856
Rejestracja: 19 lis 2009, 17:35
Auto: FJ40, BJ45
Kontakt:

Re: Husky - mój pies pociągowy

Post autor: Addams »

Fajne ale faktycznie ciężkie draństwo

Zaparka
Posty: 270
Rejestracja: 04 cze 2012, 19:17
Auto: Toyota Sienna
Kontakt:

Re: Husky - mój pies pociągowy

Post autor: Zaparka »

Jak bylem u kangurów,to widzialem ze podjechali po zakupy,kupili picie, otworzyli bagaznik, tam byla styropianowa skrzynia z przykryciem, ulozyli do niej napoje i butelki i zasypali lodem w workach,ktory sie tam wszedzie kupi za grosze.
Za godzine mialo picie przyjemna temperature, ale rozumiem, ze tak sie weky na wyprawe wozic nieda.
Szkoda,ze w naszej czesci Ewropy nie ma lodu na stacjach za drobne, moze tego dozyje.
W Wwie w supermarkecie juz widzialem.

Awatar użytkownika
Kwieczor
Klubowicz
Posty: 1561
Rejestracja: 05 gru 2009, 23:57
Auto: Hilux 2,5 D4D 2008
Kontakt:

Re: Husky - mój pies pociągowy

Post autor: Kwieczor »

Zaparka pisze:Jak bylem u kangurów,to widzialem ze podjechali po zakupy,kupili picie, otworzyli bagaznik, tam byla styropianowa skrzynia z przykryciem, ulozyli do niej napoje i butelki i zasypali lodem w workach,ktory sie tam wszedzie kupi za grosze.
Za godzine mialo picie przyjemna temperature, ale rozumiem, ze tak sie weky na wyprawe wozic nieda.
Szkoda,ze w naszej czesci Ewropy nie ma lodu na stacjach za drobne, moze tego dozyje.
W Wwie w supermarkecie juz widzialem.
eee tam nie ma - na Statoilach i BP widuję

a patent na lodówkę faktycznie fajny - nie każdy chce nurkować w ciasny luk między wierzchem lodówki a dachem fury

Husky
Posty: 909
Rejestracja: 31 sty 2010, 22:19
Auto: plastic fantastic

Re: Husky - mój pies pociągowy

Post autor: Husky »

Zaparka pisze:Jak bylem u kangurów,to widzialem ze podjechali po zakupy,kupili picie, otworzyli bagaznik, tam byla styropianowa skrzynia z przykryciem, ulozyli do niej napoje i butelki i zasypali lodem w workach,ktory sie tam wszedzie kupi za grosze.
Za godzine mialo picie przyjemna temperature, ale rozumiem, ze tak sie weky na wyprawe wozic nieda.
Szkoda,ze w naszej czesci Ewropy nie ma lodu na stacjach za drobne, moze tego dozyje.
W Wwie w supermarkecie juz widzialem.
Zaparka, styropianik dobry na sobotnio-niedzielny wypad nad wode, ale na wyprawe nie widze możliwości i zastosowania.

Lodu bynajmniej u mnie jest pod dostatkiem, ja zaopatruje sie w dwóch sklepach, wiem że bywa też na Orlenie, więc nie ma problemu w tej części europy.

Jerzy23
Posty: 843
Rejestracja: 29 sie 2009, 09:19
Auto: FZJ76

Re: Husky - mój pies pociągowy

Post autor: Jerzy23 »

Husky pisze:
Zaparka, styropianik dobry na sobotnio-niedzielny wypad nad wode....

Sprawdzimy za 2 tygodnie. Cooler + lod ze stacji benzynowej. Czasami jest czasami niema i trzeba wieczorem raczyc sie ciepla kolą :mrgreen: Taka nie przewidywalnosc dodaje uroku wyprawie. :mrgreen:

Husky
Posty: 909
Rejestracja: 31 sty 2010, 22:19
Auto: plastic fantastic

Re: Husky - mój pies pociągowy

Post autor: Husky »

Jurek ależ oczywiście to są inne warunki i możliwości i jako sybaryta zgadzam się no to i daję radę.

Natomiast gdy mam możliwość wyboru jeść tuńczyka czy świnkę to wiesz co wybiorę ?

CocaCola może być ciepla ale whisky musi być z lodem !

Husky
Posty: 909
Rejestracja: 31 sty 2010, 22:19
Auto: plastic fantastic

Re: Husky - mój pies pociągowy

Post autor: Husky »

Dziś zmieniłem amory tył z OME 60005 założone jakieś 2000 km temu na OME 60004, jest lepiej.

Wymiana płynów ustrojowych i filtrów.

Husky
Posty: 909
Rejestracja: 31 sty 2010, 22:19
Auto: plastic fantastic

Re: Husky - mój pies pociągowy

Post autor: Husky »

Pojeździłem troszkę wczoraj na nowych amorkach OME 60004 i zawieszenie spisuje się dobrze, w porównaniu z OME 60005 zdecydowanie bardziej komfortowo. Auto nie skacze, jak królik w cieczcce, a raczej zachowuje się jak sarenka z zatwardzeniem. Cóż nigdy nie będzie jak dawniej.

Awatar użytkownika
ogrood
Posty: 40
Rejestracja: 19 paź 2010, 12:38
Auto: LC120
Kontakt:

Re: Husky - mój pies pociągowy

Post autor: ogrood »

Husky, to po cholerę Ci to OME? Nie było zostawić tak jak jest tym bardziej, że nie wywaliłeś miechów? Przecież jeździłeś w różne miejsca i na starych co Ci nie pasowało? Pytam, bo szykuję sobie auto na wyprawy i się zastanawiam, czy jest sens poprawiać fabrykę i brnąć w niepotrzebne wydatki. Jak z punktu widzenie użytkownika to wygląda ? Czy dzisiaj z takim doświadczeniem też byś wymienił na OME?

ODPOWIEDZ