Toyota Land Cruiser Owners Club Poland

moje HD powodowały za duży rozjazd pomiędzy budą a mostem. Zapodałem o średniej twardości. Z tym obciążeniem to prawda, dzis na tylnej klapie usiadło trzech chłopa i samochód obsiadł zaledwie 2 cm

..No i mam małego zonka, albo niewiadomą jak ktoś chce...dziś prędziutko uporałem się ze zbieżnością...i byłbym szczęśliwy gdyby nie następujący problem..auto podczas jazdy wpada w wibracje (poduszki silnika sprawdzone, wały wyważone), dołączając przód wibracje są jeszcze większe...za cholerę nie mogę dojsć co jest powodem...wiem że na odległość trudno takie rzeczy ocenić , ale może kto podpowie coś mądrego??

sprzęgiełka tam masz ?? czy też przedni wał kręci się niezależnie od zapiętego przodu ?

A czemu ten amorek skrętu tak dziwnie na takim trzpieniu

kylon pisze:A czemu ten amorek skrętu tak dziwnie na takim trzpieniu

przedłużyłem bo inaczej mocno skoszony był względem ory... sworznia. Tak to wyglądało ory...

seburaj pisze:sprzęgiełka tam masz ?? czy też przedni wał kręci się niezależnie od zapiętego przodu ?

tak mam sprzęgiełka...napęd dołączam w kolejności...-sprzęgiełka-podciśnienie....czemu pytasz?

Panhard i drążek kierowniczy powinien być w miarę równolegle ustawiony.

tak..tak..jest jak mówisz..
podpowiedz lepiej gdzie szukać problemu z którym się borykam

- A dobrze poskręcali łożyska zwrotnic i łożyska piast? Nie ma luzów?
- banał w postaci krzywej felgi albo opony -raczej nie
- spróbuj wywalić dla testu tą przedłużkę amorka skrętu
- nie ma luzu na tej regulowanej końcówce? Może za słabo jest skręcona główna nakrętka ze sprężyną.
- przy rozpiętych sprzęgiełkach - wał jak rozumiem się nie obraca?
- podnieś auto i odpal. Zobacz czy widoczne są te wibracje na stojąco.

kylon pisze: - nie ma luzu na tej regulowanej końcówce? Może za słabo jest skręcona główna nakrętka ze sprężyną.

o której końcówce mówisz?...

nixon pisze:
tak mam sprzęgiełka...napęd dołączam w kolejności...-sprzęgiełka-podciśnienie....czemu pytasz?

pytam, bo zastanawiam się w kwestii wibracji
inaczej byłoby, gdybys miał przód na zabierakach - wtedy przedni wał by się kręcił cały czas

a tak niby się nie kręci, ale wibrację są - po czym dopinasz przód - (wał przedni ZACZYNA się kręcić) - i wibracje sa większe

ergo - w moje opinii - do dupy masz wałkarzy, czy li specjalistów od wałów

albo krzywa rura, albo niewyważone wały (tylny, a również przedni)

seburaj pisze:

nixon pisze:
tak mam sprzęgiełka...napęd dołączam w kolejności...-sprzęgiełka-podciśnienie....czemu pytasz?

pytam, bo zastanawiam się w kwestii wibracji
inaczej byłoby, gdybys miał przód na zabierakach - wtedy przedni wał by się kręcił cały czas

a tak niby się nie kręci, ale wibrację są - po czym dopinasz przód - (wał przedni ZACZYNA się kręcić) - i wibracje sa większe

ergo - w moje opinii - do dupy masz wałkarzy, czy li specjalistów od wałów

albo krzywa rura, albo niewyważone wały (tylny, a również przedni)

Będę eliminowal po kolei punkty...muszę zakładać również to co piszesz...choć przód nie tylko wyważałem ale i wymieniałem cały wielowpust

idź do innych specjalistów od wałów

Znaków zapytania odnośnie problemu mnóstwo...a a on sam okazał się w miarę prozaiczny, otóz poluzowała się nakrętka flanszy na wyjściu z tylnego mostu. Było bicie stąd wibracje..dociągnięta o pół obrotu i po sprawie.
Po uporaniu się z powyższym szybki skok na niedalekie "piaski":