Mój Stwór

Opis naszych samochodów.

Moderator: luk4s7

jezus
Posty: 1807
Rejestracja: 05 lut 2009, 20:58
Auto: IVECO 168M11
Kontakt:

Re: Mój Stwór

Post autor: jezus »

Synto pisze:
16 mar 2022, 19:36
Ło Jezus, to pokaż jak to Ona wygląda... bez ubranka taka :-) Bom Ciekaw co ten mój ma pod tą tapicerką (bez osobistego zdejmowania wszystkiego choć pewnie i na przyjdzie czas). A dzisiaj przyszedł mi cały komplecik przewodów hamulcowych do podmiany bo te co mam to już swoje lata świetności mają daaaawno za sobą.
Wywalone zostało już ponad 18 lat temu, jak tylko stefanki przeznaczenie się zmieniło z auta cywilnego na auto przeprawowo-wyprawowe. Pod gumowymi dywanikami jest piękna zdrowa blacha..... i nic więcej. Na pace zaraz za fotelami kierowcy i pasażera są zapodane wzdłuż osi auta aluminiowe listwy ( 4szt. szer. 10cm i gr. 4mm) by łatwiej było skrzynie upychać pod zabudową. Polecam takie rozwiązanie w autach które czasami pływają.... :mrgreen:

To jest chyba 2004 czy 2005 rok na zimowej Expedycji na Kociewiu.
Obrazek

Awatar użytkownika
Jake
Posty: 2014
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Mój Stwór

Post autor: Jake »

Michu_1 pisze:
18 mar 2022, 08:24
Warto sprawdzić co pod dywanikami się kryje. Ten kolega już się przekonał , od 4,10 min. https://www.youtube.com/watch?v=GT0DkZMCb_c
Bez przesady! Takie klimaty jak na filmiku to tylko w autach katowanych w bagnie. Sciagalem wykladzine w 4 Runnerz i w 3 Trooperach. Byla brudna od lata wycierania butow i nieprania ale nic poza tym, zadnych niespodzianek.
jezus pisze:
18 mar 2022, 16:59
Wywalone zostało już ponad 18 lat temu, jak tylko stefanki przeznaczenie się zmieniło z auta cywilnego na auto przeprawowo-wyprawowe. Pod gumowymi dywanikami jest piękna zdrowa blacha..... i nic więcej.
Huh.... nie moglbym w takiej blaszanej puszce jezdzic. Auto od zewnatrz uwalane blotem spoko, ale w srodku to ja lubie miec czysto, milo i miekko jak w salonie XD

jezus
Posty: 1807
Rejestracja: 05 lut 2009, 20:58
Auto: IVECO 168M11
Kontakt:

Re: Mój Stwór

Post autor: jezus »

Właśnie przez wywalenie wygłuszeń czy innych szmat, auto w środku jest czyste, zadbane i bez zapachowe.....

Awatar użytkownika
Jake
Posty: 2014
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Mój Stwór

Post autor: Jake »

Jak je topisz to rozumiem Twoja decyzje. Niemniej ja po prostu nie chcialbym jezdzic w takim wnetrzu. Moje tez jest czyste, zadbane i bezzapachowe, a w srodku mam wygluszenie, swiezo wyprana wykladzine, dywaniki i welurowe siedzonka ;)

Synto
Posty: 333
Rejestracja: 12 paź 2020, 20:51
Auto: HDJ80
Kontakt:

Re: Mój Stwór

Post autor: Synto »

Przy Majówce postanowiłem rozkręcić mój podnośnik. Okazało się że na pewno nie jest od mojego auta:
Wg info z IH8MUD: 09111-60050 - 1.8 ton, torx screws, TOYOTA MOTOR, and 1985- 8/1987?
Rzeczywiście są resztki srebrnej nalepki z numerami i tonażem. Jako, że biegły w serwisowaniu nie jestem miałem sporo radości w rozkręcaniu, czyszczeniu, smarowaniu i skręcaniu. Ale już teraz znam go na wylot :-)
Po rozkręceniu była w nim mieszanina smaru i brudu, ledwie się podnosił, teraz śmiga aż miło.
Na obudowie jest oznaczenie E i 6 co wg IHMUD oznacza miesiąc (miesiące liczone jak litery alfabetycznie) i rok produkcji. Ponieważ E jest piątą literą (poza "ą i ć") więc podnośnik jest z maja 1986.
Mała rzecz a cieszy.
Załączniki
Przed serwisem.
Przed serwisem.
20220430_093456.jpg (73,16 KiB) Przejrzano 2299 razy
Oznaczenia roku produkcji.
Oznaczenia roku produkcji.
20220502_092110a.jpg (51,79 KiB) Przejrzano 2299 razy
Rozkręcony.
Rozkręcony.
20220502_092216a.jpg (77,19 KiB) Przejrzano 2299 razy

Synto
Posty: 333
Rejestracja: 12 paź 2020, 20:51
Auto: HDJ80
Kontakt:

Re: Mój Stwór

Post autor: Synto »

Kolejne...
Załączniki
Śruby i łożysko u podstawy kolumny po potraktowaniu odrdzewiaczem.
Śruby i łożysko u podstawy kolumny po potraktowaniu odrdzewiaczem.
20220502_093604a.jpg (79,89 KiB) Przejrzano 2297 razy
I udźwigu.
I udźwigu.
20220502_093132a.jpg (51,29 KiB) Przejrzano 2297 razy
Resztki numeru części.
Resztki numeru części.
20220502_093117a.jpg (53,62 KiB) Przejrzano 2297 razy

Synto
Posty: 333
Rejestracja: 12 paź 2020, 20:51
Auto: HDJ80
Kontakt:

Re: Mój Stwór

Post autor: Synto »

...i koniec.
Załączniki
Tu już nasmarowany.
Tu już nasmarowany.
20220502_182900a.jpg (93,45 KiB) Przejrzano 2296 razy
W całej okazałości.
W całej okazałości.
20220502_183936a.jpg (48,94 KiB) Przejrzano 2296 razy
I na koniec mocowanie przed myciem.
I na koniec mocowanie przed myciem.
20220502_190436a.jpg (71,43 KiB) Przejrzano 2296 razy

Awatar użytkownika
Jake
Posty: 2014
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Mój Stwór

Post autor: Jake »

Hmmm, niezle. Az moze zajrze do mojego.

Synto
Posty: 333
Rejestracja: 12 paź 2020, 20:51
Auto: HDJ80
Kontakt:

Re: Mój Stwór

Post autor: Synto »

Dawno nic nie pisałem ale Stwór zwiedza Polskę. Od majowej majówki spaliśmy już i w Beskidach i prawie nad morzem. Ten samochód daje mi niesamowitą wolność gdziekolwiek jestem. Nie jest super wyprawówką, ale na kilkudniowe wypady wystarczy złożone jedno tylne siedzenie, karimata, śpiwór i można wyciągnąć się na 2 metry. Mam nadzieję, że parę turystycznych fotek nie wykracza poza regulamin :-)
Ponieważ moja wyciągara nie pracuje ciężko na co dzień (a raczej śpi) więc aby nie zapomnieć procedur i być pewien, że działa testuję ją co 2-3 miesiące przy okazji jakiegoś wyjazdu.
A właśnie wczoraj Stwór wrócił z wymiany sprzęgła (AISIN), uszczelniacza wału i uszczelnienia miski olejowej. Miodzio, przez zjechane i szumiące non stop sprzęgło nie wiedziałem, że w aucie może być tak cicho :-), i jak pięknie silnik pracuje :-) a pedał sprzęgła chodzi jak... :-)
Oczywiście aby nie było za dobrze do listy przewidzianych napraw doszły kolejne punkty, no ale TO jest już nowe.
Za tydzień Estonia !!!
Załączniki
Niesamowita łacha na Wiśle powyżej ujścia Nidy.
Niesamowita łacha na Wiśle powyżej ujścia Nidy.
20220510_085223a.jpg (81,42 KiB) Przejrzano 2139 razy
Okolice Zb. Sulejowskiego. Takie sobie miejsce nigdzie :-)
Okolice Zb. Sulejowskiego. Takie sobie miejsce nigdzie :-)
20220518_190620a.jpg (118,14 KiB) Przejrzano 2139 razy
Testowanie wyciągarki, okolice Kasiny Wielkiej.
Testowanie wyciągarki, okolice Kasiny Wielkiej.
20220505_132313a.jpg (98,74 KiB) Przejrzano 2139 razy

Synto
Posty: 333
Rejestracja: 12 paź 2020, 20:51
Auto: HDJ80
Kontakt:

Re: Mój Stwór

Post autor: Synto »

Estonia zaliczona... tak mi się jednak zdaje, że w tym dziale to raczej o sprawach technicznych naszych aut piszemy, więc dalsze opowieści o małych i dużych wojażach Stwora przenoszę do działu WYPRAWY.

Synto
Posty: 333
Rejestracja: 12 paź 2020, 20:51
Auto: HDJ80
Kontakt:

Re: Mój Stwór

Post autor: Synto »

Stwór zmienia się intensywnie, ale o tym później. Teraz mam problem i pytanie do znawców. Otóż ponieważ jeżdżę na General Grabber AT2 33" to na zapas dokupiłem sobie też tę oponę (dotychczas miałem mniejszą, inną, zużytą). Zapas mam pod bagażnikiem, Na łańcuszku. No i pomimo zapewnień "że wejdzie" okazuje się, że opona jest po napompowaniu zbyt szeroka. Pod autem jest ok 81 cm a opona ma 83,39 cm. I teraz pytanie, czy gdybym spuścił z niej część powietrza (mam kompresor) to jest szansa, że się tam zmieści. Niestety mocowań na zderzaku z tyłu nie mam. Inne opcje to na bagażniku dachowym, albo W bagażniku w środku. Obie raczej cienkie.
Co myślicie o niedopompowaniu?

Awatar użytkownika
Jake
Posty: 2014
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Mój Stwór

Post autor: Jake »

Zly pomysl. Nie skurczy sie az tyle, bedzie ryzyko ze opona zejdzie z obreczy plus w razie potrzeby nie bedzie dostepna do uzycia. Polecam albo stalowy zderzak z uchwytem na kolo, albo jesli pozostajesz przy fabrycznych zderzakach to OEMowy uchwyt do kola zapasowego z tylu auta.
Obrazek
Dostepny tutaj:
https://opony-4x4.pl/osprzet-off-road/z ... -off-road/

Moim zdaniem kolo na klapie jest i bardziej praktyczne i ladniejsze. Dodatkowo pod spodem zwalniasz miejsce na dodatkowy zbiornik paliwa :)

Synto
Posty: 333
Rejestracja: 12 paź 2020, 20:51
Auto: HDJ80
Kontakt:

Re: Mój Stwór

Post autor: Synto »

Mądrze mówisz. Tyle, że za parę dni ruszam na wakacyjną przygodę "w stronę Grecji" i niedoczas jak zwykle jest ogromny. Poza tym trochę ostatnio w Stwora zainwestowałem a jeszcze sprzęty biwakowo-wakacyjne nie skompletowane. To o czym mówisz będę rozważał po powrocie. Mam zderzak stalowy i chyba nawet są otwory po takim ramieniu na koło, obadam to dzisiaj. Pewnie docelowo tak się to skończy. A teraz to chyba ostatecznie kupię kawał mega łańcucha i wielgaśną kłódkę i wyekspediuję koło na bagażnik. Bardziej niż nieznanych lądów boję się blokowych szperaczy, którzy już pewnie wiedzą, że będę miał nówkę General Grabber AT2 na dachu. Świeci jak mzungu na ulicy w Nairobi :-)
A ty jak masz koło mocowane: zderzak czy bok karoserii bo nie widać dokładnie na zdjęciach. Jak Ci się to sprawdza w codziennym użytkowaniu auta w sensie częstego otwierania klapy. Mój to daily drive i tak się zastanawiam czy opcja koła zasłaniającego klapę nie będzie zbyt upierdliwa na co dzień. Za każdym razem trzeba to odpinać, odchylać...

marlu
Posty: 130
Rejestracja: 05 cze 2016, 09:26
Auto: VZJ95
UZJ100
Fzj 80
Kontakt:

Re: Mój Stwór

Post autor: marlu »

Mam w j10 od kilku lat koło na klapie ( uchwyt mocowany na tylnym błotniku identycznie jak j8 ) nie przeszkadza mi to przy otwieraniu , pewnie kwestia przyzwyczajenia trwa to może 5 s. dłużej . Natomiast są inne wady ;
Podczas przewożenia dłużych przedmiotów kiedy normalnie wystarczy odchylić burtę z kołem na uchwycie jest to praktycznie nie możliwe .
Podczas jazdy potrafi to hałasować , duży cieżar koła obciąża również rygiel przykręcany do burty a to powoduję dobijanie . W terenie raczej się to nie zdarza ale podczas normalnej jazdy na nierównościach typu chopki jest to wyraźnie słyszalne . Jednak wydaję mi się że to może dotyczyć jakości samego uchwytu , pewno w orginalnych uchwytach toyoty takie zjawisko nie występuję .
Trzeba również pamiętać o dokładnym zapinaniu , ponieważ zdażyło sie kilkakrotnie że uchwyt podczas jazdy mi się otworzył na szczęście zaraz po ruszeniu przy niewielkiej prędkości .

Awatar użytkownika
Jake
Posty: 2014
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Mój Stwór

Post autor: Jake »

Synto pisze:
26 cze 2022, 10:56
Mądrze mówisz. Tyle, że za parę dni ruszam na wakacyjną przygodę "w stronę Grecji" i niedoczas jak zwykle jest ogromny. Poza tym trochę ostatnio w Stwora zainwestowałem a jeszcze sprzęty biwakowo-wakacyjne nie skompletowane. To o czym mówisz będę rozważał po powrocie. Mam zderzak stalowy i chyba nawet są otwory po takim ramieniu na koło, obadam to dzisiaj. Pewnie docelowo tak się to skończy. A teraz to chyba ostatecznie kupię kawał mega łańcucha i wielgaśną kłódkę i wyekspediuję koło na bagażnik. Bardziej niż nieznanych lądów boję się blokowych szperaczy, którzy już pewnie wiedzą, że będę miał nówkę General Grabber AT2 na dachu. Świeci jak mzungu na ulicy w Nairobi :-)
A ty jak masz koło mocowane: zderzak czy bok karoserii bo nie widać dokładnie na zdjęciach. Jak Ci się to sprawdza w codziennym użytkowaniu auta w sensie częstego otwierania klapy. Mój to daily drive i tak się zastanawiam czy opcja koła zasłaniającego klapę nie będzie zbyt upierdliwa na co dzień. Za każdym razem trzeba to odpinać, odchylać...
Hah, no jasne, odpisywalem na komorce i nie przyjrzalem sie zdjeciom. Jesli masz aftermarketowy stalowy zderzak to ramie do zderzaka jest pewniejsze, mniej obciaza bude, jest stabilniejsze i zwykle jest zrobione na lozyskach wiec bardzo latwo sie otwiera/zamyka. Plus jego montaz jest latwiejszy, zeby zalozyc uchwyt do blotnika trzeba od wewnatrz dorobic wzmocnienia/mocowania w ktore bedzie sie wkrecalo sruby
W Trooperze mam kolo fabrycznie wiszace na duzych drzwiach bagaznika, w 4R jest rowniez fabryczne rozwiazanie by Toyota - czyli identyczny uchwyt jak w J80, mocowany do blotnika, dolozony przez poprzednego wlasciciela. Sprawdza sie 100% bezproblemowo, nigdy mi sie sam nie otworzyl, chodzi gladko (co jakis czas smaruje go smarem teflonowym w sprayu), nie skrzypi, nie dobija.
Czy przeszkadza otworzyc burte? Sam uchwyt zupelnie nie przeszkadza, linka otwierajaca zatrzask jest bardzo dobrze umieszczona i wygodna w uzyciu, ale po prawdzie rzadko go otwieram - w 4R najpierw trzeba zjechac szyba w dol, potem odchylic kolo, otworzyc burte, wlozyc cos, zamknac burte, wrocic kolem na swoje miejsce, zasuanc szybe.... w tym czasie 2 razy wrzuce cos na tylne siedzenia albo do bagaznika przekladajac nad tylna kanapa.
Dluzycy nie woze i nigdy nie jezdze z otwarta burta - wiec ten problem dla mnie nie istnieje.

Dla mnie burta jest ladna, wygodna do siedzenia ale niepraktyczna, pionowe dzielone drzwi jak w 80-tkach w Arabowie sa IMHO bardziej praktyczne.

ODPOWIEDZ