Wszystko się zgadza.
Autolaweta - na zdjęciu żółty bus z osobówką na pace.
Laweta - na zdjęciu przyczepka z widlakiem.
Ja mam autolawetę czyli busa z platformą do załadowania i przewozu pojazdów.
Nie próbuję nawet dyskutować o DMC.
Mogę się tylko podpisać pod stwierdzeniem przedmówcy - bałagan jest taki, że chyba już nikt nie wie, jak jest.
Bałagan tworzy się gdy idiota próbuję coś zmieniać albo, żeby załatwić jakiś interes.
Moim zdaniem, przepisy w Polsce tworzy się, żeby urzędnik mógł swobodnie decydować a nie jasny i przejrzysty przepis, dzięki któremu każdy jest wobec prawa równy.
Dzięki temu od "interpretacji przepisów" przez urzędnika zależy wszystko. Czyli realnie nie od przepisów tylko od urzędnika.
Tak tworzy się system korupcyjny i system władzy państwa nad obywatelem.
Dzięki temu armia urzędników może uzależniać od siebie ludzi i tworzyć system zależności. Widać to zwłaszcza w mniejszych miasteczkach i wioskach.
Jeden z moich ulubionych dowcipów jest o wilku, który zaplanował sobie, że spuści lanie zajączkowi, za złą odpowiedź, bez względu na to, jaka ona będzie. To swoista alegoria stosunku naszego państwa do obywatela.
Dajcie mi człowieka a paragraf się znajdzie - to powiedzenie z czasów PRL do dziś obowiązuje.
Jedni jawnie postępują wbrew prawu a są bezkarni a innych się niszczy za niewinność.
Nie ma zasad, tylko swobodne uznanie urzędnika, prokuratura, policjanta czy innego inspektora transportu, który jeszcze na dodatek, niestety, nie odpowiada za swoje decyzje.
Fikcja magicznych 3,5 tony jest też pozostałością z czasów PRL.
Czemu masa a nie wielkość pojazdu, albo przeznaczenie?
Auta osobowe i dostawcze są coraz większe i cięższe, mają coraz więcej obowiązkowych elementów wyposażenia a DMC to nadal 3,5t.
W wielu krajach świata prawo jazdy kategorii B pozwala na kierowanie pojazdami o DMC do 7,5 tony i przewozie do 30 osób.
Mimo to mają w tych krajach o wiele mniej wypadków niż u nas.
O ile prostszy byłby świat gdyby u nas było podobnie, zwłaszcza, że różnicy między pojazdami 3,5t a 5t czy 7t często praktycznie nie ma (tachograf często jest jedyną różnicą).
Taki sam pojazd może mieć DMC 3,5t i 5t.
Ta żółta autolaweta poniżej, na przykład albo ta przyczepka.
Łaskawie nasi włodarze dali nam niedawno prawo do jeżdżenia, na kategorii prawa jazdy B, motocyklami do 125cm3 pojemności silnika. Jakoś przez to nie ma armagedonu na drogach. Taką samą decyzją można by pozwolić na prowadzenie pojazdów do celów prywatnych do 7,5 tony. Niestety politycy i media są zajęci innymi tematami, tematami zastępczymi, więc nie ma nawet dyskusji o tym, a szkoda.
o.Radek LJ73 1991