Oradek i moja LJ73 z 1991

Opis naszych samochodów.

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
kpeugeot
Klubowicz
Posty: 2506
Rejestracja: 24 cze 2009, 06:52
Auto: Taro(hilux) 3.0 V6
lj70 2LTII r1986
LJ78 2LT EFI 1991
Kontakt:

Re: Oradek i moja LJ73 z 1991

Post autor: kpeugeot »

Z tymi lusterkami faktycznie coś jest nie teges
Ja kupiłem w jakiejś hurtowni. Drogie nie byly
Faktycznie widok mocno powiększony.
Mnie nie pasuje więc zdemontowałem. I leżą w kartonie gdzieś w czeluściach garażu

Swoje pozrywalem na rajdzie. I tymczasowo kupiłem jakieś metalowe od innej toyoty. I ciągle tych używam bo się fajnie składają, ale są mniejsze niż oryginaly

RAT
Posty: 640
Rejestracja: 02 lis 2015, 14:38

Re: Oradek i moja LJ73 z 1991

Post autor: RAT »

Radek ale idzie kupić oryginale lusterka jeszcze w przyzwoitej cenie bo tak od 150 zł i masz oryginał.

jezus
Posty: 1807
Rejestracja: 05 lut 2009, 20:58
Auto: IVECO 168M11
Kontakt:

Re: Oradek i moja LJ73 z 1991

Post autor: jezus »

Swojego czasu, tak w okolicach 2003 do 2007 roku , kupowaliśmy lusterka do 70-ki. Totalne podróby, plastikowe, posrebrzane. Kosztowały jakieś grosze w stylu 20 zł . Pasowały jak ulał do patroli K-160. Były to czasy orki na rajdach , gdzie zgubienie lusterek było normą i najmniejszą strata. :-)

Awatar użytkownika
oradek
Posty: 805
Rejestracja: 06 lis 2017, 19:46
Auto: Lj73 po 1990

Re: Oradek i moja LJ73 z 1991

Post autor: oradek »

Kiedyś po prostu było lepiej ;) do pewnego stopnia się zgadzam :)

Jak już wiele razy pisałem, dobre części zamienne, szybko zużywające się z winy użytkownika, to takie, które są dostępne od ręki w używce i za grosze a w miarę dobrej funkcjonalności.

Lusterka zużywają mi się w tempie 3-4 szt na rok, więc płacenie po 150 zł za sztukę albo 40 zł ... to już jest różnica do przemyślenia.

Myślałem nad zmianą miejsca montażu lusterek, przeniesienie na maskę/błotnik, gdzie będą mniej narażone na uszkodzenie, coś na styl japońskich aut, skoro tam działa, to i u nas powinno, ale boję się, że będzie to źle wyglądało, będzie kusiło policjantów na drodze do przyjrzenia się całemu autu. Wybronić można taki patent, na aucie specjalnym, ale po co czas tracić...

Kupiłem więc w końcu lusterka od starego Forda Transita 3.

Widziałem kiedyś u kogoś takie lusterka na terenówce i mi się podobało. Nie wiem czy to była toyota czy suzuki, ale pasowały. Kształt mają podobny do oryginału, mają duże pole ruchu i duży obszar widzenia. Pochodzą z epoki, kiedy jeszcze robiono w miarę solidne rzeczy, a obecnie, ponieważ mało który transit przeżył 20 lat blacharsko, to można kupić plastiki od tych aut za bezcen. Komplet za 80 zł a nie za 300 zł (300 za jakąś marną podróbkę).

Za 150 zł fabryczne używki lusterek Toyoty j7 też kupowałem.

Jednak 600 zł rocznie to już spory wydatek, zwłaszcza, kiedy można wymienić na tańszą a równie dobrą opcję.

Niestety pogniewałem się na większość sprzedawców używek, jak każdy pijak i zlodziej, nie lubię, jak ktoś podaje mi kurczaka brudną szmatą, tfu... Lusterko podaje... Tu film ze mną w roli głównej, w czasie kupowania kurczaka...lusterka...

https://m.cda.pl/video/1201100

Mocowanie muszę tylko inne dorobić w Toyocie do lusterek Transita. Spróbuję się przewiercić przez warstwę 3 powłok z farby, warstwy szpachli, rdzy i odrobiny blachy i wstawić nitonakrętki, żeby mocowanie pasowało, bo w oryginalne otwory niestety nie podejdzie.

Myślałem też nad lusterkami od Honkera/Tarpana/Nysy/żuka/stara ale okazuje się, że też już ich nie ma na rynku, a kiedyś były doskonałym rozwiązaniem :)

Lusterka od Transita jeszcze są dostępne, dość tanie. Jak się skończą to będę myślał nad kolejnymi petentami. Jest ich coraz mniej niestety.

Tyle w temacie lusterek.

Zapomniałem napisać że muszę poprawić spryskiwacz szyby. Założę nowy zbiornik większy na płyn, pompkę z peugeot 307 i rurki z dziurkami bezpośrednio na ramiona wycieraczek. Najlepsza opcja na duże błoto.
Silnik wycieraczek też jakoś dychawicznie działa, więc może i silnik wymienię :) założę 3 fazowy ;) na statkach są śmieszne patenty zamiast wycieraczek - obracająca się szybka :)

Zastanawiam się też nad blacharką nadkoli. Mam dziury, że rękę można włożyć. Mogę dospawać arkusze blachy, ale musiałbym chyba zespawać nadkola z błotnikami, żeby było szczelne. Sporo roboty. Szlifowanie, giecie, ciecie, spawanie, malowanie... Już widzę jak się pali rdza i szpachla :) mogę też wstawić jakieś plastikowe nadkola. Ta opcja jest szybka i prosta, da się prosto dopasować, dociąć Tylko blacha będzie trwała, ale nie na wieki, tylko puki oryginalna blacha nie rozpadnie się po przegrzaniu od spawania...
Za plastikowe będzie wchodził syf, to minus.
Najszybciej pianką montażową ;) wiem :)ObrazekObrazekObrazek

O.Radek lj73 2LT-II




Awatar użytkownika
oradek
Posty: 805
Rejestracja: 06 lis 2017, 19:46
Auto: Lj73 po 1990

Re: Oradek i moja LJ73 z 1991

Post autor: oradek »

Temat lusterek do j70 jest ciekawy.
Jest tego teoretycznie dużo, ale ceny niemałe.
Podobają mi się najnowsze wersje lusterek do najnowszych serii 70tek, wrzucam obrazki, gdyby ktoś szykował auto na wyprawy a nie do niszczenia na rajdach, to oryginał to zawsze oryginał.

Lusterka montowane na błotnik też są dostępne, tylko wszystkie tego typu graty to raczej z Australii.

U nas najlepsze co można kupić, zamiast podróbki, to od Kylona lusterko Terrain Tammer, żałuję, że go nie kupiłem zamiast tych beznadziejnych podróbek:

https://www.wyprawa4x4.pl/lusterko-uniwersalne.html

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

O.Radek lj73 2LT-II


RAT
Posty: 640
Rejestracja: 02 lis 2015, 14:38

Re: Oradek i moja LJ73 z 1991

Post autor: RAT »

Ale Radek to lusterko na przednim błotniku jest w wersjach a Japonii głównie i służy do tego żebyś widział w dół , krawędź auta z tego co wiem . i ono jest takie małe że w nim ni huhu nie widać.

Awatar użytkownika
oradek
Posty: 805
Rejestracja: 06 lis 2017, 19:46
Auto: Lj73 po 1990

Re: Oradek i moja LJ73 z 1991

Post autor: oradek »

RAT pisze:Ale Radek to lusterko na przednim błotniku jest w wersjach a Japonii głównie i służy do tego żebyś widział w dół , krawędź auta z tego co wiem . i ono jest takie małe że w nim ni huhu nie widać.
Każde rozwiązanie ma swoje wady i zalety.

Ja tylko przez chwilę myślałem o nim.

Właśnie po to je wymyślono, żeby mieścić się autem, bez uszkadzania lusterek, w wąskich przestrzeniach.

Jeśli za często tracę w wąskich przestrzeniach lusterka, to logiczne chyba jest, poszukać i przemyśleć rozwiązania różne, właśnie po to wymyślone by unikać takich szkód.

Tu więcej od profesjonalisty na temat fender mirror:

https://youtu.be/QOlYagyZeLo


O.Radek lj73 2LT-II




Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8298
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Oradek i moja LJ73 z 1991

Post autor: Rokfor32 »

Kamerki. I wyświetlacze w środku ... :wink:

Awatar użytkownika
oradek
Posty: 805
Rejestracja: 06 lis 2017, 19:46
Auto: Lj73 po 1990

Re: Oradek i moja LJ73 z 1991

Post autor: oradek »

Rokfor32 pisze:Kamerki. I wyświetlacze w środku ... :wink:
Oooo! Kamero-lusterko w lj73 ;)
Tu się zaczyna robić ciekawe :)
Obraz 360 stopni... Jest potencjał w tym pomyśle.

Miała być 1 kamera z tyłu a będzie 8 dookoła :)

Przy okazji przypomniało mi się pytanie, czy ktoś zna jakiś patent na to, żeby wiedzieć w którą stronę są skierowane dokładnie koła?

Można sobie zrobić wskaźnik samemu, elektryczny, ale kojarzę że w jakimś pojeździe coś takiego występowało w wersji mechanicznej.

Ktoś coś?

Poniżej obiecane foto, przód autka po ostatniej wizycie w garażu.

Muszę popracować nad układem świateł Obrazek brakuje kilku elementów, ale właśnie doszła paczka...

Lampki robocze z przodu idą na śmietnik.
Rolki muszą być wymienione na ślizg...
Ehhh.
Chyba muszę zrobić po prostu cały nowy zderzak, w stylu pasującym do reszty auta - rat-look ;) ma ktoś na zbyciu szynę kolejową :pObrazek

O.Radek lj73 2LT-II


wojtek.ie
Posty: 13
Rejestracja: 03 lut 2020, 21:56

Oradek i moja LJ73 z 1991

Post autor: wojtek.ie »

O.Radek lj73 2LT-II[/quote]
Mechaniczny “wskaźnik” był w Starze 660


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Awatar użytkownika
oradek
Posty: 805
Rejestracja: 06 lis 2017, 19:46
Auto: Lj73 po 1990

Re: Oradek i moja LJ73 z 1991

Post autor: oradek »

No tak, star...
Jednak chyba to auto nie doczeka podobnego wskaźnika.

Całą noc poświęciłem na zabawę w naprawy/poprawy auta.
Zdołałem założyć kamerkę cofania z monitorkiem,
zmieniłem radio na inne, działające, wyciąłem starą antenę i założyłem nową,
zlikwidowałem w środku stare przełączniki, które do niczego
nie służyły, poprawiłem jedno mocowanie do szarpania z przodu,
bo w drugim nie udało się wkręcić śruby
i dalej już bawiłem się elektryką...

Próbowałem odkryć, co się zepsuło, że światła mijania
zapalają się kiedy chcą i wyczerpują akumulator.

Rozwiązanie tymczasowe - osobny obwód dla
włączania świateł chciałem zlikwidować....
Nie udało się.
Na obwodzie, który obstawiałem, że jest od świateł,
pojawia się dziwne napięcie 2,5V...

Potrzebuję schematu elektryki do tego auta, nie zgadłem,
jak działa fabryczne zapalanie świateł mijania i długich.

Mam hipotezę, że światła są chyba na przekaźnikach, które są spięte w układ.
Przekaźniki są pod kierownicą.
Pierwszy przekaźnik od świateł pozycyjnych, potem powinien być od świateł mijania i ostatni od drogowych.
Tak mi się wydaje.
U mnie jednak jest wyjęty przekaźnik od świateł mijania,
był dołożony jakiś dziwny przekaźnik na dziwnej instalacji,
ale przestał działać. Nie wiem nawet dlaczego działał :p

Bez schematu oryginalnej elektryki i bez pomysłu,
co poprzedni autor miał na myśli,
dlaczego ktoś coś zmotał, zlikwidował fabryczny przekaźnik
i dołożył coś na jego miejsce, nie dałem rady poprawić.

Wrzucę fotki z telefonu, jak trochę odpocznę.

Rano chciałem wrócić do domu, ruszyłem, przejechałem może 500 metrów, zatrzymałem się, żeby poprawić lusterko
i zobaczyłem, że leje się woda. Nie widać skąd, jak gdyby z bloku silnika.
Czyli w skrócie - kolejna awaria.

To auto to jedna, nieustająca awaria, przerywana krótkimi okresami jazdy.
Jeśli ta awaria to coś grubszego, to auto idzie na żyletki.
Równie zawodnego auta, muszę przyznać, że w życiu nie miałem :)

Awatar użytkownika
oradek
Posty: 805
Rejestracja: 06 lis 2017, 19:46
Auto: Lj73 po 1990

Re: Oradek i moja LJ73 z 1991

Post autor: oradek »

Zapomniałem dodać, że poprawiłem instalacje przy spryskiwaczach. Wymieniłem uszczelkę, oczyściłem styki, wymieniłem kawałek przewodu do płynu.

Jednak cieknie płyn chłodniczy a nie od spryskiwaczy :)ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

O.Radek lj73 2LT-II


Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8298
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Oradek i moja LJ73 z 1991

Post autor: Rokfor32 »

Są dwa typy sterowania światłami w J7 poliftowej - zależy z jakiego rynku jest dane auto. Część miała sterowanie plusem, czyli normalnie masa do żarówki, i załączanie plusem obu żarników. Ale część miała sterowanie minusem - czyli plus 12V na stałe, i sterowanie minusem na żarniki.

Rozróżnia sie to po kolorach kabelków przy wtyczce od lampy.

RAT
Posty: 640
Rejestracja: 02 lis 2015, 14:38

Re: Oradek i moja LJ73 z 1991

Post autor: RAT »

Masz straszny niefart z tym autem , współczuję , może jakaś opaska puściła że leje Ci się ten płyn , to raczej nie będzie poważna awaria , przecież wszystko masz nowe w silniku .

jezus
Posty: 1807
Rejestracja: 05 lut 2009, 20:58
Auto: IVECO 168M11
Kontakt:

Re: Oradek i moja LJ73 z 1991

Post autor: jezus »

A ja z innej beczki....:-)
Na drugim planie pierwszej fotki widać dom, a w nim bramę garażową, wydaje się być wysoka na +- 3.5 m....:-)
Masz może foto tego domu, niezasłoniętego tym czarnym złomkiem...? :-)

ODPOWIEDZ