Nasze Toyoty w pracy - uwaga zdjęcia tylko naszych aut

[Remiołek]

Nie było tak źle tym razem. Na pace miałem w razie "W" dwie liny po 15 metrów każda (pozostałość po amatorskim wyciągu narciarskim z czasów gazdowania Piotra vel Kościeja), które zostały się po sobotniej akcji pomocowej. A podarowany przez zacnych ludzi (ponownie dziękuję) syntetyk w najbliższym czasie wyląduje na bębnie. Stalówka się troszkę źle nawinęła i przygiąłem ją w jednym miejscu.

[seburaj]

jak wnioskuję, zwijarka robi ?

[Remiołek]

Seburaj, robi, robi. Gdyby nie ona to kopania byłoby na lekko 2 godziny. Ciężkie to białe śniegowate było bardzo.

[tadeo]

Jak wiemy, nasze toyki idealnie nadają się napolowanka..
Oto nasza klubowa toyka w pracy (wrzucam za L, bo chłop ciągle w lesie)

[Vilem]

Tadeo - ..ujowe to jest

[seburaj]

a co ten pies tak dziwnie uczepiony

[tadeo]

oj tam, do pracy to do pracy, wiecie jak to ciężka praca rozwozić jedzonko dla sarenek, bażantów, a potem wystawianie na ambonie, ciężka praca ! i wszędzie toyką tylko można dojechać !

[Zaparka]

Remik,
myślalem, ze zima jest bogata u ciebie na klientow i jak to robiś, aby do ciebie dojechali.
Przy tej ilości śniegu gdzie parkuja, a oni po prostu nie moga dojechać. leda ratrakiem albo skuterem.
Na biegowkach tyż nie ma gości?
Chyba byś musial mieć swoj ratrak i przecierać szlak.

[Emek]

Zbyt ciasno tam chyba na ratrak. Ale przecież Remik ma ratrak HJ60

[Remiołek]

Zaparka, choć blisko mamy do wsi Szczawnica, to jednak pozostajemy górskim schroniskiem turystycznym, a to oznacza przybycie na własnych nóżkach (czyli nasi goście to turyści). To znów oznacza, że odpada pojęcie przejezdnej przez cały rok drogi oraz utrzymania parkingu dla gości (chyba, że na rowery ). Biegówki są mało popularne w tej części Beskidów (troszkę koloryzuję), a woli na utworzenie i promowanie szlaków ski-tourowych tak po stronie gmin, jak i organizacji powołanych do krzewienia turystyki (np. PTTK) nie ma. Szlaki narciarskie są dopiero od Prehyby, a to kawałek od nas. Ta odległość do miasta jest z lekka denerwująca, bo za blisko jest aby uzasadnić ekonomicznie zakup skutera, co znów przekłada się na takie przygody jakie czasem nas spotykają. I czasem trzeba podreptać, tak jak przed chwilą, z workiem gruli na plecach. Albo pokopać pod autem i pobawić się winchem w szczytnym celu, jakim jest utrzymanie ostatniego bastionu turystyki kwalifikowanej .

[Zaparka]

Consigliero jak dal filmiki wyjazdu swoim 4R pod stroma góre z parkingu, to do ciebie ?
Rozumiem, ze biegowki nie sa po tej stronie Beskyd lubiane w Morawskich jest mnostwo km utrzymanych sladow, a schroniska po trasie na tym korzystaja, dla tego myslalem, ze i w zimie mas pelno gości i musiś swoja Toyota przewozić duzo zaopatrzenia.

[seburaj]

Zaparka, choć blisko mamy do wsi Szczawnica, to jednak pozostajemy górskim schroniskiem turystycznym

fakt faktem - bo Wy tak już nie we wsi, ale jeszcze nie za bardzo w gorach... osobiście spodziewałem się większego, hmm, odludzia

[Remiołek]

fakt faktem - bo Wy tak już nie we wsi, ale jeszcze nie za bardzo w gorach... osobiście spodziewałem się większego, hmm, odludzia

No niestety nie możemy dogodzić wszystkim . Choć przyznaję, że wolałbym dużo dalsze odludzie (ale wtedy byłbym skazany na wieczne wysłuchiwanie poezji śpiewanej, a tak dzięki kuracjuszom jestem na bieżąco z jakością usług uzdrowiskowych - i nie wiem co gorsze ) .

[consigliero]

Consigliero jak dal filmiki wyjazdu swoim 4R pod stroma góre z parkingu, to do ciebie ?
Rozumiem, ze biegowki nie sa po tej stronie Beskyd lubiane w Morawskich jest mnostwo km utrzymanych sladow, a schroniska po trasie na tym korzystaja, dla tego myslalem, ze i w zimie mas pelno gości i musiś swoja Toyota przewozić duzo zaopatrzenia.

Bo u nas jest kult narciarstwa alpejskiego, każda miejscowość z małą górką znajdzie biznesmena , który postawi wyciąg o dużej przepustowości , wokół knajpy i dutki lecą . A to że miejsca na stoku brak nie ma znaczenia, wystarczy pójść do sklepu i zapytać o narty do turystyki. Wjazd i zjazd jest w Kysuckich Beskidach, w osadzie Haladeje.

[seburaj]

Kysuckich Beskidach, w osadzie Haladeje.

pospólstwo czytać: "klękajcie narody"...