Re: Reduktor, blokady kiedy używać?
: 28 cze 2010, 09:43
nie
nie wiem, jak jest w J120, ale w J100 skośnoocy wymyślili taki - dziwny dla mnie - patent
mianowicie po zapięciu redukcji komp sterujący dowiaduje sie o tym fakcie z czujnika (o którym pisałem) i między innymi (oprócz zapięcia międzyosiówki i umożliwienia - opcjonalnie - zapięcia blokady tylnego mostu) nakazuje ATM przejście w specjalny program... program ten wymusza "ciągnięcie" obrotów silnika na każdym biego do około 3.300 obr (nie pamiętam dokładnie) bez względu na faktyczne obciążenie sielnika i dopiero zmienia bieg na wyższy
skutkiem ubocznym ww jest sakramenckie pie.dolnięcie przy każdej zmianie biegów, coś jakbyś w manualu zmienia biegi jedynie wysprzęglając, bez ujęcia gazu
jak sie głębiej zastanowić to intencją inżynierów było, aby podczas jazdy na reduktorze, nie mając zero-jedynkowych sygnałów od kierowcy via pedła gazu, skrzynia za szybko nie przełączała biegów do góry (na przykład na grząskich podjazdach) - co mogłoby sie zakończyć przy mniej wprawnym kierowcy utratą trakcji bez możliwości jej ponownego podjęcia
mnie akurat taki system pracy nie odpowiadał, więc go z - bypass`owałem, a jazde na reduktorze na konkretnych biegach (w zależności od specyfiki terenu) wymuszam mieszaniem lewarkiem
nie wiem, jak jest w J120, ale w J100 skośnoocy wymyślili taki - dziwny dla mnie - patent
mianowicie po zapięciu redukcji komp sterujący dowiaduje sie o tym fakcie z czujnika (o którym pisałem) i między innymi (oprócz zapięcia międzyosiówki i umożliwienia - opcjonalnie - zapięcia blokady tylnego mostu) nakazuje ATM przejście w specjalny program... program ten wymusza "ciągnięcie" obrotów silnika na każdym biego do około 3.300 obr (nie pamiętam dokładnie) bez względu na faktyczne obciążenie sielnika i dopiero zmienia bieg na wyższy
skutkiem ubocznym ww jest sakramenckie pie.dolnięcie przy każdej zmianie biegów, coś jakbyś w manualu zmienia biegi jedynie wysprzęglając, bez ujęcia gazu
jak sie głębiej zastanowić to intencją inżynierów było, aby podczas jazdy na reduktorze, nie mając zero-jedynkowych sygnałów od kierowcy via pedła gazu, skrzynia za szybko nie przełączała biegów do góry (na przykład na grząskich podjazdach) - co mogłoby sie zakończyć przy mniej wprawnym kierowcy utratą trakcji bez możliwości jej ponownego podjęcia
mnie akurat taki system pracy nie odpowiadał, więc go z - bypass`owałem, a jazde na reduktorze na konkretnych biegach (w zależności od specyfiki terenu) wymuszam mieszaniem lewarkiem