Jemy i gotujemy w terenie
Moderator: luk4s7
Jemy i gotujemy w terenie
No dobra. Mamy tu kilku specjalistów od kucharzenia. Pucować się co jecie na wyjazdach? Jaki prowiant ze sobą zabieracie? W czym pichcicie podczas wypraw i wypadów za miasto
Ciekawe przepisy To jest miejsce na takie informacje.
Ciekawe przepisy To jest miejsce na takie informacje.
Żonka peklowała mięso w słoikach. Otwierasz, dodajesz do klusków bądź ryżu i obiad gotowy. Dla smakoszy polecam dodać jeszcze jakiś sos, może być z torebki lub przesmażyć cebulkę na patelni - palce lizać.
Zestaw jest odporny na wstrząsy i zmiany temperatur, oraz wytrzymuje naprawdę dużo czasu. (zrobiłem test - zostawiłem jeden słoik i otworzyłem go 1,5 roku po zrobieniu - pycha). Niestety taki ekwipunek waży i trzeba uważać aby go nie rozbić.
Ale gra jest warta świeczki, możecie wierzyć.
Zestaw jest odporny na wstrząsy i zmiany temperatur, oraz wytrzymuje naprawdę dużo czasu. (zrobiłem test - zostawiłem jeden słoik i otworzyłem go 1,5 roku po zrobieniu - pycha). Niestety taki ekwipunek waży i trzeba uważać aby go nie rozbić.
Ale gra jest warta świeczki, możecie wierzyć.
na gorace dni polecam riesling'a doskonale gasi pragnienie i jest leciutki...
Ostatnio zmieniony 07 kwie 2008, 00:33 przez Japan, łącznie zmieniany 1 raz.
- potrzeba
- Posty: 591
- Rejestracja: 05 paź 2007, 11:41
- Auto: 80'tka by?a przefajna... co by tu teraz...
Yamaha Grizzly 700 EPS :-) - Kontakt:
no widzę że koledzy to "bułkę przed bibułkę"
ja to bym chciał ogarnąć temat bardziej technicznie, jakie kuchenki, urządzenia, pojemniki czy kanistry np. do wody się sprawdzają.
Znam temat od strony turystyki z plecakiem ale to chyba trochę inaczej
Czy przy gotowaniu myśleć raczej o nietanich kuchenkach wielopaliwowych jak np Primus Omnifuel czy np coś takiego w czym tylko wodę ugotujemy do wszelakich liofilizatów itp. http://cgi.ebay.pl/2-5-Pint-Kelly-Kettl ... 231140864Q
QihZ005QQcategoryZ19296QQssPageNameZWDVWQQrdZ1QQcmdZViewItem
ja to bym chciał ogarnąć temat bardziej technicznie, jakie kuchenki, urządzenia, pojemniki czy kanistry np. do wody się sprawdzają.
Znam temat od strony turystyki z plecakiem ale to chyba trochę inaczej
Czy przy gotowaniu myśleć raczej o nietanich kuchenkach wielopaliwowych jak np Primus Omnifuel czy np coś takiego w czym tylko wodę ugotujemy do wszelakich liofilizatów itp. http://cgi.ebay.pl/2-5-Pint-Kelly-Kettl ... 231140864Q
QihZ005QQcategoryZ19296QQssPageNameZWDVWQQrdZ1QQcmdZViewItem
ja nigdy nie miałem czasu na gotowanie ( za krótkie postoje a i chęci brak ) Ale lubię sobie "dogodzić " po zupkach z proszku; wożę grzybki w occie ( wyśmienite na zagrychę ). Jeśli chodzi o KULTUTRĘ to kawusia z filiżanki a nie plastikowego kubka
Zestaw przetrwania: kabanosy i miejscowe piwo ( piwo w ilościach ograniczonych, kabanosy nie )
Zestaw przetrwania: kabanosy i miejscowe piwo ( piwo w ilościach ograniczonych, kabanosy nie )
A'propos kuchenek turystycznych... właśnie powoli szykuję się na Nordkapp i wygrzebałem kupioną rok temu na Tunezję kuchenkę Coleman 2 Burner Dual Fuel. Niestety w pośpiechu przed wyjazdem nie przećwiczyłem odpalania a na miejscu po pierwszej nieudanej próbie niepotrzebnie poddałem się. Jak się okazuje po testach przeprowadzonych dziś na balkonie kuchenka pali świetnie, gotuje ekspresowo (11.500 BTU). Ma płynną regulację płomienia. Poza tym paliwo dostępne na każdej stacji paliw - można lać w nią bezołowiową Pojemnik na paliwo na czas transportu chowa się w obudowie. W przeciwieństwie do kuchenek gazowych da się jej użyć na dużym mrozie.