Ręczna wyciagarka z Hi-Lifta

Wszystko o sprzęcie na wyprawy off-roadowe

Moderator: luk4s7

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8420
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Ręczna wyciagarka z Hi-Lifta

Post autor: Rokfor32 »

A ja z kolei hilifta nie mam (użyłem parę razy nieswojego - i jakoś mi nie podpasiło to urządzenie), tirfor służy do przestawiania pomników po placu, a wyciągarka - cóż. Użyłem parę razy - ale jeszcze nie miałem okazji sam siebie wyciągać ... :mrgreen:

Dla mnie podstawowy i absolutnie niezbędny sprzęt na pokładzie - to kompresor do kół. Bez niego sie nigdzie w teren nie zapuszczam. Następne w kolejności to dobra łopata i siekiera. Dopiero na kolejnym miejscu wyciągarka (a i to skłaniam sie coraz bardziej do małej, przenośnej). Hilift - może, jak bym jechał gdzieś w typowe bagniska (w innych warunkach starcza seryjny lewarek do kół, w razie problemów z kapciami). Trapy są dla mnie doskonale zbędne - sflaczone kapcie załatwiają temat zapadania się właściwie w każdych warunkach.

pinc6x6
Posty: 505
Rejestracja: 29 wrz 2010, 10:47
Auto: Hilux
Kontakt:

Re: Ręczna wyciagarka z Hi-Lifta

Post autor: pinc6x6 »

Rokfor32 pisze:
20 sty 2024, 21:43
A ja z kolei hilifta nie mam (użyłem parę razy nieswojego - i jakoś mi nie podpasiło to urządzenie), tirfor służy do przestawiania pomników po placu, a wyciągarka - cóż. Użyłem parę razy - ale jeszcze nie miałem okazji sam siebie wyciągać ... :mrgreen:

Dla mnie podstawowy i absolutnie niezbędny sprzęt na pokładzie - to kompresor do kół. Bez niego sie nigdzie w teren nie zapuszczam. Następne w kolejności to dobra łopata i siekiera. Dopiero na kolejnym miejscu wyciągarka (a i to skłaniam sie coraz bardziej do małej, przenośnej). Hilift - może, jak bym jechał gdzieś w typowe bagniska (w innych warunkach starcza seryjny lewarek do kół, w razie problemów z kapciami). Trapy są dla mnie doskonale zbędne - sflaczone kapcie załatwiają temat zapadania się właściwie w każdych warunkach.
Cały czas Ci powtarzam, że powinieneś kiedyś w teren pojechać😁🤘

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8420
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Ręczna wyciagarka z Hi-Lifta

Post autor: Rokfor32 »

Jeżdżę. Tyle, że auto mam tak skonfigurowane - żeby właśnie .... jechało. A nie grzęzło :wink:

U mnie co do zasady wygląda to tak - że tam gdzie mogę wejść z buta i się nie zapaść - to auto też może wjechać i się nie zapaść.

Problem czasem bywa jadąc w grupie, bo jeżeli nie jadę w takiej sytuacji pierwszy - to często okazuje się, że zamiast przejechać (dla przykładu) po łące (pozostawiając ową łąkę w stanie nierozwalonym) - to trza już przejechać po rozbełtanym bagnie. Z tym co prawda też sobie moje auta radzą - ale co do zasady: i konfiguracja auta, i podejście kierownika do jazdy terenowej powinno być takie - żeby przejazd przez przeszkodę nie powodował narastania trudności tylko od samego faktu, że się przejechać próbuje :wink:

Awatar użytkownika
irko
Posty: 1830
Rejestracja: 19 lip 2010, 21:53
Auto: Hilux 09
Kontakt:

Re: Ręczna wyciagarka z Hi-Lifta

Post autor: irko »

Ja również staram się przejechać tak, żeby jechać a nie walczyć z terenem dla samej walki. Nie lubię taplania w błocie tylko możliwość dojechania w trudniejsze miejsce dziwki temu ze samochód mi pomaga.

Dziś kupiłem grubszy łańcuch, potestuje jak to działa i czy warto ;)
Wkrótce zdam relacje
Jeśli okaże się ze przy niezbyt wielkich problemach da się to wykorzystać (takich się spodziewam) będę to woził w samochodzie

A tu porównanie w Australii działania trifora i hilifta w roli wyciągarki

https://youtu.be/ZcY5vsYT2F8?si=9bl8HP2Q_rhdBnW-
Załączniki
IMG_0075.jpeg
IMG_0075.jpeg (75,27 KiB) Przejrzano 718 razy

pinc6x6
Posty: 505
Rejestracja: 29 wrz 2010, 10:47
Auto: Hilux
Kontakt:

Re: Ręczna wyciagarka z Hi-Lifta

Post autor: pinc6x6 »

Problem w tym ,że na tym filmie nie jest to miejsce gdzie czegokolwiek trzeba używać do pomocy! może ewentualnie reduktor zapiąć😏

Awatar użytkownika
irko
Posty: 1830
Rejestracja: 19 lip 2010, 21:53
Auto: Hilux 09
Kontakt:

Re: Ręczna wyciagarka z Hi-Lifta

Post autor: irko »

To przykłąd

Tu film tego samego gościa zamieniającego łańcuch 10mm na 8mm.
Ciężka robota ... :shock:

https://www.youtube.com/watch?v=fShAcjuxHtY
Załączniki
hiLift_2.jpg
hiLift_2.jpg (35,33 KiB) Przejrzano 712 razy

pinc6x6
Posty: 505
Rejestracja: 29 wrz 2010, 10:47
Auto: Hilux
Kontakt:

Re: Ręczna wyciagarka z Hi-Lifta

Post autor: pinc6x6 »

Chodzi o to jak to działa w miejscu gdzie naprawdę potrzebne jest wyciągnięcie! W moim przypadku nie działa! Może mam za bardzo terenowy samochód😁🤘

Awatar użytkownika
irko
Posty: 1830
Rejestracja: 19 lip 2010, 21:53
Auto: Hilux 09
Kontakt:

Re: Ręczna wyciagarka z Hi-Lifta

Post autor: irko »

pinc6x6 pisze:
22 sty 2024, 21:13
Może mam za bardzo terenowy samochód😁🤘
Może tak być ... ;)

Awatar użytkownika
irko
Posty: 1830
Rejestracja: 19 lip 2010, 21:53
Auto: Hilux 09
Kontakt:

Re: Ręczna wyciagarka z Hi-Lifta

Post autor: irko »

I tu mam rozwinięcie akcji w postaci rozszyfrowania oznaczeń łańcuchów.

HiLift standardowo sprzedaje swoje systemy z łańcuchem 10mm ale... z norma G43. czyli miękka stal o wytrzymałości 1800kg i wadze około 2,4 kg/m.

Ten drugi który pokazałem, czarny o średnicy drutu 8mm jest ze stali hartowanej o oznaczeniu G80 czyli wytrzymałość 2000kg. Poza tym jest lżejszy (1,5kg/m)

Na tym filmie powyżej gość zmienia łańcuch na ten cieńszy ze względu na wagę. Różnica przy 10 mb to 10 kg.
Załączniki
image0.jpeg
image0.jpeg (51,05 KiB) Przejrzano 685 razy

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8420
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Ręczna wyciagarka z Hi-Lifta

Post autor: Rokfor32 »

To jest odpowiednik tego, co się u nas nazywa "klasą wytrzymałości".

A - i to są łańcuch ulepszane cieplnie. Hartowanie to tylko część tego procesu. Wynika jednak z tego (ulepszania) to - że takiego łańcucha nie można przegrzać. Proces ulepszania cieplnego ma później swoje określone temperatury graniczne pracy dla takiego materiału. W zależności od gatunki stali to zwykle przedział 250 - 450 st. Innymi słowy - gdyby przypadkiem taki ulepszany łańcuch trafił do ogniska - to staje się złomem, nawet jak po nim niczego nie widać.

Wydaje sie to abstrakcją - ale pisze o tym dlatego, że sie jakoś ostatnio styknąłem z tematem czernienia śrub (żeby ładnie wyglądały i nie korodowały). Polega to na nagrzaniu takiej śruby do "czerwoności" - i wrzuceniu do oleju z klekota (z dużą ilością sadzy).

Elementy ulepszane cieplnie (czyli właśnie śruby z cechą 10,9 i wyżej) tak potraktowane staja sie złomem - bo nikt już nie wie, ile wynosi ich wytrzymałość (a w elementach zawieszenia ta wiedza jest istotna), i czy aby nie zrobią sie podatne na pękanie. Łańcucha w klasie 8 czy 10 też to dotyczy - "oksydowanie" metodą jak wyżej więc odpada (gdyby kogo naszły takowe pomysła) :wink:

Awatar użytkownika
irko
Posty: 1830
Rejestracja: 19 lip 2010, 21:53
Auto: Hilux 09
Kontakt:

Re: Ręczna wyciagarka z Hi-Lifta

Post autor: irko »

Mam dwa zestawy zrywkowe po 5m. Mam nadzieje że nikt ich nie grzał i nie czernił jak piszesz, choc czymś są zabezpieczone bo brudzą ręce. Były zapakowane w oryginalne woreczki, zaszyte firmowo, może nikt w tym nie grzebał

Awatar użytkownika
irko
Posty: 1830
Rejestracja: 19 lip 2010, 21:53
Auto: Hilux 09
Kontakt:

Re: Ręczna wyciagarka z Hi-Lifta

Post autor: irko »

-
Kupiłem zestaw do Hi Lifta i przetestowałem

https://www.youtube.com/watch?v=v06Re62DB_0

-
Załączniki
hi-lift-wyciagarka.jpg
hi-lift-wyciagarka.jpg (64,23 KiB) Przejrzano 367 razy

Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 2241
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Ręczna wyciagarka z Hi-Lifta

Post autor: Jake »

Rokfor32 pisze:
23 sty 2024, 10:01
Wydaje sie to abstrakcją - ale pisze o tym dlatego, że sie jakoś ostatnio styknąłem z tematem czernienia śrub (żeby ładnie wyglądały i nie korodowały). Polega to na nagrzaniu takiej śruby do "czerwoności" - i wrzuceniu do oleju z klekota (z dużą ilością sadzy).
To tak zwany "hot bluing". Ale z powodzeniam mozna tez stosowac metode oksydacji chemicznej albo galwanicznej, ktore nie powoduja rozhartowania stali i utraty wytrzymalosci. Pierwsza metode mozna wykonac samodzielnie w domu - kupujac specyfik zwany "bluing agent" lub po naszemu " oksyda" i malujac pedzelkiem. Druga opcje oferuja w galwanizerniach jako "czarny ocynk"

Awatar użytkownika
Rokfor32
Klubowicz
Posty: 8420
Rejestracja: 31 paź 2008, 21:15
Auto: Wiele. Różnych. Większość Toyoty.
Kontakt:

Re: Ręczna wyciagarka z Hi-Lifta

Post autor: Rokfor32 »

Myśliwi to stosują do pukawek. W sensie to na pędzel. Ale, tak jakoś dziwnie, dosyć często to stosują :mrgreen: Co jak dla mnie oznacza, że jednak słabo zabezpiecza przed korozonem (acz pewnie ładnie czarno wygląda).

Awatar użytkownika
Jake
Moderator
Posty: 2241
Rejestracja: 12 cze 2017, 01:57
Auto: Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991
Kontakt:

Re: Ręczna wyciagarka z Hi-Lifta

Post autor: Jake »

Tak, dokladnie, pukawki to glowne zastosowanie. A powtarzac trzeba, bo czernienie na zimno tworzy dosc nietrwala powloke. To jest tylko pasywacja powierzchniowa - nie daje to takiej ochrony jak ocynk (ktory daje ochrone elektrochemiczna) ani tymbardziej farba (ochrona fizyczna).

ODPOWIEDZ